Tak wiec tps ustawiony samochod juz lepiej sie zachowuj nie ma problemu z odpaleniem jest tylkomale ale nie zalacza sie ssanie. Jak rusze tym palcem krokowego odrazu sie zalacza ssanie. Teraz pytanie co zrobic z krokowcem czy to wina tego ze ma np zjechane zebatki czy ten slimak? Mozna go nasmarowac podobno ale czy to zda egzamin nie jestem pewien.
Damianoo
@Damianoo
Najnowszy post utworzony przez Damianoo
-
RE: [MKIV] 1.0 slychac stukanie z przepustnicy
-
RE: [MKIV] 1.0 slychac stukanie z przepustnicy
A wiec tak. Zmienilem kable zaplonowe swiece filtr powietrza czyscilem egr krokowy tez czycilem wymieniona kopulka palec w kopulce no i wymienilem zaworek pcv kupilem od jakiegos opla. no i dalej nic na zinym musze mu dodawac gazu zeby nie zgasl az do rozgrzania co dziwne krokowiec juz dziala przedtem stal w miejscu tylko ze caly czas mam ustawiona przepustnice na srube na wolnych ladnie chodzi utrzymuje 1000obr/min ale co z tego srube wykrece a krokowiec nie zalacza ssania? nie wiem juz co jest. Na cieplym silniku odpali od strzala.
-
[MKIV] 1.0 slychac stukanie z przepustnicy
Witajcie, ostatnio jadąc strzeliło mi lpg. Samochód zgasł nie moglem go odpalić przez parę minut, gdy odpalił nie chodził już tak jak przedtem. Skakał na obrotach oraz miał trudności z odpaleniem. Był u mechaniora ustawił rozrząd i zapłon, sprawdził czy nie wypluło którejś uszczelki i powiedział że wszystko ok. Powiedział jeszcze ze jest ustawiona za duża dawka gazu i dlatego strzelił, niby był ustawiany na kompie bo wymieniałem parownik na nowy i gazownik powiedział ze wszystko jest ustawione jak należy. Gdy odbierałem auto nie podobało mi się to jak chodzi na wolnych obrotach no ale ok ze niby zrobione wsio podjechałem do domu i tak z braku czasu przez dwa dni go nie odpalałem. Dziś odpaliłem i słychać dziwny dźwięk taki basowy, poczekałem aż się rozgrzał no cóż dźwięk nie ustal zdjąłem obudowę filtra powietrza i słyszę z przepustnicy taki jakby metaliczny dźwięk? Jakby takie zasysanie powietrza? Nie wiem naprawdę jak to nazwać mogę dodać tylko ze gdy dodam trochę gazu to potrafi zgasnąć, a na wkręcanie się na obroty rzędu 1000-2500tys ma trochę ciężko. Na filmiku dobrze to słychać od 0.06s do 0.10s czy ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem? Bądź też z strzałem lpg na mikserze?
-
RE: [MK IV. 1.0. 2000] za wysokie obroty
Też tak mam przy swoim, bieg jałowy 1000obr, bieg jałowy + światła 1200obr/min ale to tylko przez pewien czas i normuje do 1000obr/min a jak włącze radio lub dmuchawe to nawet potrafi podskoczyć do 1500obr/min ale to tylko chwilowe i znow normuje do 1000obr/min. Możesz podjechać do jakiegoś elektryka lub samemu sprawdźic ładowanie.
-
RE: Co dziś grzebałem w swoim Swifcie
Wczoraj
-wymiana świec na NGK BPR6ES
-wymiana końcówek drążków firmy JC niby japońskie
Prócz tego wymiana kół na zimowe, malowanie stalówek srebrzanką i odnowiłem kratke przednia. -
RE: [MK IV 1.0] Instalacja LPG w Swifcie 1.0.
W 1.0 świstakach chodzi no prawie jak na benie, fakt faktem jak wyregulujesz to oszczędnie to będzie muł straszny ale da się przejechać z punktu A do punktu B. U siebie po zakończonej gwarancji to już sam regulowałem gaz i nie jest to ani trudne ani chyba żadnego błędu nie popełnisz. Co do spalania hm każdy pisze inaczej mi na trasie wyliczyłem ze spalanie wyszło 6.5 litra, miasto bez butowania mocnego 7.5 litra a tak jak ja jeżdżę trochę miasta trochę trasa krótkie odcinki do max 15km i butowanie obroty do 3.5 tys to spalanie 8.4 jakoś tak. Oszczędniej to i tak jak na benie. Co do instalacji musiałbym sprawdzić co i jak mam bo nie pamiętam ale napewno butle mam w kole i na pelnej przejadę ok 300km w trybie mieszanym, a i trzeba patrzeć na to jaki mikser wrzucają bo podobno jakieś plastikowe potrafią wrzucić ale ja tego nie widziałem nigdy na oczy. Myślę ostatnio nad blosem podobno wtedy mniejsze spalanie ale i reakcja na gaz lepsza, zobaczymy może dostane takiego blosa od kumpla to przetestuje i się wtedy wypowiem
-
RE: [MKIV] Swift 1.0 Jakie amortyzatory przód
Miałem wstawić fotki predzej al nie dalem rady.
Tak tak zbieżnośc ustawiona u tego samego mechanika
Na fotkach pokazuje znaczek na wahaczach yamato i amorki no w pudełku ale są napewno założone co do tych sprężyn -40 to byłem u dwóch kolesi co maja założone takie sprężyny i nie narzekają a o amorach nie slyszeli juz dosc dlugo dosyc pisania łapcie fotki. -
RE: [MKIV] Swift 1.0 Jakie amortyzatory przód
Wiec tak amorki zostaly wymienione niestety odboje juz nie, zamowilem odboje kyb zeby juz wszystko razem wymienic niestety nie pasowaly odboje i zalozone sa stare jeszcze pojezdza troche. Do tego dokupione byly jeszcze wahacze na przod yamato jak czytalem na forum ttzeba uwazac zeby nie bylo niebieskiego znaczka tylko pomaranczowy i na wahaczu okragla naklejka z jakims znakiem no i takie wlasnie mam jutro wstawie fotki. Po wymianie samochod w kierowaniu nie do poznania. A wracajac do tych starych to lewa strona przy zdejmowaniu z zwrotnicy poprostu rozlazla sie doslownie szkoda ze nie mam akurat zdjecia ale dolna sruba trzymala moze na jakichs 2cm tylko. Dobrze ze wczesnie to zauwazylem bo bym przyplacil byc moze i zyciem. Tylu narazie wymieniac nie bede ale za rok mysle tez wpakowac tam komplet kyb i wahacze.
-
RE: [MKIV] Swift 1.0 Jakie amortyzatory przód
Tak tak odboje sa zamowione jutro maja byc juz jak pojade na wymiane a co do tylnich to za jakis czas tez zmienie na kyb a na sprezyne od gory dam gume grubosci 1 moze 2 cm nie chce dobijac tylem a teraz na seryjnych sprezynach i amorkach jest dosc nisko a juz jak usiada dwie osoby to siada i tak czyli do wymiany juz i tyl sie szykuje.
-
RE: [MKIV] Swift 1.0 Jakie amortyzatory przód
Wczoraj dzwonilem i pan w serwisie stwierdzil ze akcja zostala przeprowadzona w 2011 roku. W co nie moglem uwierzyc i prosilem zeby sie upewnil bo nie mam tego odnotowanego nigdzie w papierach. Niestety ale akcja juz byla i podziekowal. Tyle sie dowiedzialem. Odrazu podjechalem do znajomego mechanika i zamowilem amorki kyb i juz dzis je odebralem jutro wymiana. Teraz pytanie czy tym amorkom cos sie stanie jak zaloze do nich sprezyny -40? Przelecialem.rozne fora i kazdy chwali je sobie.