Walka z nierównymi obrotami biegu jałowego.
-
Bez sensu to sprawdzanie ustawienia rozrządu. Sztuka dla sztuki i grzebanie dla sportu. Gdyby coś było przestawione, to silnik ciepły czy zimny, na wolnych i wysokich pracowałby ledwo co o ile w ogóle by się kręcił. No ale OK, jak się Weissowi chce to niech grzebie, ale szkoda Jego wysiłku.
-
To dlaczego
niektórzy użytkownicy doszukują się w tym źródła problemów? Nawet w tym wątku padło
pytanie o regulacje luzów.Nierówne obroty nie są tym spowodowane.
-
W Tico mojej żony jest w zasadzie ten sam objaw, dużo nie jeździ więc po prostu dałem sobie z tym spokój. W październiku 2010 po zakupie wymieniłem kable, kopułkę, palec i sprawdzono mi przerwę i świece - problem nie ustąpił. Jedyne co teraz zrobię jak mi się może zechce to podejmę próbę czyszczenia EGR plus przewód doprowadzający + ewentualne zaślepienie PCV.
Jak czyścić Ci się nie chce to na allegro za 70zł można dostać przewód od zaworu. Jakby się trafił ktoś z W-wy kto byłby chętny na wspólne grzebanie gdzieś pod chmurką to czekam na info i robimy spot .
Zarezerwuję cały dzień to podłubiemy we wszystkich autkach
-
Cholera szkoda , że ja nie mam w okolicy jakiegoś Tico-Maniaka z garażem.
-
OD wczoraj ma men sam problem,
tico zaczęło chodzić mi jak ciągnik, bardzo nie równo, na benzynie prakrycznie obroty 500, na gazie jeszcze pracuję sam na wolnych obrotach ale tak jak mówie bardzo oporowo i jak ciągnik. Umyłem silnik i chyba po tym to się stało, jak myślicie co mogłem zalać ? Kopułka kable świece wszystko czyszczone i suchutkie.
Za nie długo czeka mnie bardzo daleki wyjazd i chcę mieć sprawne wsjo .
Jak lekko przygazuje to chodzi równo, spadku mocy także nie ma, poprostu tylko na wolnych obrotach chodzi jakby cały czas wypadał zapłon. Ruszałem też zapłonem i nic nie pomaga.
Teraz myślę o sprawdzeniu czy czasem pasek rozrządu nie przeskoczył ...
-
OD wczoraj ma men
sam problem,
tico zaczęło
chodzić mi jak ciągnik, bardzo nie równo, na benzynie prakrycznie obroty 500, na
gazie jeszcze pracuję sam na wolnych obrotach ale tak jak mówie bardzo oporowo i jak
ciągnik. Umyłem silnik i chyba po tym to się stało, jak myślicie co mogłem zalać ?Możliwe,że chlapnąłeś przy okazji po gaźniku i w komorze pływakowej możesz mieć trochę wody. Nie zaszkodzi dawka denaturatu do baku...
-
Jeśli bym chlapnął do gaźnika, to wpływ na prace silnika też by to miało jeśli pracowałby na gazie ? Jeździłem troche na benzynie kilka kilometrów, na gazie zrobiłem już z 80 i dalej tak samo ;/
-
Teoretycznie nie powinno to wtedy mieć znaczenia, bo paliwo (a co za tym idzie woda razem z nim ) nie jest podawane tylko sam gaz i powietrze, ale nigdy nic nie wiadomo.
-
Z tego co napisałeś to jest to zupełnie inny objaw niż np. u mnie.
-
Wymieniłem właśnie uszczelniacze na wale i na rozrządzie założyłem pasek nowy napinacz odpaliłem zeby zobaczyć czy wszystko ok pochodził 5 sekund pięknie gasze, zeby pasek nie spadł kurde ide patrze a tam kropelki płynu spływają w okolicach koła zębatego ... ;/
a nie ubywało mi nigdy płynu więc nie wiem o co chodzi .