zabezpieczyłem się gumą
-
teraz powinna byc sprawa rozwiazana bo przeciez po
wejsciu do uni jest zabronione sypac sola a to
glowna przyczyna korodowania<img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> obawiam się że w naszym przypadku przyczyną jest raczej kiepska jakośćwęgierskiej blachy i marny lakier.
a swoją drogą niektóre elementy podwozia firmowo pokryte są lakierem nitro i to dopiero może dać w kość. -
, to ciekawe co mowsz!!, to czym bedą sypać jak nie
solą? chlorkiem sodu?
Niczym nie powinni sypac tak jest w krajach UE -
teraz powinna byc sprawa rozwiazana bo przeciez po
wejsciu do uni jest zabronione sypac sola a to
glowna przyczyna korodowania
Oj, nie liczyłbym tak bardzo na tą Unię. Może mamy jakiś 10 letni okres przejściowy na sypanie solą. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Dżi!
Samochód kupowałeś w salonie, czy od któregoś z kolei
właściciela? Model 2001 - 2002 ma 6 letnią
gwarancję antykorozyjną. Jeśli masz Książkę
Gwarancyjną, to za kuponami przeglądów ogólnych
znajdują się kupony przeglądów antykorozyjnych.
Sprawdź, czy są podbite przez ASO. Ponadto, po 2
latach powinna była być zrobiona konserwacja
podwozia i wszystkich tych miejsc urazowych, gdzie
korozja może zaczynać Świstaka. To z kolei można
sprawdzić w rachunkach z ASO.
Jeśli nie masz tych dokumentów może być kicha, bo jak
się zgłosisz z reklamacją w ASO, to się wypną, że
samochód nie był serwisowany antykorozyjnie i
będziesz musiał wywalić dużą kasę na ratowanie
balacharki.Tak kupiłem nówkę. Nie oglądałem ksiązki gwar. Konserwacji po 2 latach nikt nie robił. Wydaje mi się że gwarancja jest na perforację nadwozia = gwarantują że Ci rdza nie przeżre blach na wylot a do tego to mi jeszcze daleko. Muszę doczytać warunki gwarancji.
-
ja tam sie zabezpieczam gumka w innych wypadkach,
niekoniecznie zima,,zimą też trzeba
-
"15. /.../ Gwarancja obejmuje wyłącznie odporność
nadwozia na perforację spowodowaną przez korozję.
Za perforację uważa się taki stan, w którym korozja
rozwijająca się od wewnątrz nadwozia spowodowała
jego przedziurawienie. /.../"Dokładnie tak - gdyby była gwar. antykorozyjna to każda firma by zbankrutowała przez głupie tłumiki
-
teraz powinna byc sprawa rozwiazana bo przeciez po
wejsciu do uni jest zabronione sypac sola a to
glowna przyczyna korodowaniana blachach właściwie nic nie ma - małe ogniska na nadszybiu i w drzwiach. Ale nie ma mowy o przerdzewieniu na wylot
-
Tak kupiłem nówkę. Nie oglądałem ksiązki gwar.
Konserwacji po 2 latach nikt nie robił. Wydaje mi
się że gwarancja jest na perforację nadwozia =
gwarantują że Ci rdza nie przeżre blach na wylot a
do tego to mi jeszcze daleko. Muszę doczytać
warunki gwarancji.
Wiesz, jak nie robiłeś przeglądów antykorozyjnych, to nawet, jakby blachy przeżarło na wylot, to nic byś nie zwojował. I ASO, i SMP wyprą się jakiejkolwiek odpowiedzialności, bo nie obsługiwałeś samochodu zgodnie z instrukcją (przeglądy i konserwacja). Szkoda. <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
zimą też trzeba
oczywiscie zimowe ogumienie wchodzi w gre :>
-
Niczym nie powinni sypac tak jest w krajach UE
jasne, to znaczy ze ulice beda sliskie?
-
Wiesz, jak nie robiłeś przeglądów antykorozyjnych, to
nawet, jakby blachy przeżarło na wylot, to nic byś
nie zwojował. I ASO, i SMP wyprą się jakiejkolwiek
odpowiedzialności, bo nie obsługiwałeś samochodu
zgodnie z instrukcją (przeglądy i konserwacja).
Szkoda.<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
powtórzę jeszcze rassssNIE MA GWARANCJI ANTYKOROZYJNEJ.
ASO NIE WYKONUJE PRZEGLĄDU ANTYKOROZYJNEGO <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
to jest przegląd: "/.../ nadwozia i podwozia. " ale pod kątem USZKODZEŃ.
a) odprysków spowodowanych kamieniami
b) porysowania powierzchni
c) uszkodzenia powłoki lakierowanej
d) wgnieceń
e) uszkodzeń nadwozia, podwozia
f) uszkodzeń uszczelekwidzisz tu choć jedno słowo o korozji? o ogniskach, plamkach nalotach czy czymkolwiek takim?
I właśnie dlatego ASO może sobie interpretować słowo "uszkodzenie" dowolnie, dla mnie i Ciebie rdza może być uszkodzeniem dla pana z serwisu już niekoniecznie. <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Bo ma zły dzień dzisiaj, bo kochance brzydko pachniało rano z buzi i jeszcze klient się ciska.
Jeżeli nawet stwierdzi rdze i Ci o tym powie, to w celu utrzymania gwarancji na PERFORACJĘ musisz skożystać z serwisu lakierniczego Suzuki (chyba że się dogadasz <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> ) a taki np. w całej małopolsce jest bodajże 1 w Krakowie. Z odpowiednimi cenami zaporowymi oczywiście.
Reasumując może się okazać że utrzymanie tej cudownej 6 letniej gwarancji będzie droższe niż wymiana dziurawego elementu na nowy z polakierowaniem.
pozdrawiam i bez urazy. -
powtórzę jeszcze rassss
NIE MA GWARANCJI ANTYKOROZYJNEJ.
ASO NIE WYKONUJE PRZEGLĄDU ANTYKOROZYJNEGO
to jest przegląd: "/.../ nadwozia i podwozia. " ale pod
kątem USZKODZEŃ.
a) odprysków spowodowanych kamieniami
b) porysowania powierzchni
c) uszkodzenia powłoki lakierowanej
d) wgnieceń
e) uszkodzeń nadwozia, podwozia
f) uszkodzeń uszczelek
widzisz tu choć jedno słowo o korozji? o ogniskach,
plamkach nalotach czy czymkolwiek takim?
I właśnie dlatego ASO może sobie interpretować słowo
"uszkodzenie" dowolnie, dla mnie i Ciebie rdza może
być uszkodzeniem dla pana z serwisu już
niekoniecznie.
Bo ma zły dzień dzisiaj, bo kochance brzydko pachniało
rano z buzi i jeszcze klient się ciska.
Jeżeli nawet stwierdzi rdze i Ci o tym powie, to w celu
utrzymania gwarancji na PERFORACJĘ musisz skożystać
z serwisu lakierniczego Suzuki (chyba że się
dogadasz ) a taki np. w całej małopolsce jest
bodajże 1 w Krakowie. Z odpowiednimi cenami
zaporowymi oczywiście.
Reasumując może się okazać że utrzymanie tej cudownej 6
letniej gwarancji będzie droższe niż wymiana
dziurawego elementu na nowy z polakierowaniem.
pozdrawiam i bez urazy.
Jak dla mnie: bez problemu. -
oczywiscie zimowe ogumienie wchodzi w gre :
to na zimę są inne kondony? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
-
Wiesz, jak nie robiłeś przeglądów antykorozyjnych, to
nawet, jakby blachy przeżarło na wylot, to nic byś
nie zwojował. I ASO, i SMP wyprą się jakiejkolwiek
odpowiedzialności, bo nie obsługiwałeś samochodu
zgodnie z instrukcją (przeglądy i konserwacja).
Szkoda.Hmm - jak jeżdżę do ASO regularne przeglądy to chyba oni już powinni wiedzieć co mają robić na takim przeglądzie.
-
to jest przegląd: "/.../ nadwozia i podwozia. " ale pod
kątem USZKODZEŃ.
a) odprysków spowodowanych kamieniami
b) porysowania powierzchni
c) uszkodzenia powłoki lakierowanej
d) wgnieceń
e) uszkodzeń nadwozia, podwozia
f) uszkodzeń uszczeleki ten przegląd nie jest po to żeby drogiego klienta uraczyć wymianą elementu w razie korozji tylko po to, żeby namalować w książce gdzie mi na samochodzie się wgniecenie zrobiło lub ryska i po to żeby, się nie mógł czepiać o gwarancję na perforację w tych miejscach.
Dzięki temu że pan w serwisie obejrzy auto i zaznaczy w książce uszkodzenia wcale auto nie przestanie rdzewieć. Co innego przegląd mechaniczny - wymiana olejów, filtrów itp ma wpływ na działanie samochodu -
jasne, to znaczy ze ulice beda sliskie?
wolę sypane zrobienie blacharki raz na 5-6 lat jest bardzoej przyjazne mojemu portfelowi niż stłuczka z powodu niewyhamowania raz na miesiac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
to na zimę są inne kondony?
Tak! Z kolcami.... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Tak! Z kolcami....
no popatrz - mialem nadzieje że jakieś ocieplane (na drutach robione) coby i w mroźną pogodę można było
-
, to ciekawe co mowsz!!, to czym bedą sypać jak nie solą? chlorkiem sodu?
u mnie w okolicy sypia piaskiem albo zwirem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Hmm - jak jeżdżę do ASO regularne przeglądy to chyba oni
już powinni wiedzieć co mają robić na takim
przeglądzie.
W mojej ASO w Janowie wiedzą co robić. Niestety, jak widać na załączonej korespondencji w tej samej Polsce nie ma takich samych standardów i ludzie mają kłopoty.