Regulacja gaźnika (miało być: wymiana termoelementu gaźnika )
-
Więc tak: silnik zimny, przepustnica poziomo - całkowicie zamknięta, uruchamiam silnik (6razy
depnięty pedał gazu) zapala od razu, niestety nie ma obrotów, pracuje ale tak od
niechcenia, oglądam przepustnice-pozioma, naciskam ją lekko palcem od strony podszybia,
silnik wchodzi na obroty, puszczam przepustnica się zamyka, silnik znowu tak sobie "pyrka",
czekam aż złapie troszkę temperatury, od czasu do czasu lekko dam gazu, po minucie może
dwóch silnik wchodzi sam na wysokie obroty, oglądam przepustnice lekko się uchyliła. Co Wy
na to, może przepustnica nie powinna być całkowicie poziomo tylko lekko uchylona, może coś
na tych kółkach zębatych muszę przestawić ??Przepustnica (powinna być poziomo) przy uruchamianiu zimnego silnika, a silnik powinień chwilę po uruchomieniu wejść na obroty w granicach ~ 2000). W miarę rozgrzewania się obroty powinny spadać (aż do obrotów biegu jałowego ~ 1000). Może masz rozregulowany gaźnik. Czy masz fotkę gaźnika z ponumerowanymi śrubkami regulacyjnymi ? Czy wiesz która to jest śrubka do regulowania obrotów zimnego silnika ? Jak możesz to wejdź na skype'a.
(oczywiscie termoelementu jeszcze nie wymieniałem, wydaje mi się patrząc na zachowanie
przepustnicy że jest on ok)Jeżeli przepustnica po podgrzaniu silnika sama się unosi , tzn. że termoelement pracuje i na razie nie ma go co ruszać.Czekam na skypie.
-
Miejsce termoelementu zaznaczyłem czarną strzałką,zdjęcie jest zrobione po wyciągnięciu elementu
woskowego.Jeżeli robiłeś to bez zdejmowania tych dźwigienek, to odważny jesteś. Właśnie przy tej operacji często pękają te obudowy termoelementu i cała pokrywa gaźnika jest do wyżucenia.
-
Przepustnica (powinna być poziomo) przy uruchamianiu zimnego silnika, a silnik powinień chwilę
po uruchomieniu wejść na obroty w granicach ~ 2000). W miarę rozgrzewania się obroty
powinny spadać (aż do obrotów biegu jałowego ~ 1000). Może masz rozregulowany gaźnik. Czy
masz fotkę gaźnika z ponumerowanymi śrubkami regulacyjnymi ? Czy wiesz która to jest śrubka
do regulowania obrotów zimnego silnika ? Jak możesz to wejdź na skype'a.
Jeżeli przepustnica po podgrzaniu silnika sama się unosi , tzn. że termoelement pracuje i na
razie nie ma go co ruszać.Czekam na skypie.Lars nie moge dzis na skype. Przepustnica unosi sie czyli termoelement jest ok. Chodzi Ci o fotkę z tego tematu : http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...sb=5&o=
masz na myśli śrubkę oznaczoną czarną strzałką?? tak jak napisalem po pewnym czasie, silnik wszedl na te charakterystyczne wysokie obroty, ale bylo to wtedy gdy przepustnica lekko sie uchylila. Czyli po lekkim uchyleniu przepustnicy silnik wchodzi na wysokie obroty, gdy byla ona calkiem zamknieta a palcem ja delikatnie uchylilem to efekt byl ten sam - silnik dostal wysokich obrotów, przy zamknietej tak sobie lekko ledwo ledwo "prykal". Myslisz zeby cos poregulowac tą srubka??
Dodam jeszcze,tak jak już pisałem wyżej że po pewnym czasie gdy jak sądze silnik zlapie troche temperatury, to silnik dostaje obrotów ( przepustnica lekko sie uchyla) i ssanie działa, nawet po przejechaniu 5-6km. -
jeśli dobrze rozumiem, to przy zamkniętej przepustnicy ssanie Ci nie działa, a przy otwartej tak?!
Jesli tak to jest to dziwne bo powinno być odwrotnie... ssanie powinno byc przy zamkniętej przepustnicy i wraz ze wzrostem temp. element woskowy ( termoelement) powinien otwierać przepustnice. Wtedy obroty powinny spadać -
Lars nie moge dzis na skype.
OK ! To daj znać kiedy będziesz miał czas.Podaję Ci na priv nr telefonu.
-
OK ! To daj znać kiedy będziesz miał czas.Podaję Ci na priv nr telefonu.
Lars a możesz tu tak na szybko napisać co to według Ciebie może być? bo to jakaś anomalia u mnie z tym gaźnikiem chyba <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Lars a możesz tu tak na szybko napisać co to według Ciebie może być? bo to jakaś anomalia u mnie
z tym gaźnikiem chybaJa bym sprawdził dwie rzeczy: czy silnik reaguje na wkręcanie(wykręcanie) śrubki regulującej obroty na ssaniu(sprawdź na zimnym silniku), oraz nagrzej silnik i zobacz czy przepustnica ssania znalazła się w położeniu pionowyn (co potwierdzi działanie w pełnym zakresie)sprawność elementu woskowego.
-
Lars a możesz tu tak na szybko napisać co to według Ciebie może być? bo to jakaś anomalia u mnie
z tym gaźnikiem chybaPS. No i odłącz linkę od gaźnika(te dwie nakrętki). Wyreguluj ją dopiero po wyregulowaniu gaźnika. Regulacja linki przy gaźniku służy tylko do ustalenia luzu pedału "gazu".
-
Ja bym sprawdził dwie rzeczy: czy silnik reaguje na wkręcanie(wykręcanie) śrubki regulującej
obroty na ssaniu(sprawdź na zimnym silniku), oraz nagrzej silnik i zobacz czy przepustnica
ssania znalazła się w położeniu pionowyn (co potwierdzi działanie w pełnym
zakresie)sprawność elementu woskowego.Żeby sprawdzić czy silnik reaguje na wkręcenie śrubki regulującej obroty na ssaniu - uruchomić zimny silnik, posłuchać jakie obroty, wyłączyć, wkręcić śrubkę, uruchomić ponownie silnik i zobaczyć czy obroty się zwiększyły?? czy w inny sposób to należy sprawdzić?
-
Żeby sprawdzić czy silnik reaguje na wkręcenie śrubki regulującej obroty na ssaniu - uruchomić
zimny silnik, posłuchać jakie obroty, wyłączyć, wkręcić śrubkę, uruchomić ponownie silnik i
zobaczyć czy obroty się zwiększyły?? czy w inny sposób to należy sprawdzić?Masz rację,jeżeli nie masz obrotka , to pozostaje tylko dobre ucho <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
PS. No i odłącz linkę od gaźnika(te dwie nakrętki). Wyreguluj ją dopiero po wyregulowaniu
gaźnika. Regulacja linki przy gaźniku służy tylko do ustalenia luzu pedału "gazu".O którą linkę Ci chodzi?? Może jakieś foto <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
-
O którą linkę Ci chodzi?? Może jakieś foto .
Mam na myśli linkę gazu. Jest ona zamocowana do gaźnika (do takich widełek) widocznych na fotce nr 09 (widać tam gdzie mój palec) i zamocowanej dwoma nakrętkami do tych wiedełek.Czasami jej niewłaściwy naciąg wypacza wszelkie wcześniejsze regulacje. Warto zatem zacząć jej odłączenie lub poluzowanie na tyle aby jej naprężenie nie wpływało na inne ustawienia gaźnika. Ponowne ustawienie odpowiedniego naciągu (czyli luzu na pedale "gazu")powinno sie wykonać po zakończeniu prac regulacyjnych.Naciąg linki nie powinien wpływać na uzuskane wcześniej ustawienia gaźnika.
-
Ja bym sprawdził dwie rzeczy: czy silnik reaguje na wkręcanie(wykręcanie) śrubki regulującej
obroty na ssaniu(sprawdź na zimnym silniku), oraz nagrzej silnik i zobacz czy przepustnica
ssania znalazła się w położeniu pionowyn (co potwierdzi działanie w pełnym
zakresie)sprawność elementu woskowego.
Jeśli okaże się że silnik reaguje na kręcenie śrubką oraz przepustnica na ciepłym silniku jest pionowa, to od czego zacząć regulację?? ( oczywiście po zdjęciu linki gazu ) Wykręcić śrubkę od regulacji obrotów ssania i wkręcić tę od długości czasu działania ssania, i od tego położenia zacząć zabawę? -
Jeśli okaże się że silnik reaguje na kręcenie śrubką oraz przepustnica na ciepłym silniku jest
pionowa, to od czego zacząć regulację?? ( oczywiście po zdjęciu linki gazu ) Wykręcić
śrubkę od regulacji obrotów ssania i wkręcić tę od długości czasu działania ssania, i od
tego położenia zacząć zabawę?Ja zawsze przypominam o trzech podstawowych parametrach, które powinny być sprawdzone przed przystąpieniem do regulacji gaźnika :luzy zaworowe, skład mieszanki,kąt wyprzedzenia zapłonu.
Następnie w y k r ę ć śrubkę (nie całkowicie-regulującą obroty biegu jałowego).Raczej nie kręć śrubką przy termoelemencie(tą z przeciw nakrętką).
Teraz śrubką regulacyjną obrotów zimnego silnika(na ssaniu)ustawiamy obroty na ~ 2000 (szkoda że tylko na ucho).Następnie rozgrzewamy silnik (włączenie wentylatora),zaślepiamy ten cienki wężyk biegnący od filtra powietrza do kompensatora termicznego i śrubką regulującą wolne obroty ustawiamy ich wielkość (na zimę ja ustawiam sobie 1100-1150 na LPG)jak silnik gaśnie to podkręcaj śrubę wolnych obrotów. Odblokowujemy ten cienki, wcześniej zablokowany cienki przewód i zakładamy linkę gazu na stare miejsce tak ustawiając jej naciąg, aby nie zmieniały się wcześniej ustawione obroty a pedał "gazu" nie miał luzów.W takiej pozycji mocujemy linkę tymi nakrętkami.Szkoda tylko że nie masz obrotomierza, bo na ucho można popełnić spory błąd.To wszystko. -
Ja zawsze przypominam o trzech podstawowych parametrach, które powinny być sprawdzone przed
przystąpieniem do regulacji gaźnika :luzy zaworowe, skład mieszanki,kąt wyprzedzenia
zapłonu.
Następnie w y k r ę ć śrubkę (nie całkowicie-regulującą obroty biegu jałowego).Raczej nie kręć
śrubką przy termoelemencie(tą z przeciw nakrętką).
Teraz śrubką regulacyjną obrotów zimnego silnika(na ssaniu)ustawiamy obroty na ~ 2000 (szkoda że
tylko na ucho).Następnie rozgrzewamy silnik (włączenie wentylatora),zaślepiamy ten cienki
wężyk biegnący od filtra powietrza do kompensatora termicznego i śrubką regulującą wolne
obroty ustawiamy ich wielkość (na zimę ja ustawiam sobie 1100-1150 na LPG)jak silnik gaśnie
to podkręcaj śrubę wolnych obrotów. Odblokowujemy ten cienki, wcześniej zablokowany cienki
przewód i zakładamy linkę gazu na stare miejsce tak ustawiając jej naciąg, aby nie
zmieniały się wcześniej ustawione obroty a pedał "gazu" nie miał luzów.W takiej pozycji
mocujemy linkę tymi nakrętkami.Szkoda tylko że nie masz obrotomierza, bo na ucho można
popełnić spory błąd.To wszystko.Luzy , skład mieszanki, zawory ustawione w ASO w Piekarach Śl. Ten wężyk to w którym miejscu zaślepić?
-
Luzy , skład mieszanki, zawory ustawione w ASO w Piekarach Śl. Ten wężyk to w którym miejscu
zaślepić?Wystarczy go czymś zacisnąć przed regulacja biegu jałowego.
-
Luzy , skład mieszanki, zawory ustawione w ASO w Piekarach Śl.
To bardzo dobrze ! Zostaje tylko regulacja.
-
Jeżeli robiłeś to bez zdejmowania tych dźwigienek, to odważny jesteś. Właśnie przy tej operacji
często pękają te obudowy termoelementu i cała pokrywa gaźnika jest do wyżucenia.Miałem zdjęte dźwigienki ale i tak przy zakładaniu sporo się napociłem:)
-
Miałem zdjęte dźwigienki ale i tak przy zakładaniu sporo się napociłem:)
Ja przy dwóch pierwszych też miałem problemy(nawet musiałem (jak mówił Kol. Słowik) brać ciśnienie z kompresora "na klatę" <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Ale jedna obudowa termoelementu i tak mi pękła <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Wystarczy go czymś zacisnąć przed regulacja biegu jałowego.
Więc tak, wsiadam po pracy w Tico ( teraz ja nim jeżdzę) najpierw sprawdzam przepustnicę - poziomo, zamknięta. Uruchamiam, silnik pracuje, oczywiscie ssanie sie nie wlaczylo, silnik jako tako chodzi, ale coraz wolniej, musze go troszke pedalem gazu mu pomóc, po przejechaniu jakiegos kilometra, ssanie nagle się włącza, silnik charakterystycznie dla Tica wyje, i wyłącza ssie po paru kilometrach. Po dojechaniu na miejsce, ponowne oględziny przepustnicy - otwarta, pionowa.