Rozrusznik
-
Mam taki mały problemik. Czasami mogę przekręcać kluczyk w stacyjce "miliony" razy a rozrusznik jedynie drgnie i stoi. I nic wtedy nie pomaga, tak jakby coś go zatrzymywało, przywieszało, jakby szczotki się zakleszczały. Ogólnie Tikaweczka odpala idealnie nawet gdy nocuje pod gołym niebem, od pierwszego razu, ale czasami jak się uprze to niczym, dopiero jak autko odpali na pych to odpalanie z kluczyka wraca do normy. Co Wy na to?
-
Mam taki mały problemik. Czasami mogę przekręcać kluczyk
w stacyjce "miliony" razy a rozrusznik jedynie
drgnie i stoi. I nic wtedy nie pomaga, tak jakby
coś go zatrzymywało, przywieszało, jakby szczotki
się zakleszczały. Ogólnie Tikaweczka odpala
idealnie nawet gdy nocuje pod gołym niebem, od
pierwszego razu, ale czasami jak się uprze to
niczym, dopiero jak autko odpali na pych to
odpalanie z kluczyka wraca do normy. Co Wy na to?Jak w tym przypadku przygasają również kotrolki na desce, to spróbuj podładować przed następnym rozruchem akumulator, wyczyść klemy , sprawdż połączenie akumulatora z rozrusznikiem (zwłaszcza przewód przy rozruszniku) i masy. Jak to nie pomoże to dopiero wyciągaj rozrusznik celem naprawy. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Mam taki mały problemik. Czasami mogę przekręcać kluczyk
w stacyjce "miliony" razy a rozrusznik jedynie
drgnie i stoi. I nic wtedy nie pomaga, tak jakby
coś go zatrzymywało, przywieszało, jakby szczotki
się zakleszczały. Ogólnie Tikaweczka odpala
idealnie nawet gdy nocuje pod gołym niebem, od
pierwszego razu, ale czasami jak się uprze to
niczym, dopiero jak autko odpali na pych to
odpalanie z kluczyka wraca do normy. Co Wy na to?miałem tan sam problem w poprzednim aucie(Ritmo 86;)) u mnie przyczyną był przewód od masy cały prawie zielony (chodzi o nalot - nie o kolor kabla <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> )) i zaśniedziałe styki międy tymże kablem a karoserią. ps. a elektryk polecił wymianę stacyjki <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />