Ergo Hestia - nigdy sie tam nie ubezpieczajcie
-
Witam,
Zamieszczam wiec pelnego mail'a, ktorego do nich wyslalem.Myślę, że w Hestii będą mieli niezły ubaw z tego maila i bardzo szybko
będzie można go znaleźć na którymś z serwisów typu "www.alejaja.pl". -
1. Wyceny są zaniżane na polecenie Zarządu. Praktyką Hestii jest to, że wycina w wycenach co się da, i tego się wymaga od rzeczoznawców w ramach obowiązków pracowniczych.
2. Masz pełnomocnictwo od ojca? Bo inaczej cała korespondencja pójdzie do kosza, szybciej niż zdąży dojść do Hestii.
3. Od razu poszukaj sobie jakiegos prawnika. Hestia z zasady doprowadza do spraw sądowych, żeby przedłużyć okres do wypłaty odszkodowania i uszczknąć coś z wypłaty, jeśli się uda. Zatrudniają dużą ilość dobrych prawników, tylko po to, żeby odstrzelić klientów, którzy nie dość dobrze przygotują sobie dokumentację.
4. Dom możesz u nich dalej ubezpieczać, nie problem, ale samochodów się w Hestii nie ubezpiecza. Specjalizują się w ubezpieczeniach gospodarczych. Ubezpieczenia samochodów to michałek, na którym im nie zależy i starają się zniechęcić do siebie klientów, na przykładzie jak wyżej.
Musieli wystąpić o ubezpieczenia komunikacyjne, bo inaczej nie dostaliby zezwolenia z Ministerstwa Finansów na inne branże, które ich interesują. -
beda mieli ubaw, jak to przeczytają, ale walcz, nie powinno być problemów z wezwaniem innego rzeczoznawcy, ja mam same pozytwyne doswiadczenia z hestia, na ogledziny przejechal rzeczoznawca ... pzm-otu, nie wiem czy wszystkie uszkodzenia zauwazyl, ale napewno wiecj niz ja, wlacznie z delikatnymi ryskami. Nie bylo żadnych problemow.
Witam,
za bardzo nie wiem, gdzie umiescic ten temat, ale jako
przyszly wlasciciel Swifta (przyszly weekend)
postanowilem Was przestrzec i pokazac jak Hestia
dyma swoich klientow. Od tygodnia mecze sie z tymi
kretynami i caly czas tylko przedluzaja kolejne
ogledziny - pierwsze zrobione przez jakiegos
idiote. Zamieszczam wiec pelnego mail'a, ktorego do
nich wyslalem.
Dzien dobry,
Gdzie mogę zgłosić zazalenie dotyczące niekompetencji
jednego z waszych pracownikow? Sprawa jest zwiazana
z wystawieniem zupełnie bezsensownego protokolu
szkody w pojezdzie. Rzeczoznawca wystawil protokol,
w którym uwzględnił zaledwie ok. 50% uszkodzonych
czesci w moim samochodzie. Wystawil również w
punkcie „Uszkodzenia pojazdu niezwiązane
z wypadkiem” informacje, ze tylny lewy
blotnik jest przytarty. Zaznaczam: NIE JEST ON
NAWET DRASNIETY! Do tej naprawy z powodu takiej
niekompetencji nie będę dokładał zadnych pieniędzy.
Chciałbym zauważyć, ze wszelkie szkody maja związek z
wypadkiem oraz również, ze koszta naprawy pokrywane
sa z mojego Auto Casco w tzw. formie serwisowej,
czyli samochod jest naprawiany w dowolnie wybranym
przeze mnie zakładzie. Jak można do dopuścić do
takiej niekompetencji? Czy w waszej firmie nie ma
zadnych przełożonych weryfikujących te protokoly?
W momencie kiedy otrzymałem ten protokol, udalem się do
tego pracownika w celu wyjasniena calej sprawy.
Niestety wasz pracownik wykazal się kompletna
arogancja i niekompetencja, stwierdzajac ze zajmie
się ta sprawa kolejny rzeczoznawca. Znam swoje
prawa oraz wasze obowiązki!
Samochod zostal przebadany w Stacji Kontroli Pojazdow.
Obecnie mam dokumenty, które mogą zadziałać
wyłącznie na wasza niekorzyść. Ponieważ jeżeli nie
załatwicie tej sprawy jak należy zglosze sprawe do
rzeczoznawcy, który jest również biegłym sadowym.
