Interesy z klubowiczami...znowu Hondafan
-
Jak tylko MultiZibi znajdzie czas to kto wie.
Zaraz go powiadomiębardzo mnie to cieszy bo to jakies nieporozumienie... i chcialbym to wyjasnic
-
AMEN - poprosimy moderatora o zamknięcie wątku bo to już nawet sie nie zgada z jego tytułem od
pewnego czasu...MKV jeszcze nie zamykajmy , bo trzeba wyjasnic pierwszy kwestie , ze niby jakies czesci wyludzilem ponad rok temu do jakiegos sedana...
-
stary chrzanisz trzy po trzy, ukradles 150zl i koniec tematu - udlaw sie nimi.
Starego to ty masz nie powiem gdzie, nie <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> razem wiec nie pisz do mnie w ten sposob, nie uwazam zeby to byla kradziez - mylisz troche pojecia <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Gratuluje, ty tez chcesz jezdzic z takimi hamulcami w aucie? No to super, powodzenia zycze.
Zdjecia tego zlomu byly robione 10 minut po wyjeciu tloczkow ze srodka, wyciekla resztka plynu
(tyle co nic), bo "fachowiec" Mariusz Komorowski ucial gumowka/nozem wszystkie
linki/przewody do plynu.Nie odpowiedziałeś na pytanie, ale rozumiem, że przed otwarciem nie sprawdziłeś ich szczelności ani czy działają.
Ja jak rozebrałem z ciekawości swoje (działające i szczelne) to w środku wyglądały bardzo podobnie. I dalej na nich jeżdże. Co ciekawsze hamują i to bardzo dobrze i równo, a ręczny też działa.
W mailach od Mariusza wyraźnie napisane - działały i nie rozbierał. Skoro Ty je rozebrałeś, a nie sprawdziłeś jego słów = że sam sobie winien. -
stary chrzanisz trzy po trzy, ukradles 150zl i koniec tematu - udlaw sie nimi.
Musisz to powtarzać w każdym poście ??
-
Cześć!
Ja tu nie chcę nikogo bronić. Wiem, że czasem podczas interesów można się wkur..., ale to co się tu dzieje to już przesada.
Ja akurat od Mariusza kupiłem parę rzeczy i wszystko było ok.
To co kupił kolega, to wg mnie było zgodne z opisem, więc o co żal?
Jak trzeba, to dajcie sobie po razie i tyle. Ostrzeżenie jest, kto będzie chciał handlować z Mariuszem, to będzie to robił, a kto nie, to jego sprawa i koniec.
Pozdrawiam i sugeruję EOT, bo już na prawdę nam tego śmiesznego gadania wystarczy...
zaklinaczwrc -
Jestem takiego samego zdania, znam tez kilku jak nie kilkunastu zadowolonych uzytkownikow i klientow ktorzy kupili cos u Marusza i wszystko jest ok.
Opis byl zgodny z tym co sprzedal,a reszta domyslow i dlubanie to... hmm no coz takie zycie . -
Stojac z boku i obserwujac rozwijajaca sie sytuacje widze najlepsze jej rozwiazanie(oczywiscie dla mnie gdybym byl sprzedajacym jak i kupujacym)- jesli kupujacemu nie pasuja zaciski a jak Pan Mariusz mowil dzialaly to kupujacy powinien zwrocic je w takim stanie jakie byly-mniemam ze dzialajace i w pelni sprawne a sprzedajacy powinien zwrocic pieniadze bo skoro sa ok to sprzeda je komu innemu i nie bedzie z tym problemu,oczywiscie koszt przesylki powinien poniesc kupujacy.Takie jest moje obiektywne zdanie na ten temat.Skoro byly ok nie widze problemy zeby je sprzedac komus kto bedzie z nich zadowolony i bedzie ich uzywal. Pozdrawiam obu panow
<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Stojac z boku i obserwujac rozwijajaca sie sytuacje widze najlepsze jej rozwiazanie(oczywiscie
dla mnie gdybym byl sprzedajacym jak i kupujacym)- jesli kupujacemu nie pasuja zaciski a
jak Pan Mariusz mowil dzialaly to kupujacy powinien zwrocic je w takim stanie jakie
byly-mniemam ze dzialajace i w pelni sprawne a sprzedajacy powinien zwrocic pieniadze bo
skoro sa ok to sprzeda je komu innemu i nie bedzie z tym problemu,oczywiscie koszt
przesylki powinien poniesc kupujacy.Takie jest moje obiektywne zdanie na ten temat.Skoro
byly ok nie widze problemy zeby je sprzedac komus kto bedzie z nich zadowolony i bedzie ich
uzywal. Pozdrawiam obu panowdla mnie git. pan handlarz mariusz bez problemu je opchnie dalej. wiec z przyjemnoscia je odesle poskladane jak byly i czekam na zwrot kasy :-) nie widac od poczatku ze o to mi chodzi?
