Problem z zapaleniem auta LPG/Pb...
-
Hello!
Wczoraj byłem sobie z ukochaną na wycieczce w Oświęcimiu i w drodze powrotnej postanowiłem zatankowac LPG na JET w Tychach (przy trasie Mikołów-Oświęcim). Weszło mi nieco ponad 10 litrów...wiec miałem w baku max 2,5 litry! Po zatankowaniu ERROR! Nie dało sie uruchomić auta...piłowałem, piłowałem i NIC! Hmmm...Pomysalełm jest problem-co to! Zepchnąłem wóz z baok by nie blokowac dystrybutora i dalej piłuję! Nadal zero odzewu! Idę na stację zapytac po info n/t gazu! Skąd maja, kto dostawcą...bo mam problem! A mianowicie...dosatwcą jest BP, a skad oni mają go nie wiedzą sprzedawcy na Jet! Cóż...powiedziałem w czym problem! Zrobili oczy, ale dowiedziałem się, że był juz takowy przypadek. ale ma sie rozumieć nie była to wina gazu! Codziennie tankuje u nich ok 500 samochodów i nie narzekają...prócz tego jednego typka-ja drugi! No ale nic...paragon w kieszeń i wyszedłem! Dalej kręce kręcę i nic! Przerzuciełm na benzynę...znów problem...Mysalełm, ze rozładuję aku! W końcu na beznynie zaskoczył...chyba za 15 razem! Hmmm...Wypaliłem beznyne i przerzuciłem na boku na gaz-nie ruszajac sie ze stacji-w postoju! Udało się...zaszkoczył i na LPG! Ruszyłem! w trasie znów przerzuciłem...juz w czasie jazdy na benzynę-OK! Wypaliłem i powrot na gaz! Nie było problemu! Ździwony wróciłem do domku! Miałem po drodze jeszcze przerwe w ikołowie...zapalił jak należy od "kopa" na gazie!
A dziś około 15 wchodze do auta i nic! Ani na beznynie, ani na gazie...zero reakcji! Gorzej jak wczoraj...przełącznik nie reaguje! Pomyslałem-poszedł przełącznik-2 miesiace temu wymieniany za 90zł! Dziwne! Poszedłem do domu po stary i przepiąłem wiązkę kabli-pomyslałem, poruszam moze zaskoczy na starym! Echo...Żadnych pstryków i światełk ani na jednym ani na drugim! No i klops! Pomyslałem jestem unieruchomiony na amen...Drugiego wozu nie ma-wraca w czwartek! Nie ma kto pomóc...ale dobrze, ze pod domem to się stało! Jednak zobacyzłem sąsiada mechanika, który zmierzał do domu...poprosiłem na sekundkę! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Zapytałem czy sie zna na tym-gaz! Jak mogę jakoś to wyłaczyć i jeździć na benzynie-by doejchac do serwisu by zobaczyli! Kazał otworzyć maskę, wyciągnął na moemnet styki (chyba od filterka gazu), bezpiecznik obejrzał-nawet nie wiedziałem,z ę takowy jest od gazu 5A! Poruszał minutkę kabelkami...i powiedział bym spróbował! Udało się! Znaczy przełącznik dobry...Co to moze być? Wilgoć? Gdzies styku nie ma? Wydaj mie się, ze w ogóle nie dochodził prąd do przełącznika gaz/beznyna! Żadej reakcji w nim nie było-światełka nie swieciły! Zmieniłem bezpiecznik 5A na nowy...ale troszkę sie boję-co to mogło być! Mieliście podobny problem! Rozrusznik kręci...owszem, ale ani na beznynie ani na gazie nie dało sie zapalić-wyłacznik nie reagował i nie pstrykał-zaworek sie nie otwierał-nie było słychac charakterystycznego "brzdęk"! Hmmm...Co jeszcze sprawdzić? Na co zwrócić uwagę? Bezpiecznik wymieniłem...wtyki n mój gust mają styk, mocno wcisniete! Na chwilę obecną jest OK...autko zapala jak należy...doadam, ze wczoraj pierwszy raz miałem taki problem! Instalacja w maju będzie miała 3 lata-przegladam ja regularnie i wymieniam filterek jak nalezy w serwisie! Wszystko szczelne i złego słowa nie mogę na LPG powiedzieć!Z góry dziekuję za pomoc... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
Cze, po twojej wypowiedzi wnioskuje że nie masz dobrego styku na plusie.
Szukaj na bezpieczniku jeśli jest w komorze silnika to może zardzewiało gniazdo a jak nie to bedzie wina przekażnika w przełączku. Moja rada, to jak ci się stanie to jeszcze raz to weż plus z zapalniczki albo z akuma i podłącz do czerwonego styku w przelączniku LPG. -
Hej! Dziękuję!
Bezpiecznik jest w komorze silnika...to prawda! Wymieniłem na nowy i a i przejrzałem wszystkie kableki! Podgiąłem wszystkie spinki, wymieiłem taśmy izolacyjne na nowe godzinkę temu, teraz wychodzi na to, ze jest OK. Będe obserwował...Przełącznik mam nowy-wydaje mi się, ze jest w porządku! Może ma 2 miesiące...Będę obserwował. Jutro jade w Beskidy-mam nadzieję, ze dojadę bezpiecznie wieczoriem do domu! Jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
Cze, po twojej wypowiedzi wnioskuje że nie masz dobrego styku na plusie.
Szukaj na bezpieczniku jeśli jest w komorze silnika to może zardzewiało gniazdo a jak nie to
bedzie wina przekażnika w przełączku. Moja rada, to jak ci się stanie to jeszcze raz to weż
plus z zapalniczki albo z akuma i podłącz do czerwonego styku w przelączniku LPG.dokładnie tak a to że nie zapaliłes na benzynce spowodowane było pewnie tym, że prąd nie dopływał do przełącznika gdy był ustawiony na jazde na gazie. i dlatego nie przełączyło ci na benzynkę, obserwuj sytuację i w razie czego zastosuj sie do porad kolegi @krzysmo1
pozdrawiam
-
Dziękuje! Od 1 maja jest OK. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wczoraj byłem na wycieczce w górach-m.in. Baraniej Górze i nic złego się nie działo z autem...Zrobiłem ok 250km! Zapalał wozik jak należy i nie zgasł ani raz! Tankowałem także-nie było problemu po zatankowaniu! Będę obserwował i jeśli znów sie powtórzy owa sytuacja wiem gdzie szukać. Jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc i zainteresowanie. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />