wymiana płynu chłodniczego - ciekawy problem
-
W dniu dzisiejszym wymieniłem płyn chłodniczy i pojawił mi się stary, poruszany już na forum problem ( http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1 )
Kierując się radami Sharky'iego nagrzałem zlewany stary płyn do momentu otwarcia termostatu (najpierw do całkowitego nagrzania górnego przewodu chłodnicy, dodatkowo sprawdzenie temperatury na wskaźniku - zlewanie przy wskazówce na prawie połowie skali czyli zgodnie z radą mówiącą o momencie włączenia wentylatora). Efekt był taki, że wlałem do układy (wraz ze zbiorniczkiem wyrównawczym na full) 3L płynu a nie 3,9L jak to opisywaliście. Gdzie jest więc błąd ? Dodam, że stosowałem się ściśle do porady na stronie klubowej (czyli wszystkie elementy takie jak zlewanie przy odkręconym korku chłodnicy zostały spełnione).
-
W dniu dzisiejszym wymieniłem płyn chłodniczy i pojawił mi się stary, poruszany już na forum
problem (
http://zlosniki.pl/showflat.php?Cat=&...o=&vc=1
)Skoro problem stary to i rozwiązanie stare - nie przejmować się. Przepłukać, wlać nowy, jeździć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Skoro problem stary to i rozwiązanie stare - nie przejmować się. Przepłukać,
wlać nowy, jeździćzgadzam sie tez mi kolo 3l weszlo ale jak narazie wszystko jest ok wiec sie nie przejmuje
-
U mnie zmiescilo sie cos ok. 3,5l . Tylko ze po pierwszym wlaniu i zagrzaniu silnika dolalem jeszcze do chlodnicy pod korek cos ok. 0,5l. Razem wyszlo ok.4l. Fakt, ciekawe dlaczego z tym roznie bywa. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />