Swift po tjuniku i wizycie na hamowni
-
Chyba 1.0, bo GTi ma całkiem niezłe już w serii :
Nie wiem jak inne ale Swift 1,0 ma rzeczywiscie slabiutkie hamulce , wyhamowanie ze 160km na krotkim odcinu trzeba wybic sobie z glowy - trzeba zacząc wczesniej hamowac a to niestety ból, zwlaszcza jak sie kogos wyprzedzi a potem zacznie hamowac - gosc moze sie wkurzyc.
Przy ostrym hamowaniu slychac dziwny dzwięk (podobne slyszalem w pociągach przy hamowaniu skladu) <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> -
Coś o tym wiesz...
przed Swiftem miałem TICO (mialem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ) zanim wpadla na mnie kobita w ciąży swoim nissanem i zrobiła ze mnie kanapke , bo wpakowala mnie na Skode. Samochód "na oko" nie wyglądał mocno pocharatany ale potem w warsztacie okazało sie że jest cały pogięty tzn przekoszona cala karoseria... dach... tak że naprawa była raczej nie oplacalna. A zresztą! sprzedałem go warsztowi bo sam bałbym sie nim już jezdzić. Zderzenie było przy naprade malej szybkości - przed skrzyzowaniem! wszyscu hamowali tylko ta Pani nie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
(do dzisiaj boli mnie szyja) A jak pomysle że ja Tico jezdzilem 140 km/h to........... <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" />NO COMMENTS
<img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/czacha.gif" alt="" />
-
przed Swiftem miałem TICO (mialem ) zanim wpadla na
mnie kobita w ciąży swoim nissanem i zrobiła ze
mnie kanapke , bo wpakowala mnie na Skode. Samochód
"na oko" nie wyglądał mocno pocharatany ale potem w
warsztacie okazało sie że jest cały pogięty tzn
przekoszona cala karoseria... dach... tak że
naprawa była raczej nie oplacalna. A zresztą!
sprzedałem go warsztowi bo sam bałbym sie nim już
jezdzić. Zderzenie było przy naprade malej
szybkości - przed skrzyzowaniem! wszyscu hamowali
tylko ta Pani nie
(do dzisiaj boli mnie szyja) A jak pomysle że ja Tico
jezdzilem 140 km/h to...........
NO COMMENTSto cud ze sie nie uniosles <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Nie wiem jak inne ale Swift 1,0 ma rzeczywiscie
slabiutkie hamulce , wyhamowanie ze 160km na
krotkim odcinu trzeba wybic sobie z glowyNo to kolega pokaże mi auto z przedziału cenowego do 35kpln którym wyhamuje w mgnieniu oka ze 160km/h Jak się tak gna to się trzeba liczyć z konsekwencjami. IMO hamulce w Świstaku nie są złe, tylko wymagają silnego operowania <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Jedyna ich wadą jest podatność na fading. Podczas jazdy po górach kilka mocniejszych przyhamowań i skuteczność znacznie spada... A szkoda bo ja właśnie taką jazde lubić <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Jeśli dobrze pamiętam to droga hamowania ze 100km/h na seryjnych gumach wynosi 45m, a gdy założę letnie gumy (szer.) 185 to droga hamowania skraca sie kolosalnie. Myślę że min do 41-42m. Jeszcze tylko zmiana klocków na Ferodo i tarcz na Brembo i sądzę że droga hamowania powinna osiągnąć okolice 40m (a może i mniej <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ). Oczywiście mowa o suchej nawierzchni, bo na mokrym ani super gumy, ani abesy, ani super-duper hamy, ani dresy nie pomogą. Jeździć trzeba z rozwagą i gnać tam gdzie można sobie na to pozwolić.
-
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo ,to nie ma ono nic
wspólnego z masą samochodu ,no może wyjątkiem jest
polonez...Wiesz wlasnie tym sie roznil polonez od duzego fiata ze wazyl 200kg wiecej i duzo z tej masy przypadalo na elementy zwiekszajace sztywnosci i wytrzymalosc konstrukcji. W innych samochodach jest to samo, elementy poprawiajace bezpieczenstwo waza swoje wiec im ich wiecej tym calkowita masa samochodu wzrasta. Zreszta wielkosc i masa zdecydowanie wplywaja na poprawe bezpieczenstwa. Widzialem kiedys test zderzenia czolowego corsy i jakiegos mercedesa osobowego - on po prostu pchal swoja masa mniejsza corse. A poza tym polonez wcale nie wazy tak duzo jak to sie ogolnie uwaza. Nowe samochody podobnej wielkosci waza tyle samo albo nawet wiecej.
pozdrawiam
-
Swifcik ma slabe fabryczne hamulce, to jest fakt.
Popieram, fabryczne hamulce sa do dupy. I wymahgaja uzycia duzej sily. Mam w planie nastepne klocki kupic ferodo i mam nadzieje ze hamowanie sie poprawi zdecydowanie.
-
Popieram, fabryczne hamulce sa do dupy. I wymahgaja
uzycia duzej sily. Mam w planie nastepne klocki
kupic ferodo i mam nadzieje ze hamowanie sie
poprawi zdecydowanie.umnie hamuje super, pedal lekko wchodzi w podłoge i chamuje bardzo skutecznie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
umnie hamuje super, pedal lekko wchodzi w podłoge i chamuje bardzo skutecznie
Ludzieee. Może się uparłem i przesadzam <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />, ale z tym "chamowaniem" to niektórzy trochę przesadzają. Za niedługo to się tu pełno "chamów" zrobi, którzy swoim autem "chamują"... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Ludzieee. Może się uparłem i przesadzam , ale z tym
"chamowaniem" to niektórzy trochę przesadzają. Za
niedługo to się tu pełno "chamów" zrobi, którzy
swoim autem "chamują"...Stary przy(c)hamuj. To jest trudne słowo i nawet ja się czasem mylę <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Stary przy(c)hamuj. To jest trudne słowo i nawet ja się czasem mylę
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
P.S. Stary, przecież Ty cierpisz na dysleksję, więc nie ma się co przejmować. <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />
-
P.S. Stary, przecież Ty cierpisz na dysleksję, więc nie
ma się co przejmować.Ja ćerpiem na pszeładowańe móskó rurznymi nie potżebynymi żeczamy <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
...oczywiście chodzi mi o uciążliwą naukę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Stary przy(c)hamuj. To jest trudne słowo i nawet ja się
czasem mylęNo wiecie co?, niby mlodziez ucząca sie, studenci, maturzysci ... i takie błędy ortograficzne robic ... i żeby sie jeszcze dysleksja zaslaniac... <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />,
a jak pamietam kolega paruch chwalil sie kiedys samymi piatkami na swiadectwie maturalnym, <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
a jak pamietam kolega paruch chwalil sie kiedys samymi piatkami na swiadectwie maturalnym,
A ja byłem Mistrzem ortografii w technikum. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
A ja byłem Mistrzem ortografii w technikum.
ja tam specjalnym mistrzem nie bylem, piatki na matrzurze z poskiego nie mialem, ale takich bykow to nie robie..., no ale coz magia komputera/internetu... jak zauwazylem po sobie, jak sie czesto takie byki widzie przez kogos napisane, czlowiek sam sie nad prostymi rzeczami pozniej zastanawia jak cos napisac
-
No wiecie co?, niby mlodziez ucząca sie, studenci,
maturzysci ... i takie błędy ortograficzne robic
... i żeby sie jeszcze dysleksja zaslaniac... ,
a jak pamietam kolega paruch chwalil sie kiedys samymi
piatkami na swiadectwie maturalnym,Miałem orzeczenie o dysleksji <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
ja tam specjalnym mistrzem nie bylem, piatki na
matrzurze z poskiego nie mialem, ale takich bykow
to nie robie..., no ale coz magia
komputera/internetu... jak zauwazylem po sobie, jak
sie czesto takie byki widzie przez kogos napisane,
czlowiek sam sie nad prostymi rzeczami pozniej
zastanawia jak cos napisacChamskie studia inżynierskie potrafią zniszczyć w zalążku nawet najlepiej zapowiadającego się geniusza-humanistę, za jakiego niegdyś sie uważałem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
umnie hamuje super, pedal lekko wchodzi w podłoge i
chamuje bardzo skutecznieWczesniej mialem poldka z hamulcami lucasa i moglem go zatrzymac duzo szybciej niz swifta, chociaz wazyl 300 kilo wiecej.
-
Wczesniej mialem poldka z hamulcami lucasa i moglem go
zatrzymac duzo szybciej niz swifta, chociaz wazyl
300 kilo wiecej.Ja jestem zadowolony z hamulców Swifta. Jedyne co to przyznaję, że wymagają dość zdecydowanego operowania pedałem. Niemniej skuteczność sama w sobie jest zadowalająca w porównaniu np do Hyundaia Atosa, czy Lanosa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
operowania pedałem. Niemniej skuteczność sama w sobie jest zadowalająca w porównaniu np do
Hyundaia Atosa, czy LanosaZ moich doświadczeń to jest jednak niezadowalająca. Lepiej hamuje np. P206, Rover 200, Almera, Opel Astra, które miałem okazje prowadzić.
-
Z moich doświadczeń to jest jednak niezadowalająca.
Lepiej hamuje np. P206, Rover 200, Almera, Opel
Astra, które miałem okazje prowadzić.ale cena tych modeli jest duzo wieksza i mieszcza sie w wyzszej klasie