autolans -- dirtmasterpro --------- tutaj wyjasnienia
-
przepraszam za klopot ale w poprednim watku troche za duzo mieszalem i musialem zamknac <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Gdzie sa moderatorzy?
jestem tu od samego początku <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Ktos inteligentny kto
wlaczyl by sie w dyskusje i zachowal odrobine zdrowego rozsadku?
jedyne yntelygentne rozwiazanie jest takie, wyjasnij wszystkie stawiane zarzuty na forum,
najlepiej w jednym poscie,temat zostanie zamkniety i to bedzie koniec
<img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
ci ktorzy nie maja zdania beda je sobie mogli wyrobic, ci ktorzy juz sobie zdanie wyrobili beda miec poglad z twojego punktu widzenia i tyle
reszte mozecie sobie via priw poopowiadac
wszelkie teksty typu "no to zapraszam" bede wy3,14erdalal, razem z zapraszajacym <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
[color:"red"] po raz kolejny przypominam ze jestesmy na forum publicznym [color:"/"]
-
Wiadomość skasowana przez ratkill
-
jeśli można?... kolega jakoś sie nie kwapi aby coś wyjaśniać, jeno straszy "przyjedz to ci
pokaże jaki jestem mocny"... coś w tej mecyi musi być skoro w ten sposób się broni.?
edytka by MOKRY
za tekst ktorego nie cytuje a wy3.14erdolilem
i nie dostosowanie sie do tego co napisalem wczesniej
24h odpoczynku od forum <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
jeśli można?... kolega jakoś sie nie kwapi aby coś wyjaśniać, jeno straszy "przyjedz to ci
pokaże jaki jestem mocny"... coś w tej mecyi musi być skoro w ten sposób się broni.A ja przyznam racje dirtmasterowi w tej kwestii. Nic nie wiesz, nie znasz ani jednego ani drugiego, a wystawiasz jakieś opinie, które czyta kilkaset osób <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> Jakim prawem? To samo się tyczy innych krzykaczy. Autentycznie dziwię się Wam. Co innego dyskusja między domniemywanymi pokrzywdzonymi a drugą stroną. Rozumiem że są emocje i mogą jednej i drugiej stronie puścić nerwy. Rozumiem że każda ze stron broni swojego i ani myślę wskazywać kto ma rację. Wierzę że skoro obie strony sporu, tak jak twierdzą, są uczciwe uczciwe, to na pewno załatwią to po dżentelmeńsku. Niemniej uważam że jest to sprawa między nimi, owszem może być wyciągnięta na forum publiczne, ale dyskusja jest między dwiema stronami. A Ci którzy sprawy nie znają nie powinni mieć tu nic do powiedzenia. Wyciągajcie wnioski jakie chcecie. Możecie uznać że ktoś jest be. Ale jeśli nei znacie faktów, nie macie dowodów to zachowajcie to dla siebie.
-
jeśli można?... kolega jakoś sie nie kwapi aby coś
wyjaśniać, jeno straszy "przyjedz to ci pokaże jaki
jestem mocny"... coś w tej mecyi musi być skoro w
ten sposób się broni.Do wszystkich pianobijcow, ja rozumiem ze jest to forum publiczne, ale to ze jeden z naszych kolegow probuje dochodzic swojego nie czyni tego tematu do konca publicznego, jest to wylacznie sprawa do wyjasnienia miedzy stronami i prosilbym Was drodzy forumowicze o nie wypowiadania sie w sprawach o ktorych nie macie pojecia. Podczas gdy nieznacie ani tych osob, ani razu nie zamieniliscie z nimi slowa, a o temacie o ktorym mowa to juz nawet nie wspomne ze wiekszosc z was nie zna szczegolow. Bardzo latwo jest kogos oskarzac na odleglosc bedac "anonimowym" jednak zastanowcie sie co robicie bo nikomu pozytku nie czynicie, a jedynie bijecie piane niepotrzebnie podburzajac atmosfere. Niestety ostatnio na forum jest bardzo popularne wypowiadanie sie i oczernianie innych podczas gdy nie zna sie sprawy wiec, pomyslcie zanim cos napiszecie o kims, czy jestescie tego pewni i macie dowody.
-
A ja przyznam racje dirtmasterowi w tej kwestii.
W jakiej konkretnie?
Nic nie wiesz, nie znasz ani jednego ani
drugiego, a wystawiasz jakieś opinie, które czyta kilkaset osób Jakim prawem? To samo się
tyczy innych krzykaczy. Autentycznie dziwię się Wam. Co innego dyskusja między
domniemywanymi pokrzywdzonymi a drugą stroną. Rozumiem że są emocje i mogą jednej i drugiej
stronie puścić nerwy. Rozumiem że każda ze stron broni swojego i ani myślę wskazywać kto ma
rację. Wierzę że skoro obie strony sporu, tak jak twierdzą, są uczciwe uczciwe, to na pewno
załatwią to po dżentelmeńsku. Niemniej uważam że jest to sprawa między nimi, owszem może
być wyciągnięta na forum publiczne, ale dyskusja jest między dwiema stronami. A Ci którzy
sprawy nie znają nie powinni mieć tu nic do powiedzenia. Wyciągajcie wnioski jakie chcecie.
Możecie uznać że ktoś jest be. Ale jeśli nei znacie faktów, nie macie dowodów to
zachowajcie to dla siebie.Po tym co przeczytałem, to dirtmasterpro w ogóle skutecznie nie stara się bronić swoich racji.
-
Witam,
ponawiam apel: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!!!
Pozdrawiam,
varan