-
dla mnie git. pan handlarz mariusz bez problemu je opchnie dalej. wiec z przyjemnoscia je odesle
poskladane jak byly i czekam na zwrot kasy :-) nie widac od poczatku ze o to mi chodzi?Wśród wielokrotnego wyzywania od złodziei i życzeń śmierci ("udław się") jakoś mało jest to widoczne...
-
Witam Panowie proponuję zrobić listę nieuczciwych żeby na przyszłość nikt nie chciał mieć z nimi do czynienia z dziadostwem. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> pozdrawiam Darek
-
Witam Panowie proponuję zrobić listę nieuczciwych żeby na przyszłość nikt nie chciał mieć z nimi
do czynienia z dziadostwem. pozdrawiam DarekŚredni pomysł, bo jak widzisz są zarówno osoby które kupiły części i są zadowolone, jak i takie, które zadowolone nie są. A co do listy - jest wątek (nawet podwieszony) w technicznym kąciku, dotyczący polecanych sklepów/warsztatów. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
dla mnie git. pan handlarz mariusz bez problemu je opchnie dalej. wiec z przyjemnoscia je odesle
poskladane jak byly i czekam na zwrot kasy :-) nie widac od poczatku ze o to mi chodzi?Co z tego, że je poskładasz, skoro prawdopodbnie już uszkodziłeś wiekowe uszczelniacze...
To tak jakbyś kupił zaplombowany komputer, otworzył go zobaczyć czy sklep wsadził to co powinien, a później poszedł się kłócić - nikt Ci tego nie uzna. Trzebabyło je pierw sprawdzić i wcale do tego nie trzeba jeździć autem.
Dlatego, choć nie znam się z Mariuszem i nic od niego nie kupiłem, to uważam, że on ma rację. -
To co przeczytałem (a było sporo) spowodowało że odniosę się do sprawy.
Jeżeli kupujemy sprzęt (jego elementy-nie nowe) obojętnie jakie,należy liczyć na wzajemne zaufanie.
Zasięgnąć opinii o sprzedającym,a czasem też i kupującym.
Dla jednej osoby coś jest dobre,dla drugiej to złom-pojęcia względne.
Nawet kupując w sklepie nie będzie wiadomo co wyniknie w czasie jazdy.Też trafiają się podróby.
Warsztaty potrafiły wstawiać części stare jako nowe.
Uważam jednak że nie powinno się publicznie szkalować (podając dane) żadnej osoby.Wystarczy napisać POLECAM , lub NIE.W tej chwili zrobiła się pyskówka.
Czas więc kończyć Mości Panowie. -
Druga sprawa , wydaje mi sie ze jesli kupuje sie uzywane czesci to trzeba sie liczyc z tym ze
moga byc w roznym stanie.
Po trzecie , listy ktore zostaly zamieszczone nie wygladaja jak korerspondencja tylko jak
monolog, '' ja chce , ty masz itd...''
Wg. mnie ostatnie, to cena za jaka kupiles zaciski jest normalna cena .Zaciski zdjete prosto z
samochodu i to pochodzace z gti beda zawsze pordzewiale a rozbieranie ich nie ma wiekszego
sensu.AJesli dzialaja to po co je rozbierac ? Ja robilem to juz kilka razy i uwazam ze jest
to nie potrzebne, jesli nie ciekna,sa sprawne to nie ma zupelnego sensu.
Najlepszym rozwiazaniem bylo by kupic poprostu nowe , (dostepne w IC) i wtedy miec oczekiwania.Szanowny kolego, to co piszesz jest bezwatościowe.Zapoznaj się z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. A w szczególności z art. 4 ust. 3 ustawy), towar jest niezgodny z umową jeżeli:
- nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany,
- jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, np. w zakresie energochłonności, odporności, estetyki, wydajności,
- nie odpowiada oczekiwaniom kupującego.
Sprawa nadaje się do federacji konsumentów,tam każdy uzyska wszelką pomoc.
-
Szanowny kolego, to co piszesz jest bezwatościowe.Zapoznaj się z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. A w
szczególności z art. 4 ust. 3 ustawy), towar jest niezgodny z umową jeżeli:- nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany,
- jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, np. w zakresie
energochłonności, odporności, estetyki, wydajności, - nie odpowiada oczekiwaniom kupującego.
Sprawa nadaje się do federacji konsumentów,tam każdy uzyska wszelką pomoc.
Tylko, że to co piszesz to raczej się tyczy firm, które się zawodowo zajmują sprzedażą różnych rzeczy a nie osób prywatnych sprzedających używane rzeczy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Tylko, że to co piszesz to raczej się tyczy firm, które się zawodowo zajmują sprzedażą różnych
rzeczy a nie osób prywatnych sprzedających używane rzeczyjesli komus sprzedajesz jestes juz jakims tam sprzedawca i od sprzedazy powinienien odprowadzic podatek itd <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" /> tylko kto to robi? ale w swietle prawa tak jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Najbardziej mnie smieszy propozycja zeby te zaciski zakladac do auta i na nich jezdzic i sprawdzac czy nie cieknie.
Ludzie, czy wy chcecie popelnic samobojstwo? Hamulce to najwazniejsza sprawa w aucie i w tym momencie to niech
tylko sprzedawca sobie je wklada, innym ludziom tego nie zycze.Skoro piszesz, że hamulce to najważniejsza sprawa w aucie to dlaczego nie kupiłeś sobie nowych zacisków ? Kupujesz uzywane zaciski i wymagasz, aby miały stan jak nowa cześć ze sklepu.
Moje stanowisko w tej sprawie jest takie, że towar jest zgodny z opisem podanym przez sprzedającego.
-
Szanowny kolego, to co piszesz jest bezwatościowe.Zapoznaj się z ustawą z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. A w
szczególności z art. 4 ust. 3 ustawy), towar jest niezgodny z umową jeżeli:- nie nadaje się do celu, do jakiego tego rodzaju towar jest zwykle używany,
- jego właściwości nie odpowiadają właściwościom cechującym towar tego rodzaju, np. w zakresie
energochłonności, odporności, estetyki, wydajności, - nie odpowiada oczekiwaniom kupującego.
Sprawa nadaje się do federacji konsumentów,tam każdy uzyska wszelką pomoc.
Ja jako poszkodowany zreszta, napisalem juz wczesniej ze to koniec tematu z mojej strony - wszystko podtrzymuje a najwazniejsze jest dla mnie to ze kazdy moze sobie zobaczyc zdjecie tego towaru, bo ja sobie poradze bez tej kasy za ten towar.
pozdrawiam
/Wojtek
-
jesli moge dodac cos od siebie...
wydaje mi sie ze racja lezy gdzies po srodku. Z jednej strony kupujacy powinien byc swiadom, ze nie kupuje funkiel nowki nie smiganej i ustalic JASNE ZASADY nabycia, ewentualnego zwrotu. Po oryginalnych podzespolach z mlodych lat '90-tych nie ma co oczekiwac idealnego stanu. Z drugiej strony, sprzedajacy nie powinien informowac, ze stan jest dobry badz bardzo dobry, bo to nie sztuka sprzedac komus kawalek zlomu za stowke. Handlujmy czesciami, nie zlomem.
Ta sytuacja powinna byc przestroga dla sprzedajacych, zeby dluzej sie zastanawiac, jasno ustalac
zasady nabycia i zwrotu, a dla sprzedajacych, zeby nie wysylac kawalka zlomu, bo o durna stowe
robi sie nieprzyjemnie na forum.A skoro teraz panowie sobie strzelili po jednym w kolano, Mokry powinien zamknac watek.
Bo konstruktywnej dyskusji tu raczej nie bedzie.