Wężyk do regulatora podciśnieniowego rozdzielacza
-
Witam,
Wczoraj zauważyłem, że mam urwany wężyk gumowy tuż przy regulatorze podciśnieniowym kopułki rozdzielacza. To chyba wina drgającego przewodu połączonego z nim. Na szczęście ten wężyk był na tyle długi, że nie musiałem kupować nowego. Jaki wpływ na działanie silnika ma brak tego wężyka? Ja ostatnio w zimne ranki zauważyłem, że gdy podjeżdżam na jedynce przed światłami bez dociśnięcia gazu to samochód porusza się ruchem szarpanym, coś lekko podobnego do efektu uszkodzonego jednego przewodu wysokiego napięcia ale nie aż tak bardzo. Dziś nie jeździłem więc nie wiem czy nastąpiła poprawa.
Pozdrawiam grupę
Andrzej -
Dziś nie jeździłem więc nie wiem czy nastąpiła poprawa.
Naprawa jednak się udała :-) Silnik rano startuje na wyższych obrotach i już tak nie szarpie przy podjeżdżaniu do skrzyżowania. Widać "lewe" powietrze mu nie służyło.
Andrzej
-
Naprawa jednak się udała :-) Silnik rano startuje na wyższych obrotach i już tak nie szarpie
przy podjeżdżaniu do skrzyżowania. Widać "lewe" powietrze mu nie służyło.Czy mógłbyś wyjaśnić o co chodziło z tym szarpaniem przy podjeżdzaniu do skrzyżowania? Czy chodzi o to, że jak zwalniasz jadąc na biegu, to silnik zaczyna się dławić już przy dość dużych obrotach (jeśli się oczywiście sprzęgła nie wciśnie)?
-
Czy mógłbyś wyjaśnić o co chodziło z tym szarpaniem przy podjeżdzaniu do skrzyżowania? Czy
chodzi o to, że jak zwalniasz jadąc na biegu, to silnik zaczyna się dławić już przy dość
dużych obrotach (jeśli się oczywiście sprzęgła nie wciśnie)?
Dokładnie kiedy stałem w sznurze samochodów i musiałem bardzo wolno podjeżdżać do przodu to przy minimalnym gazie na jedynce auto poruszało się niejednorodnie (wolniej, szybciej, tak jakby lekko szarpało). Pomagało wciśniecie większego gazu i jazda na półsprzęgle żeby nie było za szybko.
Andrzej -
Dokładnie kiedy stałem w sznurze samochodów i musiałem bardzo wolno podjeżdżać do przodu to przy
minimalnym gazie na jedynce auto poruszało się niejednorodnie (wolniej, szybciej, tak jakby
lekko szarpało). Pomagało wciśniecie większego gazu i jazda na półsprzęgle żeby nie było za
szybko.U mnie się tak zaczynało właśnie jakieś dwa tygodnie temu. Lekkie szarpanie na wolnych obrotach na 1 i 2 biegu. W czasie normalnej jazdy na wyższych biegach wszystko było ok. Tydzień temu szarpanie się zwiększyło i do tego zaczął jeszcze gasnąć jak się rozgrzał, a wczoraj już jak dojeżdżałem do skrzyżowań i wciskałem sprzęgło to bardzo często mi gasł, co jak wiadomo jest niebezpieczne, bo wspomaganie hamulcy nie działa.
Tak więc za wczasu wyrzucałem wczoraj na luz, prawa noga lekko na gaz a lewa na hamulec <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> Porażka a nie jazda.
Odkręciłem kopułkę z przewodami, wysuszyłem choć wszystko było ok (jak nówka) i nic kompletnie to nie dało.
Pomyślałem, że może zawory trzebaby wyregulować i podjechałem dziś do mechanika.
A ten od razu - jakby to było jego auto - zlokalizował wypalone 3 styki w czarnej kostce za filtrem powietrza. Nawet nie wiem od czego to jest, ale są tam 3 cieniutkie kabelki (dwa czerwone i jeden niebieski). A na odchodne jeszcze mi gaźnik na ucho ustawił, bo wolne obroty miał ciut za niskie i przy włączonych światłach i dmuchawie lekko tłumik hałasował, choć na gumach jest ok i kierownica ciut drgała.
Teraz jest wszystko OK i nie ten samochód się zrobił. A wszystko za 30 zł.
Także chwała Panu Jankowi z Sosnowca <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
daj znac co to za mechanik z sosnowca to chętnie do niego podjade z ty samym problemem!!
-
daj znac co to za mechanik z sosnowca to chętnie do niego podjade z ty samym problemem!!
A proszę bardzo
Sosnowiec - Środula (właściwie na granicy Środuli z Zagórzem)
ul. Bolesława Prusa (blisko zjazdu z ul. 3-go Maja)
jakieś 200 ma od Szkoły Podstawowej nr 42 - takiej z armatą co to ponoć wybucha jak któraś dziewictwo straci <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Przyjmuje w godzinach: 8-14 i 16-18. Zwykle ma coś do roboty i chyba trzeba się umawiać, choć mnie zrobił od ręki - tyle że poskładał mi wszystko jego syn.
Czy ma telefon tego nie wiem, bo nie pytałem, ale na szyldzie chyba nie ma.Pan Janek <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - po prostu
Może trochę małomówny, ale za to zna się na rzeczy.W sierpniu za wymianę rozrządu z napinaczem, paska klinowego (dał swój nowy), ustawienie zapłonu, przejrzenie kopułki, przewodów, świec i piękne ustawienie gaźniczka zapłaciłem 85 zł + 10 za pasek klinowy. No i jeszcze filtr powietrza mi zamienił bo miał wyrzucić czyściejszy niż ja miałem. Poloneza też ustawiał zawsze na cacy. Także naprawdę gorąco polecam i złego słowa powiedzieć nie mogę. Co prawda mam jakieś 500 m od domu warsztat samochodowy, ale jeżdżę tylko do niego mimo tego że to 5 km ode mnie, bo warto. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />