-
JESZCZE niemoge dojść do siebie
pozdrawiamChe che , jasne stary, nie montuj nic ! Jezdzij na swoich koniach i nie baw sie w filtry, swiece itp. To nie dla ciebie.
Tuning jest przede wszystkim dla ludzi , ktorym radosc sprawia kombinowanie i przerabianie auta , a nie podnoszenie mocy do niewiadomo jakich wartości. Jak ktos chce miec power, to kupuje auto z silnikiem 3l, rzędowym 6 cyl, dokłada TwinTurbo i podwójny intercooler, zmienia walki , odchudza kolo zamachowe i ma 570KM za 25l/ 100km. Ale to już jest samochód dla expertów/zawodowców/fanatyków/rajdowców/ect (niewlasciwe skreslic). Natomiast celem "domowego" tuningu jest przedewszystkim STYLING na ktory sklada sie wyglad auta,wnetrza,silnika, jego dzwiek i tryb pracy, to nie jest wyczyn, raczej rekreacja.
Pozdr dla wszystkich, którzy wierzą reklamom <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> -
Che che , jasne stary, nie montuj nic ! Jezdzij na swoich koniach i nie baw sie w filtry, swiece itp. To nie dla
ciebie.
Tuning jest przede wszystkim dla ludzi , ktorym radosc sprawia kombinowanie i przerabianie auta , a nie podnoszenie
mocy do niewiadomo jakich wartości. Jak ktos chce miec power, to kupuje auto z silnikiem 3l, rzędowym 6 cyl,
dokłada TwinTurbo i podwójny intercooler, zmienia walki , odchudza kolo zamachowe i ma 570KM za 25l/ 100km. Ale
to już jest samochód dla expertów/zawodowców/fanatyków/rajdowców/ect (niewlasciwe skreslic). Natomiast celem
"domowego" tuningu jest przedewszystkim STYLING na ktory sklada sie wyglad auta,wnetrza,silnika, jego dzwiek i
tryb pracy, to nie jest wyczyn, raczej rekreacja.
Pozdr dla wszystkich, którzy wierzą reklamomtu bym się do końca nie zgodził , z 1.3 swifta też można już troche pojeżdzić, może nie 5s do 100, ale ja przynajmniej ze swojego jestem zadowolony.
-
Tuning jest przede wszystkim dla ludzi , ktorym radosc
sprawia kombinowanie i przerabianie auta , a nie
podnoszenie mocy do niewiadomo jakich wartości.a tu się akurat nie zgodzę. Dla mnie tunning jest po to abym na przy wyprzedzaniu przebywał na lewym pasie o kilka sekund mniej. I żebym mógł wyprzedzić całą kolumnę, która czai się do wyprzedzenia TIRa - co już i teraz często robię.
Jak
ktos chce miec power, to kupuje auto z silnikiem
3l, rzędowym 6 cyl, dokłada TwinTurbo i podwójny
intercooler, zmienia walki , odchudza kolo
zamachowe i ma 570KM za 25l/ 100km. Ale to już jest
samochód dla
expertów/zawodowców/fanatyków/rajdowców/ect
(niewlasciwe skreslic).Tylko kogo na to stać? Dla mnie frajdą jest posiadanie autka małego ze sporą mocą, które zaskakuje mnie, pasażerów i wszystkich innych na drodze. No i takiego, którym będę mógł pojechać na Ukrainę bez obawy o kradzież. I stawiać na ulicy bez obaw
Natomiast celem "domowego"
tuningu jest przedewszystkim STYLINGDla mnie styling to nie tuning. Tuning to "strojenie" - czyli poprawianie mechaniki, a nie zamontowanie niebeskiego światełka na spryskiwaczach czy naklejka Pionier na szybie. Dla mnie szczyt marzeń to wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach - w standardowej budzie - no cóż może jakiś dziwny jestem
-
a tuDla mnie szczyt marzeń
to wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach - w
standardowej budzie - no cóż może jakiś dziwny
jestemPoprostu marzysz o rzeczach niemożliwych przynajmniej dla silników o pojemności gdzieś do 1.6-1.8 <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> Też bym sobie życzył, aby mo Swift miał nawet te marne 160Nm/2000 obr/min <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />, ale to jest możliwe tylko z silnikiem diesla <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Zgadzam się też w 100% z tym, że tuning silnika to nie jest kolejny bajer (jak w przypadku tuningu optycznego) tylko znaczna poprawa bezpieczeństwa, z którą wiąże się też sporo frajdy. <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> Ja np w swoim autku ograniczyłem się do alufelg i pierdzącego tłumika z ładną końcówką. Teraz poza drobną kosmetyką (grill, gałka, zegary...) większe fundusze zamierzam inwestować wyłącznie w silnik <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
a tu się akurat nie zgodzę. Dla mnie tunning jest po to abym na przy wyprzedzaniu przebywał na
lewym pasie o kilka sekund mniej. I żebym mógł wyprzedzić całą kolumnę, która czai się do
wyprzedzenia TIRa - co już i teraz często robię.Zgadzam sie z kolega. Podnoszenie mocy silnika wplywa na bezpieczeństwo czynne. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Tylko kogo na to stać? Dla mnie frajdą jest posiadanie autka małego ze sporą mocą, >które zaskakuje mnie, pasażerów i wszystkich innych na drodze. No i takiego, którym >będę mógł pojechać na Ukrainę bez obawy o kradzież. I stawiać na ulicy bez obaw
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Dla mnie styling to nie tuning. Tuning to "strojenie" - czyli poprawianie mechaniki, a >nie zamontowanie niebeskiego światełka na spryskiwaczach czy naklejka Pionier na >szybie. Dla mnie szczyt marzeń to wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach - w >standardowej budzie - no cóż może jakiś dziwny jestem
Styling i tuning często się ze soba łączą. Jak juz ktos zaczyna grzebac przy silniku to najczeciej doklada potem jakies spoilery, progi, obniza zawieszenie, doklada alufelgi, a to wszystko przeciez styling.
Mnie osobiscie bardzo podobaja sie rzeczy w stylu niebieskie podswietlenie rejestracji lub innokolorowe swiatal pozycyjne <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />. Nie mylcie mnie jednak z milosnikiem swiecacych spryskiwaczy, koncowek wydechu i podswietlanego podwozia. <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> -
a tu się akurat nie zgodzę. Dla mnie tunning jest po to abym na przy wyprzedzaniu przebywał na lewym pasie o kilka
sekund mniej. I żebym mógł wyprzedzić całą kolumnę, która czai się do wyprzedzenia TIRa - co już i teraz często
robię.
Tylko kogo na to stać? Dla mnie frajdą jest posiadanie autka małego ze sporą mocą, które zaskakuje mnie, pasażerów i
wszystkich innych na drodze. No i takiego, którym będę mógł pojechać na Ukrainę bez obawy o kradzież. I stawiać
na ulicy bez obaw
Dla mnie styling to nie tuning. Tuning to "strojenie" - czyli poprawianie mechaniki, a nie zamontowanie niebeskiego
światełka na spryskiwaczach czy naklejka Pionier na szybie. Dla mnie szczyt marzeń to wysoki moment obrotowy
przy niskich obrotach - w standardowej budzie - no cóż może jakiś dziwny jestemTo właśnie świadczy, że jesteś normalny :>
Jak widzę pajaców ze spojlerami jakby mieli conajmniej F-16 to jest po prostu żałosne.
Dobrze jest jeździć w miarę niepowtarzalnym autkiem, unikalnym, ale bez przesady. Nie znaczy to, że trzeba wejść do sklepu tuningowego i poprosić wszystko do tego modelu auta. Przy czym zauważ, że ludzie wybierają nie to co jest lepsze, ładniejsze tylko po prostu INNE. Przykładem mogą być białe kierunki. Gdyby w standardzie były białe, wszyscy chcieliby mieć pomarańczowe ;>>>>> -
To właśnie świadczy, że jesteś normalny :
Jak widzę pajaców ze spojlerami jakby mieli conajmniej F-16 to jest po prostu żałosne.Na pewnej stronce nazwano ich "Wing Commanderami".
Tez uwazam, ze takie cuda są smieszne.Dobrze jest jeździć w miarę niepowtarzalnym autkiem, unikalnym, ale bez przesady. >Nie znaczy to, że trzeba wejść do sklepu tuningowego i poprosić wszystko do tego >modelu auta. Przy czym zauważ, że ludzie wybierają nie to co jest lepsze, ładniejsze >tylko po prostu INNE.
Stąd właśnie się bierze styling.
Przykładem mogą być białe kierunki. Gdyby w standardzie były białe, wszyscy chcieliby >mieć pomarańczowe ;>>>>
Ciekawe, czy byloby tak rowniez z alufelgami <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Na pewnej stronce nazwano ich "Wing Commanderami".
Lub też 'spowalniacze' :>
Stąd właśnie się bierze styling.
Styling jest dobry, ale z głową. No i po normlanych cenach :>>>
Ciekawe, czy byloby tak rowniez z alufelgami
Hehe, znając psychikę ludzi to na pewno ;>
-
Lub też 'spowalniacze' :
Na wsp. oporu powietrza takie wielkie ustrojstwa na pewno wplywaja negatywnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Styling jest dobry, ale z głową. No i po normlanych cenach :
Hehe, znając psychikę ludzi to na pewno ;Zaczynam skupować kołpaki! Jak wszystkie nowe auta będa wychodzic z fabryki na alusach, to zarobię fortunę! <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Na wsp. oporu powietrza takie wielkie ustrojstwa na
pewno wplywaja negatywnieKumpel z uczelni ma wielką skrzydło na dachu swojego SC Sporting. ponoć jak mocniej wiatr zawieje to autko potrafi jednorazowo zwolnić o 10km/h <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Dla mnie tuning to stylistyka samochodu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i podniesienie mocy silnika <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" /> i to wszystko bez przesady <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> trzeba tez pamietac ze nie wszstko co nam sie podoba musi sie podobać innym... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
nie wszstko co nam sie podoba musi
sie podobać innym...ale to nasze furki, nasze pieniążki i nam ma się podobać (no i naszym dziewczynom ) - upsss przepraszem <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> - albo facetom
-
ale to nasze furki, nasze pieniążki i nam ma się podobać (no i naszym dziewczynom ) - upsss przepraszem - albo
facetomAle ja nie mówię, że to źle. W końcu to mój samochód i jak będę chciał to mogę go obsmarować gównem :>
Ale paru 'znajomych' co po założeniu spojlera typu Wing Commander mówią jak to TERAZ zajebiście im się jeździ :>
I to jest właśnie żałosne. Albo nadziurawią maskę wlotami powietrza rodem z F40, przy czym zrobi im to jakiś tani kolega co to do samochodówki chodził. A już najlepsi są kolesie co montują obrotomierze do 15.000 RPM, a autko z bólem dobija do 6.000 :>> -
A już najlepsi są kolesie co montują
obrotomierze do 15.000 RPM, a autko z bólem dobija
do 6.000 :<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
no tego to jeszcze nie słyszałem - debilizm ludzki nie zna granic. w kategorii liczników to myślałem że szczytem jest założenie do malucha alumniowej blachy i w nią 10 wskaźników, z których żaden do niczego nie jest podłączony -
no tego to jeszcze nie słyszałem - debilizm ludzki nie zna granic. w kategorii liczników to myślałem że szczytem
jest założenie do malucha alumniowej blachy i w nią 10 wskaźników, z których żaden do niczego nie jest
podłączonyTakich przykładów jest tysiące. Jeden koleś ostatnio zbeszcześcił maskę w Clio wlotem z misia EVO. Wygląda tragicznie, zwiększył się tylko szum przy jeździe. Do tego żeby jest tak zamontowane, że powietrze nie masz szans tam wlecieć, chyba, że będzie jechać dachem do przodu ;>>>> Ale wybulił łącznie za 300 PLN. Już lepiej te pieniądze przechlać
-
Ale wybulił łącznie za 300 PLN. Już lepiej te pieniądze przechlać
Święte słowa <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" />