Moim zdaniem ocena Kari jest ... powiedzmy dyskusyjna, a wtórujący jej głos mam wrażenie trochę złośliwy i akurat (moim zdaniem) nie na miejscu&; Po drugie skoro tyle osób wyrażało tak pozytywne opinie o tym KJS podczas samej imprezy, chyba wypada powtórzyć to tutaj; o ile oczywiście te opinie nie wynikały z tego, że brak było odwagi na wyrażenie prawdziwej opinii.
Tyle wstępu. Idąc dalej;
Hehe, ale im pojechałaś [...] (ja jezdzilem kiedys w AkC i podzielam spostrzeżenia)
Kiedyś jedziles w AC i podzielasz spostrzeżenia, które dotycza ostatniego rajdu (na którym nie byles); brak logiki oczywisty, prawda? Rozumiem, ze chciałeś napisac jakim to beznadziejnym klubem jest AC; nie zamierzam z tym dyskutowac, bo nie to jest tematem..; Kari napisala o konkretnym KJSe, Ty się cieszysz ze pojechala AC; o co chodzi?
Ale idac już tym tematem; w AC jest roznie; zgadzam się; ale akurat ten KJS był wyjatkowy w ich wydaniu, in plus.
Na temat samej imprezy (troche w odniesieniu do opinii Kari).
1. Brak możliwości wejścia kibiców na tor to rzeczywiście slaba strona tej miejscówki; ale jak mam wybierać jeżdzenie wciąż po tych samych odcinkach dla kilkunastu kibiców (szczerze, czy naprawdę tak dużo przychodzi ich na odcinki KJS w Wawie?) albo skorzystać z tego toru; bez wahania wybieram tor.
2. Szybkie proby i brak możliwości walczenia słabszymi samochodami w generalce; hmm..; w tzw. prawdziwych rajdach tez jest tak, ze w generalce slabe auta maja male szanse na dobre miejsca; KJS maja przygotowywac do tych "prawdziwych" rajdow; wiec rzeczywiście powinny być same kręciołki, żeby małe zwinne auta miały szansę na generalke, tak? Ja spotkałem się raczej z opiniami, ze najlepsze KJS to Brodnica czy ostatnio Łyszkowice.. a tam odcinki szybkie... czasem bardzo szybkie... większość szuka tych impreze, gdzie proby sa typu oes; Moim zdaniem im mniej kręcenia wokół słupków tym lepiej. A walczyć każdy może w swojej klasie po to są. W tej czesci relacji mam akurat ZUPELNIE INNE zdanie.
3. Monotonia ...; brak prób na Ordona został wytłumaczony.. szkoda; nie tak miało być, ale moim zdaniem akurat w przypadku tego, co mielismy na torze trudno mówic o monotonii.. dla mnie to była próba wymagająca walki z psychika i możliwość przjechania tych ścian kilka razy to dobra nauka, ze psychika nie powinna przegrywac z prawami fizyki ;-)
4. Nagrody i rozdanie - dla mnie nie o tym sa kjsy; ale i tak uwazam, ze scena głowna w Expo to calkiem prestiżowo.. chociaz oczywiście tez wolalbym walczyc o jakis telewizor czy inne DVD ;-) ale jakos nie przypominam sobie wielu takich nagrod w Wawie... Z drugiej strony wpisowe należy porównywać nie do tego, co się placi w Lodzi, ale do wpisowego na inne KJS w Wawie.
5. I na koniec - rzeczywiscie to wina AC ze noclegi w Wawie sa drogie...
Podsumowując, moim zdaniem było naprawde dobrze i AC mnie pozytywnie zaskoczyl. Mielismy szybkie próby, ale wciąż był to kjs a nie wyścigi na 1/4. Ale ja się nie znam..
Tak czy inaczej mam nadzieje, ze Witkowi i Sebastianowi dalej będzie się chcieć.