Nawiew
-
Witam ! Jestem szczęśliwym posiadaczem Tico i nie mówię tego z ironią, bo z autka jestem zadowolony. Od czasu do czasu pojawiają się z nim pewne problemy, ale niewielkie i mam nadzieję ,że ten który mam do takowych się zalicza. A mianowicie padł mi wewnętrzny nawiew powietrza. Domyslam się ,że to może być wentylator, choć nie mam pewności. Przy wyborze jakiejkolwiek prędkości nawiewu nie widać jakiejkolwiek reakcji. Może mieliście podobny problem. Jeżeli tak to dajcie znać jak do tego się zabrać i na jakie koszty się szykować.
Liczę na szybkie wsparie...zima już za pasem
z góry dziękuję !! -
Witam ! Jestem szczęśliwym posiadaczem Tico i nie mówię
tego z ironią, bo z autka jestem zadowolony. Od
czasu do czasu pojawiają się z nim pewne problemy,
ale niewielkie i mam nadzieję ,że ten który mam do
takowych się zalicza. A mianowicie padł mi
wewnętrzny nawiew powietrza. Domyslam się ,że to
może być wentylator, choć nie mam pewności. Przy
wyborze jakiejkolwiek prędkości nawiewu nie widać
jakiejkolwiek reakcji. Może mieliście podobny
problem. Jeżeli tak to dajcie znać jak do tego się
zabrać i na jakie koszty się szykować.
Liczę na szybkie wsparie...zima już za pasem
z góry dziękuję !!A kierunkowskazy sie dziwnie nie zachowuja ???
-
A kierunkowskazy sie dziwnie nie zachowuja ???
Nikt mi na to jeszcze nie zwracał uwagi, więc chyba działają <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
sprubój oczyścić styki suwadła prędkości i wszystkie połaczenia wentylatorka
-
ok spróbuję
dzięki !! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Mialem niedawno problem z wentylatorem - przestawal dzialac, badz zaczyna gdy kilka razy kopnelo sie w obudowe (to cos czarnego). okazalo sie, ze lozyska (chyba bo do konca nie wiem czy tam sa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)) silniczka napedzajacego nawiew zatrzymaly sie. Ale po kilku miesiacach kopania, sama czynnosci "pobudzania do zycia" juz nie pomagala. Pojechalem do ASO i tam facet wyciagna silnik bez rozbierania tej czarnej obudowy, przesmarowal lozyska i wlozyl spowrotem. Jednak jego duze lapy (tu go nie obrazam ;-)) oraz niesprawny powyginany klucz (powyginany specjalnie na takich specjalnych przedluzkach bo normalnego nie wlozycz) do srub spowodowaly, ze naprawial to okolo 2 godzin. Koszt to 140 zl (robocizna). No teraz mam z glowy, dziala a ze mamy taka pore roku, bardzo sie przydaj.
-
Witam ! Jestem szczęśliwym posiadaczem Tico i nie mówię
tego z ironią, bo z autka jestem zadowolony. Od
czasu do czasu pojawiają się z nim pewne problemy,
ale niewielkie i mam nadzieję ,że ten który mam do
takowych się zalicza. A mianowicie padł mi
wewnętrzny nawiew powietrza. Domyslam się ,że to
może być wentylator, choć nie mam pewności. Przy
wyborze jakiejkolwiek prędkości nawiewu nie widać
jakiejkolwiek reakcji. Może mieliście podobny
problem. Jeżeli tak to dajcie znać jak do tego sięWitam
Sprawdz czy czasami nie spadlo ci cieglo ktore jest pod deska rozdzielcza
Pozdr. -
U mnie było podobnie. Wymontowałem silnik dmuchawy (najpierw trza odkręcić ramina wiatraka od prawej strony czarnj skrzynki). Potem 3 śruby z lewej strony - beznadziejny dostęp, najlepiej użyć elastycznej przedłużki do klucza nasadowego. Potem problem z wyszarpnięciem samego silnika. Przeszkadzają mocowania kolumny kierownicy i pedały.
Ale po poluzowaniu zacisków na rurkach od nagrzewnicy (to sie robi od strony komory silnika) mozna trochę odciągnąc czarną skrzynkę. Po jej wcześniejszym odkręceniu (chyba 4 śruby).
Jak już masz silnik w reku to mozna go rozebrać, posmarowac OLIWĄ (ma takie gąbki do nasączania) - łożyska sa chyba ślizgowe. Można tez zobaczyć czy nie zawiesz się na szczotkach - u mnie to było przyczyna niedziałnia. Dorobiliśmy nowe ze szczotek do odkurzacza, nie było nowych w serwisie albo chcieli chore pieniądze.
Montaż był juz szybszy bo wiedziałem o co chodzi.
Roboty od jasnej cholery i z trudnym dostepem (głowa pod kierownicą itd). Jak masz kasę to się samemu nie baw, chyba ze lubisz wyzwania.pozdr.
PiotrB -
Hej !
Jutro się za to zabieram, z kasą wiadomo jak jest więc pogrzebię najpierw sam. Jak okaże się ,że silniczek jest spalony to szlak mnie trafi, ale lepiej nie krakać - porozglądałem się tu i ówdzie, wymiana tego cacka na nowy kosztuje ok 300 zł (bez robocizny)!!! Masakra!!!, więc jak skończy się na przetarciu styków i naoliwieniu łożysk to będę uradowany.
Dzięki za rady -
Panowie, powiedziałbym brzydko, ale nie mam już sił do tego nawiewu - wczoraj siedziałem przy nim przez 4 godziny. Mam problem z odkręceniem wiatraka od silniczka. Wiatrak jest osadzony na śrubie i dokręcony taką dziwną nakrętką. Problem w tym ,że za cholerę nie wiem czy tam jest lewy czy prawy gwint??. Jak tak dalej pójdzie zjadę nakrętkę i z naprawy nici . Pomocy ! A tak poza tym mam ostatnio jakiegoś pecha - w sobotę wjechałem w tył golfa dwójeczki jakiejś blondynki - jej auto nietknięte, a tikuś do klepania i wymiany lewego reflektora - dobrze ,że w rodzinie mam blacharza, bo skończyło się na 200 zł strat - bolało, ale teraz już wiem ,że trzeba trzymać dystans i uważać podwójnie na kostce (zwłaszcza oblodzonej)