Po zapoznaniu się przez niego z faktycznym stanem
samochodu oraz dokumentami z waszej firmy oraz ze
stacji kontroli pojazdow (wykrzywiona plyta
podlogowa, wygięte kielichy, kompletny brak
zbieżności), stwierdzil ze bardzo chetnie zajmie
się ta sprawa.
Jakie dokumenty musze zlozyc oraz gdzie, żeby wykazac
waszemu zarządowi niekompetencje waszego
pracownika? Bardzo bym był zadowolony, gdybym
zostal przez was przeproszony za zaistaniala
sytuacje oraz również gdybym dostal forme
gwarancji, ze podobna sytuacja nigdy wiecej się już
nie powtorzy. Przy okazji zaznaczam, ze w waszej
firmie ubezpieczamy 2 samochody oraz dom. Jeżeli
nie wyjaśnicie tej sprawy, w tym momencie
oświadczam, ze zrezygnujemy z dalszego
ubezpieczenia.
Chciałbym oświadczyć, ze jestem synem waszego klienta i
reprezentuje go w tej sprawie. Wszelkie dokumenty
sa pozostawione w waszej firmie. Poprzednio
mielismy same problemy z dzialalnoscia waszej
firmy. Ojciec niestety nigdy nie ma czasu, żeby
dochodzic swoich praw. Na wasze nieszczęście
obecnie cala sprawa zajmuje się ja i nie zawaham
się założyć wam sprawy w sadzie, jeżeli kolejny
protokol będzie chocby po czesci tak absurdalny jak
ten.
Proszę o telefon pod numer (nie podam wam ). Nazywam się
Marcin Gil i reprezentuje waszego klienta (tajne
przez poufne)zamieszkalego w (no tez wam nie podam
)
Pozdrawiam,
Marcin Gil -
Witam,
za bardzo nie wiem, gdzie umiescic ten temat, ale jako przyszly wlasciciel Swifta (przyszly weekend) postanowilem
Was przestrzec i pokazac jak Hestia dyma swoich klientow. Od tygodnia mecze sie z tymi kretynami i caly czas
tylko przedluzaja kolejne ogledziny - pierwsze zrobione przez jakiegos idiote. Zamieszczam wiec pelnego mail'a,
ktorego do nich wyslalem.witam i tez jestem tego samego zdania Hestia to banda debili !! czekalem na kase 1,5 miesiąca w dodatku zanizaja wartosc auta zeby jak najmniej wyplacic klientowi
Hestia = porażka !!
-
1. Wyceny są zaniżane na polecenie Zarządu. Praktyką Hestii jest to, że wycina w wycenach co się
da, i tego się wymaga od rzeczoznawców w ramach obowiązków pracowniczych.
2. Masz pełnomocnictwo od ojca? Bo inaczej cała korespondencja pójdzie do kosza, szybciej niż
zdąży dojść do Hestii.
3. Od razu poszukaj sobie jakiegos prawnika. Hestia z zasady doprowadza do spraw sądowych, żeby
przedłużyć okres do wypłaty odszkodowania i uszczknąć coś z wypłaty, jeśli się uda.
Zatrudniają dużą ilość dobrych prawników, tylko po to, żeby odstrzelić klientów, którzy nie
dość dobrze przygotują sobie dokumentację.
4. Dom możesz u nich dalej ubezpieczać, nie problem, ale samochodów się w Hestii nie ubezpiecza.
Specjalizują się w ubezpieczeniach gospodarczych. Ubezpieczenia samochodów to michałek, na
którym im nie zależy i starają się zniechęcić do siebie klientów, na przykładzie jak wyżej.
Musieli wystąpić o ubezpieczenia komunikacyjne, bo inaczej nie dostaliby zezwolenia z
Ministerstwa Finansów na inne branże, które ich interesują.Dzieki wszystkim za odpowiedz i zgodzenie sie z moja opinia. Ostatnio czekalismy a kase z wypadku 6 tygodni... To o czyms chyba swiadczy, prawda? A teraz w odpowiedzi:
1. Ze robia to na polecenie zarzadu, to rzecz jasna, ale nie jestem tepakiem, zeby sie z tym zgodzic. Bede dochodzil naleznych mi praw i moge was zapewnic, ze za to bekna <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
2. Tak, mam pelnomocnictwo od ojca. W hestii zlozylem wsyzstkie dokumenty.
3. Mam ustawionego rzeczoznawce, ktory jest bieglym sadowym. W zyciu nie przegral zadnej sprawy, bo chwyta sie tylko pewnych spraw. Mojej sie z miejsca chcial podjac. Chyba to o czyms swiadczy, prawda? Jezeli ktos z was bedzie potrzebowal namiarow, to sluze pomoca.
4. Nic nie bede dalej ubezpieczal u tych zlodziei. Musze zobaczyc jak skonstruowana jest umowa lub tez, czy calosc za ubezpieczenie zostala zaplacona. Jezeli tylko dojrze cien szansy na zerwanie umowy, to zrobie to bez chwili wahania.HESTIA = ZLODZIEJE
-
Dzieki wszystkim za odpowiedz i zgodzenie sie z moja
opinia. Ostatnio czekalismy a kase z wypadku 6
tygodni... To o czyms chyba swiadczy, prawda? A
teraz w odpowiedzi:
1. Ze robia to na polecenie zarzadu, to rzecz jasna, ale
nie jestem tepakiem, zeby sie z tym zgodzic. Bede
dochodzil naleznych mi praw i moge was zapewnic, ze
za to bekna
2. Tak, mam pelnomocnictwo od ojca. W hestii zlozylem
wsyzstkie dokumenty.
3. Mam ustawionego rzeczoznawce, ktory jest bieglym
sadowym. W zyciu nie przegral zadnej sprawy, bo
chwyta sie tylko pewnych spraw. Mojej sie z miejsca
chcial podjac. Chyba to o czyms swiadczy, prawda?
Jezeli ktos z was bedzie potrzebowal namiarow, to
sluze pomoca.
4. Nic nie bede dalej ubezpieczal u tych zlodziei. Musze
zobaczyc jak skonstruowana jest umowa lub tez, czy
calosc za ubezpieczenie zostala zaplacona. Jezeli
tylko dojrze cien szansy na zerwanie umowy, to
zrobie to bez chwili wahania.
HESTIA = ZLODZIEJEwalcz o swoje , walcz o swoje !!
Ja bede walczyc z komputronikiem od nowego tygodnia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
walcz o swoje , walcz o swoje !!
Ja bede walczyc z komputronikiem od nowego tygodniaWalcz o swoje, walcz o swoje!!!
A co sie tobie przytrafilo, ze z komputronikiem chcesz walczyc? -
Walcz o swoje, walcz o swoje!!!
A co sie tobie przytrafilo, ze z komputronikiem chcesz
walczyc?dluggggga historia z karta graficzna zamawiana u nich przez internet
-
Dzieki wszystkim za odpowiedz i zgodzenie sie z moja
opinia. Ostatnio czekalismy a kase z wypadku 6
tygodni... To o czyms chyba swiadczy, prawda? A
teraz w odpowiedzi:
1. Ze robia to na polecenie zarzadu, to rzecz jasna, ale
nie jestem tepakiem, zeby sie z tym zgodzic. Bede
dochodzil naleznych mi praw i moge was zapewnic, ze
za to bekna
Powodzenia. <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
2. Tak, mam pelnomocnictwo od ojca. W hestii zlozylem
wsyzstkie dokumenty.
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
3. Mam ustawionego rzeczoznawce, ktory jest bieglym
sadowym. W zyciu nie przegral zadnej sprawy, bo
chwyta sie tylko pewnych spraw. Mojej sie z miejsca
chcial podjac. Chyba to o czyms swiadczy, prawda?
Jezeli ktos z was bedzie potrzebowal namiarow, to
sluze pomoca.
Rzeczoznawca zna się tylko na uszkodzonym samochodzie. Wtedy prawnicy Hestii mogą wyłożyć Cię na jakims haku z Warunków ubezpieczenia (np termin do zgłoszenia szkody) i oleją rzeczoznawcę. Możesz też nie wpisać czegoś zaczynając sprawę sądową i jak nie stawisz się w sądzie, to mogą spuścić sprawę na cały kwartał. Co do reputacji, to rozumiem, że znasz ludzi, którym rzeczoznawca robił opinię i to oni wygrali sprawy. Bo jak rzeczoznawca przedstawia się jako facet, który wygrywa wszystkie sprawy... ...cóż, wszyscy przedstawiają się jako ludzie, którzy wygrywają wszystkie sprawy.
4. Nic nie bede dalej ubezpieczal u tych zlodziei. Musze
zobaczyc jak skonstruowana jest umowa lub tez, czy
calosc za ubezpieczenie zostala zaplacona. Jezeli
tylko dojrze cien szansy na zerwanie umowy, to
zrobie to bez chwili wahania.
Twoja decyzja. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
HESTIA = ZLODZIEJE <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
zamawiana u nich
przez internet
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Rzeczoznawca zna się tylko na uszkodzonym samochodzie. Wtedy prawnicy Hestii mogą wyłożyć Cię na
jakims haku z Warunków ubezpieczenia (np termin do zgłoszenia szkody) i oleją rzeczoznawcę.
Możesz też nie wpisać czegoś zaczynając sprawę sądową i jak nie stawisz się w sądzie, to
mogą spuścić sprawę na cały kwartał. Co do reputacji, to rozumiem, że znasz ludzi, którym
rzeczoznawca robił opinię i to oni wygrali sprawy. Bo jak rzeczoznawca przedstawia się jako
facet, który wygrywa wszystkie sprawy... ...cóż, wszyscy przedstawiają się jako ludzie,
którzy wygrywają wszystkie sprawy.Ten rzeczoznawca z hestii nie zna sie na niczym... Rodzonej matki by nie rozpoznal, a co dopiero uszkodzonego samochodu. Natomiast moj rzeczoznawca jest sprawdzony przez znajomego, ktory poswiadcza za jego kompetencje. Dodatkowo wszelkie papiery niezbedne do zalozenia sprawy zalatwie bez najmniejszego problemu - od czego w koncu jest biegly sadowy, prawda? A pozniej zazadam pisemnego oswiadczenia od hestii, ze wszelkie wymagane dokumenty zostaly u nich zlozone. Jak mi cos takiego wystawia i pozniej beda chcieli sie wykrecic, to wlasnemu pracownikowi ukreca leb.
Btw. Na razie nawet nie moge zaczac naprawiac samochodu, bo umowa trzyma mnie za jaja. Ale jezeli dojdzie do koniecznosci skorzystania z pomocy rzeczoznawcy, to PZMot wystawi mi wszelkie potrzebne dokumenty, co oznacza ze ich firmowe wewnetrzen dokumenty nic przy tym nie znacza. Wtedy naprawie sobie samochod, a sprawa moze sie ciagnac. Ale im dluzej bedzie sie to ciagnelo, to zaloze im kolejne sprawy... O moze byc tego spoooooooro. Wszystko zalezy od tego jak bardzo beda starali sie mnie wydymac. -
zamawiana u nich
z czego sie smiejesz ??
<img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" /> -
Ten rzeczoznawca z hestii nie zna sie na niczym...
Rodzonej matki by nie rozpoznal, a co dopiero
uszkodzonego samochodu. Natomiast moj rzeczoznawca
jest sprawdzony przez znajomego, ktory poswiadcza
za jego kompetencje.
I o to chodzi, Panie kochany... <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Dodatkowo wszelkie papiery
niezbedne do zalozenia sprawy zalatwie bez
najmniejszego problemu - od czego w koncu jest
biegly sadowy, prawda?
Biegły sądowy nie prowadzi Ci sprawy. Biegły sądowy przedstawia swoją opinię, która jest dowodem w sprawie sądowej. To nie to samo.
A pozniej zazadam pisemnego
oswiadczenia od hestii, ze wszelkie wymagane
dokumenty zostaly u nich zlozone.
Jeśli chcesz coś od drugiej strony w sądzie, a ona to oleje, to sąd nie będzie się bawił, żeby chronić Twój interes. To Twoja brocha, żeby wykazać, że Hestia nie ma racji. Pamiętaj o tym. Bo prawnicy Hestii dobrze o tym wiedzą. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
Jak mi cos
takiego wystawia i pozniej beda chcieli sie
wykrecic, to wlasnemu pracownikowi ukreca leb.
A jak nie wystawią? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Btw. Na razie nawet nie moge zaczac naprawiac samochodu,
bo umowa trzyma mnie za jaja. Ale jezeli dojdzie do
koniecznosci skorzystania z pomocy rzeczoznawcy, to
PZMot wystawi mi wszelkie potrzebne dokumenty, co
oznacza ze ich firmowe wewnetrzen dokumenty nic
przy tym nie znacza. Wtedy naprawie sobie samochod,
a sprawa moze sie ciagnac. Ale im dluzej bedzie sie
to ciagnelo, to zaloze im kolejne sprawy...
A za co? Masz jakieś inne przewały z nimi? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
O moze
byc tego spoooooooro. Wszystko zalezy od tego jak
bardzo beda starali sie mnie wydymac.
Będą <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
z czego sie smiejesz ??
Przez Internet powiadasz... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />Dołóż burakom, dołóż burakom!!! <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/klotnia.gif" alt="" />
Sflekuj ich!!! <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
Mialem z nimi wczesniej 2 razy przejscia... Samochod po dachowaniu - blisko okolo 2 miesiecy oczekiwania i wyplata 50% wartosci samochodu. Dobrze, ze ojciec mial klienta na skorupe... I druga sprawa - wcisneli ojcu, ze moze samochod naprawiac tylko w zakladzie przez nich wskazanym. A samochod byl gotowy dopiero po 5 tygodniach. A znajomy po obejrzeniu samochodu w tym tygodniu stwierdzil, ze robota zostala wykonana przez jakiegos burola. Cale szczescie, ze wie jk usunac ich partactwo...
I jeszcze jedno - beda musieli takie zaswiadcznie wystawic. Trzeba hestie za torbe pociagnac, bo inaczej to sie moze ciagnac i ciagnac. A ja jestem z tych co nie odpuszczaja i na ugode nie ida. Albo jest tak jak ja chce albo bawimy sie dalej. -
Przez Internet powiadasz...
Dołóż burakom, dołóż burakom!!!
Sflekuj ich!!!tak poniewaz takowa karte tylko oni posiadali wtedy , a wiedzialem dokonujac tranzakcji ze ta firma jest solidna.
Niestety zawiodlem sie na tej firmie - nie radze tam niczego kupowac !! -
tak poniewaz takowa karte tylko oni posiadali wtedy , a
wiedzialem dokonujac tranzakcji ze ta firma jest
solidna.
Niestety zawiodlem sie na tej firmie - nie radze tam
niczego kupowac !!
I to należy może podwiesić też na Kąciku Komputerowym, czy jak to się na Złośniku nazywa. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
tak poniewaz takowa karte tylko oni posiadali wtedy , a wiedzialem dokonujac tranzakcji ze ta
firma jest solidna.
Niestety zawiodlem sie na tej firmie - nie radze tam niczego kupowac !!Ja kupowalem u nich raz router, ale z odbiorem w sklepie. Wszystko smiga dobrze. Ale wiadomo jak jest - czasem zdarzy sie kazdemu jakis bubel. Np. niektorzy sa zadowoleni z jakosci uslug oferowanych przez hestie...
-
Mialem z nimi wczesniej 2 razy przejscia... Samochod po
dachowaniu - blisko okolo 2 miesiecy oczekiwania i
wyplata 50% wartosci samochodu. Dobrze, ze ojciec
mial klienta na skorupe...
A dawno to było? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
I druga sprawa -
wcisneli ojcu, ze moze samochod naprawiac tylko w
zakladzie przez nich wskazanym. A samochod byl
gotowy dopiero po 5 tygodniach. A znajomy po
obejrzeniu samochodu w tym tygodniu stwierdzil, ze
robota zostala wykonana przez jakiegos burola. Cale
szczescie, ze wie jk usunac ich partactwo...
No, to nie ma na co czekać. Skasuj ich hurtem za wszystko. <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
I jeszcze jedno - beda musieli takie zaswiadcznie
wystawic.
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Życzę powodzenia.
Trzeba hestie za torbe pociagnac, bo
inaczej to sie moze ciagnac i ciagnac.
Co prawda, to prawda. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
A ja jestem
z tych co nie odpuszczaja i na ugode nie ida. Albo
jest tak jak ja chce albo bawimy sie dalej. -
A dawno to było?
Ok. roku temu... Tyle, ze mnie nie bylo jak ojciec to zalatwial... Dowiedzialem sie o wszystkim po fakcie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Postaram sie to dobrze rozegrac. Jak przyjedzie do mnie rzeczoznawca, to bede mily i przyjemny i postaram sie z nim wszystko zalatwic jak nalezy. Ale jezeli bedzie grl cwaniaka, to wtedy idziemy na noze.