Witam zalozylem sobie do mojej skodzinki caly tlumik koncowy sportowy za 220 zl ;D i planuje
jeszcze zalozyc do niego strumienice i stozkowy filtr powietrza...tylko niewiem jak sie do
tego zabrac niewiem jaka strumienice zalozyc i jak wmontowac stozek... prosilbym o pomoc

Tu kolega Maco podal strone <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

witam
mam problem a oto historyjka opisujaca:
dzisiaj rano wsiadlem w samochod odpalilem pojechalem zatankowac i wyzerowalem licznik dziennego
przebiegu. pojechalem do pracy (45km) jak jechalem wszystko bylo oki, wskazowka
predkosciomierza dzialala wskazywala dana predkosc git jednak jak zaparkowalem auto pod
firma rzucilem okiem na licznik a wyzerowany przeze mnie licznik dziennego przebiegu nadal
stoi na 000,0 wracajac z pracy zauwazylem ze sie wogole nie kreci ani dzienny ani glowny,
zatrzymalem sie pokrecilem pokretelkiem i ruszylem (tak moze z 6 razy - myslalem ze sie
zawiesil) jednak nie dziala nadal. pierwsza mysl ze linka sie urwala ale to odpada bo
wskazowka pokazuje predkosc. nie wiem co sie moglo stac moze ktos pomoze

Ja teraz sprzedaje 2 favo na zlom a wiec jak chcesz moge ci tanio sprzedac licznik jest na nim chyba 118 tys... Jak chcesz to pisz na PW albo gg 4616181

jak w temacie. http://www.polskajazda.pl/Samochody/Skoda/Favorit/30828 czeka mnie remoncik:(

jak bym mial taka podloge to by mi bylo wstyd sie tym chwalic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko bym cos z tym zrobil

Skoda Favorit 135L LPG 1992r 181 tys. przebiegu

witam mam fav z 92 z przebiegiem 140000km,przy wyzszych obrotach kopci.poza tym male wycieki
chyba glowica i ubywa plyn zchlodnicy.czyzby konieczny remont?jesli znacie podajcie
orientacyny koszt remontu

100 % uszczelka. juz w 2 skodach wymienialem sam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko najlepiej dac glowice do sprawdzenia i jak sa wzery to splanowac. W jednej jak poskladalem to nie ubywalo plynu tylko sie gotowal i okazalo sie ze w glowicy przy zaworze jest pekniecie. I musialem zalozyc inna glowice.
A koszt remontu to zalezy czy chcesz to robic sam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
ja kupowalem... uszczelke pod glowice, uszczlke miedzy kolektorem a 2 rurka, uszczelke pod pokrywe zaworow (cieklo), 2 gumki tam jak sie dokreca pokrywe zaworow, olej, filtr oleju, filtr powietrza.
uszczelka pod glowice orginal 23 zl
uszczelka na 2 rurke okolo 6 zl
filtr powietrza 8 zl
filtr oleju 8 zl
olej lotos mineralny 15 W 40 5L 60 zl
mechanik mi powiedzial za robote 150 zl <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Ale ja wolalem sobie to sam zrobic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

i pamietaj ze musisz pozniej wyregulowac zawory jak wszystko poskladasz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

POZDRAWIAM

Ale to jest normalny rozmiar favorit, a kolega pytał o felgi z oponami 185/70, a z tym byłby
problem, jak napisałem wyżej.

Ja mam felgi 15 i opony 195/50 i mi nic nie zawadza tylko na sprezyny z tylku dalem po 2 gumy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A efekt taki <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Poczytaj w archiwach na ile wytrwały te wahacze po 6 dych... Za pół roku będziesz miał luzy na
gumach, a sworzeń może przeżyje dłużej, ponieważ na pewno nie jest to oryginał - ani
sworzeń, ani gumowe elementy.
Ja już jestem po przeglądzie i co jak co, ale całą zawiechę mam ok. I tak jak już pisałem -
jeden sworzeń został wymieniony przez poprzednika, a drugi wymieniłem już ja - nie było
potrzeby wymieniać ani wahaczy, ani gum tulejek w nich. Wahacze mam od początku wozu, czyli
już 17 lat, z tym, że wóz ma dopiero 70 000 na liczniku, stąd jeszcze gumy żyją. Sworznie
też by do dzisiaj żyły, gdyby nie porozrywane osłonki gumowe...
Co do przeglądu i niespodzianek (niemiłych), to niestety spawanie się szykuje - przy przednich
wahaczach są takie wzmocnieniowe kształtowniki, które są zgrzane punktowo, no i kilka tych
miejsc puściło. Nie ma tam jeszcze ani rdzy, ani gnicia, po prostu spracowanie materiału
(nasze kochane drogi...). Nic nawet nie było widać, bo oglądałem te miejsca, dopiero na
szarpakach trochę zaczęła podłoga falować. Odczuwałem trochę to pod stopami w czasie jazdy
po dziurach (tzn -
Pzdr

Tylko ze u mnie i tak sie nadawalo wszystko do wymiany dlatego mowie ze dla mnie bylo lepiej wymienic caly wachacz. I juz troche na tym jezdze i nie ma zle...
Twoje ma 70 tys. przebiegu a moj juz prawie 180 tys a wiec mamy mala roznice... Ja moja robie minimum 80 km dziennie a wiec ma prawo sie psuc jezdzac po polskich drogach

Nic nie trzeba wymontowywać. Wymiana sworznia to jakieś 20 minut roboty.
I nawet kanału nie potrzebujesz.

To sie z toba zgodze ale jak wymieniac to gumy tez <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> takie jest moje zdanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Witam.
Mialem do wymiany sprzeglo i pojechalem do mechanika zawiozlem mu sprzeglo (VALEO) wymienil wszystko. Wrocilem do domu bylo wszystko ok ale na nastepny dzien jak ruszalem na wsteznym biegu to doszly mnie sluchy stuku cos jak przeguby sie trzaskaja tylko ciszej. I nie wiem co to jest <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
i tak bede musial jechac i mu to zawiezc niech to poprawia.
Pozdrawiam

Na jesieni 2006 wymieniłem sworzeń wahacza, ponieważ były luzy. Poprzedni był od początku (15
lat), bo musiałem go odnitowywać. Kupiłem oryginalny - za 4 dychy - made in Germany... No i
teraz przygotowując wóz do przeglądu (jutro!) zauważyłem, że na tej oryginalnej,
NIEMIECKIEJ części mam rozwarstwioną i popękaną gumę osłonki.
Krew mnie zalała...
Poprzedni właściciel w sąsiednim kole zmieniał sworzeń, ale gdzieś w 2001/2002 roku. I na tym
sworzniu guma wygląda jak nówka, jest tylko zakurzona...
Wkurzyłem się - sworzeń jeszcze nie ma luzów, może jeszcze się do niego nie nasyfiło, więc
chciałem samą gumę wymienić (1,20 PLN!) ale czekam od 1,5 tygodnia na dostawę w sklepie.
No i sytuacja taka,że na przegląd jutro jadę bez wymienionej gumy... może nie będzie problemu,
bardziej mnie martwi jakość NIEMIECKICH części!!! "Ajne klajne szajse" po prostu!
Może sworzeń jest i porządny, tylko Niemcy gumę chyba z Chin biorą...
Przydarzyło się wam coś takiego?

40 zl sworzen to troche... bo ja kupilem kompletny wachacz za 60 zl i wedlug mnie lepiej wymienic caly wachacz niz w starym tylko sworzen bo i tak trzeba wachacz wymontowac...
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Standardowo.. kopulka, palec, swiece, kable itp

Dokladnie tak <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> mialem to samo wymienilem kopulke i palec na orginal <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
dalem nowe swiece i kable i wszystko gra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

ja bym stawiał na uszczelke pod głowica zobacz czy pod korkiem od wlewu oleju jest śmietana i
czy cisnienie w układzie chłodzenia nie jest za duze - czy nie wywala płynu przez korek
miełem podobna sytuację ro nie dosc ze uszczelka to jeszcze chłodnica poszła i zawór przy
nagrzewnicy przez zbyt wysokie cisnienie

A to ze sie smietana robi to jest normalne w tych autach... to sie dzieje dlatego ze auto nie jest dobrze dogrzewane tylko jezdzi na krotkich trasach...

Może wystarczy sama regulacja LPG,albo zmień stację gdzie tankujesz na inną.Mogą mieć lepszy
gaz.

a moze reduktor ma juz swoje lata i membrana jest do wymiany... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam

czy 9 litrów na trasie to dużo ? moja skoda nigdy nie zeszła poniżej 9 litrów LPG na trasie a w
mieście nie wiem bo jeżdżę głównie na trasach przy prędkościach 70 - 100 km/h regulacje
robię tam gdzie założyli mi gaz co ok 10 tyś km + wymiana filrtów gazu i powietrza. 9
litrów gazu odpowiada ok 7,5 litrów benzyny. Co o tym sądzicie ?

Kolega ma racje mi tez jeszcze nie zeszla ponizej 9 litrow w trasie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a tak okolo 11 w miescie wezmie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja bym sie cieszyl takim spalaniem bo tu na forum niektorzy mieli problemy ze im pali 15 - 20 litrow gazu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> to jest sie czym martwic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

To chyba ktoś ci to usunął bo jak widziałem na własne oczy ok. 20 bagazników w Favo to wszystkie
miały wytłoczki z wykładziny podłogowej stanowiące osłonę całego boku razem z kielichem.

I tu sie kolego mylisz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> napewno nikt mu nie ukradl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Ja w swojej pierwszej skodzie nie mialem... a w tej obecnej mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> plus ta na czesci tez nie ma <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
W ksiazce Jerzego na stronie 247 masz zdjecie tez bez tych wykladzin <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A zreszta czy to takie wazne
Pozdrawiam

Mam też problem z prędkościomierzem ponieważ pokazuje prędkość większą o ok 10-20 km/godz
niż rzeczywista(sprawdzana innym nowym samochodem).Jak to można skorygować? Dzięki za
pomoc.

W nie ktorych favorit tez sie coss takiego dzieje... Ale z tego co mi sie wydaje to zestaw naprawczy licznika powinien wystarczyc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> chyba cos takiego czytalem tu na forum wieki temu za czasow pierwszej favorit <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Jak sie myle to mnie poprawcie.
Pozdrawiam

Witam was proszę o pomoc czy po wlaniu i zmieszaniu w baku ropy z benzyna skoda może nie mieć
"mocy"? Czy jak teraz jest pusty bak i jak wleje benzynę to po przepaleniu wszystko wróci
do normy?

Nie masz sie co przejmowac <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> moja wczesniejsza skodzinka tez dostala taka dawke bo facet mi na stacji zatankowal ropy przejechalem 2 kilometry i mi auto stanelo... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> zobaczylem na rachunek i okazalo sie ze mi diesla wlali... po scholowaniu auta na stacje zrobilem chaje <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> i dzwonili do jakiegos warsztatu i przyjechali i oczywiscie nie dalo sie wszystkiego spuscic z baku... ale za to mi zatankowali za 100 zl a nie 50 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zimna miala problem zeby przepalic ale po nagrzaniu bylo ok <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i czasem dochodzilo do wybuchu ropy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale to nie grozne
POZDRAWIAM... <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />

Na TVN Turbo pokazywali kiedyś sposób sciągania tej naklejki,
Podgrzewali od zewnętrznej strony szybę opalarką a nastepnie delikatnie odrywali naklejkę
Oczywiście podgrzewali tylko w miejscu naklejki nie całą szybę

Dobrze mowisz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tak sie robi ja mam dosc czesto z tym do czynienia i da sie przekleic <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Opalarka, mala ostra szpachla i zmywacz do paznokci albo benzyna ekstrakcyjna
Pozdrawiam

W kopółce do świec jest obok taki bębenek i kabel z gaźnika do niego idzie to coś przyśpiesza
lub opóźnia zapłon i może to tłumi.

Jeszcze moze byc kwestia ustawienia zaplony... Jak sie myle to poprawcie ale mi sie tak wydaje
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

z ważnym przeglądem i opłaconym na cały rok OC
miała już kolejny przegląd i jest bez zarzutów
tylko lać paliwo i jeżdzić
żadnej awari przez ten czas nie było
i taki samochód nabyłem za 500zł (pięćset złotych)

Ja moj z gazem, 2 nowymi oponami zimowymi, lekko gnijacymi drzwiami i uszkodzona uszczelka pod glowica nabylem tez za 500 zl <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />