Przegrzewa się. POMOCY !
-
to w dobrym miejscu
szukałem . A czy wsaźnik temp. jest podpięty tylko pod jeden z tych czujników czy
pod dwa ?Pod jeden
-
Według prostego rozumowania to na co potrzebny jest ten drugi czujnik jeśli wskaźnik jest podpięty pod jeden czujnik
-
Według prostego
rozumowania to na co potrzebny jest ten drugi czujnik jeśli wskaźnik jest podpięty
pod jeden czujnikDo klimy chyba jak dobrze kojarzę
-
to w dobrym miejscu
szukałem . A czy wsaźnik temp. jest podpięty tylko pod jeden z tych czujników czy
pod dwa ?Tylko pod jeden, bo masz tylko jeden odbiornik. Drugi czujnik był wykorzystywany dla potrzeb klimy.Jak np. jeden czujnik nawali to można sie przełączyć na drugi.
Jak lubisz dłubać , to pod drugi czujnik można podłączyć sygnał dźwiękowy przekroczenia dopuszczalnej temperatury
płynu chłodzącego. -
Jutro podłączę wskaźnik temp. pod ten drugi czujnik i dam wieczorem znać czy coś się zmieniło
-
To ja się podzielę swoją historią która mam nadzieje dzisiaj się zakończyła dotycząca przegrzewania się silnika. A zaczęła się już dawno tamu jak jeszcze były mrozy w tym roku.
Tak wiec od początku.
Za czasów mrozów doszedłem do wniosku ze samochód się wolno nagrzewa (co nie było prawdą). A ze płyn chłodniczy i termostat nie był wymieniany za mojej kadencji. Postanowiłem wymienić jedno i drogie. Po wymianie wszystko cacy przez 4 dni, a nagle temperatura silnika dziwnie szybko zaczęła rosnąć stawiając wskaźnik pionowo i załączając wiatrak prawie przez cały czas.
Szybka rozbiórka efekt pękł nowy termostat tak ze wysuwał się sam czepień,nic nie otwierając.
Nowy termostat poszedł na gwarancje a stary został założony. Niestety po tym zabiegu było dużo lepiej ale nadal silnik potrafił utrzymywać temperaturę taką ze często załączał się wentylator.
Po dobrym miesiącu otrzymałem nowy termostat z gwarancji. po kolejnych 2 (bo mi się zachciało wcześniej wymieniać), wymieniłem kolejny raz termostat zakładając ten co przyszedł z gwarancji.
I znowu zdziwienie bo akurat po tym zabiegu pojechałem w trasę prawie przez cały czas wskazówka była pionowo co łączyło się z tym ze prawie cały czas chodził wentylator.
jako ze wczoraj wróciłem cały dzisiejszy ranek zastanawiałem się co jeszcze może być tu źle. No i wpadłem na pomysł aby wymienić korek od chłodnicy bo jak się mu przyjrzałem miał całą popękaną i postrzępioną gumę. I to chyba był strzał w dziesiątkę. Po raz kolejny przetoczyłem płyn profilaktycznie wymieniłem termostat na ten stary który był na samym początku( jakoś nie wierze w te nowe ) założyłem nowy korek. i stał się cud wszytko w normie. temperatura się trzyma odpowiednio. A już myślałem że to może czujnik temperatury czy bóg wie co jeszcze mogło się zchrzanić.
A tak winą był korek który nie utrzymywał ciśnienia w układzie chłodzenia.Morał: Jak coś dobrze chodzi to tego nie ruszać bo można się nieźle wpakować
-
Na to bym nigdy nie wpadł obejrzę jutro stan gumy na korku z chłodnicy może on też odpowiada za problemu w moim tico.
-
Wymieniłem korek chłodnicy. podsumowanie po wymianie korka :zauważyłem ze silnik dłużej sie nagrzewa. ale temp. silnika po włączeniu wntylatora spada tylko do 92 stopni a nie tak jak powinno do 90
-
Szybka rozbiórka efekt pękł nowy termostat tak ze wysuwał się sam czepień,nic nie otwierając.
Czy możesz opisać dokładniej w jakim miejscu pękł termostat, że trzpień popychacza nie otwierał przepływu pomiędzy mały i dużym obiegiem układu chłodzenia (może na podstawie rysunku 2.95 str.89 z książki Trzeciaka)?
A tak winą był
korek który nie utrzymywał ciśnienia w układzie chłodzenia.Czy przypuszczasz, że to uszkodzenie korka(popękana uszczelka gumowa) mogło spowodować pęknięcie termostatu(bo to tylka sprawa mniejszego podciśnienia w układzie chłodzenia) ?
Morał: Jak coś
dobrze chodzi to tego nie ruszać bo można się nieźle wpakowaćJa też jestem tego zdania, tylko czasami wykorzystuje się (przy okazji innych robót)wymianę lub naprawę (profilaktycznie) innych elementów lub podzespołów,aby nie wracać potem do tych samych czynności.
-
Wymieniłem korek
chłodnicy. podsumowanie po wymianie korka :zauważyłem ze silnik dłużej sie nagrzewa.
ale temp. silnika po włączeniu wntylatora spada tylko do 92 stopni a nie tak jak
powinno do 90Te 2*różnicy to może być błąd pomiaru.Korek powinień utrzymywać ciśnienie w układzie chłodzenia w granicach ~ 1atm.Górna uszczelka powinna być cały czas szczelna nie powinna pozwalać na wydostawanie się płynu.Dzieje sie tak jedynie wtedy, kiedy jest uszkodzony dolny zespół zaworów, sterowany kapsułą z woskiem. Zespół ten ma za zadanie (w wypadku wzrostu temperatury i zwiększenia objętości płynu w układzie)przepuścić nadmiar płynu do zbiornika wyrównawczego a w wypadku zchładzania (podciśnienia w układzie) uzupełniać płyn w układzie spowodowany zmniejszeniem objętości płynu .Spotkałem się z przypadkiem braku drożności uszczelki pod korkiem zbiornika wyrównawczego, co miało wpływ na uzupełnianie płynu w chłodnicy ze zbiornika wyrównawczego.
Czy sprawdzałeś stan uszczelki pod korkiem zbiornika wyrównawczego i drożność przewodu zb. wyrównawczych-chłodnica(szczególnie ten odcinek zaczynający się na dnie zbiornika wyrównawczego ? W tej sytuacji warto sprawdzić wszystkie miejsca.
-
Jadąc dłużej bez zatrzymywania temp. trzymała sie na wskaźniku 90 stopni . może poprostu chłodnica nie ma już wlaściwości chłodzenia i dlatego temp. w mieście umi spać tylko do 92 stopni. czy warto jeszcze wymienić chłodnice ? chcę wspomnieć jeszcze że nie wiem kiedy chłodnica w moim tico była wymieniana i czy wogóle kiedyś była
-
Jadąc dłużej bez
zatrzymywania temp. trzymała sie na wskaźniku 90 stopni . może poprostu chłodnica
nie ma już wlaściwości chłodzenia i dlatego temp. w mieście umi spać tylko do 92
stopni. czy warto jeszcze wymienić chłodnice ? chcę wspomnieć jeszcze że nie wiem
kiedy chłodnica w moim tico była wymieniana i czy wogóle kiedyś byłaAby załatwić sprawę oszczędnie proponuję wymontować chłodnicę i w porządnym warsztacie specjalistycznym ją sprawdzić.Jednak na początku wątku pisałeś że przed wymianą (pompy czy też termostatu) było wszystko w porządku.Czyli kupowanie nowej chłodnicy może być następmym,niepotrzebnym wydatkiem.Popytaj ile kosztuje sprawdzenie chłodnicy i podejmij decyzję.A jak działa ogrzewanie kabiny ? Czy jest właściwy obieg ?
Równie dobrze można wymienić pompę płynu chłodzącego.A co się stało ze starą pompą,bo o ile się orientuję problem zaczął się od wymiany pompy ? -
Pompę wsadziłem starą myśląc że nowa jest słabo wydajna lecz się myliłem. W kabinie ogrzewanie jest dobre tylko na lato mi to jest nie potrzebne
-
Pompę wsadziłem
starą myśląc że nowa jest słabo wydajna lecz się myliłem. W kabinie ogrzewanie jest
dobre tylko na lato mi to jest nie potrzebneMiałem na myśli prawidłowość obiegu płynu chłodzącego w układzie, bo ciepło to masz teraz w kabinie dzięki naturze i czy przewody doprowadzające płyn chłodzacy do reduktora są gorące w czasie jazdy.
-
Chłodnica wymieniona na nową. Jutro pojeżdżę trochę i zobaczymy czy coś zmieniło się i dam znać.
-
A więc tak auto teraz w tą pogodę dobrze chodzi, nie przegrzewa się( wentylator włącza się przy ok 93*) więc jest dobrze. Tylko zauważyłem ubytki płynu chłodniczego z zbiorniczka wyrównawczego i zauważyłem że obok osłony z rozrządu jest mokre tak jakby uciekał płyn z pod uszczelki głowicy). i stąd moje pytanie czy dokręcenie śrub głowicy pomorze czy wymienić od razu uszczelkę pod głowicą? a także gdybym musiał wymieniać uszczelkę to bym chciał przy okazji wymienić pierścienie tłokowe ( tylko nie wiem jak bym miał się dobrać do nich bez wyjmowania silnika), z góry dzięki za odpowiedzi:) pozdrawiam:)
-
A więc tak auto
teraz w tą pogodę dobrze chodzi, nie przegrzewa się( wentylator włącza się przy ok
93*) więc jest dobrze. Tylko zauważyłem ubytki płynu chłodniczego z zbiorniczka
wyrównawczego i zauważyłem że obok osłony z rozrządu jest mokre tak jakby uciekał
płyn z pod uszczelki głowicy). i stąd moje pytanie czy dokręcenie śrub głowicy
pomorze czy wymienić od razu uszczelkę pod głowicą? a także gdybym musiał wymieniać
uszczelkę to bym chciał przy okazji wymienić pierścienie tłokowe ( tylko nie wiem
jak bym miał się dobrać do nich bez wyjmowania silnika), z góry dzięki za
odpowiedzi:) pozdrawiam:)A to nie wycieka spod pompy wody?
Ja bym raczej tu widział problem niż pod uszczelką głowicy
U mnie jak ciekło z pod uszczelki pompy to płyn uciekał w miejscu oznaczonym na focie. -
wątpię w to żeby płyn uciekał z pod uszczelki pompy wody bo uszczelkę dawałem na silikon. umyłem blok i głowice tak żeby było widać z którego dokładnie miejsca ucieka
-
Tylko zauważyłem ubytki płynu chłodniczego z zbiorniczka
wyrównawczego i zauważyłem że obok osłony z rozrządu jest mokre tak jakby uciekał
płyn z pod uszczelki głowicy). i stąd moje pytanie czy dokręcenie śrub głowicy
pomorze czy wymienić od razu uszczelkę pod głowicą?Moim zdaniem najpierw warto zlokalizować miejsce wycieku(po zdjęciu pokrywy napędu rozrządu).Wtedy będzie wiadomo czy to wina uszczelki pod głowicą, czy wina wadliwego montażu uszczelnienia pompy lub samej pompy(wirnik pompy-korpus).
Dokręcanie śrub głowicy to zły pomysł.a także gdybym musiał wymieniać
uszczelkę to bym chciał przy okazji wymienić pierścienie tłokowe ( tylko nie wiem
jak bym miał się dobrać do nich bez wyjmowania silnika), z góry dzięki za
odpowiedzi:) pozdrawiam:)Aby wymienić pierścienie (w wypadku konieczności wymiany uszczelki pod głowicą)nie trzeba wyjmować silnika. Wystarczy jedynie zdjąć miskę olejową.