shell autoserv
-
Witam!
Czy może ktoś z użytkowników miał pozytywne doświadczenia z tym serwisem? Chciałbym spradzić auto w innym serwisie niż dotychczas... Problem cały czas istnieje - jadąc powoli auto jakby skacze. Na podnośniku telepało się góra-dół, ponoć to opona. Ok, zamieniono osiowo koła, nic to nie dało.
Zaczyna mnie to irytować... dziwnie się jedzie po prostej drodze, można dostać syndromu kangura...Pozdrawiam
-
Wahacz prosty ? Tuleje całe ? Zbieżność w porządku ? Łożysko nie "drapie" ? Luzy na kierownicy ?
-
Czy może ktoś z użytkowników miał pozytywne doświadczenia z tym serwisem?
Ja mam negatywne. Obsługa uprzejma i życzliwa, ale:
1. Podczas wymiany płynu hamulcowego źle dokręcili kapturek do odpowietrzania i po wyjeździe z serwisu pedał opadał do podłogi a w lusterku widziałem ślad płynu na asfalcie. Musiałem zawrócić, co nie było wcale rzeczą prostą z niesprawnym układem hamulcowym.
2. Wymieniali mi opony. Samochód podparli na podnośniku w takich punktach (daleko od przodu auta), że po wyjęciu opon na zmianę z bagażnika przód samochodu zaczął nurkować w dół i gdybym go sam nie przytrzymał (dociążył tył), to pewnie zsunąłby się z podnośnika. Żadnego przepraszamy nie usłyszałem, jedynie śmiech. Ciekawe, kto by płacił za uszkodzenia.Obie czynności rutynowe dla tego typu serwisów, a jak widać wszystko można zrobić źle.
-
Wahacz prosty ? Tuleje całe ? Zbieżność w porządku ? Łożysko nie "drapie" ? Luzy na kierownicy ?
Widzisz, wahacz był wymieniany. Oczywiście zbieżność również została zrobiona... Łożysko jeszcze jest ponoć dobre... Luzów na kierownicy nie ma po przejechaniu kilkunastu km, ale po dłuższym posotoju są wyczuwalne minimalne luzy (sposób spr. taki sam jak w przypadku łożyska).
-
Witam!
Problem cały czas istnieje - jadąc powoli auto jakby skacze.
Na podnośniku telepało się góra-dół, ponoć to opona. Ok, zamieniono osiowo
koła, nic to nie dało.
Zaczyna mnie to irytować... dziwnie się jedzie po prostej drodze, można dostać syndromu
kangura...U mnie było tak samo. Podskakiwał jak jechałem w przedziale 10-45, przy wyższych prędkościach już tego nie było. Zamiana miejscami również nic nie dała. Samochód był zbieżny, niewytłuczony.
Dopiero jak uznałem, że spróbuję oponki wyważyć to gościu stwierdził, że konstrukcja jednej opony jest uszkodzona (wizualnie nie do wychwycenia) i nie da się jej wyważyć. Miał rację, bo po wymianie tej opony na inną problem zniknął. Dodam jeszcze, iż była to opona bieżnikowana, stąd może jej wada. -
Witam!
Czy może ktoś z użytkowników miał pozytywne doświadczenia z tym serwisem? Chciałbym spradzić
auto w innym serwisie niż dotychczas... Problem cały czas istnieje - jadąc powoli auto
jakby skacze. Na podnośniku telepało się góra-dół, ponoć to opona. Ok, zamieniono osiowo
koła, nic to nie dało.
Zaczyna mnie to irytować... dziwnie się jedzie po prostej drodze, można dostać syndromu
kangura...
Pozdrawiamhmmm moje doświadczenia z shellem...
Poluzował mi sie pasek alternatora, lapka ładowania świciła sie cały czas...
Podjechałem do shella (panowie bardzo mili... ) chceli mi z miejsca wymieniac cały alternator koszt ok 400zł <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />... wiec im podziękowałem i dla pewności zajechałem do norauto... panowie w norauto poprawili naciągniecie paska koszt 30zł i jest OK ...