Poszukiwany dobry mechanik Radom
-
a co dokladnie jest nie tak z tymi hamulcami. do hamulców tak w sumie wystarczy ci jedynie ładna pogoda na polu, kawałek parkingu i pare kluczy, tylko pojasnij o co biega z twoim tikaczu i nawet jak wszystko wymienisz to wyjdziesz na plus w stosunku do naprawy w serwisie
-
Oj gdybym ja miał garaz i kanał.
Pozdrawiam i czekam na pomoc.A po jaką cholerę Ci garaż i kanał przy hamulcach? Jedynie przy wymianie przewodu hamulcowego "pompa - tył".
-
A po jaką cholerę Ci garaż i kanał przy hamulcach? Jedynie przy wymianie przewodu hamulcowego
"pompa - tył".być może kolega nie zna się na typ podobnie jak ja. Ja osobiście wole zapłacić, niż się męczyć z czymś o czym nie mam pojęcia. Nie mówiąc już o straconym czasie.
-
być może kolega nie zna się na typ podobnie jak ja. Ja osobiście wole zapłacić, niż się męczyć z
czymś o czym nie mam pojęcia. Nie mówiąc już o straconym czasie.A Ty czytałeś co napisał poprzednik czy tylko moją odpowiedź? Ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!
-
A Ty czytałeś co napisał poprzednik czy tylko moją odpowiedź? Ludzie czytajcie ze zrozumieniem!!
Czytałem i zapewniam Cię, że ze zrozumieniem. Jednak nie zmienia to mojego stanowiska. Nadal wolę zlecić to komuś niż samemu się bawić. Poprzednik napisał, że "trzeba najpierw zaczaić o co chodzi". A autor wspomina o kanale i garażu. Nie zmienia to faktu, że dałby radę ( choć nie mówię, że by sobie nie poradził).
-
Czytałem i zapewniam Cię, że ze zrozumieniem.
Mam wątpliwości.
Jednak nie zmienia to mojego stanowiska. Nadal
wolę zlecić to komuś niż samemu się bawić.Wyraziłeś swoje stanowisko i OK, tylko po co jak ja nie odpowiadałem tobie tylko poprzednikowi?
Poprzednik napisał, że "trzeba najpierw zaczaić
o co chodzi". A autor wspomina o kanale i garażu. Nie zmienia to faktu, że dałby radę (
choć nie mówię, że by sobie nie poradził).Odwracasz kota ogonem bo we wcześniejszym poście przypuszczałeś że On tak jak Ty nie ma pojęcia o mechanice.
Poniżej post na który odpisałem że wcale nie jest potrzebny garaż i kanał do naprawy hamulców chyba że do wymiany jest przewód hamulcowy długi biegnący od przodu do tyłu auta.
mam problem z hamulcami i szukam dobrego sprawdzonego mechanika. Prosze o namiary.Bo do tej pory >trafiam tylko na takich którzy cmokaja i odrazu chcą wymieniac wszystko jak leci, wkońcu klient >płaci:(
Ta część wypowiedzi jest zrozumiała i nie trzeba nic tłumaczyć, natomiast stwierdzenie takie jak poniżej:
Oj gdybym ja miał garaz i kanał.
pozwala na domysł że koleś zna się na mechanice a tylko z powodu braku garażu i kanału woli zlecić tę pracę innemu mechanikowi.
Jeżeli jeszcze czegoś nie zrozumiałeś to pisz - wszystko wytłumaczę.
-
Mam wątpliwości.
Miej. Rzecz ludzka.
Jeżeli jeszcze czegoś nie zrozumiałeś to pisz - wszystko wytłumaczę.
Zrozumiałem, nie bój się. Jednak proponują skończyć tą słowną "potyczkę",bo prowadzi ona donikąd.
Miłego dnia życzę. -
Witam Kolegów:) Widze ze wkońcu ten bezsensowny spór ustał:) i tak trzymać. Dla jasności dodam tylko że poszukuję dobrego mechanikabo poprostu nie mam warunków do samodzielnego grzebania w Tikaczu. Choć uważam że nikt tak nam nie naprawi samochodu jak my sami.
Dziś chciałem się dobrać do bębna i szczęk, ale bez sciągacza wydaję mi się to niemożliwe więc jestem na etapie tworzenia ściągacza, a może ktoś zechciałby pożyczyc na kilak dni???
Dziś tylko odpowietrzyłem hamulce i nieco jest lepiej choć nadal pedał jest mięki i gumowaty a efektywnośc hamowania tak na 70%
Pozdrawiam -
Witam Kolegów:) Widze ze wkońcu ten bezsensowny spór ustał:) i tak trzymać.
w końcu zgoda buduje..., a nie o to chodzi na tym forum, zeby się kłócić.
Dla jasności dodam
tylko że poszukuję dobrego mechanikabo poprostu nie mam warunków do samodzielnego grzebania
w Tikaczu.Tak jak mówiłem na Kierzkowskiej jest serwis Boscha. Moim zdaniem są nieźli
-
Dziś chciałem się dobrać do bębna i szczęk, ale bez sciągacza wydaję mi się to niemożliwe więc
jestem na etapie tworzenia ściągacza, a może ktoś zechciałby pożyczyc na kilak dni???
PozdrawiamNigdy nie potrzebowałem ściągacza do bębnów. Czasem już myślałem że najlepiej to będzie potraktować go kątówką aby zszedł, jednak dobry młotek czyni cuda. Podstawowe ruskie narzędzia "MiM" (Majzel i młotek) zrobią wszystko!! <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Wykonanie sciagacza jest bardzo porste wystarczy kawałek płaskownika dobrze go wygiać w imadle i wywiercić 3 otwory .Do tego potrzebna jest jeszcze jakaś duża śruba i nakrętka. Sciaganie bebna takim sciagaczem jest to przyjemnośc a nie klupać młotkami i niszczyć bębny .