Dzień dobry. Kłania się 1.3 GS
-
Prawda. 16V chodzi znacznie wyżej obrotowo. Ja ostanio zacząłem jeździć na niższych biegach i
troche więcej zaczął palić, ale wygodniej sie jedzie Kiedyś 5 wrzycałem koło 70 i pod
górke sie mulił, tak już wtych silnikach jest. Niedawno leciałem na 4 biegu 160 i powiem że
nieźle się rozkręcał do tej prędkości 5 jest zdecydowanie nadbiegiem, na utrzymanie
prędkości a nie do jazdy "normalnej"Zadza się... 70 km/h to zwykle mam na II-ce, no... czasami na III-ce <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Potrzebny jest duży bagażnik. Miałem nadzieję, że może SX4, ale też malutki...
No to zostaje tylko Grand Vitara (najlepiej XL 7 <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />)
-
Zadza się... 70 km/h to zwykle mam na II-ce, no... czasami na III-ce
Wtedy to sie jedzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS: jakie Vmax masz na poszczególnych biegach? O "starych" już było, napisz jak w "nowym" jest
-
Wtedy to sie jedzie
PS: jakie Vmax masz na poszczególnych biegach? O "starych" już było, napisz jak w "nowym" jestA jak jest w "starych"? Ja dzis sprawdzę w swoim (niestety w warunkach big city, więc maxa na czwórce i piątce Ci nie podam). Zauważyłem, że jedynka jest diabelska, za to dwójka siada i koniec ścigania spod świateł. Do 50 km/h ciągnie aż miło...
-
A jak jest w "starych"?
zależy od silnika i skrzyni <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
na 2 osiągam ~110 <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
a dalej już nie cisne do oporu <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />Ja dzis sprawdzę w swoim (niestety w warunkach big city, więc maxa na
czwórce i piątce Ci nie podam). Zauważyłem, że jedynka jest diabelska, za to dwójka siada i
koniec ścigania spod świateł. Do 50 km/h ciągnie aż miło...na 1 to slabiutko jakieś 40km/h <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Wtedy to sie jedzie
PS: jakie Vmax masz na poszczególnych biegach? O "starych" już było, napisz jak w "nowym" jestZnaczy się - kiedy odcina? Tego jeszcze nie sprawdzałem, ale na II daje czadu dopiero od ok. 60 km/h, ale wyżej niż do ok. 90 km/h nie ma sensu ciągnąć.
Sądzę, że odetnie w okolicach setki (II bieg) - tak jak Koledzy pisali. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
III - nie ma sensu wyżej niż do 130 km/h, IV - ~165. -
Oto wyniki krótkiego testu - podane prędkości osiągnięte zostały przy 6500 rpm (czyli do czerwonego pola):
1. 55
2. 95
3.140 -
A gdzie czwórka i piątka? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A gdzie czwórka i piątka?
A Ty po Poznaniu jeździsz powyżej 140? Ja jestem warszawskim leszczem i w mieście szybciej się boję...
-
A jak jest w "starych"?
W starych około:
1 55-60
2 100 -105
3 14-145
4 do poru <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
W starych około:
1 55-60
2 100 -105
3 14-145
4 do poruno to trójeczka bardzo elastyczna <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
no to trójeczka bardzo elastyczna
Klawiatura sie zacina <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Oto wyniki krótkiego testu - podane prędkości osiągnięte zostały przy 6500 rpm (czyli do
czerwonego pola):
1. 55
2. 95
3.140Tak swoją drogą - max. moc jest przy 5800, więc wyżej nie ma sensu (auto słabsze) - poza przedmuchaniem co jakiś czas <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Więc na II - 85-90 to rozsądny max. Przy zdaje się 80 km/h jest 5500 obr. - więc jeszcze ciut-ciut i III-ka <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />P.S. A w ogóle to wróciłem właśnie z przeglądu - blisko 5 godzin to trwało <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> Relacja jeszcze dzisiaj - jak znajdę chwilkę. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Tak swoją drogą - max. moc jest przy 5800, więc wyżej nie ma sensu (auto słabsze) - poza
przedmuchaniem co jakiś czas
Więc na II - 85-90 to rozsądny max. Przy zdaje się 80 km/h jest 5500 obr. - więc jeszcze
ciut-ciut i III-ka
P.S. A w ogóle to wróciłem właśnie z przeglądu - blisko 5 godzin to trwało Relacja jeszcze
dzisiaj - jak znajdę chwilkę.Nie no - jasne, ale chodziło o ustalenie prędkości maksymalnej na poszczególnych biegach, a nie wskazanie optymalnego momentu zmiany biegów.
A jaki to przegląd, ten po pierwszym tysiącu? -
Też o tym myśleliśmy, ale strasznie płaczą, kiedy się im uniemożliwi jakiekolwiek ruchy. Nie
mamy serca im tego robić.
a ty nie wiesz ze psy powinny jezdzic z zalozonymi specjalnymi pasami?
to rozwiaze twoj problem... no i zrobisz im to z milosci bo pies w czasie ostrego chamowania zachowuje sie tak jak dzieci nie przypiete pasami na crashtestach... <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
a ty nie wiesz ze psy powinny jezdzic z zalozonymi specjalnymi pasami?
to rozwiaze twoj problem... no i zrobisz im to z milosci bo pies w czasie ostrego chamowania
zachowuje sie tak jak dzieci nie przypiete pasami na crashtestach...Wczoraj jeden z moich piesków umarł.
Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest - jest mu dobrze
i że kiedyś się spotkamy. -
Wczoraj jeden z moich piesków umarł.
Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest - jest mu dobrze
i że kiedyś się spotkamy.<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> Przykro mi.
-
Wczoraj jeden z moich piesków umarł.
Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest - jest mu dobrze
i że kiedyś się spotkamy.;/ przykro to slyszec <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Dzięki Chłopaki za słowa współczucia.
To bardzo przykre chwile w życiu człowieka.
Pozostały tylko wspomnienia wspólnych 8 lat. -
współczuje mam nadzieje że odszedł w spokoju...
Ja ostatnio na drodze miałem dość przykrą sytułacje odnośnie pieseczka... jakieś auto go potrąciło...(raczej bezdomny piesio) i biedy leżał na środku drogi oczywiście nikt sie nie zatrzymał i tylko przejeżdzali czesto nawet nad nim... bardzo przykre. Zatrzymałem się zablokowałem pas na którym leżał ustawiłem trójkąt zadzwoniłem na polcje by zadzwonili do schroniska i dali mi do niego numer. Po pięciu minutach pomoc ze schroniska nadjechała ale piesio odszedł w drodze do schroniska. Potem powiedziano mi że miał pogruchotany kręgosłup i jak by co to kaleką byłby do końca zycia, podobno nie cierpiał wyjąkowo bo był w szoku. Przykra jest znieczulica ludzi no ale jak czesto nie pomagają innym osobą to co dopiero pieską... a nie ma za to żadnej odpowiedzialnoś po prostu stało się...