Zagadka
-
Witam
Od pewnego czasu mam pewien dośc powazny problem z moim autem .Otóż chodzi o to że auto po rozgrzaniu nie pali lub nie przepala na 1 cylinder (po zdjęciu kabla ze świecy na pierwszym cylindrze silnik prawie w ogóle nie zmienia obrotów).dzieje się to tylko na wolnych obrotach (900 – 1000) na minimalnie wyższych (1100) wszystko jest już ok .Wymieniłem sprawdziłem już :
-kable , swiece ,kopułkę .rodzielacz zapłonu
-zamieniłem od innego tico cewkę zaplonową i aparat zapłonowy (po podmiance nic się nie poprawiło a u kumpla chodzi idealnie )
-przeprowadzilem regulację zaworów (przed regulacją na 1 cylindrze przerwa na zaworze ssącym wynosiła 0.10 mm trochę za ciasno ale też się nie poprawiło)- przeczyściłem zawór EGR i wymieniłem ten czarno-fioletowy zaworek
-zmierzyłem ciśnienie sprężania wynosi ono : 1cyl 12,5 pozostałe dwa po 12
Byłem także w Aso żeby mi stwierdzili usterkę powiedzieli że najpierw regulacja zaworów
A jeżeli nie to to remont głowicy ponieważ na 1 cylindrze jest mniejsza kompresja ??!!!???
Dlatego potem żeby się upewnic pojechałem do dwóch innych zakładów zmierzyc kompresję i wyniki wyszły w jednym takie jak podałem wyżej a w drugim na każdym po 12Może wy się spotkaliście z takimi objawami albo macie pomysły co może być jeszcze , albo co należy jeszcze sprawdzic bo dla mnie to jest wielka zagadka
PS .moje tico ma przejechane 156000km nie pali ani grama oleju i nie zauważyłem większego zużycia paliwa może jest trochę bardziej mulasty
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> - przeczyściłem zawór EGR i wymieniłem ten czarno-fioletowy zaworek
-
Byłem także w Aso żeby mi stwierdzili usterkę powiedzieli że najpierw regulacja zaworów
Witam
Moga miec racje z ta regulacja.... Co do roznicy cisnien to chyba jest za mala na roznice w pracy cyl.
Moze to kwestia upalonego zaworu??
Pozdrawiam -
-zmierzyłem ciśnienie sprężania wynosi ono : 1cyl 12,5 pozostałe dwa po 12
A jeżeli nie to to remont głowicy ponieważ na 1 cylindrze jest mniejsza kompresja ??!!!???
Dlatego potem żeby się upewnic pojechałem do dwóch innych zakładów zmierzyc kompresję i wyniki
wyszły w jednym takie jak podałem wyżej a w drugim na każdym po 12Jeżeli chodzi o ciśnienie sprężania to masz jednakowe na wszystkich cylindrach lub nawet wyższe na pierwszym (!). Minimalnie powinno wynosic 10 atm normalnie wynosi od 12 do 13 atm. Czyli masz prawidłowe i na pewno przyczyny nie szukałbym w głowicy. Jeżeli bys mial uszkodzony zawór to byś miał dużo niższe ciśnienie sprężania na pierwszym cylindrze! Sprawdź jeszcze raz i wyreguluj zawory. Zatankuj "dobrego" paliwa i dolej do zbiornika denaturatu. Niech autko pochodzi parę minut na wolnych obrotach i wykręć świece i zobacz w jakim są stanie. Sprawdziłbym jeszcze kąt wyprzedzenia zapłonu. Usterki upatrywałbym w układzie zapłonowym lub zasilania ale na pewno nie w głowicy przy takim ciśnieniu sprężania.
-
cześć
Po wielu próbach i mękach silnik mojego tikacza zaczął działać
<img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />w zeszłą sobotę nie mając już więcej pomysłów co możę jeszcze mu dolegać zabrałem się za coś czego nigdy nie chciałem robić czyli demontaż gażnika.Ostatnie podejrzenie jakie mi zostało to czy gzzieś się nie dostaje lewe powietrze.kupiłem uszczelkę pod gaśnik i pod kolektor ssący i zabrałem się za demontaż gaźnika {z czym zresztą poszło w miarę prosto} Zaskoczyła mnie ilość wężyków które do niego dochodzą.Uszczelka pod gaźnikiem była w miarę cała.Trochę poszarpana i rozmoknięta była przy tej małej dziurce w kolektorze ssącym która nie wiem do czegosłuży znaczy nie mogę sobie logicznie wytłumaczyć powodu jej istnienia. potem przyszła kolej na demontaż kolektora ssącego tu już sprawa nie była tak prosta .Odkręciłem i odłączyłem kolejną garść węzyków i rurek i nakrętki mocujące kolektor ku mojemu zdumieniu uszczelka była cała . No to zrezygnowany wymieniłem uszczelkę na nową i zacząłem wszysyko składać.dobrze że wszystkie rurki i wężyki sobie poznaczyłem wcześniej .I tu nagle przez prsypadek zauważyłem że jeden wężyk jest napęknięty i skruszały w połowie (cieńki węzyk łączący kolektor ssący z pochłaniaczem oparów paliwa )Wymieniłem go i dokręciłem gaźnik (ciągle myśląc do czego służy ta mała dziurkaw kolek ssącym może ktoś z was wie) .Uzupełniłem płyn w chłodnicy który mi wyleciał przy demontażu kolektora( jakiś 1L-1.5L)no i zabrałem się z niedowierzaniem za odpalanie .O dziwo odpalił mi na dotyk mimo iż zgaźnika wylała się dośc pokażna ilość paliwa.Po rozgrzaniu i wyłączeniu ssania o dziwo samochód na wolnych obrotach palił na wszystkie cylindry.Powiem szczerze byłem wtedy szczęśliwy.Co prawda 3 soboty z rzędu zawalone szukaniem przyczyny usterki ale na końcu wszystko wyszło dobrze.
Moja rada nie wierzcie w to co wam chcą wmówić w ASO dzięki temu zaoszczędziłem na "remoncie" głowicy który chcieli mi wykonać.Cała naprawa zakończyła się 3 sodotami i 15 zł niepotrzebnie wydanymi na uszczelki.dzięki za podpowiedzidzisiaj opiję to zwycięstwo
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />