hamulec ręczny
-
Witam serdecznie,
dosc rzadko udzielam sie na forum ale za to regularnie czytam wszystkie posty:)
Autkiem jezdze juz prawie 4 miesiace i do tego czasu udalo mi sie zrobic ponad 6000 km bezawaryjnie (przebieg93k). Jednak w zeszlym tyg urwalem linke hamulca recznego.
Jako ze szykuje autko na wyjazd w czwartek nad morze, okolo 1000km w obie strony, wiec wczoraj zabralem sie za doprowadzenie tikacza do stanu w ktorym bede mogl bezstresowo pokonac ten dystans.
niestety chyba wszyscy sie zgodzicie ze gdy trzeba wymienic cokolwiek w naszych autkach to wymaga to niezwyklej cierpliwosci. koreanska mysl techniczna jest poprostu irytujaca czasami. nigdy by mi przez glowe nie przeszlo ze trzeba opuscic zbiornik paliwa zeby wymienic linke. (przy okazji wymienilem tez szczeki hamulcowe).
po kilku godzinach zmagan, poobdzieranych ze skory rekach i po kilku testach i regulacjach wkoncu wszystko dziala:)na marginesie jedno male pytanko: na ktorym zabku hamulec reczny trzyma wam autko w ten sposob ze sie juz go nie da poruszyc?? u mnie jest na 5 i zastanawiam sie czy to dobrze czy zle <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam serdecznie wszystkich milosnikow tikolotow i zycze dluuuuugich przebiegow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Cześć <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />.
W moim autku trzyma już na trzecim ząbku ale dopiero po czymś takim: KLIK .
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />.P.S. Przed pęknięciem linki też trzymał porządnie dopiero ok.piątego ząbka <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />.
-
nigdy by mi przez glowe nie przeszlo ze trzeba opuscic zbiornik paliwa zeby
wymienic linke.Mi też to nigdy przez głowę nie przeszło, dlatego wymieniłem bez ruszania zbiornika <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Trochę trzeba się powysilać by przepchnąć linkę po lewej stronie, ale odrobina gimnastyki nie zawadzi. 5 minut i się udało <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />Pozdrawiam!
-
Witaj
Linkę wymieniałem 2 miesiące temu. Obyło się bez ściągania zbiornika, natomiast we dwie osoby po omacku linkę przełożylśmy.
Na 4 ząbku jeszcze minimalnie koła trzeszczą, ale generalnie auto stoi. Na 5 jest już przyklejony do asfaltu, a więc nie do upchania. -
przyznam szczerze ze walczylem z tym zeby ja przepchnac za zbiornikiem ze 20 minut, potem mi rece opadly i stwierdzilem ze prosciej bedzie opuscic zbiornik (wkoncu tylko 4 sruby).
walcze jeszcze ze swiatlami z tylu, a konkretnie z podswietleniem tablicy i swiatlem przeciwmgielnym.
kabelki sa w tragicznym stanie i trzeba je wymienic ale nigdy nie mialem cierpliwosci do elektryki.
ale to juz po powrocie bo jedna zarowka podswietlenia swieci wiec tablice widac w miare - moze zadna menda sie nie przyczepi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
za linke zaplacilem 50zl - produkcja GM, made in korea,
szczeki 30 komplet, produkcja rodzima. wiec w sumie 80zl, to duzo czy w normie??? -
walcze jeszcze ze swiatlami z tylu, a konkretnie z podswietleniem tablicy i swiatlem
przeciwmgielnym.
kabelki sa w tragicznym stanie i trzeba je wymienic ale nigdy nie mialem cierpliwosci do
elektryki.
za linke zaplacilem 50zl - produkcja GM, made in korea,
szczeki 30 komplet, produkcja rodzima. wiec w sumie 80zl, to duzo czy w normie???Ja za linkę zapłaciłem 52 zł (choć w jednej z hurtowni powiedzieli mi 67 zł) więc cena dobra. Poza tym z hamulcami nic nie robiłem. W porównaniu z cenami szczęk zamieszczonymi w tym WYKAZIE CZĘŚCI I CEN DO TICO to zapłaciłeś bardzo mało.
U mnie przewody z tyłu były w porządku, za to cała oprawa od oświetlenia tablicy ugniła i mam założoną od Fiata 125p - przykręconą do zderzaka. Trzeba wspierać rodzimą produkcję <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />