Panowie bo wątek poleciał w straszną polemikę,co do mojej zaistniałej awarii.
Ostatni post był że akumulator padł bo w rzeczy samej alternator pod obciążeniem nie jest w stanie ładować akumulatora.
Po naładowaniu go i po zdemontowaniu alternatora okazało się że gdy rozebrałem go,dałem sobie spokój,luty jak spawy,4 diody jak dla mnie nie do wyciągnięcia i do wymienienia.
Wkręciłem go z powrotem w samochód i jak powyżej napisałem naładowałem akumulator.
W weekend na takiej awarii przejechałem 1300km i akumulator nadal jest naładowany(widnieje zielone światełko na aku),oczywiście mniej ale da się w miarę przemieszczać co do awarii alternatora ląduje on w poniedziałek u mojego kolegi elektronika który powiedział mi że nie ma problemu z jego naprawą i wymianą części w nim,pisze bo on robi to dla mnie tylko za cenę diod,jak komuś coś takiego się stanie i nie będzie miał takiego znajomego to od razu proszę skłaniać się do kupna nowego,ponieważ naprawa tego typu usterek będzie kosztować 200zł,co jest nie opłacalnym krokiem do nowego alternatora.
Jak nie podoła,finałem będzie kupienie nowego alternatora.

Tak jest. Trzeba poprostu wybadać dobry sklep ja pytalem w kilku w mojej okolicy i wybralem najtanszy(w jednym za klamke chcieli 25zl)

Pozostaje tylko kwestia jakości klamki, czy ta droższa jest w czymś lepsza od tej tańszej, która jest niczego sobie i działa jak należy

klamka średnio kosztuje od 12-16zł,jakość taka sama,wiem bo już wymieniałem ich 6sztuk:D

Mam pytanie do kolegów Ticowców chodzi mi o wymianę przedniej szyby z uwagi na to ze mi pęka z przodu efekt wyprzedzania ciężarowego z węglem mały odprysk a szyba pękła w jednym miejscu a
pęknięcie się niestety poszerza i szybka do wymiany, gdzie w najbliższej okolicy można wymienić w miarę tanio i fachowo, dzięki z góry za pomoc.

Jedna z lepszych firm która zajmuje się tylko i wyłącznie szybami to autoglass jaan.
Jak sądzę jest to lider na polskim rynku zajmujący się tym fachem.
Dzięki rozbudowanej firmie ceny są bardzo niskie za wymianę i wstawienie nowej szyby.
Ja wymieniałem u nich szybę gdzieś z rok temu wziąłem najtańszą i zapłaciłem za szybe 165zł z robocizną i co najważniejsze używają najlepszych klejów dostępnych na rynku,a dlatego to pisze bo nie sądzę abyś dostała samochód po godzinie z gotową nową szybą.
Poszukałem trochę i to są adresy:

KATOWICE ul. BAŻANTÓW 1
tel. (032) 202 68 82, fax (032) 205 92 33
PN-PT 8-17; SOB 8-13
adres email: [email protected]

BIELSKO - BIAŁA ul. KATOWICKA 43
tel. (033) 812 22 53, fax (033) 812 22 65
PN-PT 8-17; SOB 8-13
adres email: [email protected]

CZĘSTOCHOWA ul. LIPOWA 22
tel. (034) 363 56 59, fax (034) 363 54 59
PN-PT 8-17; SOB 8-13
adres email: [email protected]

PARTNER TYCHY
SADOWA 23
43-100 TYCHY
tel. (032) 219 35 37
adres email: [email protected]

strona firmy:
http://www.jaan.com.pl/

Pozdrawiam

Ja do wybijania łożysk używam 5 kilogramowego młota i super długiego przecinaka zbrojonego,jeden szczał i mam już na wierzchu,a do wbijania nowych używam starego łożyska bo ma taki sam wymiar,a potem resztę luzu który zostaje po prostu dociągam główną śrubą.:D 4 łożyska tak wymieniłem i już przejechały ponad 50kkm,a do smarowania używam resztę smaru z tubki dołączonej do przegubu.

Mokry pasek nie zawsze wydaje efekty dźwiękowe, po prostu jest to krótkotrwała utrata przyczepności, która szybko ustępuje.

Jutro po pracy biorę się za demontaż alternatora,ponieważ dzisiaj po południu chciałem pojechać na miasto i okazało sie że akumulator jest rozładowany.
Wstępne rzeczy już sobie pościągałem dotyczące sprawdzania alternatora,wymiany diod i całej reszty.
Trzeba to jakoś zrobić bo nowy alternator kosztuje 350zł,a jak dla mnie to całkiem niezła suma.

12,5V na akumulatorze oznacza, że nie ma raczej ładowania pod obciążeniem. 13,8V jest akceptowalne 11,5V przy rozruchu też - u mnie (według skalibrowanego poprawnie komputera pokładowego)
napięcie przy rozruchu spada nawet do 10,9V, pod obciążeniem spada do 13,8-13,9V, bez obciążenia wynosi 14,3-14,5V
Takie lekkie żarzenie się kontrolki ładowania może oznaczać kilka rzeczy - po pierwsze pasek klinowy już się ślizga (zwłaszcza pod obciążeniem), po drugie uszkodzone diody prostownicze,
ewentualnie szczotki.

alternator ma przejechane 76tysiecy km,mam nadzieje że za mało na uszkodzone diody,szczotki trzeba sprawdzić.
Nigdy nie lubiłem alternatora,eh...

a po tej wymiane paska dalej ci kontrolka swieci?

tak dokładnie:D
Tylko odpaliłem silnik bo chciałem usłyszeć idealnie ustawione zaworki,nie jeździłem.
Jak na razie ważne że mam ładowanie a co dalej wyjdzie w praniu na tygodniu bo dzisiaj mi sie już nie chce nic rozkręcać.

Samo ustawienie to nie problem:) natomiast szukam patentu na te śruby bo to mnie teraz martwi:(

Dobraku,jest jeden najlepszy i 100% sposób na te śruby:
to jest to:
http://moto.allegro.pl/item363911166_prof_zestaw_yato_40_szt_torx_spline_imbus_.html

zestaw przetestowany:D,jedne z najtwardszych.
Mam ten zestaw i odkręcenie tych śrub zajmuje mi max 5 min.

Zapomniałem dodać,czy śruby są ukręcone czy nie to nie ma problemu ponieważ jak ukręcisz wbijasz się gwiazdkowym i nie ma siły aby nie poszła,zawsze przy zdejmowaniu pokrywy jakaś śrubka się ukręci,a dzięki temu zestawowy spokojnie taką ukręconą możesz sobie wkręcić jak nie masz zapasowej ponieważ bit nagwintuje ci kształt słoneczka.;]

W matizie tak miałem jak mi się pasek ślizgał więc sprawdz naciąg. Jeśli to nie pomoże to bym dalej szukał przyczyny w przewodach bo objaw masz taki jak by nie miały styku lub jak by były mocno
naruszone ( naderwane) i nie wszystkie druciki w przewodzie brały udział w przepływie prądu co ogranicza Ci prąd ładowania. to jest jak z rurą jak jest gruba to dużo wody leci ale jak ją
zwężysz to mimo tego że jest prawie na całej długości szeroka to i tak jej wydajność jest bliska temu zwężeniu

Ładowanie akumulatora się poprawiło dopiero dzisiaj,ponieważ wykorzystałem wolną chwilę i ustawiłem sobie zawory,od razu wywaliłem właśnie stary pasek klinowy bo wsadziłem go jakieś 45000 km temu i wsadziłem nowy,po tej zmianie ładowanie poprawiło się o prawie 2v.
Nie dobierałem się do wiązki alternator->akumulator(tylko sprawdziłem łączenia) ponieważ ona jest pod kolektorem dolotowym a co za tym idzie trzeba zdjąć gaźnik i kolektor aby mieć wszystko ładnie przejrzyście,chyba że od dołu dało by się tam dostać,ale to dopiero w domu jak będę kiedyś.

Cześć Panowie,od 2 tygodni borykam się właśnie z ciągle świecącą kontrolką ładowania przy odpalonym silniku a dokładniej,jechałem sobie z 2 tygodnie temu z sporą prędkością(gdzieś koło 140km/h) i przy gwałtownym spuszczeniu nogi z gazu nagle zapaliła mi się kontrolka ładowania,na odcinku 300km zaświeciła mi się tak z 3 razy na odcinku 10 min.
Zajechałem do domu i oczywiście kontrolka się nie paliła.
Następnego dnia po przejechaniu 20km i zgaszeniu silnika i po ponownym odpaleniu zaczęła mi sie świecić kontrolka na stałe <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> z tym że nie tak rażącym kolorkiem jak np kontrolka hamulca ręcznego.
Dojechałem do domu bez gaszenia silnika bo nie chciałem utknąć na drodze.
Odpaliłem silnik i przy włączonych wszystkich odbiornikach alternator ładuje bo mam 12,5v na akumulatorze,a bez odbiorników 13,8v,a przy rozruchu ponad 11,5v.
Więc sądzę że jest wszystko ok.
Kontrolka ładowania zmienia natężenie światła od bardzo słabo widocznego czerwonego bez odpalonych odbiorników(bez świateł),aż do 70% natężenia światła czerwonego przy odpalonych światłach,wciśnietym hamulcem i biegiem wstecznym.

Posprawdzałem wszystkie łącznia w samochodzie,przewody i jest ok.
I stoje w lekkiej kropce jak zwalczyć to światełko.
W gre oczywiscie nie wchodzi wyłączenie tej kontrolki.
Jak ktoś miał taki problem to prosze o pomoc bo mi już pomysłów brakuje.
Pozdrawiam

Czesc !!
mialem ostatnio podobna awarie...
poczytaj moj watek o peknieciu paska...
radze Ci tylko kupic dobry komplet uszczelek/uszczelniaczy, bo mi cos teraz olej bierze, i kopci po zapaleniu jak stoi ze dwa dni...
jak pale kilka razy w ciagu dnia to nie dymi...
mechanik mowi,ze to przez uszczelki, ktore ponoc nie byly najlepszej jakosci...
generealnie calosc ( czesci + robocizna) wyszlo mnie okolo 700 zl
pozdrawiam

Pewnie mechanik,założył własnie uszczelki a nie nowe pierścienie uszczelniające komorę spalania a na pewno przed zmontowaniem sam z siebie splanował gładź cylindrów,jak sam twierdzisz że bierze ci olej.
Ale co tam,to tylko czarny dymek,gdzie jakby faktycznie była mała niedrożność to przy odpaleniu nie zdążył byś zobaczyć tego czarnego dymka,chyba że kto inny odpala,i dopiero przy nagrzaniu pierścieni,spełniją swoją rolę.

Aż się dopisze.
Jak się jeździ samochodami klasy średniej,to przeważnie najgorsze rzeczy które mogą się trafić użytkownikowi pojazdu to na pierwszy miejscu oczywiście stłuczka,wypadek,jednym słowem rozbicie pojazdu,za drugie uważa się właśnie pęknięcia paska bądź zerwanie łańcuszka rozrządu.
Jedynym i to dosyć istotnym plusem jest to że to tylko tico i części są bardzo tanie.
Coś czuje że samochód miał przekręcany licznik bądź niewłaściwie został wymieniony,każda partia jest testowana.
Masz nikłe prawdopodobieństwo że trafiłeś na felerny.

Po zdjęciu klawiatury wszystko dokładnie widać na tłokach czy któryś z nich uderzył w zawór,jest wyraźnie odbity zawór,jak tak to daruj sobie naprawę i tylko silnika szukaj.
Bo mechanik ci powie,że on naprawi bo już wie doskonale jaki ty przebieg robisz w rok.
No i na pewno uszczelki ci wymieni <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />

Hej
Dzięki za rady ale jestem już załamana. Jeśli chodzi o to syczenie to słychać je podczas hamowania gdy wciskam pedał hamulca. Pedał jest zabójczo twardy więc jak hamuję auto tylko spowalnia a nie
hamuje. Pozostałe elementy układu hamulcowego sa ok. Płyn nie ubywa świeżo wymieniony. Zmieniony też wężyk z zaworkiem zwrotnym. Ticuś ma 77 tyś rok 98'

Jedź do innego mechanika,bo jak dookoła masz wszystko ok,to by znaczyło że albo pompa hamulcowa jest zapchana tłoczek,albo hamulce nie są odpowietrzone.

Przyczyna może być banalna - opona może ocierać o źle przylegające do błotnika nadkole plastikowe.

To może lepiej zajrzeć potem pisać posty:)cześć Leo

Dodam że jadąc hamulec jest twardy auto spowalnia i słychać syczenie z przodu.

Jak depniesz mocno to zablokujesz koła?A czasami jak hamujesz wielokrotnie(parę razy w krótkim odstępie czasu),np przy dojeździe do świateł trafi się że pedał za którymś razem będzie miękki?
Syczenie?weź rozwiń to jakoś bardziej

Hej jestem nowym uzytkownikiem forum tico!
Posiadam tico od stycznia. Fajne autko ale zaczął się problem z hamulcami. Na początku przy hamowaniu pedał był twardy i syczało. Mechanik wymienił serwo, które hulało przez miesiąc i znowu to
samo. Dodam że ten wężyk z zaworkiem zwrotnym został wymieniony na nowy.
Czy to normale że siadły 2 serwa w ciągu miesiąca (jedno używane jedno nowe)pezecież generalnie takie serwo powinno przezyć ticusia.
Proszę o radę gdzie szukać problemu.

Po pierwsze cześć.
Po drugie zmień mechanika.
Po trzecie jak na pewno pada servo za 250zł to coś to powoduje.
Diagnostyka,przy wyłączonym silniku ze 3 razy pod pompować pedał hamulca(nie na hama),przy wciśnietym hamulcu odpalić silnik jak pedał opadnie(może opaść nawet po 10s od odpalenia) to servo jest ok,jak nie opadnie ponownie wcisnąć hamulec i sprawdzić czy opadnie,jak tak to najprawdopodobniej wężyk.Jak w czasie jazdy czasami masz pedał twardy a czasami miękki to pewnie wężyk z zaworkiem.

na sam początek,mam nadzieje że masz odpowietrzone hamulce

Nie mam schematu podłączenia i jestem w tym zupełnie zielony.Za pomoc byłbym bardzo wdzięczny.Z tego co tam patrzyłem to z drzwi wychodzą trzy kable a w centralce były 2 wolne miejsca do których
podłączyłem centralkie pilota.

Rafik pod tym linkiem w pliku pdf masz od A do Z krok po kroku jak wstawić centralny zamek - wykonawca Sharky.
Był to freeware.Więc nie łamie praw autorskich.

http://rapidshare.com/files/105510298/centralny_zamek.pdf.html

Cholera go wie,może i "TOPEX"(w każdym bądź razie oczko klucza pękło).
Śrubie dopiero dał radę oczkowy-made in CCCP
Możliwe,że tak jak koledzy wspomnieli,śruba była klejona(w dok.auta nie doszukałem się wym.paska)i trafiło na mnie .

Też z parę miesięcy temu wymieniałem pasek rozrządu wraz z rolką,śruba puściła za 3 razem metodą decha i rozrusznik.:)
p.s.Ale klucza nie złamałem:)

Pierwszym elementem ruchomym w łączeniach przy nadwoziu jest końcówka drążka reakcyjnego,na ogół to jego słyszysz.
Drugim zaś elementem zakończonym taką końcówka ale na wcisk jest wahacz dolny.
Przy skręconych kołach i dodaniu gazu jak słyszysz stuki jeden po drugim to najprawdopodobniej będzie to przegub.
Jak dłubałeś przy hamulcach i słyszysz ocieranie,ewentualnie małe "cykanie" (ciężko się dźwięki opisuje) to najprawdopodobniej będzie to źle założona jedna z blaszek przytrzymująca klocki hamulcowe.
Jak występują jakieś stuki należy podnieść koło i sprawdzić czy na kole występują luzy,jak tak to niech druga osoba sprawdzi gdzie owy luz występuje,oczywiście jak mamy do pomocy pomocnika:).

[edit moda: zmieniłem tytuł.]

Dodam swoje 5 groszy.
Element metalowo gumowy po fachowemu jest to poduszka pod lewarek zmiany biegów.
Najczęściej objaw drgającego drążka występuje na łączeniach do skrzyni korbowej.
Pierwsza tuleja znajduje się za osłoną miski olejowej przy połączeniu z skrzynią korbową.
Druga zaś jest od razu pod lewarkiem.
Diagnostyka,niech jedna osoba delikatnie rusza drążkiem a druga niech sprawdzi czy na powyższych tulejach występuje luz.
Wymiana bądź regulacja:
Element składa sie z 3 elementów+śrubka łącząca.
Na ogół pomaga rozebranie,przeczyszczenie całego miejsca,nasmarowanie np.WD-40,złożenie.

Osobiście z własnego doświadczenia mogę dodać,ze przy pęknięciu całej poduszki i opadnięciu drążka do dołu nie występuje owe stukanie.
Tuleje teflonowe mają mniejszy promień niż kula znajdująca się na drążku,to znaczy że gdy luz występuje akurat w tym miejscu należałoby rozłożyć,przesmarować i złożyć,chyba że występują ubytki.