pytanie o radę
-
Witam
Dziś wymieniałem olej i takie tam. Poprosiłem przy
okazji o sprawdzenie hamulców, bo coś mi ostatnio
trze w tylnych kołach przy hamowaniu. No i facet
mnie zmartwił bo stwierdził, ze konieczna będzie
wymiana bębnów, szczęk i łożyska. Auto ma zrobione
68kkm. Poczytałem trochę na forum i dowiedziałem
się, że takie tarcie przy obecnej pogodzie jest
normalne, a okładziny pewnie są w całkiem dobrym
stanie. Najgorsze jest to, ze on to tak na prawdę
powiedział w ciemno, bo niestety nie udało sie
zdjąć bębnów - tak zapieczone. Są też mocno
skorodowane i to przyczyna ich wymiany.
Naprawa tego to około 750 pln za wszystko (tak to mniej
wiecej wycenił).
I co tu robić??- szukać innego warsztatu, niech się wypowie?
- olać i czekać aż się coś wyraźnie wykrzaczy?
- czy oddać niech czynią swoją powinność?
pozdro i thx za odpowiedź
łoamtko ale cena zabójcza <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
chyba chce wydębić od Ciebie kase,bo nie wiem za co tam mozna 750pln zapłacic.
mogę Ci sprzedać 2 uzywane bebny w super stanie za 130 i łożysko dam gratis <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />wydaje mi sie,że lepiej dla Ciebie i Twojego portfela będzie jak zmienisz mechanika <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
No więc mnie też ta cena zabiła. Piszecie o 150 - 170 pln za bęben. Ten mi krzyknął 290 co odrazu mi sie nie spodobało. Z tym, że on chyba wlicza cene robocizny w części, bo podając mi końcową cenę jak zapytałem o robociznę to stwierdził, że to jest wszystko.
Tak czy siak spytam w innym warsztacie, bo w okolicach troche chyba ich mam.
A czy ktoś z was może mi polecić jakiegoś zaufanego "lekarza" do swistaka w Wawie?? Bo to zawsze lepiej niż walić w ciemno.pozdro
-
w wawie nie ma mechaników??
koledzy polecają wójka gummedyka w legionowie... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Te 750 pln to cena wszystkiego razem z częściami.
-
Czy Ursynów cię interesuje? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Czy Ursynów cię interesuje?
Moze byc.
-
Te 750 pln to cena wszystkiego razem z częściami.
ja pierdziu!! gostek sie z choinki chyba urwał!!
no to przecież jest rozbój w biały dzień.
Ale ale, przecież macie w wawie ten osławiony "Gadimex" (?)
Tak się to nazywa? -
Ja mam ten sam przypadek,trą mi tylne koła przy hamowaniu ,ale będny i szczęki są w b.dobrym stanie.I sam nie wiem dlaczego trze.
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja mam ten sam przypadek,trą mi tylne koła przy
hamowaniu ,ale będny i szczęki są w b.dobrym
stanie.I sam nie wiem dlaczego trze.kurcze, mnie też coś z tyłu tak harczy przy hamowaniu... <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
kurcze, mnie też coś z tyłu tak harczy przy hamowaniu...
Kumpel ma Twingo i ma to samo.
Ktos mu gdzies powiedzial, ze to jakis regulator.
I ze w zima to jest normalne...
Zreszta mi trze tylko z ranca po nocy przez pierwsze 200 - 300 m hamowania...ale wkurza.
I jeszcze jest cos takiego, ze piersze hamowanie nie lapie....tak jakby w ogole hamulcow nie bylo.pozdro
-
Kumpel ma Twingo i ma to samo.
Ktos mu gdzies powiedzial, ze to jakis regulator.
I ze w zima to jest normalne...
Zreszta mi trze tylko z ranca po nocy przez pierwsze 200- 300 m hamowania...ale wkurza.
I jeszcze jest cos takiego, ze piersze hamowanie nie
lapie....tak jakby w ogole hamulcow nie bylo.
pozdro
ja tez słyszałem że to tylko w zimie... oby <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
- 300 m hamowania...ale wkurza.