gasnący tikacz:)
-
witam mój drugi post i już dwa pytania
1)Po uruchomieniu zimnego silnika ssanie i pozostałe parametry sa wporządku. Po przejechaniu 2-3
km. silnik gaśnie i przez około 20-30 minut nie daje się uruchomić(iskra jest). Po tym
czasie zapala i bez problemu można jeździć do konca dnia . Co może być przyczyna tego
gaśnięcia??
Jakieś rady??
2)Co to jest za przekaźnik(lub kondensator) umieszczony na wiązce elektrycznej pod silnikiem
wycieraczek oznaczony symbolem "SN" (trzy przewody we wtyczce)
Z góry dziekujeMiałem podobne objawy,
przyczyną było zawilgocenie kopółki aparatu,
po wyczyszczeniu suchą szmatką przeszło
na jakiś czas, a później kupiłem nową
kopółke bo była pęknięta -
witam mój drugi post i już dwa pytania
1)Po uruchomieniu zimnego silnika ssanie i pozostałe
parametry sa wporządku. Po przejechaniu 2-3 km.
silnik gaśnie i przez około 20-30 minut nie daje
się uruchomić(iskra jest). Po tym czasie zapala i
bez problemu można jeździć do konca dnia . Co może
być przyczyna tego gaśnięcia??
Jakieś rady??Przyłaczam się do pytania mam podobny problem auto gasnie nieoczekiwanie jak wyjdzie na temperature. Jak jest na ssaniu wszystko wydaje sie OK. Dzieje sie to losowo ale raczej w deszczowe lub zimne dni. Auto jakby w pierwszej chwili nie widzi, że dodaje gazu żeby ruszyć potem na (wolnych obraotach opracuje nierówno i gasnie lub gasnie przy kolejnym dodaniu gazu) przez kilkadzisiąt minut nie da sie go odpalić
Tico mam tylko na beznyne, iska po zgasnięiu idzie OK, kopułka czysta i sucha, kable OK., wykluczam raczej trefną beznynę
-
Tico mam tylko na beznyne, iska po zgasnięiu idzie OK, kopułka czysta i sucha, kable OK.,
wykluczam raczej trefną beznynęWitaj
Nie wiem czy akurat u Ciebie o to chodzi,ale moja teściowa(przyszła ale zawsze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )miała podobny problem(tyle że jej Tik ma LPG no ale nic) tzn Tikuś burzył sie jak sie go umyło,po prostu nie lubil mycia,bo zaraz po szorowaniu mial problemy z odpaleniem,albo w jakies deszczowe dni tez to samo. Tzn czasami klopoty z odpałem,innym razem nierowna praca na wolnych obrotach(na ssaniu ok),tendencja silniczka do gaśnięcia(szczegolnie jak na jałowym chodził),i do tego przyszarpywanie samochodu podczas jazdy i spadek mocy <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
Po naszych ogledzinach wszystko bylo jak 3a,ale doszukalismy sie o co chodzilo.Otoż pod maską jest uszczelka która biegnie w poprzek autka ponizej podszybia no i owa uszczelka jakimś cudem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> byla w jednym miejscu peknieta(dosyc powaznie ale na pierwszy rzut oka nic nie bylo widac <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ) i woda ktora splywala z szyby znowu jakims cudem "pokrapywala" na cewke zaplonowa ktora jak wiemy wilgoci nie lubi <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> napisalem "pokrapywala", zeby nikt nie zrozumial,że lała sie strumieniami.No ale zrobilismy malego testa. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> W pikny sloneczny dzien pokropilismy cewke odrobina wody i ... efekty byly takie same jak po myciu czy po deszczu <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Co znaczylo,że w naszym przypadku przypuszczenia sie sprawdzily <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> czyli wystarczylo zrobic osłone na cewke z kawalka plastiku i od tamtej pory po problemie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> oczywiscie uszczelke też zalepiliśmy <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Nie wiem czy u Ciebie też wystepuje ta sama sytuacja,ale mowie Ci jak bylo w naszym przypadku(znaczy teściowej <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" /> ) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
O qrde znowu <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> sie rozpisalem ale juz koncze kazanie wybacz <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> mam nadzieje że cuś pomoże <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
no to pozdruffki <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Witaj
Nie wiem czy akurat u Ciebie o to chodzi,...
doszukalismy sie o co chodzilo..
woda ktora splywala z szyby znowu jakims cudem
"pokrapywala" na cewke zaplonowa ktora jak wiemy
wilgoci nie lubi ....Dzieki za pomoc Też zwróciłem na to uwagę U mnie uszczelka o kitórej piszesz nie tyle była peknieta, co złozona z dwóch kawałków z przewą na środku ok 1cm. Oczywiście przy deszczu przy kazdym hamowaniu, gdy przód lekko sie pochylał cała woda z przedniej szyby pięknie wylawała się mi na cewkę. Uszczelkę jakiś czas temu zalepiłem i jest OK. Cewkę zabezpieczałem folią, kiedy było sucho i auto było ciepłe (wilgoć odparowana) ale nic to nie dało. Po zgaśnięciu sprawdzałem tez iskrę na kablu z cewki i iskra leciała elegancko do masy więc to chyba jednak nie cewka. Kopłułkę mam sprawdzoną i mechanik mówi ze jest OK.
Teraz większą uwagę zwrócę na elektrozawór i czujnik Halla omktórych pisaliście w poście "dobrze zapłace za wykrycie ..."
P.S. Podobne problemy mał w zimie kolega. U niego okazało się, że na filtrze pod podwoziem miał wodę. W nocy woda zamarzała, jak ruszał wyszystko było OK. Gdy woda sie stopiła auto mu gasło. Oczywiście ta opcję tez sprawdziłem chociaż mi gaśnie przy dodatnich temperaturach. ale jak ktoś miał w zimie podobne problemy to może zwrócić na to uwagę.
Pozdrawiam i dziękuje
AND -
Witaj
Nie wiem czy akurat u Ciebie o to chodzi,ale moja teściowa(przyszła ale zawsze )miała podobny
problem(tyle że jej Tik ma LPG no ale nic) tzn Tikuś burzył sie jak sie go umyło,po prostu
nie lubil mycia,bo zaraz po szorowaniu mial problemy z odpaleniem,albo w jakies deszczowe
dni tez to samo. Tzn czasami klopoty z odpałem,innym razem nierowna praca na wolnych
obrotach(na ssaniu ok),tendencja silniczka do gaśnięcia(szczegolnie jak na jałowym
chodził),i do tego przyszarpywanie samochodu podczas jazdy i spadek mocy
Po naszych ogledzinach wszystko bylo jak 3a,ale doszukalismy sie o co chodzilo.Otoż pod maską
jest uszczelka która biegnie w poprzek autka ponizej podszybia no i owa uszczelka jakimś
cudem byla w jednym miejscu peknieta(dosyc powaznie ale na pierwszy rzut oka nic nie bylo
widac ) i woda ktora splywala z szyby znowu jakims cudem "pokrapywala" na cewke zaplonowa
ktora jak wiemy wilgoci nie lubi napisalem "pokrapywala", zeby nikt nie zrozumial,że lała
sie strumieniami.No ale zrobilismy malego testa. W pikny sloneczny dzien pokropilismy
cewke odrobina wody i ... efekty byly takie same jak po myciu czy po deszczu
Co znaczylo,że w naszym przypadku przypuszczenia sie sprawdzily czyli wystarczylo zrobic osłone
na cewke z kawalka plastiku i od tamtej pory po problemie oczywiscie uszczelke też
zalepiliśmy
Nie wiem czy u Ciebie też wystepuje ta sama sytuacja,ale mowie Ci jak bylo w naszym
przypadku(znaczy teściowej )
O qrde znowu sie rozpisalem ale juz koncze kazanie wybacz mam nadzieje że cuś pomoże
no to pozdruffkiNiskie obroty, przerywanie i spadek mocy na LPG najczesciej jest spowodowany brakiem zaworu jednostronnego na przewodzie powrotnym paliwa. Gdy zatankowana jest benzyna jak i gaz to pod czas jazdy na LPG zasysane jest tez paliwo co powoduje dostarczanie zbyt malej ilosci gazu. Zawor powoduje ze pod czas pracy na LPG wacha najzwyczajniej na swiecie nie wbija sie w kolejke. U mnie jest to samo. Ale tylko i wylacznie gdy zatankowany jest gaz i paliwo. Problem w tym ze nie moge takiego zaworka nigdzie dostac zeby uczynic moj wehikul sprawniejszym.
Co do jeszcze przyszlej tesciowej to powiem: nie zen sie, chyba ze juz 30 masz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
' -
Problem w tym ze nie moge takiego zaworka nigdzie dostac zeby uczynic moj wehikul
sprawniejszym.
Jesli bywasz w Wawie, to mozesz kupic np na ul. Maciejki na Okeciu. Jest tam zaklad montazu inst. BRC + hurtownia gratow do gazu. Zaworki tez maja. -
Dzieki za pomoc Też zwróciłem na to uwagę U mnie uszczelka o kitórej piszesz nie tyle była
peknieta, co złozona z dwóch kawałków z przewą na środku ok 1cm. Oczywiście przy deszczu
przy kazdym hamowaniu, gdy przód lekko sie pochylał cała woda z przedniej szyby pięknie
wylawała się mi na cewkę. Uszczelkę jakiś czas temu zalepiłem i jest OK. Cewkę
zabezpieczałem folią, kiedy było sucho i auto było ciepłe (wilgoć odparowana) ale nic to
nie dało. Po zgaśnięciu sprawdzałem tez iskrę na kablu z cewki i iskra leciała elegancko do
masy więc to chyba jednak nie cewka. Kopłułkę mam sprawdzoną i mechanik mówi ze jest OK.Witam
dlatego opisałem przypadek, jaki miał miejsce u nas <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> niekoniecznie to samo musiało byc i u Ciebie
czasami przyczyn może być tyle samo co objawów,a czasami jedna malutka banalna usterka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
U nas chodziło akurat o wilgoć no a u Ciebie może i chodzi o jakiegoś "cusia" z inst. LPG <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Ja instalacji gazowej nie mam także niewiele Ci w tym pomoge <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> ale napewno koledzy z forum są bardziej "obcykani" na te tematy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> i chwała im za to <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> : <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />a chciałem pomóc <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
oki to życze szybkiego wykrycia usterki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Jesli bywasz w Wawie, to mozesz kupic np na ul. Maciejki na Okeciu. Jest tam zaklad montazu
inst. BRC + hurtownia gratow do gazu. Zaworki tez maja.No tak sie sklada ze jestem wlasnie codziennie, dzieki za adres:)
-
Co do jeszcze przyszlej tesciowej to powiem: nie zen sie, chyba ze juz 30 masz
heh no do 30tki to mi jeszcze troszki brakuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
a teściową to lubie bo fajny samochodzik ma <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
pozdro <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
myślę, że problem gasnącego auta to zmora wielu uzytkowników, a rózne przyczyny generuja niestety podobne objawy
Jeszcze raz dzięki
AND