garaż w dupie ... :/
-
Przykra sprawa, szczegolnie że bedziesz musiał autko odstawić na troche. Zobacz jeszcze tylne
lampy, może masz jakies peknięcie na nich. Jedna kosztuje prawie 500 (w rozliczeniu
ubezpieczalni) więc byłoby za co . Bezgotówkowe daje pewność że zrobią wszystko, bo jak po
zdjęciu zderzaka okaże się że i wsporniki poszły to rzeczoznawca bedzie musiał przyjechać
do blacharza a nie Ty szukać jego. Ja jak do tej pory to wszystko bezgotówkowo robiłem ale
troche żałuje bo zamiast kasy mam nową tylną lampe w garażuJa powiem tak-jeżeli jest się pewnym co zostało uszkodzone i ile będą kosztować części+naprawa, to brać tylko kasę-wielu moich znajomych tak zrobiło i zawsze wpadło trochę $$ gratis do kieszeni <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Ja powiem tak-jeżeli jest się pewnym co zostało uszkodzone i ile będą kosztować części+naprawa,
to brać tylko kasę-wielu moich znajomych tak zrobiło i zawsze wpadło trochę $$ gratis do
kieszenidopsze godo <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
i ja mialem podobna sytuacje na swiatlach <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> jade seatem swiezo zakupionym przez ojca (brzydal <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />) i gosc mnie dojechal w du.. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> tylko sie zastanawialem czy uszkodzenia byly wczesniej jush czy on mi zderzaczek tak znieksztalcil <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> i jak wiadomo on wiecej szkod sobie narobil <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
tak- mocowania szlak trafily , zderzak troche do przodu poszedł w kierunku lewego koła
właśnie sie zastanawiam czy gotówkowo czy bezgotówkowo załatwić sprawe. jasne ze moge na + wyjsc
gotówkowo, tlyko cos slabo widze targowanie sie z rzeczoznawcą, bo zewnętrze uszkodzenia są
niewielkie, jedynie - tak jak wyzej napisałem - zderzak sie troche przesunąłnie chce nic mowic ale mamy skorumpowany kraj <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> zawsze mozna w jakis sposob "pomoc" rzeczoznawcy <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> a najlepiej znac jakiegos <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
nie chce nic mowic ale mamy skorumpowany kraj zawsze mozna w jakis sposob "pomoc" rzeczoznawcy
a najlepiej znac jakiegosNo bedzie w ty polsce dobrze ??
no nie bedzie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
No bedzie w ty polsce dobrze ??
no nie bedzieno nie bedzie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> wszyscy biora od wszystkich <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
poszukam na necie moze coś znajde na ten temat.
A wracając do skrzyni GTi -po pierwsze małe szanse ze
przejdzie cała akcja z wcisnieciem kitu ze skrzynia
zostala uszkodzona skoro mam w środku sprawną
skrzynie po drugie chyba nie ma szans kupić
takiej skrzyni z fakturą (faktura potrzebna bo
prawdopodobnie dla spokoju bedę brać rozliczenie
bezgotówkowe)nie potrzebujesz zadnej faktury
przychodzi rzewczoznawca, spisuje zwalone rzeczy i dopisuje roboczogodziny
oni robia kosztorys swoj i proponuja jakas kwote
ty odpisujesz im, ze malo, dostajesz troche wiecej, odbierasz w kasie i narka -
Pierdyknij jeszcze ze trzy razy w słup, dołam do końca ten zderzak, i stwierdzą że uderzenie było silne. Dorzucą na wymianę klapy i klepanie podłogi bagaznika.... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Bede robić z jego OC, zastanawiam sie jak to z ubezpieczalnią załatwić, dlatego pytam czy ktoś
jest w stanie mi załatwić srebrny zderzak do sedana i jak tak to ile? zderzak bede
wymieniać na 100% , bo już wczesniej troszke wgnieciony był przez sąsiada1. Pamiętaj, że w przypadku naprawiania z OC sprawcy nie występuje magiczna granica 70%, tzn. jeśli wartość uszkodzeń przekracza 70% to niby jest szkoda całkowita.
2. Pamiętaj, że wszystkie wyceny kosztorysowe są obliczane w cenach NETTO! Do tego co wyliczą w systemie kosztorysowym należy doliczyć podatek VAT. Dotyczy to sytuacji, w której nie jesteś płatnikiem VAT, a zatem nie możesz sobie odliczyć VAT z ceny części i usługi.
3. Zwróć uwagę na cenę roboczogodziny, wg której obliczają odszkodowanie. Zapytaj w ASO ile wynosi koszt jednej roboczogodziny i kłóć się potem w TU, aby zwiększyli stawkę. W końcu Trójmiasto jest tańszy niż warsztat w Pipkowicach Wielkich.Poczytaj sobie porady na stronie Rzecznika Ubezpieczonych www.rzu.gov.pl
-
Bierz gotówkę... zostanie CI sporo w kieszeni.. tylko najgorsze jest to ze teraz firmu ubezpieczeniowe nie mają obowiązku dac Ci orginału lecz odpowiednik..ja ostatnio mialem dwiekolizje i dostałem zamienniki:( ale i tak jestem 2k do przodu.. raz kobieta wjechała we m,ne cofając rozbijajac postojówke i rysując zderzak za co dostałem jhakos 1000 a 2 raz kobieta cofając wgniotła mi drzwi .. i tu dostałem 1400 a calkowity koszt robociuzny tego wszystkiego wyniósł mnie ok 500 zł w warsztacie z malowaniem. a tak pozatym ceny zamienników sa nawet 90% tansze.. tzn orginalny przedni zderzak kolo 1600zł a podóbka 151 zł..ale i tak sie o0placa brac gotówke
-
Bierz gotówkę... zostanie CI sporo w kieszeni.. tylko najgorsze jest to ze teraz firmu
ubezpieczeniowe nie mają obowiązku dac Ci orginału lecz odpowiednik..ja ostatnio mialem
dwiekolizje i dostałem zamienniki:( ale i tak jestem 2k do przodu.. raz kobieta wjechała we
m,ne cofając rozbijajac postojówke i rysując zderzak za co dostałem jhakos 1000 a 2 raz
kobieta cofając wgniotła mi drzwi .. i tu dostałem 1400 a calkowity koszt robociuzny tego
wszystkiego wyniósł mnie ok 500 zł w warsztacie z malowaniem. a tak pozatym ceny
zamienników sa nawet 90% tansze.. tzn orginalny przedni zderzak kolo 1600zł a podóbka 151
zł..ale i tak sie o0placa brac gotówkeTU ma obowiązek wypłacić odszkodowanie w takiej wysokości, aby możliwe było przywrócenie samochodu do stanu przed kolizją. Przed kolizją były oryginały, a zatem...
-
Bierz gotówkę... zostanie CI sporo w kieszeni.. tylko najgorsze jest to ze teraz firmu
ubezpieczeniowe nie mają obowiązku dac Ci orginału lecz odpowiednik..ja ostatnio mialem
dwiekolizje i dostałem zamienniki:( ale i tak jestem 2k do przodu.. raz kobieta wjechała we
m,ne cofając rozbijajac postojówke i rysując zderzak za co dostałem jhakos 1000 a 2 raz
kobieta cofając wgniotła mi drzwi .. i tu dostałem 1400 a calkowity koszt robociuzny tego
wszystkiego wyniósł mnie ok 500 zł w warsztacie z malowaniem. a tak pozatym ceny
zamienników sa nawet 90% tansze.. tzn orginalny przedni zderzak kolo 1600zł a podóbka 151
zł..ale i tak sie o0placa brac gotówkeCoś na czasie.
PZU zaniża odszkodowanie? -
Coś na czasie.
PZU zaniża odszkodowanie?Właśnie o tym miałem pisać. Nie ma letko.
-
Właśnie o tym miałem pisać. Nie ma letko.
Bo mają za małe zyski i trzaba nadrobić żeby prezes kupił se nowe auto słuzbowe. Poprostu chcą żeby ludzie brali bezgotówkowo, bo potem nie właściciel tylko blacharz sie o swoje musi szarpać. BTW: rok temu miałem stłuczke z radiowozem (wjechał mi w dupe) i robiłem bezgotówkowo. Po jakimś czasie gadałem z blacharzem który mi robił tył i powiedział że 2 miechy (!!!) czekał na kase z PZU!!!
-
Witam ponownie z moim problemem, dzisiaj niestety dopiero miałem czas zgłośić szkodę, siedziałem na ubezpieczalni okolo 3 godziny <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> i mam pewne problemy, dlatego proszę o pomoc.
Ciągle mam do wyboru czy chce sprawe robić gotówkowo czy bezgotówkowo. Do jutra mam donieść załącznik do zawiadomienia o szkodzie w pojeździe , dzisaij tego nie wypęlniłem ponieważ są tam pewne oświadczenia pod którymi miałem sie podpisać a które mi się nie podobają. Zaświadczenie które mi zostało do wypełnienia - link do niego jest tutaj .
Ten podpunkt, który najbardziej mi sie nie spodobał jest zaznaczony w kółku.
Zastanawiam się nad tą częścią : " wnioskuję i wyrażam zgodę o rozliczenie kosztów naprawy przez HDI SAMOPOMOC (...) oraz wartości części zakwalifikowanych do wymiany w wysokości 50% cen audatex/eurotax z podatkiem vat. " - czyli to oznacza ze w sytuacji jak biore rozliczenie gotówkowe ubezpieczalnia wypłaci mi jednie 50% ceny audatex/eurotax części zamiennych które są do wymiany?
<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
troche sie gubie w tych papierach, stawka roboczogodziny w ASO wynosi koło 100zł, oni mi dają 50zł,
chyba nie podpisze tego oświadczenia... tylko pytanie co to bedzie w rezultacie oznaczać?!1. Pamiętaj, że w przypadku naprawiania z OC sprawcy nie występuje magiczna granica 70%, tzn.
jeśli wartość uszkodzeń przekracza 70% to niby jest szkoda całkowita.
z tego co jest napisane w podpunkcie "informacje dla osoby zgłaszającej szkode w pojeździe" wynika ze jezeli koszty naprawy przekraczają 80% wartości to naprawa jest nieopłacalna a szkoda zostanie rozliczona jako całkowita, wiec nie wystepuje magiczne 70% ale jest magiczne 80% <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
2. Pamiętaj, że wszystkie wyceny kosztorysowe są obliczane w cenach NETTO! Do tego co wyliczą w
systemie kosztorysowym należy doliczyć podatek VAT. Dotyczy to sytuacji, w której nie
jesteś płatnikiem VAT, a zatem nie możesz sobie odliczyć VAT z ceny części i usługi.
nie jestem płatnikiem VAT. wiec ceny które podali w kosztorysie (netto) , jesli zdecyduje sie na gotówkowe rozliczenie to należne mi odszkodowanie zostanie powiększony o podatek VAT??
3. Zwróć uwagę na cenę roboczogodziny, wg której obliczają odszkodowanie. Zapytaj w ASO ile
wynosi koszt jednej roboczogodziny i kłóć się potem w TU, aby zwiększyli stawkę. W końcu
Trójmiasto jest tańszy niż warsztat w Pipkowicach Wielkich.
no właśnie w tym "załączniku do zawiadomienia o szkodzie w pojeździe" dali mi do podpisania , ze wnioskuję i wyrażam zgodę o roliczenie kosztów naprawy (...) wg stawki 55 / 60 zł za 1rbg (blacharz / lakiernik) bez podatku VAT.[color:"blue"]moje pytanie brzmi : co ja mam teraz zrobić ?? chce zeby policzyli mi wg stawek ASO zarówno części jak i stawke roboczogodziny oraz chce wziąść rozliczenie gotówkowe.
Jeżeli są dwie opcje - bezgotówkowo i ubezpieczalnia po prostu płaci za faktury, oraz opcja gotówkowo i ubezpieczalnia nalicza 50% ceny czesci wg czegoś tam, oraz 55zł / roboczogodzine to przecież nie opłaca mi sie brać gotówkowo bo nie dam rady pokryć kosztów naprawy!!
[/color]Poczytaj sobie porady na stronie Rzecznika Ubezpieczonych www.rzu.gov.pl
Thx
Generalnie papiery które mi dawała Samopomoc do podpisania są fatalnie sformułowane (jakoś 5 lat temu juz zgłaszałem szkode w PZU i nie miałem żadnych problemów, a teraz problemu są)
-
Generalnie papiery które mi dawała Samopomoc do podpisania są fatalnie sformułowane (jakoś 5 lat
temu juz zgłaszałem szkode w PZU i nie miałem żadnych problemów, a teraz problemu są)PZU to jednak porządna firma! Miałem z nimi do czynienia 2 razy i zawsze było <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Biora więcej ale roią porządnie!
-
niezły kruczek...
jednak PZU wymiata.
ja na Twoim miejscu nie podpisałbym tego swistka.
złóż oświadczenie z wstepnym kosztorysem z serwisu,żeby ich poinformowac o przewidywanym koszcie naprawy.
powiedz jakiemus pracownikowi tam,że nie zgadzasz z treścia tego swistka i co oni w zwiazku z tym zamierzają zrobić. -
troche sie gubie w tych papierach, stawka roboczogodziny
w ASO wynosi koło 100zł, oni mi dają 50zł,
chyba nie podpisze tego oświadczenia... tylko pytanie co
to bedzie w rezultacie oznaczać?!
Nie podpisuj. Może oznaczać proces. Jeśli tak, to pozwij "szkodnika" - łatwiej będzie Ci wygrać...z tego co jest napisane w podpunkcie "informacje dla
osoby zgłaszającej szkode w pojeździe" wynika ze
jezeli koszty naprawy przekraczają 80% wartości to
naprawa jest nieopłacalna a szkoda zostanie
rozliczona jako całkowita, wiec nie wystepuje
magiczne 70% ale jest magiczne 80%
Nie ma "magicznych 80%", muszą pokryć naprawę do 100% wartości pojazdu.nie jestem płatnikiem VAT. wiec ceny które podali w
kosztorysie (netto) , jesli zdecyduje sie na
gotówkowe rozliczenie to należne mi odszkodowanie
zostanie powiększony o podatek VAT??
Muszą doliczyć VAT, ale coś często o tym "zapominają"...no właśnie w tym "załączniku do zawiadomienia o szkodzie
w pojeździe" dali mi do podpisania , ze wnioskuję i
wyrażam zgodę o roliczenie kosztów naprawy (...) wg
stawki 55 / 60 zł za 1rbg (blacharz / lakiernik)
bez podatku VAT.
moje pytanie brzmi : co ja mam teraz zrobić ?? chce zeby
policzyli mi wg stawek ASO zarówno części jak i
stawke roboczogodziny oraz chce wziąść rozliczenie
gotówkowe.
Jeżeli są dwie opcje - bezgotówkowo i ubezpieczalnia po
prostu płaci za faktury, oraz opcja gotówkowo i
ubezpieczalnia nalicza 50% ceny czesci wg czegoś
tam, oraz 55zł / roboczogodzine to przecież nie
opłaca mi sie brać gotówkowo bo nie dam rady pokryć
kosztów naprawy!!
Bierz bezgotówkowo.Aha - jedź do Centrum Likwidacji Szkód. Z podrzędnymi inspektoratami szkoda się męczyć...
-
ja na Twoim miejscu nie podpisałbym tego swistka.
złóż oświadczenie z wstepnym kosztorysem z serwisu,żeby ich poinformowac o przewidywanym koszcie
naprawy.
powiedz jakiemus pracownikowi tam,że nie zgadzasz z treścia tego swistka i co oni w zwiazku z
tym zamierzają zrobić.no i co koleś powie: Pan nie podpisze, to my nie wypłacimy...
kaplica <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> przynajmniej na razie -ok... za tydzień mam z ubezpieczeń egzam... jak się zepnę, to do jutra wieczora poszukam na to odpowiedzi, ale myślę,że zgłoszenie tego zapisu umownego Rzecznikowi Ubezpieczonych to nie jest zły pomysł -trzym się -będzie dobrze <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
a może podjechać do ASO i (słyszałem, że jest taka możliwość) zlecić im naprawę z ubezpieczenia, tzn. że Ty już palcem nie kiwniesz, a oni wszystko załatwią m.in. to oni będą się użerać z ubezpieczycającym, a nie Ty... nie znam dokładnie sytuacji, więc tak sobie abstrachuję <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Niezłe jaja. nikomu nie zazdroszczę takiej sytuacji. Mozna czasem sobie autko podremontować przy takim zdarzeniu, ale kto potem podreperuje nerwy??