No i sie nacieszylem furaczem...
-
Przyszedl ten dzien, ze stojac na czerwonym swietle zadek mojego swistaka nawiedzila pedzaca deczko za szybko i nie umiejaca skrecac i hamowac baba...
Zrobila z dupy garaz i tymczasowo jazda zakonczona <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />Kialka fotek z telefona (na ktorych malo co widac...)
Konkluzja:
Rozwalony zderzak, swiatla, pas tylny wgnieciony i przy okazji pociagnol za zamek klape do srodka, wydech zlapal dziure, delikatnie prawe nadkole zagiete przy lampie...
Najgorsze to, ze babsztyl zasadzil konkretnie i dynka mnie boli jeszcze bo sie od zaglowka odbilem mocno <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Jak do rana nie przejdzie to zapinam na pogotowie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
No, to <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> z powodu zdarzenia. Epidemia jakaś, czy co? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Spisałeś babę, czy wołałeś policję po protokół? Żeby nie zapomnieć zrobić sobie naprawy z jej OC. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
Na zdrowiu nie ma co oszczędzać. Kopsnij się jutro profilaktycznie i sprawdź nie tylko głowę (bez aluzji) <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ale i kręgosłup. Jakby co, zbieraj kwity od lekarzy. Koszty leczenia też da się ściągnąć z OC sprawcy.
No i <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> co do reaktywacji Świstaka. -
Przyszedl ten dzien, ze stojac na czerwonym swietle
zadek mojego swistaka nawiedzila pedzaca deczko za
szybko i nie umiejaca skrecac i hamowac baba...
Zrobila z dupy garaz i tymczasowo jazda zakonczona
Kialka fotek z telefona (na ktorych malo co widac...)
Konkluzja:
Rozwalony zderzak, swiatla, pas tylny wgnieciony i przy
okazji pociagnol za zamek klape do srodka, wydech
zlapal dziure, delikatnie prawe nadkole zagiete
przy lampie...
Najgorsze to, ze babsztyl zasadzil konkretnie i dynka
mnie boli jeszcze bo sie od zaglowka odbilem mocno
Jak do rana nie przejdzie to zapinam na pogotowieniezazdroszcze, przykry widok, ale najwazniejsze zeby Twoje zdrowie nie ucierpialo, wybierz sie koniecznie do lekarza.
-
Uuuuu, wspolczuje... Pechowy styczen na sam koniec znowu dal znac o sobie <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Nie lekcewaz objawow bo kto wie czy jakiegos wstrzasu mozgu nie masz <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> No a autko sie naprawi <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Przyszedl ten dzien, ze stojac na czerwonym swietle zadek mojego swistaka nawiedzila pedzaca
deczko za szybko i nie umiejaca skrecac i hamowac baba...<img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
no to Ci babsztyl bigosu narobił <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> biedna Zuzia <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
No, to z powodu zdarzenia. Epidemia jakaś, czy co?
Spisałeś babę, czy wołałeś policję po protokół? Żeby nie
zapomnieć zrobić sobie naprawy z jej OC.
Na zdrowiu nie ma co oszczędzać. Kopsnij się jutro
profilaktycznie i sprawdź nie tylko głowę (bez
aluzji) ale i kręgosłup. Jakby co, zbieraj kwity
od lekarzy. Koszty leczenia też da się ściągnąć z
OC sprawcy.
No i co do reaktywacji Świstaka.Policja przyjechala po ponad godzinie, ale skonczylo sie na tym, ze spisali notatke, mandatu babie nie dali a mnei dowodu nie zabrali <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Babsztyl pojechal ze mna do ubezpieczalni, spisalismy wszystko, foty zrobione i nieoficjalnie juz wiem ze dostane wiecej niz mnie cale auto kosztowalo <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Akurat na nowy komputer i moze piasty i polosie od gti starczy <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> -
Szkoda naprawiana (teoretycznie) w autoryzowanej stacji może przewyższyć wartość auta czyli niezła kasa a auto i tak się naprawi
<img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> i pamiętaj jak będzie protokół szkody i tak wezwij rzeczoznawce na powtórne oględziny chyba że będziesz miał pewność że wszystko wpisze <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" /> Będzie dobrze -
Nie zazdroszcze nikomu takiej sytuacji <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />Suzik wyglada fatalnie ale zawsze da sie zrobić <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Ale zdrowie jest najwazniejsze więc biegiem do lekarza bo nie ma żartów <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
Wszystko wskazuje na to, że Świstak szybko wróci na drogi. <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
Może nawet do Zlotu Zimowego? <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Ale tej sprawy medycznej nie lekceważ. Lepiej mieć święty spokój. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
brrrr.... przykry widok, wspolczuje <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Wszystko wskazuje na to, że Świstak szybko wróci na drogi.
Może nawet do Zlotu Zimowego?
Ale tej sprawy medycznej nie lekceważ. Lepiej mieć święty spokój.znajomym w corsę wjechał tir i przesunął ich o jedyne 15 metrów... mieli wstrząs mózgu, a po tomografii komputerowej stwierdzono w tylnej części czaszki (przymuliło mi mózg i nie potrafię sobie przypomnić właściwej nazwy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />)cysty wypełnione wodą (prawdopodobnie od uderzenia -one przez peirwsze pare dni uciskają na mózg i stąd ten ból (z biegiem czasu powinny się zmniejszać, ale należy pozostać pod kontrolą lekarza)
powodzenia z autkiem i szybkiej kuracji
<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Właśnie o tym piszę. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
I dziękuję za życzenia. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> -
Przyszedl ten dzien, ze stojac na czerwonym swietle
zadek mojego swistaka nawiedzila pedzaca deczko za
szybko i nie umiejaca skrecac i hamowac baba...
Zrobila z dupy garaz i tymczasowo jazda zakonczona
Kialka fotek z telefona (na ktorych malo co widac...)
Konkluzja:
Rozwalony zderzak, swiatla, pas tylny wgnieciony i przy
okazji pociagnol za zamek klape do srodka, wydech
zlapal dziure, delikatnie prawe nadkole zagiete
przy lampie...
Najgorsze to, ze babsztyl zasadzil konkretnie i dynka
mnie boli jeszcze bo sie od zaglowka odbilem mocno
Jak do rana nie przejdzie to zapinam na pogotowiewspolczuje ale ja na Twoim miesjcu odrazu bym pojechal do szpitala .
-
dać babie auto
<img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
dać babie auto
nie kazda kobieta zle jezdzi , ba niektore lepiej od facetow <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
-
nie kazda kobieta zle jezdzi , ba niektore lepiej od
facetowRacja <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Np. Michele Mouton <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
nie kazda kobieta zle jezdzi ,
prawda, ale po stylu jazdy danego kierowcy, jadąc za nim na 80% jestem w stanie powiedzieć, kto zacz <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
ba niektore lepiej od facetow
z naciskiem na słowo niektóre <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
ale respect dla tych wszystkich "lepszych" <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Dzieki za dobre slowa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Juz jest dobrze - glowa przestala bolec i mam nadzieje ze juz tak zostanie.
Ja jednak mam pecha i nie spotykam za czesto takich co dobrze jezdza:( W sumie to poznalem 2 takie. Moja ciotke i jedna 22-letnia dziewczyne (kolezanke mojej kolezanki), ktora jak mnie wiozla to bylem poprostu w szoku <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> Plynnosc jazdy lepsza niz u wiekszosci facetow - zero szarpania i zrywania podczas zmiany biegow, dynamiczna jazda no i przynnosc ruchow kierownica... No ale cos malo jak na nasze drogi:(A co do auta - coz szczescie w nieszczesciu, ale wyglada na to ze swifty z tego rocznika maja niezla wartosc. Szkoda calkowita przyznana i kasa powinna juz niedlugo byc na koncie.
-
Już składałem "kondolencje" wczoraj na gadu, ale napiszę jeszcze raz-jedź do lekarza, nie lekceważ tego...Dobrze, że kaska będzie-zawsze to jakiś gift za friko <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />