Słaby na LPG - wina filtru??
-
a szukales w archiwum??
Szukałem. Znalazłem jeden podobny temat, jednak niedokończony Mój tikacz ma przejechane około 40000 km na gazie i nie wiem czy w tym czasie miał wymieniany filterek wieć to moze jest przyczyna? Dodam że gaz bardzo trudno sie reguluje, przy poprzednich ustawieniach aby jeździł podobnie jak na PB to paliło około 9,5 l/100km....poza miastem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> teraz ponad 1000km jeździł dość dobrze i palił średnio 6,5 litra a teraz nie ma siły na 5 biegu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Dodam że gaz bardzo trudno sie reguluje, przy poprzednich ustawieniach aby
jeździł podobnie jak na PB to paliło około 9,5 l/100km....poza miastem teraz ponad 1000km
jeździł dość dobrze i palił średnio 6,5 litra a teraz nie ma siły na 5 bieguJak trudno się reguluje, to może być nawet "niestabilny parownik", tak przynajmniej moi gazownicy kiedyś mówili. Wówczas parownik lub jego membrany są do wymiany. Ale nie chcę Cię straszyć, bo to może coś bardziej błahego. Ja na Twoim miejscu wymieniłbym ten filtr, nie jest to jakaś bardzo kosztowna operacja, a dobrze byłoby ją wykonać, zwłaszcza że nie wiesz, kiedy był wymieniany... być może pomoże, a jak nie, to będziesz szukał dalej. Najlepiej najpierw wyeliminować "najprostsze i najtańsze" czynniki.
Swoją drogą, możesz też przy okazji spuścić mazut z parownika, dobrze jest to wykonywać okresowo. Pewnie nie pomoże, ale nic nie kosztuje, więc możesz spróbować. -
Jak trudno się reguluje, to może być nawet "niestabilny parownik", tak przynajmniej moi
gazownicy kiedyś mówili. Wówczas parownik lub jego membrany są do wymiany. Ale nie chcę
Cię straszyć, bo to może coś bardziej błahego. Ja na Twoim miejscu wymieniłbym ten filtr,
nie jest to jakaś bardzo kosztowna operacja, a dobrze byłoby ją wykonać, zwłaszcza że nie
wiesz, kiedy był wymieniany... być może pomoże, a jak nie, to będziesz szukał dalej.
Najlepiej najpierw wyeliminować "najprostsze i najtańsze" czynniki.
Swoją drogą, możesz też przy okazji spuścić mazut z parownika, dobrze jest to wykonywać
okresowo. Pewnie nie pomoże, ale nic nie kosztuje, więc możesz spróbować.Mazutu w parowniku nie ma, 3 tys km temu był spuszczany, teraz ledwie korek był czarny. Czy takie spalanie moze być ze względu na to ze jeździłem z ustawieniem "winter" zamiast "summer"??
-
Mazutu w parowniku nie ma, 3 tys km temu był spuszczany, teraz ledwie korek był czarny. Czy
takie spalanie moze być ze względu na to ze jeździłem z ustawieniem "winter" zamiast
"summer"??A owszem. Zaleca się nie ruszanie tej wajchy przy założonej instalacji LPG (zawsze pozycja summer). Po pierwsze, bo zmienia ona opory układu dolotowego powietrza (co ma wpływ na skład mieszanki), a po drugie - silnik zasilany LPG "nie lubi" zbyt ciepłego powietrza. Już kilku użytkowników forum poruszało ten temat. Wielu gazowników w ogóle usuwa tą puszkę z przełącznikiem winter/summer przy zakładaniu instalacji.
-
A owszem. Zaleca się nie ruszanie tej wajchy przy założonej instalacji LPG (zawsze pozycja
summer). Po pierwsze, bo zmienia ona opory układu dolotowego powietrza (co ma wpływ na
skład mieszanki), a po drugie - silnik zasilany LPG "nie lubi" zbyt ciepłego powietrza. Już
kilku użytkowników forum poruszało ten temat. Wielu gazowników w ogóle usuwa tą puszkę z
przełącznikiem winter/summer przy zakładaniu instalacji.Jechałem dzisiaj na PB i okazało sie że dochodzi do jakichś 3000-3500 RPM (tak na ucho) i zaczyna samochód mulić, wręcz hamować. Jak jest na luzie to ładnie łapie maksymalne obroty, pytanie moje brzmi, czy to może mieć jakiś związek?
-
Jechałem dzisiaj na PB i okazało sie że dochodzi do jakichś 3000-3500 RPM (tak na ucho) i
zaczyna samochód mulić, wręcz hamować. Jak jest na luzie to ładnie łapie maksymalne obroty,
pytanie moje brzmi, czy to może mieć jakiś związek?Ten objaw co piszesz jest normalny dla zagazowanych tico. Spowodowane jest to tym ze mikser LPG skutecznie utrudnia doplyw powietrza do gaznika. Mikser jest dokladnie pod filtrem powietrza.
-
Ten objaw co piszesz jest normalny dla zagazowanych tico. Spowodowane jest to tym ze mikser LPG
skutecznie utrudnia doplyw powietrza do gaznika. Mikser jest dokladnie pod filtrem
powietrza.Moim zdaniem to nie jest normalne. Ponad 2 tygodnie temu wracalem z gor i chwile jechalem na PB i na 2 biegu samochodzik momentalnie wyciagnal 85 km/h (normalnie tak nie jezdze, to tylko taka proba <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> ) A teraz na 2 biegu jedzie okolo 35 km/h i zaczyna sie krztusic i zwalniac <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Moim zdaniem to nie jest normalne. Ponad 2 tygodnie temu wracalem z gor i chwile jechalem na PB
i na 2 biegu samochodzik momentalnie wyciagnal 85 km/h (normalnie tak nie jezdze, to tylko
taka proba ) A teraz na 2 biegu jedzie okolo 35 km/h i zaczyna sie krztusic i zwalniacMoże nie normalne, ale częste u zagazowanych Tico. To czy objaw ten się pojawia czy nie, zależy od typu miksera, który - tak jak napisał digital99 - może zaburzać dopływ powietrza do gaźnika. To czy u Ciebie właśnie to jest powodem krztuszenia się na Pb - nie wiem, możliwe. U mnie, przy pedale gazu w podłodze, zaczyna się krztusić tak przy 45 km/h na dwójce i przy 65 km/h na trójce. Gdy przyspieszam łagodniej, można "wejść" na znacznie wyższe obroty.
-
Ponad 2 tygodnie temu wracalem z gor i chwile jechalem na PB
i na 2 biegu samochodzik momentalnie wyciagnal 85 km/hSwego czasu udało mi się wycisnąć z Cinquecento 700cm3 kolegi 90km/h na "dwójce" <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Okazało sie że jest jakieś uszkodzenie prz kolektorze wydechowym (moze tylko uszczelka) w kazdym baź razie spaliny latają pod maską, a jak przestawiłem wtedy na WINTER to szły mi prawie same spaliny zamiast czystego powietrza <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Przerobiłem troche wlot powietrza i wczoraj ruszyłem w trase. Po spokojnym przejechaniu 180km (60-100km/h) zatankowałem - uwaga - tylko 9,7l LPG czyli spalanie wyszło 5,38 L/100km nigdy nie maiłem tak niskiego spalania, a przedemną jeszcze wymiana filtru powietdza, oleju i filtra oleju, więc może będzie jeszcze lepiej <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Po spokojnym przejechaniu 180km (60-100km/h) zatankowałem - uwaga -
tylko 9,7l LPG czyli spalanie wyszło 5,38 L/100km nigdy nie maiłem tak niskiego
spalania, a przedemną jeszcze wymiana filtru powietdza, oleju i filtra oleju, więc może
będzie jeszcze lepiejDobrze, że problem się rozwiązał. Mi ostatnimi czasy na trasie spala ok. 5,5 - 5,8 l/100 km, jeżdżę raczej spokojnie.
Wymiana oleju i filtra oleju raczej nic nie zmieni, ale filtra powietrza może. Tylko uważaj, żeby mieszanka nie była zbyt uboga, bo to zwiększa temperaturę spalania i wpływa niekorzystnie na silnik. Generalnie radziłbym po tych wszystkich zabiegach udać się na regulację z użyciem analizatora spalin. -
Dobrze, że problem się rozwiązał. Mi ostatnimi czasy na trasie spala ok. 5,5 - 5,8 l/100 km,
jeżdżę raczej spokojnie.
Wymiana oleju i filtra oleju raczej nic nie zmieni, ale filtra powietrza może. Tylko uważaj,
żeby mieszanka nie była zbyt uboga, bo to zwiększa temperaturę spalania i wpływa
niekorzystnie na silnik. Generalnie radziłbym po tych wszystkich zabiegach udać się na
regulację z użyciem analizatora spalin.Regulacje zawsze robi mi przyszły teść - na słuch. Po takiej regulacji nigdy nie mam problemów z samochodem (nie gaśnie na luźnych, spala przyzwoicie, przyśpieszenie i moc w normie). Tak że regulacja na jakiejś stacji to juz tylko ostateczniść <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Na LPG zawsze będzie słabszy niż na Pb
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />