Swift & Zima
-
A ty sam jezdziles ?? Nie miales jakiejs... ekhem autostopowiczki bo smutno tak ze swistakiem
Były po drodze słowaczki. Ale zwiększyłyby wagę Swifta i spalanie by mogło wzrosnąć <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Jako że wpadł dzień wolny (w zasadzie kilka dni wolnych
)to trzeba było zabrać pocruzować Swiftem. Bo
dobra Zima, to Zima ze Swiftem w tle Więc Swifta
na stację lpg zagnałem. Butle zapełniłem i na
drogę... Przed siebie w Zimę Beskidzką...pozazdroscic widoczkow
heh... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />musial bys zobaczyc zime wroclawska <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Jakbyś miał Pilota to byś mógł jechać dalej
Mialem Pilotke <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Gdyby nie jej prosby to pewnie jechalbym dalej <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Z tym ze faktycznie juz nie bylo widac gdzie jest droga <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a gdzie białe niedźwiedzie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
juz nie bylo widac gdzie jest droga
Miałem tak rok temu. Jechałem w częstochowskie drogą 11. Waliło sniegiem tak że na 10 do przodu nie było widać,śnieg na drodze ubity a ja jeszcze na letnich laciach <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> Jechałem 30km/h. Dobrze że była noc i nie było ruchu bo by mnie jadący z tyłu <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />. Jeden gość jadący przede mną wpadł na pomysł: zatrzymał sie, włączył awaryjne i poczekał aż go wyprzedze, po czym ruszył za mną (orientował się chyba na moje światła). Grunt to dobre pomysły <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
po
czym ruszył za mną (orientował się chyba na moje
światła). Grunt to dobre pomysłyTrzeba bylo zrobic go w konia i wjechac do rowu... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Trzeba bylo zrobic go w konia i wjechac do rowu...
To sie nazywa Suzuki Swift Klub Polska <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
a gdzie białe niedźwiedzie
Wyzdychały od tych zanieczyszczeń ze Śląskich hut, elektrociepłowni, stoczni i rafinmerii...
-
To sie nazywa Suzuki Swift Klub Polska
Do rowu to nie, ale zaparkował mi przy garażu <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
stoczni
Masz na myśli oczywiście Stocznię w Kędzierzynie. <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
1,5 km przed granicą w Korbielowie Ostatni podjazd. Po polskiej stronie zaspy i wąska droga.
Do domu z górki. Dobry Kruz. Na razie sie boję oglądać lakier. Bo nie które ostre podjazdy
Słowacy zsypują solą i źwirem (nie piaskiem ). I strasznie latały te kamyczki.
248 km zrobione z nudów.Olej lakier, sprawdź lepiej czy z korozją wszystko OK
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />