ciekawostka 11 września 2001
-
Wrocilem wtedy jakos okolo 15 ze szkoly i wlaczylem TV wiec dowiedzialem sie dosc szybko. Prawko juz mialem ale o autku dopiero marzylem. Rok temu 11 wrzesnia poznalem moja bylo dziewczyne. To taki OT <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Nie pamiętam, kiedy Serbowie wyrżnęli Chorwatów w Srebrnicy, więc nie wiem, co wtedy robiłem.
-
To niesamowite...
Dzisiaj dopiero zdałem sobie z tego sprawę.
Chodzi mianowicie o datę mojej rejestracji na FORUM.
11 września 2005.
Pamiętam, że jak nastąpił słynny atak na WTC, 11-go września 2001 roku, to siedziałem w pracy w
biurze na popołudniówce, gdy nagle w radio powiedziano o tych atakach.
Potem wracałem do domu autobusem 65 (Jelcz M11) i właściwie wszyscy pasażerowie o tym mówili...
Było to 4 lata temu... Nie miałem wtedy auta... Ba... Nawet Prawa Jazdy...
Jak Wy pamiętacie dzień 11 września? Kto z Was miał już wtedy Świstaka?
Pozdrawiam z Łodzitak pamietam,
skakalem na glowke do morza w chorwacji wtedy z dankiem, pozniej kolega przyslal mi sms-a i ogladalismy ta tragedie w telewizji
bylismy w szoku.......................... -
Ja wróciłem wtedy ze szkoły, pamietam jak dzis, że siedziałem cały dzień wtedy przed telewizorem. Trzy lata później odwiedziłem Ground Zero, atmosfera jest najprościej mówiąc dość grobowa. Natomiast co budzi niesamowite wątpliwości to fakty na temat tego miejsca. Odrzucając wpływ metafizyki na to wydarzenie, należy wiedzieć, że w latach 70tych kiedy rozpoczeto budowę WTC a budynków łącznie było 8 lub 9, pominięto w wyborze miejsca fakt, że teren zakupiony pod budowę, widniał w dokumentacjach jako miejsce spoczynku Indian. Podczas budowy wydobyto szczątki i wrzucono je do zatoki. To wersja dla lubiących się bać.
Fakty dotyczace samego zdarzenia z 11 września, to juz inna historia. Ta najbardziej znana wszystkim wersja o kilkugodzinnym paleniu sie wież i w konsekwencji ich zawaleniu się, przeczy faktom naukowym, bo jak to jest, że w pożarze w Madrycie który był pare lat temu po 28 godzinach nic się nie zawaliło, a po kilku (chyba 3h) wala sie dwie wieze? Hmm, paliwo lotnicze myslicie? Tak temperatura płonięcia paliwa - 800st.C, topnienie metalu - 1200st.C., użycie bomby termite, etc.
I tak można by bajać do wieczora, ale nie o to chodzi.
Wazna jest pamięć o ludziach którzy tam niewinnie zginęli, oraz wiedza o tym, że sa tacy, którzy wiedzieli o tym ataku, nie przyszli do pracy i nikomu nic nie powiedzieli..... -
Faktycznie ważna to data...zginęło ponad 300 strazaków amerykańskich, z Nowego Jorku, - wiec jako jeden z nich pamiętam zawsze o ich poświęceniu.
Wtedu 2001r oglądałem w telewizji traansmisje jak oni dzielnie wchodzili i walczyli z ogniem dzis sam to czynie....
Pozdro dla wszystkich.
StrażakSam:D <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> -
Mój brat cioteczny był na jednej z wież kilka dni wcześniej, on to dopiero był w szoku...
Mówił że były rzeczywiście gigantyczne, z bliska wyglądały imponująco i nie wyobraża sobie jak takie kolosy mogły się zawalić. -
To niesamowite...
Dzisiaj dopiero zdałem sobie z tego sprawę.
Chodzi mianowicie o datę mojej rejestracji na FORUM.
11 września 2005.
Pamiętam, że jak nastąpił słynny atak na WTC, 11-go września 2001 roku, to siedziałem w pracy w
biurze na popołudniówce, gdy nagle w radio powiedziano o tych atakach.
Potem wracałem do domu autobusem 65 (Jelcz M11) i właściwie wszyscy pasażerowie o tym mówili...
Było to 4 lata temu... Nie miałem wtedy auta... Ba... Nawet Prawa Jazdy...
Jak Wy pamiętacie dzień 11 września? Kto z Was miał już wtedy Świstaka?
Pozdrawiam z ŁodziJa byłem na wczasach w Turcji z moją obecną żoną.
Miałem to wątpliwe szczęście widzieć na żywo w CNN jak drugi samolot wbija się w WTC. -
ja 11 września siedziałęm w pracy ale w londynie
jak wracałem metrem po pracy do domu ok 18 to już były gazety ze zdjęciami z Nowego Jorku i jak
nigdy wcześniej miałem miejsce siedzące.
A relacje z Nowego Jorku jak się wierze przewracałe ogladalismyu na zywo w telewizji, na
poczatku wszyscy mysleli ze to jakis film, mi się bardzo podobalCo Ci się konkretnie podobało??? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Co Ci się konkretnie podobało???
no to wszystko
np: jak samolot wlatuje w druga wierze -
Ja byłem na wczasach w Turcji z moją obecną żoną.
Miałem to wątpliwe szczęście widzieć na żywo w CNN jak
drugi samolot wbija się w WTC.ja też <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
-
Co Ci się konkretnie podobało???
Mnie może nie cieszyły tamte wydarzenia, ale na pewno były widowiskowe i przykuwały uwagę. Tylko co do ma do Swifta <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Mnie może nie cieszyły tamte wydarzenia, ale na pewno były widowiskowe i przykuwały uwagę. Tylko
co do ma do SwiftaA chyba o to chodzi:
To niesamowite...
Dzisiaj dopiero zdałem sobie z tego sprawę.
Chodzi mianowicie o datę mojej rejestracji na FORUM.
11 września 2005. -
Ja miałem taką akcję.
Byłem w sklepie Media Markt i poszedłem rzucić okiem na telewizory plazmowe. Podchodze a tam grupka ludzi. Patrze co tam dają. Na każdym tv CNN. Myśle sobie co to k...a jest. Pytam się a przypadkowy koleś mi odpowiada że to pewnie Spielberg coś nakręcił. Wracam do chaty z przeświadczeniem że te był film a tu w domu to samo i to na każdym kanale!!!!
-
no to wszystko
np: jak samolot wlatuje w druga wierzeBarti. To nie był film. To się działo naprawdę. Tam ginęli ludzie, a Tobie się to podobało? <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Ja wracauem okolo 16 z pracy i spotkauem kolege w autobusie, ktoory zaczou mi to opowiadac. Nie zrozumialem i myslac ze ma na mysli ogoolny marazm na swiecie olauem, za to w domu wiadomo, tv rzadzi. Moi rodzice przezyli to wrecz jak jakis kult bo tam kiedys byli. Dla mnie to troche przesada... jak w trzesieniu ziemi ginie kilkaset tysiecy ludzi albo w Bieslanie kilkaset dzieci zabija wojsko halo jest duzo mniejsze. Jest to tragedia ale bez przesady. Afryka i Chiny umieraja z glodu na codzien i nikt o tym nie mowi jako o najwazniejszych informacjach w dzienniku...
-
Ja wracauem okolo 16 z pracy i spotkauem kolege w autobusie, ktoory zaczou mi to opowiadac. Nie
zrozumialem i myslac ze ma na mysli ogoolny marazm na swiecie olauem, za to w domu wiadomo,
tv rzadzi. Moi rodzice przezyli to wrecz jak jakis kult bo tam kiedys byli. Dla mnie to
troche przesada... jak w trzesieniu ziemi ginie kilkaset tysiecy ludzi albo w Bieslanie
kilkaset dzieci zabija wojsko halo jest duzo mniejsze. Jest to tragedia ale bez przesady.
Afryka i Chiny umieraja z glodu na codzien i nikt o tym nie mowi jako o najwazniejszych
informacjach w dzienniku...mam identyczne zdanie!
np. klik czy było o tym głośniej w TV niż o WTC? -
mam identyczne zdanie!
np. klik czy było o tym głośniej w TV niż o WTC?Ja pamiętam, że było bardzo głośno...
-
Ja pamiętam, że było bardzo głośno...
Piter litosci... Napewno nie bylo co godzine wydania wiadomosci i godzinnych filmow z relacjami przez trzy dni non stop! Qrna czy tak malo ludzi to zauwaza?? <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Ja pamiętam, że było bardzo głośno...
głosniej niz o wtc? czy np rocznica tej tragedi, której ilość osób jest o wiele wieksza (w wtc zginęlo ok 3500 osób) była tak medialnie rozgłośniona jak rocznica wtc?
po prostu to jest ameryka i tam wszystko jest największe <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Piter litosci... Napewno nie bylo co godzine wydania wiadomosci i godzinnych filmow z relacjami
przez trzy dni non stop! Qrna czy tak malo ludzi to zauwaza??Panowie! Tu nie chodzi o ilośc zabitych ludzi( <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />) tylko o sensacje!!! Nikt wcześniej tak nie dowalił Stanom jak wtedy. Tylko kto za tym naprawde stoi? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />