Co za łoś....
-
Ten post został usunięty!
-
w pieruny mogl sie stoczyc i rozwalic - o jednego buraka
mniej na drodzeProblem w tym, ze "buraka" w Swifcie wtedy nie bylo. A autka szkoda oj szkoda <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> A BURAKOM SMIERC <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Typowy debil. Ja bym mu jebnął (no, chyba, że miał więcej niż 160cm)
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Własnie wróciłem z inteligentnej rozmowy z kierowcą swifta(boze co za typ ) Wyglądam
przez okno i co widze obok mojego swifta zaparkowany jakis srebrny swift 3d GL
czarne zderzaki numery rej.WY......Pomijam zezaparkował na miejscu przyjaciółki
która płaci za swoje miejsce.Tylko ze on nie zaciągnoł recznego i sie auto
stoczyło na ulice i co chwila kazdy samochód który go omijał trąbił lub
hamował!No wiec mysle trza cos zrobic!Chciałem go spowrotem wepchnąc na miejsce
zeby jakiegos wypadku nie było!Wtedy koło nas przeszedł koles(jak tak to
samochód z pół godziny tak stał) jakies 24-25 lat z panienka w tym samym chyba
wieku popatrzył sie i...... poszedł dalej !Za chwile wrócił podchodzi otwiera
tego srebrnego swifta i mowi z pretensja ze mu go wypchnełem,boze co za typ Ja mu
tłumacze zeby pamietał o recznym a ten poj.......c z gebą!Mysłał ze mu go na
ulice wypchnełem łoś jeden!A potem taki sie do klubu zapisze lub co gorsza juz
może u nas jest!Na szczescie nie miał naklejek,ale nigdy nic nie wiadomo!Mogł
mnie poprostu wysłuchac!Dobrze ze wsiadł i pojechał!Normalnie sie wkurzyłem,a
tylko chciałem pomóc!trzeba bylo wezwac Policje z laweta to nie mialbys problemu a jego moze by to cos nauczylo
-
Własnie wróciłem z inteligentnej rozmowy z kierowcą swifta(boze co za typ ) Wyglądam przez okno
i co widze obok mojego swifta zaparkowany jakis srebrny swift 3d GL czarne zderzaki numery
rej.WY......Pomijam zezaparkował na miejscu przyjaciółki która płaci za swoje miejsce.Tylko
ze on nie zaciągnoł recznego i sie auto stoczyło na ulice i co chwila kazdy samochód który
go omijał trąbił lub hamował!No wiec mysle trza cos zrobic!Chciałem go spowrotem wepchnąc
na miejsce zeby jakiegos wypadku nie było!Wtedy koło nas przeszedł koles(jak tak to
samochód z pół godziny tak stał) jakies 24-25 lat z panienka w tym samym chyba wieku
popatrzył sie i...... poszedł dalej !Za chwile wrócił podchodzi otwiera tego srebrnego
swifta i mowi z pretensja ze mu go wypchnełem,boze co za typ Ja mu tłumacze zeby pamietał o
recznym a ten poj.......c z gebą!Mysłał ze mu go na ulice wypchnełem łoś jeden!A potem taki
sie do klubu zapisze lub co gorsza juz może u nas jest!Na szczescie nie miał naklejek,ale
nigdy nic nie wiadomo!Mogł mnie poprostu wysłuchac!Dobrze ze wsiadł i pojechał!Normalnie
sie wkurzyłem,a tylko chciałem pomóc!
Normalka.Tylko że normalny człowiek w takiej sytuacji nie wie już.Pomagać czy nie pomagać.
<img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
w pieruny mogl sie stoczyc i rozwalic - o jednego buraka mniej na drodze
szkoda tylko samochodu
-
niestety to racja... ale by bylo jasne, nie wszyscy co maja srebrne swifty to buraki
tak tylko przypominamA Ty uważaj co mówisz <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
-
A po co zaciągać ręczny? Wystarczy na I zostawić. Na równym tylko trzęsienie Ziemi ruszy.
Na lekko pochyłym zostawiłem dzień po wyprowadzeniu z salonu. Szczęście że sąsiad był na parkingu i mnie grzecznie powiadomił, bo auto się stoczyło i zastawiło przejazd. Jak zobaczyłem to mi się włos zjeżył. Podziękowałem, przeprosiłem i teraz zawsze ręczny czy prosto, czy pochyło.
-
Na lekko pochyłym zostawiłem dzień po wyprowadzeniu z
salonu. Szczęście że sąsiad był na parkingu i mnie
grzecznie powiadomił, bo auto się stoczyło i
zastawiło przejazd. Jak zobaczyłem to mi się włos
zjeżył. Podziękowałem, przeprosiłem i teraz zawsze
ręczny czy prosto, czy pochyło.<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Odszczekuję. W Gdyni koło dawnego Rejonu (od strony Napierskiego) jest ostry podjazd. Zostawiłem Świstaka (szedłem do Paszportowego) na ostrym podjeździe na I biegu. Świstak zaczął się osuwać. <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> Od tej pory przeprosiłem się z ręcznym. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
(Latem) zimą pokombinujemy na Zlocie (w Wyrazowie?) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Na lekko pochyłym zostawiłem dzień po wyprowadzeniu z
salonu. Szczęście że sąsiad był na parkingu i mnie
grzecznie powiadomił, bo auto się stoczyło i
zastawiło przejazd. Jak zobaczyłem to mi się włos
zjeżył. Podziękowałem, przeprosiłem i teraz zawsze
ręczny czy prosto, czy pochyło.w automacie mozna sobie pozwolic na zostawienie autka bez recznego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
w automacie mozna sobie pozwolic na zostawienie autka bez recznego
Powiem tak-mój ojciec ma samochód w automacie i wiem, że pozostawienie auta na "P" bez ręcznego bardzo niekorzystnie wpływa na skrzynię jeżeli jest pochyłość-bardziej niż na ręczną skrzynię...
-
Powiem tak-mój ojciec ma samochód w automacie i wiem, że
pozostawienie auta na "P" bez ręcznego bardzo
niekorzystnie wpływa na skrzynię jeżeli jest
pochyłość-bardziej niż na ręczną skrzynię...zgadza sie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
ale mi chodzilo o takich lekkich pochylosciach - np. postawisz w zime pod blokiem to nie martwisz sie ze Ci reczny zamarznie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />