[moje auto]Suzuki Swift GL 1.0 5d '93r.
-
Nie masz powodu żeby być załamanym Spójrz na ten temat od samego początku i zobacz czego dokonałeś.. ;-) Lakiernicy uczą się masę czasu żeby być kim są więc to że w 100% Ci nie wyszło nie jest powodem do złości..
Jest dobrze, głowa do góry! -
skladaj samochod a poprawki rób tylko z wierzchu zaoszczędzisz kasy a nikt nie zobaczy innego odcienia od srodka dzwi itp, generalnie im później tym lepiej niech wszystko dobrze usiądzie, ja tez w zeszłą sobotę lakierowałem pierwszy raz maskę zderzak drzwi czarną perłą nie wyszło to tak jak myślałem że wyjdzie bo cytryna dość mocna , w niedziele chodziłem podłamany a dziś przejechałem wszystko papierem 1500 i jest gładkie jak dupcia niemowlaka teraz tylko polerka i będzie wyglądać lepiej jak od lakiernika za grubą kasę który oczywiście spieprzył robotę- dlatego muszę poprawki robić. Powiem tak to było moje pierwsze malowanie takim lakierem wiem już jakie są słabe strony mojego sprzętu i co muszę poprawić przy następnym lakierowaniu... nie wiem albo mam do tego dryg a może zwyczajnie to nie trudna robota, ogólnie jestem mechanikiem samoukiem i nigdy się nie poddaje, tak długo robię aż ogarnę. Wiec weź się w garść i do roboty - niema się co nad sobą użalać. Ja kibicuje twojemu projektowi bo jesteś bardzo nielicznym gościem na tym forum co dłubie sam przy aucie zamiast robic durne uwagi innym krytykując i pouczając samemu nic nie wnoszac po za durnymi uwagami typu przywitaj się w odpowiednim temacie lub wujek google Ci odpowie, ale to juz na inna rozmowe. Teraz bierz się do pracy i nie bądź panienka. Ostatnio moja Madzia uparła się że oszlifuje zderzak więc dostała papier w reke i jechała, szybko jej się to znudziło ale nie było zmiłuj szlifowała do końca i tak jak przygotowała tak został pomalowany a wyszedł najładniej ze wszystkich elementów...Dziewczyna dała rade więc wiesz...
-
Sporo czasu mnie nie było, ale widzę, że w tym czasie zrobiłeś kawał dobrej roboty! Więc skoro stawiałeś czoła trudnościom gdy zaczynałeś, to teraz tym bardziej powinieneś iść obraną drogą! Tym bardziej, że koniec prac jest coraz bliżej!
A w między czasie możemy zrobić jakiś spocik w Sz-nie.
-
Jak patrzę ile już zrobiłeś to jestem pełen podziwu. Ja bym się w życiu na coś takiego nie porwał, a Ty odwaliłeś kawał dobrej roboty więc nie narzekaj... Życzę powodzenia w ukończeniu prac!
P.S. Gdybym mieszkał bliżej to nawet mógłbym podjechać i Ci pomóc(tyle ile dał bym rady bo też się na tym nie znam! ), ale trochę daleko mam...
-
Dziekuje, pięknie za słowa wsparcia i w ogóle niestety problem jest bardzo złożony, to niepierwsze moje podłamanie. Gdyby nie ten KTOŚ, poddałbym się wcześniej. Decyzja już podjęta-reszta elementów, te pomalowane złym odcieniem i różne poprawki idą do lakiernika.
-
bede Cie atakowac z kazdej mozliwej strony i w razie koniecznosci, nakopie.
mamy umowe, dzialaj!
-
Gościu! DO ROBOTY!!! Nie ma obijania się. Całe forum wspiera Cię duchowo więc nie zadręczaj się bez powodu że Ci się w 100% nie uda zrobić samochodu. Pewnych rzeczy się nie da po prostu zrobić samemu więc głowa do góry. Ja jakoś przetrwałem załamanie ze swoim więc i ty dasz radę!!!
PS: Koniec gadania i bierz się za Świstaka bo Ci to potem pięknie wynagrodzi!
-
Witajcie;) generalnie elegancko, cały czas czekam na farbę więc kolejne dni w plecy już lecą ja pikoleeee! Dziś za to zrobiłem Ledy w lampkach i naprawdę jestem z nich zadowolony. Zamontowałem też nowe złączki do kierunków z przodu. Po za tym coś sie zrypało w radiu i nie daje sygnału +12V na wzmacniacz-fantastycznie póki co zrobię zworę na 12V z przełącznikiem
Ledy wkleiłem bezpośrednio w klosz. Poprzednie założenie czyli miedzy odbłyśnik a obudową nie daje takiego efektu jak teraz
Klosze się kleją. ładne brewki?
-
Bardzo fajnie to wygląda A nie myślałeś żeby środki lamp pomalować?
-
Po 20-to dniowej krucjacie w końcu dotarł do mnie lakier ! Dwadzieścia dni szła rypana paczka z pod Poznania jak tylko wróciłem z pracy to za tel i do lakiernika się ugadać. Auto już przetransportowane i wszystko co tam potrzebne. Jakie to niesamowite uczucie kiedy po pół roku wyjechałem nim na drogę A zdziwienie ludzi bezcenne(bo swiftunio goły, tylko zderzaki były) no mam nadzieje że do końca września wreszcie skończe.
-
Jeżeli wszystko dobrze pójdzie w sobotę rusza malowanko zajmie to ok 4,5 dni potem finał. W między czasie wrzuciłem film dla zainteresowanych jak listwy sobie machnąć
-
-
No to czekamy na efekt końcowy
Dużo pracy i nerwów włożyłeś, myślę, że się okaże że było jednak warto
-
Jest kolejna część
PS. ostatnio usiadłem odpaliłem Excella i policzyłem mniej więcej ile wydałem... troszke poszło nie powiem
-
PS. ostatnio
usiadłem odpaliłem Excella i policzyłem mniej więcej ile wydałem... troszke
poszło nie powiemA tam! Szczęśliwi pieniędzy nie liczą, efekt jest ważny
-
A tam! Szczęśliwi
pieniędzy nie liczą, efekt jest ważny
Prawda! :)) tylko się denerwuje trochę na komentarze w stylu: " oo matko, mogłeś sobie nowe za tą kasę kupić" . . .Dziś zrobiłem wykładzine do bagażnika jak należy
Oraz obkleiłem osłonki amortyzatorów
Jeszcze tylko wyciąć z mdf'u płytę do bagażnika.
-
Auto wymalowane i elementy też.
Auto będzie niestety dwu kolorowe. Z zewnątrz jaśniejsza pomarańcz, wewnątrz ciemniejsza(od stania już ściemniał, szkoda). Do przemalowania zostały progi ale to w sumie na później. Jutro SKŁADAM. Tak tak dobrze przeczytaliście-składam. Tylko tyle zdjęć wrzucam, reszte obejrzycie potem. Powiem tylko, że wszelkie wgniecenia naprawdę udało mi się wyciągnąć. Bałem się że maska nie wyjdzie a tu elegancko.
Mam nadzieje że w piątek obale szampana! -
W piątek to jakiś spot zrobimy jak Ci się uda go złożyć :