Szlag mnie powoli trafia - Tico coraz bardziej mnie zawodzi
-
No patrz, to tak jak ja . Też na początku wymieniłem chyba wszystko co się dało włącznie z
gaźnikiem i na koniec pozostał aparat zapłonowy do wymiany, który notabene okazał się
właśnie sprawcą całego zamieszaniaWitam.U mnie wyglądało to tak.Zacznę od tego,iż mam zarówno instalacje gazową,jak i również paliwko.Generalnie jeszcze tylko i wyłącznie na gazie i... bardzo rzadko cisnę na paliwku.
W zasadzie miałem tak jak i wy.Czyli gdy dojeżdżałem do krzyżówki i hamowałem gasły kontrolki oraz silnik.Parę razy zgasł,a potem jeżdził dobrze.Przy odpaleniu było to samo.Wchodził na obroty i gasł.
Ogólnie robił jak się mu podobało.Kiedy chciał to jeżdził,kiedy chciał to gasł.Tak było przy instalacji gazowej.Postanowiłem spróbować go na paliwie.Tutaj sytuacja wyglądała tak,że przy każdej zmianie biegu,ticuś się bardzo przyduszał.Natomiast na światełkach musiałem go mocno gazować i lekko popuszczać sprzęgło bo inaczej gasł.Postanowiłem odwiedzić mechanika.Dziś odebrałem auto i oto co mnie porobili.
-wymiana kopułki,świec,palec,przewody 50
-części 120
-regulacja zaworów 40
-naprawa gażnika 50
Akurat u mnie generalnie było tak,że te wymiany były potrzebne,przynajmniej tak powiedział mechanik.
Bo tam lało,tam powietrze dochodziło,4 omy jakieś na świecach...
Dla mnie auto naprawy to kosmos,więc nie wiem.
Po opuszczeniu warsztatu postanowiłem się przejechać.Zrobiłem ze 30 kilometrów.Efekt był taki,że początek był ok,potem testowałem paliwko i tu problem taki sam jak przed naprawą.Następnie przełączyłem na gaz i znów efekt taki sam jak przed naprawą.Odstawiłem samochód na godzinkę i pojechałem znów w trase.Niestety jak na złość ticuś nie chciał zgasnąć.Na razie nie wiem czy jechać w reklamacje,bo za krótko jeszcze jeżdziłem.I liczę,że jutro będzie chwila prawdy i się okaże co będzie się działo.Generalnie mam zapytania.
Co tym wszystkim sądzicie?
Czy to może być aparat czy moduł? Czy może aparat z modułem razem?
Czy da się określić co z tych dwóch rzeczy nawaliło? -
Co tym wszystkim sądzicie?
Czy to może być aparat czy moduł? Czy może aparat z modułem razem?
Czy da się określić co z tych dwóch rzeczy nawaliło?Ciekawe co oznacza "naprawa gaźnika" bo brzmi to dość ogólnie.
Co co modułu, to mnie gasł jak mu się podobało i później, póki nie przestygł, to nie chciał odpalić. -
Ciekawe co oznacza "naprawa gaźnika" bo brzmi to dość ogólnie.
Co co modułu, to mnie gasł jak mu się podobało i później, póki nie przestygł, to nie chciał
odpalić.Napewno był czyszczony tyle spamiętałem z tej litanii.I chyba bardzo drogo zapłaciłemm.Tak mi się wydaje.Najgorsze jest to,że po tych wymianach chodzi tak jak przed no i gaśnie dalej.Jedyne co,że obroty mam mniejsze
-
Napewno był czyszczony tyle spamiętałem z tej litanii.I chyba bardzo drogo zapłaciłemm.Tak mi
się wydaje.Najgorsze jest to,że po tych wymianach chodzi tak jak przed no i gaśnie
dalej.Jedyne co,że obroty mam mniejszeto skoro się nic nie poprawiło to wal z reklamacją.
-
to skoro się nic nie poprawiło to wal z reklamacją.
Tak na pewno zrobię tylko muszę się upewnić.Zobaczymy jutro i na pewno napisze co się wydarzy dalej
-
Napewno był czyszczony tyle spamiętałem z tej litanii.I chyba bardzo drogo zapłaciłemm.Tak mi
się wydaje.Najgorsze jest to,że po tych wymianach chodzi tak jak przed no i gaśnie
dalej.Jedyne co,że obroty mam mniejszeTe czyszczenie gaźnika to pewnie polegało na zdjęciu filtra powietrza i przegazowaniu auta, za co wzięli kasę <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
Wal z reklamacją, niech sprawdzą aparat zapłonowy. A najlepiej jakbyś poszukał gdzieś po szrotach całego aparatu używanego (do 100zł powinieneś takowy znaleźć), bo do końca niewiadomo czy to wina modułu czy jakiejś innej części w aparacie (jeśli to oczywiście będzie wina aparatu zapłonowego) <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Te czyszczenie gaźnika to pewnie polegało na zdjęciu filtra powietrza i przegazowaniu auta, za
co wzięli kasę
Wal z reklamacją, niech sprawdzą aparat zapłonowy. A najlepiej jakbyś poszukał gdzieś po
szrotach całego aparatu używanego (do 100zł powinieneś takowy znaleźć), bo do końca
niewiadomo czy to wina modułu czy jakiejś innej części w aparacie (jeśli to oczywiście
będzie wina aparatu zapłonowego)Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda tak,że jest wszystko ok.Pojeżdziłem dzisiaj troszkę i nie było żadnych problemów.Zobaczymy co przez weekend się wydarzy.Jak coś to do reklamacji w poniedziałek pojade.Tylko widzicie jest jedna sprawa.Przeczytałem wszystko w tym temacie tu na forum i ze mną jest chyba inna sytuacja,dlatego,że ja miałem problem na gazie.Natomiast na benzynie u mnie jest tak,że mnie nie gaśnie,tylko go dusi przy każdej zmianie biegu.Nie mówiąc już o starcie na z postoju.Start to jest już tragedia.Musze dobrze gazować go,wręcz z piskiem ruszać,aby nie zgasł.
Może to filtr paliwa jak nie był praktycznie w użyciu??Dlatego nie wiem czy to rzeczywiście aparat czy moduł???
-
A u mnie znów pojawiły się poważnie problemy z odpalaniem. Widocznie za szybko się pochwaliłem... Cóż walczymy dalej, choć pomysły mi się juz kończą
pzdr
-
Nie chcąc zakładać nowego wątku opisze tutaj swój problem. Jak już wspominałem problemy z odpalaniem powróciły. Dokonując pomiaru oporu cewki zapłonowej, uzyskałem następujące wyniki: obwód pierwotny - 2,2 ohma wg Trzeciaka ma być 1,2 ohma(błąd pomiaru 0,8%), obwód wtórny 10,4 kOhma(błąd pomiaru 0,8%) ma być 12,1.
Pytanie czy wskazuje to ewidentnie na niesprawność cewki zapłonowej?? Wszystkie pomiary wykonałem wg schematu w książce w/w autora.
pzdr
-
Pytanie czy wskazuje to ewidentnie na niesprawność cewki zapłonowej?? Wszystkie pomiary
wykonałem wg schematu w książce w/w autora.To teraz trzeba byłoby sprawdzić cewkę(zrobić pomiary) w Ticu,które nie ma problemu z odpalaniem i powinno się wyjaśnić.
Hmm...będę musiał pomyśleć w najbliższym czasie o zakupie takiego urządzenia (miernik),bo widzę, że jest bardzo przydatne <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />PzDr <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Tak na pewno zrobię tylko muszę się upewnić.Zobaczymy jutro i na pewno napisze co się wydarzy
dalejNo i niestety problem się nawrócił.Wydałem prawie 300 zł u mechanika,a to co miało być zrobione ponownie się nawraca,kiedy tylko chce.Wczoraj znów auto prawie zagasło na parkingu przy hipermarkecie.Na szczęście udało mi się uratować go.Potem tradycyjnie wszystko ok.Dziś rano próbowałem odpalić i tu kolejny problem.Auto nie odpaliło mi przy temperaturze -12 stopni.Wszystko ładnie się kręci,ale nie chce zagadać.Spróbuje po południu jak zelży mrozik i cisne do reklamacji. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
No i niestety problem się nawrócił.Wydałem prawie 300 zł u mechanika,a to co miało być zrobione
ponownie się nawraca,kiedy tylko chce.Wczoraj znów auto prawie zagasło na parkingu przy
hipermarkecie.Na szczęście udało mi się uratować go.Potem tradycyjnie wszystko ok.Dziś rano
próbowałem odpalić i tu kolejny problem.Auto nie odpaliło mi przy temperaturze -12
stopni.Wszystko ładnie się kręci,ale nie chce zagadać.Spróbuje po południu jak zelży mrozik
i cisne do reklamacji.To tak na mój mało mechaniczny rozum to wygląda jakby Ci gdzieś iskra uciekała...
-
To tak na mój mało mechaniczny rozum to wygląda jakby Ci gdzieś iskra uciekała...
Czy sugerujesz,że to aparat zapłonowy??
Nie wiem czy czytałeś wcześniej,ale wymieniane były kable,świece,palec,kopułka
Za godzinę idę spróbować odpalić.Na termometrze -5 stopni mam -
Czy sugerujesz,że to aparat zapłonowy??
Nie wiem czy czytałeś wcześniej,ale wymieniane były kable,świece,palec,kopułka
Za godzinę idę spróbować odpalić.Na termometrze -5 stopni mamNie doczytałem, fakt. A może coś z cewką? Co do aparatu - moduł dawał inne objawy ( przynajmniej u mnie) - może czujnik halla?
Mam jeden na zbyciu, jakbyś mieszkał bliżej, to można by go podpiąć i sprawdzić <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> -
Nie doczytałem, fakt. A może coś z cewką? Co do aparatu - moduł dawał inne objawy ( przynajmniej
u mnie) - może czujnik halla?
Mam jeden na zbyciu, jakbyś mieszkał bliżej, to można by go podpiąć i sprawdzićNo niestety,Ticuś nie odpalił nawet przy temperaturze -1.
Jutro go idę zakotwiczyć ponownie do mechanika.
No niestety za blisko nie mieszkam.No zobaczymy co jutro wykombinują -
No niestety,Ticuś nie odpalił nawet przy temperaturze -1.
Jutro go idę zakotwiczyć ponownie do mechanika.
No niestety za blisko nie mieszkam.No zobaczymy co jutro wykombinująTak jak wspominałem - sprawdź aparat zapłonowy <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Tak jak wspominałem - sprawdź aparat zapłonowy
Na dzień dzisiejszy auto jest u mechanika.Zobaczymy co będzie.