ile razy
-
hehehe i tez sie rozprawiczyles
Nie bo w czwartek(dzień wcześniej) zatrzasnełem pod domem i klucze mniałem w domu drugie. Ale w piątek byłem 35km. od domu i była godzina 22:00 <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Nie bo w czwartek(dzień wcześniej) zatrzasnełem pod domem i klucze mniałem w domu drugie. Ale w
piątek byłem 35km. od domu i była godzina 22:00hehehe to niezly hardkor <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
ja na szczescie moglem sie z kumplem z roboty do domku wyrwac <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
i klucze mialem po 20 minutach ale mam wrazenie ze duzo czasu minie zanim znow to zrobie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Dużo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Latem b.często ale zazwyczaj szyberdaszek miałem otwarty i jakoś się włamałem.
Poraz pierwszy przydarzyło sięto mojej dziewczynie, ale miałem z niej ubaw <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />. I doigrałem się po tygodniu miałem to samo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Przestało to być śmieszne wraz ze spadkiem temperatury jak szyberdach był zamknięty <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
zdarzylo wam sie zatrzasnac klucze w suzie ?
to byl moj pierwszy raz
rano tuz przed wejsciem na zaklad
nie mialem zapalniczki aby odpalic musialem zostawic
przekrecony klucz w stacyjce
a poniewaz nie pale w autku
to sobie stalem obok i czekalem az zapalniczka sie
nagrzeje
i z przyzwyczajenia jak odpalilem zamknolem drzwija raz zatrzasnełem na odpalonym silniku, ale mialem ubaw <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
ale naszczescie mialem otwarty bagaznik to kolega sie wsunał i otworzył drzwi <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
ale taraz jak rano odpalam samocho i wychodze skrobac szyby to z obawy przed zamknięciem sie ich profilaktycznie otwieram bagaznik <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
ja raz zatrzasnełem na odpalonym silniku, ale mialem
ubaw
ale naszczescie mialem otwarty bagaznik to kolega sie
wsunał i otworzył drzwi
ale taraz jak rano odpalam samocho i wychodze skrobac
szyby to z obawy przed zamknięciem sie ich
profilaktycznie otwieram bagaznikJa wychodząc z kina po udanym horrorze badam kieszeń a tam nie ma kluczyków <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Hmm a jak się zatrzaskuje kluczyki? Nie bardzo się na tym znam ale jeszcze mi się nie udało. Mam centralny ale w alarmie jakieś tam funkcje dziwne. Wygląda to tak, że jak wsiądę i odpalę to po ok. 5 sekundach rygluje mi wszystkie zamki automatycznie (nie wiem czy to funkcja alarmu czy centralnego). I właściwie wydaje mi się że jedyna możliwość zatrzaśnięcia u mnie kluczyków to wejście do auta, odpalenie, szybkie wyskoczenie z samochodu i zamknięcie drzwii - w tym czasie po tych 5 sek pewnie by mi zaryglował. I teraz pytanie: bo zamki otwierają mi się automatycznie po zgaszeniu silnika. Czy jest możliwość jakoś nieinwazyjnie zgasić pracujący silnik z zewnątrz? Bo rozumiem, żę wtedy by mi się otworzył.
Jeśli jakieś bzdurne pytania zadaję to nie śmiejcie się za bardzo ale ja się na prawdę na tym średnio znam i nie wiem jak to było w starszych swiftach. -
Mnie się udało 3 razy (od kwietnia).
-
wiesz co zrob
wsiadz do samochodu, otworz drzwi kierowcy, odpal samochod, poczekaj te 5 sekun jak ci zarygluje zamki, wysiadz z samochodu a za soba zatrzasni drzwi. A i odrazu pobiegnij po drugi komplet kluczykow <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
A ta funkcja o ktorej mowisz jest w alarmie, tez to mam -
Hmm a jak się zatrzaskuje kluczyki? Nie bardzo się na tym znam ale jeszcze mi się nie udało. Mam
centralny ale w alarmie jakieś tam funkcje dziwne. Wygląda to tak, że jak wsiądę i odpalę
to po ok. 5 sekundach rygluje mi wszystkie zamki automatycznie (nie wiem czy to funkcja
alarmu czy centralnego). I właściwie wydaje mi się że jedyna możliwość zatrzaśnięcia u mnie
kluczyków to wejście do auta, odpalenie, szybkie wyskoczenie z samochodu i zamknięcie
drzwii - w tym czasie po tych 5 sek pewnie by mi zaryglował. I teraz pytanie: bo zamki
otwierają mi się automatycznie po zgaszeniu silnika. Czy jest możliwość jakoś nieinwazyjnie
zgasić pracujący silnik z zewnątrz? Bo rozumiem, żę wtedy by mi się otworzył.
Jeśli jakieś bzdurne pytania zadaję to nie śmiejcie się za bardzo ale ja się na prawdę na tym
średnio znam i nie wiem jak to było w starszych swiftach.Najszybsze zgaszenie auta "od zewnątrz" to solidne i szczelne przytkanie rury wydechowej, po paru sekundach zadusisz i zgaśnie. Przynajmniej tak w maluchu robiłem.... kartoflem
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> -
hehehehe - pierwszy zlot ss <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ...ale 99% z Was za krótko jest na forum <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
hehehehe - pierwszy zlot ss ...ale 99% z Was za krótko
jest na forumNo właśnie zapomniełem na zlocie żeby mi ktoś pokazał ten trick <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
hehehehe - pierwszy zlot ss ...ale 99% z Was za krótko
jest na forumhehe, drugi tez nie byl zly... ktos po pijaku zgubil kluczyki ... i jechal do wawy po drugi komplet...
-
hehe, drugi tez nie byl zly... ktos po pijaku zgubil kluczyki ... i jechal do wawy po drugi
komplet...3-ci <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
3-ci
moze i trzeci, nie mam pamieci do cyfr, ale przyznasz ze kolo niezle musial zaimprezowac skoro wybral sie na spacer w nocy i zgubil kluczyki? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
zdarzylo wam sie zatrzasnac klucze w suzie ?
to byl moj pierwszy raz
rano tuz przed wejsciem na zaklad
nie mialem zapalniczki aby odpalic musialem zostawic
przekrecony klucz w stacyjce
a poniewaz nie pale w autku
to sobie stalem obok i czekalem az zapalniczka sie
nagrzeje
i z przyzwyczajenia jak odpalilem zamknolem drzwi1 raz na wkakacjach ( Mazury )a zapasowki w domu (Cz-wa) jak sie dostalismy do samochodu to nawet nie pytajcie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
mi to sie ani razu niezdarzyło (odpukać) nawet niewiem jak to można zrobić <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> skoro kluczyki w środku to drzwi innaczej niemnożna zamknąć jak tylko kluczykiem.. przynajmniej u mnie tak jest. a metody zamykania tzw. na podniesioną klamkę stosuje tylko wtedy gry kluczyki bezpiecznie wiszą na mojej szyi... <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
mi to sie ani razu niezdarzyło (odpukać) nawet niewiem
jak to można zrobić skoro kluczyki w środku to
drzwi innaczej niemnożna zamknąć jak tylko
kluczykiem.. przynajmniej u mnie tak jest. a metody
zamykania tzw. na podniesioną klamkę stosuje tylko
wtedy gry kluczyki bezpiecznie wiszą na mojej
szyi...hehe drzwi byly zamkniete z kluczyka a klucze zostaly w bagazniku gdzie wsadzalismy ciuchy przed kapielami w jeziorku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> - wiec jest mozliwe <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
... a metody
zamykania tzw. na podniesioną klamkę stosuje tylko
wtedy gry kluczyki bezpiecznie wiszą na mojej
szyi...No widzisz też tak myślałem kiedyś. Od teraz zawsze zamykam na kluczyk <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
mi to sie ani razu niezdarzyło (odpukać) nawet niewiem
jak to można zrobić skoro kluczyki w środku to
drzwi innaczej niemnożna zamknąć jak tylko
kluczykiem.. przynajmniej u mnie tak jest. a metody
zamykania tzw. na podniesioną klamkę stosuje tylko
wtedy gry kluczyki bezpiecznie wiszą na mojej
szyi...Jak samochód jest zamknięty i grzebiesz coś w kufrze, to kluczyki dobrze zadołuj po kieszeniach, bo tylko w ten sposób da radę zatrzasnąćsamochód (zdaje się, że o takim przypadku pisał Hellsin). Klapa od kufra się zatrzaskuje i nie ma guzika, żeby zamknąć na 'soft'. Zawsze musisz mieć przy sobie kluczyk, żaby dostać się do bagażnika. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> To 1 z nielicznych kijowych patentów w Świstaku. <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
Jak samochód jest zamknięty i grzebiesz coś w kufrze, to
kluczyki dobrze zadołuj po kieszeniach, bo tylko w
ten sposób da radę zatrzasnąćsamochód (zdaje się,
że o takim przypadku pisał Hellsin). Klapa od kufra
się zatrzaskuje i nie ma guzika, żeby zamknąć na
'soft'. Zawsze musisz mieć przy sobie kluczyk, żaby
dostać się do bagażnika. To 1 z nielicznych
kijowych patentów w Świstaku.dokaldnie tak bylo - zamknelem samochod kluczykiem , wsadzilem ciuchy do bagaznika , zamknalem go no i kapa bo wtedy sobie przypomnialem ze kluczyki w spodniach zostaly