Klimatyzacja z Rumunii
-
Już żeśmy kupili z kolegą Miechem Facet z Allegro ma cały zapas tego najwyraźniej.
-
W odpowiedzi na swój post pragnę poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013 r. długo kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracę
Poszukiwania części były długie i mozolne. Większość części zakupiłem w kraju - jedynie skraplacz sprowadzałem z Rumunii
Najpierw kupiłem niby kompletną używaną instalację, w skład której wchodziły części: skraplacz, parownik, sprężarka, przewody sztywne, przewody elastyczne, wiązka el. wnętrza, sterownik, włącznik, osuszacz. Z miejsca okazało się, że brakuje koła pasowego podwójnego, wiązki przewodów oraz 2 wsporników sprężarki.
Niestety do ponownego wykorzystania z części eksploatacyjnych (podlegających zużyciu) nadaje się tylko parownik Sprężarka ma zatarte łożysko, przewody - jak to określił serwis - to sito, skraplacz mocno skorodowany i połamany (ktoś próbował odkręcić przewód i go połamał). Tak więc zakup średnio udany (większość części to szrot)
Tak wyglądał ten zestaw:
Wiedząc już które części nadają się do instalacji, przystąpiłem do montażu - zespół parownika, wiązka przewodów w kabinie + włącznik, a pod maską podwójne koło pasowe (sprowadzone przez sklep w Lublinie). Wiązka przewodów w kabinie została podłączona do kostki, którą posiada każde tico.
połączenie kostek wiązki klimatyzacji w kabinie - w okolicy skrzynki bezpieczników:
Każde tico posiada w tym miejscu zaślepkę. Wersja z klimą w tym miejscu ma wyprowadzenie przewodów parownika i osłonę gumową tych przewodów:
Na tym etapie montaż został wstrzymany - brak dalszych części. Po długich poszukiwaniach udało się znaleźć wspornik montażu sprężarki oraz wspornik naciągu paska klinowego - części te pomógł mi sprowadzić FOX Rzeszów. Co ciekawe, części te nie były dostępne do tico, tylko do matiza 0.8 w wersji bez wspomagania - po numerach katalogowych matiza udało się je sprowadzić (tutaj pomógł mi kol. Wasylek z DU Forum). Następnie kupiłem nową sprężarkę R12 - bez problemu była dostępna.
Najwięcej problemów miałem ze zdobyciem skraplacza. Przeszukałem wszystkie mi znane sklepy z częściami Daewoo w Polsce, niestety skraplacz jest nie do zdobycia. Na szczęście w Rumunii tikacze miały klimę w standardzie, więc i części są tam do zdobycia. Udało się więc znaleźć (co też było niełatwe) skraplacz właśnie w Rumunii.
Brakowało mi także wiązki przewodów, która znajduje się pod maską. Bez problemu i za śmieszne pieniądze kupiłem ją w Foxie - zresztą od ręki (mieli na stanie):
[img]http://img9.imageshack.us/img9/2113/p1140799.th.jpg[/img]
Zamontowałem ową wiązkę przewodów oraz skraplacz:
[img]http://img809.imageshack.us/img809/8195/p1140798.th.jpg[/img]
Następnego dnia zamontowałem wsporniki sprężarki oraz samą sprężarkę. Konieczne było odświeżenie gwintów w bloku silnika (były skorodowane).
Dalsza część prac odbywała się w warsztacie, który zajmuje się klimatyzacją (Lublin). Niestety trwało to długo, zanim w ogóle znaleźli dla mnie czas, później doszły problemy ze źle dorobionymi przewodami.
Po prawie 2 miesiącach dostałem telefon i przyjechałem do warsztatu, gdzie czekały dorobione przewody (przewody metalowe są w oplocie plastikowym). Okazało się również, że skraplacz ma inne gwinty na wejściu i wyjściu w stosunku do oryginału. Dorobione przez zakład przewody sztywne i elastyczne zamontowałem pod maską. Fachman je dokręcił z właściwym, w ręku regulowanym momentem obrotowym Osuszacz zakład sprowadził w wersji takiej, jak montowano w oryginale - ma oczko kontrolne cieczy chłodzącej oraz zawór. Wymieniono też olej w sprężarce pod czynnik chłodzący R134.
Jako, że instalacja stała się kompletna, przyszedł czas na sprawdzenie szczelności azotem:
[img]http://img46.imageshack.us/img46/8643/p1140848v.th.jpg[/img]
[img]http://img854.imageshack.us/img854/2092/p1140849n.th.jpg[/img]
[img]http://img23.imageshack.us/img23/9868/p1140850s.th.jpg[/img]
[img]http://img209.imageshack.us/img209/7050/p1140851.th.jpg[/img]
[img]http://img843.imageshack.us/img843/4306/p1140852c.th.jpg[/img]
Tikacza zostawiłem na parę godzin w zakładzie. Po powrocie okazało się, że test wypadł pozytywnie - układ szczelny Obawiałem się, że parownik może być nieszczelny (nie był sprawdzany wcześniej przez to, że był zamontowany w samochodzie). Poskładałem więc wszystko do kupy - zderzak, lampy, nadkola.
Przyszedł czas na napełnienie czynnikiem - zdecydowałem się na ogólnodostępny R134. Po chwili uruchomiłem silnik, włączyłem magiczny przycisk i..... zrobiło się zimno
Na dowód:
Temperatura po chwili pracy:
[img]http://img4.imageshack.us/img4/6881/p1140853a.th.jpg[/img]A tutaj po kilku chwilach (napełnianie nadal w toku):
[img]http://img18.imageshack.us/img18/7034/p1140857v.th.jpg[/img]Najniższa temperatura, jaką odnotowałem na wylocie z lewej kratki to 7*C. Producent zaleca jednak pomiary w środkowej kratce
Włącznik świeci:
[img]http://img41.imageshack.us/img41/9629/p1140856l.th.jpg[/img]Dodam, że napełnianie instalacji odbywało się w deszczu garaże mieli zajęte, a nagle zaczęło padać. Pełny test wykonam dopiero w czasie upałów (a jak na złość na ten tydzień zapowiadali ochłodzenie )
Szukałem też informacji dot. przycisku ECO obok A/C. Wg. Trzeciaka: "Możliwe są dwa tryby chłodzenia: chłodzenie ECO (łagodne, zalecane na wiosnę, jesienią lub w nocy) i normalne A/C." W trakcie eksploatacji będę testował oba tryby.
Podsumowując: chciałbym zdementować wszelkie pogłoski, jakoby tico z klimą nie chciało jechać. Otóż tico z klimą jedzie - czuć obciążenie podczas pracy sprężarki, natomiast nie jest to obciążenie, które powoduje wyraźny spadek mocy silnika. Na pewno dłużej trzeba go rozpędzać od startu, nie jest to jednak zbytnio wydłużony czas. Dodam, że jeżdżę na LPG, co już i tak ma wpływ na pracę silnika. Co ciekawe - sprężarka nie pracuje cały czas - układ jest na tyle wydajny, że sprężarka co jakiś czas wyłącza się.
Podsumowując - nie sposób nie wspomnieć o kosztach całej imprezy. Całość zamknąłem w kwocie ~1682zł, przy czym 817zł to koszty warsztatu (dorobienie 5 przewodów po 100zł/szt, wymiana oleju sprężarki + napełnienie czynnikiem - 197zł, sprowadzenie osuszacza - 120zł). Co istotne - instalacja w znacznej większości składa się z fabrycznie nowych części, przy maksymalnym zachowaniu oryginalnej konstrukcji.
Planuję dorobić termometr w kabinie (pomiar na wylocie z kratki) oraz filtr kabinowy. Niestety producent nie przewidział filtra, co może mieć negatywny wpływ na samopoczucie oraz stan techniczny parownika. W chwili obecnej mam tylko siatkę, która wyłapuje większe zanieczyszczenia przy wlocie powietrza do parownika. Zamierzam jednak zakupić typowy filtr kabinowy i zaadaptować do w którymś miejscu.
-
W odpowiedzi na
swój post pragnę poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013
r. długo kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracęGratulacje! Musze to obejrzeć - daj znać jak będziesz w Rzeszowie, zrobimy spota.
Osuszacz zakład
sprowadził w wersji takiej, jak montowano w oryginaleTzn. fabryczny do Tico, czy zaadaptowany podobny?
-
Cytat:
pragnę poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013 r. długo kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracę
Juhuuu! Kiedy pijemy?
1682 zł?!?!?!
O kur.... to ja chyba sprzedam swoją instalację
-
Gratulacje
Natchnąłeś mnie, żeby zamontować wspomę do Swifta
-
1682 zł?!?!?!
O kur.... to ja
chyba sprzedam swoją instalacjęSpokojnie - wydatki rozłożyły się w czasie - tak jakby kupował na raty
-
Gratulacje! Musze
to obejrzeć - daj znać jak będziesz w Rzeszowie, zrobimy spota.Dzięki Dam znać wcześniej
Tzn. fabryczny do
Tico, czy zaadaptowany podobny?Fabryczny jest praktycznie nieosiągalny. Ten jest nieco większy (wyższy), ma jednak oczko kontrolne i zawór taki sam jak w oryginale. Nawet gwinty są takie same Jest to zamiennik z katalogu jakiejś firmy (w serwisie mają katalogi różnych firm).
-
Cytat:
pragnę
poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013 r. długo
kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracęJuhuuu!
Kiedy pijemy?Daj tylko wcześniej znać, to schłodzę coś
1682 zł?!?!?!
O kur.... to ja
chyba sprzedam swoją instalacjęEeee tam, nie zniechęcaj się Ja to dopiero policzyłem po zakończeniu montażu. Jakbym liczył od początku inwestycji, już dawno bym się załamał
-
Gratulacje
Natchnąłeś mnie,
żeby zamontować wspomę do SwiftaDzięki To chyba nie będzie aż taki wydatek No i wspomaganie nie namiesza tyle pod maską. Aż się boję pomyśleć, że coś trzeba będzie dłubać i będą przeszkadzać przewody
-
daj no większe fotki.
-
daj no większe
fotki.Samej instalacji? Nie wiem co się z nimi porobiło
-
Samej instalacji?
Nie wiem co się z nimi porobiłoMiecho... Zamiast wstawiać foty na obce serwery, wrzuć je po prostu do własnego wątku na "Załącznikach". Najlepiej przeskalowując do 800x600 px. A potem podlinkuj w tym wątku - pamiętając, że zamieszczamy maksymalnie 10 fotek w jednym poście (czyli musiałbyś zrobić dwa lub trzy kolejne posty, żeby wszystko ładnie zmieścić).
Zajmie to tyle samo czasu, co podlinkowywanie z imageshacka, a korzyść jest dodatkowa: foty nie znikną stąd, póki będą leżały na "Załącznikach". -
W odpowiedzi na
swój post pragnę poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013
r. długo kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracęNareszcie! Długo to trwało, ale efekt jest najważniejszy: DZIAŁA!
Miecho - gratuluję Ci, naprawdę. Szczególnie wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu. Nie chciałem Ci tego mówić, ale ja chyba ciepnąłbym to już dawno w cholerę, odżałowując poniesione koszty...
Jest więc tico z klimą. W Lublinie.
Naprawdę cieszę się, że cała sprawa się Tobie udała.PS. Piszesz, że układ jest wydajny... pewnie z powodu jego nowości oraz małej kubatury kabiny... Ale z drugiej strony negatywnie działa duże przeszklenie autka... ciekawe, jak to będzie w czasie ostrego słońca.
-
Nareszcie! Długo
to trwało, ale efekt jest najważniejszy: DZIAŁA!
Miecho - gratuluję
Ci, naprawdę. Szczególnie wytrwałości i cierpliwości w dążeniu do celu. Nie chciałem
Ci tego mówić, ale ja chyba ciepnąłbym to już dawno w cholerę, odżałowując
poniesione koszty...
Jest więc tico z
klimą. W Lublinie.
Naprawdę cieszę
się, że cała sprawa się Tobie udała.Dzięki za doping Ja stwierdziłem w pewnym momencie, że koszty policzę na samym końcu, żeby się nie zniechęcać. Na pewnym etapie zakupów stwierdziłem też, że nie ma odwrotu Ale i tak od początku byłem uparty
PS. Piszesz, że
układ jest wydajny... pewnie z powodu jego nowości oraz małej kubatury kabiny... Ale
z drugiej strony negatywnie działa duże przeszklenie autka... ciekawe, jak to będzie
w czasie ostrego słońca.No i czekam na słońce właśnie... Ponoć po weekendzie ma się pokazać
-
W odpowiedzi na swój post pragnę poinformować (tudzież pochwalić się ), iż dziś, tj. 22 maja 2013 r. długo kompletowana instalacja klimatyzacji w moim tikaczu rozpoczęła swoją pracę
Gratulacje z okazji włożonego wysiłku i osiągniętego rezultatu
Ja już nie zdążyłem tego zrobić w swoim Tico, a przegapiłem moment, gdy Hrynio sprzedawał swoją kompletną za 600zł. Żałowałem mocno, ale wtedy akurat nie miałem wolnej gotówki na to udoskonalenie.Z klimy trzeba umieć korzystać, tzn. nie warto dawać zawsze max. chłodzenie.
W Focusie mam climatronic i tu ustawiam sobie temp. na ok. 17-18*C i w słoneczne dni w środku jest w sam raz.
W Corsie żonka pokrętłem ustawia potrzebne położenie, przy którym uzyskuje odpowiednią temp.Taka wskazówka (jeżeli nie wiesz), w celu szybkiego schłodzenia wnętrza ustaw max. chłodzenie i obieg wewnętrzny.
Osuszacz gwarantuje, że szyby nie zaparują.
Po tym warto przełączyć na obieg zewnętrzny i odpowiednią temp. -
Gratulacje z okazji
włożonego wysiłku i osiągniętego rezultatuDzięki
Ja już nie zdążyłem
tego zrobić w swoim Tico, a przegapiłem moment, gdy Hrynio sprzedawał swoją
kompletną za 600zł. Żałowałem mocno, ale wtedy akurat nie miałem wolnej gotówki na
to udoskonalenie.Ehhh, jeszcze kiedyś były dostępne nowe, prawie kompletne zestawy w Foxie za 1000zł, później za 600zł. Wówczas jednak nie miałem kasy, a przy tym miałem masę innych wydatków związanych już z samym tikaczem. A już wtedy powstała koncepcja montażu
Z klimy trzeba
umieć korzystać, tzn. nie warto dawać zawsze max. chłodzenie.Zgadza się, nie chcę chorować z powodu zbyt wielkich różnic temperatur. Ponadto planuję zaadaptować w jakiś sposób filtr kabinowy Lepiej wymieniać filtr niż męczyć się z demontażem parownika w celu dezynfekcji i udrożniania...
W Focusie mam
climatronic i tu ustawiam sobie temp. na ok. 17-18*C i w słoneczne dni w środku jest
w sam raz.
W Corsie żonka
pokrętłem ustawia potrzebne położenie, przy którym uzyskuje odpowiednią temp.W chłodniejsze dni czasem warto otworzyć nieco szybę Ewentualnie, jeśli to nie wystarcza, jest opcja ECO - dziś z niej korzystałem. Sprężarka włącza się dużo rzadziej i krócej pracuje. A przy tym mam zadowalający efekt.
Taka wskazówka
(jeżeli nie wiesz), w celu szybkiego schłodzenia wnętrza ustaw max. chłodzenie i
obieg wewnętrzny.
Osuszacz
gwarantuje, że szyby nie zaparują.
Po tym warto
przełączyć na obieg zewnętrzny i odpowiednią temp.Dzięki Od początku korzystam z obiegu zewnętrznego, mam jednak świadomość, że rozgrzane wnętrze warto schłodzić szybko używając obiegu wewnętrznego
-
Osuszacz
gwarantuje, że szyby nie zaparują.Wydaje mi się, że osuszacz usuwa ewentualną wilgoć tylko z wnętrza instalacji klimatyzacji, natomiast woda z powietrza które chłodzimy skrapla się na parowniku.
-
Wydaje mi się, że
osuszacz usuwa ewentualną wilgoć tylko z wnętrza instalacji klimatyzacji, natomiast
woda z powietrza które chłodzimy skrapla się na parowniku.Tak właśnie jest Zaraz po uruchomieniu instalacji okazało się, że mam nie podłączony wężyk odprowadzający wodę z parownika - w efekcie zamoczył się dywanik pasażera.
Osuszacz w instalacji pełni kilka kluczowych funkcji: pochłania wilgoć z wnętrza układu, wychwytuje cząstki stałe (np opiłki metalu i inne fizyczne zanieczyszczenia)
-
Widzieliśta to: klima
Kto pierwszy ten lepszy
-
Co tak się cicho zrobiło po moim poście o ogłoszeniu na Motogiełdzie