jakis burak mnie wczoraj zarysował
-
Wczoraj w godzinach wieczornych zostawilem swifta na 2 godziny na ul. Świetokrzystkiej. Gdy wróciłem zatałem niespodziankę jak na zdjęciu. Jakiś sku*** zarysowal mi prawe nadkole <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> , prawdopodobnie byla to jakas stara furgonetka sadzac po wysokosci zarysowania i lakieru.
Szczescie w nieszczesciu byl to jakis szpachlowany, malowany kiepskim lakierem samochod, bo wlasciwie nie zdarl mi lakieru, ale zostawil swoj.... Niemniej jednak paskudnie to wyglada na ciemnym lakierze, wzdłuz rysy jest delkitne wgniecenie, czesc lakieru udalo mi sie zdrapac paznokciem..., niestety czesc trzeba pewnie usunąc mechaniczie lub jakims rozpuszczalnikiem ... ale pewnie zostanie brzydki ślad... .
Jak to mozna usunąc domowymi sposobami i ile to moze kosztowac ewentualnie u lakiernika?? -
A mnie jakis gnoj zarysowal maske pod blokiem <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> Rysa po całej szerokości <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
A mnie jakis gnoj zarysowal maske pod blokiem Rysa po
całej szerokościnie maja Swistakow to zazdroszcza <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Kup sobie paste polerska - najlepiej Farecla <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Wypoleruj dokladnie to miejsce szmatka <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> (flanelowa najlepsza). Jesli rysa nie jest gleboka to nie zostanie po niej sladu! <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Delikatnie mówiąc...... bydlaki !!!!!!!!!!
Zazwyczaj lakiernik bierze za lelment od 200 do 300 zł.
-
Jedz na ul. Myszyniecka do serwisu blacharskiego SUZUKI. Tam popros p. Darka Plute o troszke pasty. Na szmatke nalozysz i wypolerujesz specjalna pasta w kolorze twego samochodu i nie bedzie sladu. Ja juz tak raz robilem i zniknal slad na zderzaku <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Kup sobie paste polerska - najlepiej Farecla . Wypoleruj
dokladnie to miejsce szmatka (flanelowa
najlepsza). Jesli rysa nie jest gleboka to nie
zostanie po niej sladu!Tak jak piszesz pasta polerska powinna załatwić sprawe ja osobiście polecam "Tempo" <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> używałam jej na podobne rysy i nie ma śladu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Ja bym takiego kilim !!! <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />
-
Myszko, a jak Twoja Suzi ?
Zrobiona ? Jeździsz już ? -
To Ci powiem, że masz większe obrażenia niż ja po bliskim kontakcie z reflektorem autobusu... (no, poza odpryskiem lakieru)...
-
Myszko, a jak Twoja Suzi ?
Zrobiona ? Jeździsz już ?Jeszcze nie <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> teraz schnie w lakierni, no i z ubezpieczalnią są problemy eh... Mam dość <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Ale jak dobrze pójdzie to w piątek bedzie w domku <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Kup sobie paste polerska - najlepiej Farecla . Wypoleruj dokladnie to miejsce szmatka (flanelowa najlepsza). Jesli
rysa nie jest gleboka to nie zostanie po niej sladu!Potwierdzam i polecam, Farecla - tania nie jest, ale czyni cuda...