a kogo obchodzi regulamin. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym
ofertą jest pokazanie obok produktu ceny - tak masz
np w sklepie - jest towar i obok cena (i nikogo nie
obchodzi że przy kasie wyskakuje inna cena -
sprzedawca na mocy KC jest zobowiązany sprzedać po
cenie jaka widnieje obok produktu)
Skoro w auckcji była podana w treści cena to niestety
ale ona wraz z samochodem stanowi ofertę.
Nie zapominajmy że Kodeksy i polskie prawo jest ponad
jakimś tam regulaminem Allego.

Ot i mnie ubiegłeś <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Oczywiście Polacy nie znający prawa nawet w marginalnym zakresie będą się sądzić i będą pluli na sąd gdy ten oddali pozew jako niezasadny, a skarżącemu każe opłacić wniesienie pozwu.

Nie wiem czy był już taki temat - jak był to skasujcie
ten
Auta w promocyjnych cenach na alledrogo:
1. Ałłłł di
2. Renoo
3. Mercedres
moze ja coś dla siebie upoluje tak do 50zł bo tyle mam

Renówka nawet na procesie nie pójdzie. Koleś napisał ile chce za samochód. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> Reszta jak najbardziej niezłe promocje. Allegro - Nie dla idiotów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

100% racji
zaczyna mnie wkur,wiac ta medialna nagonka na tiry ,
ktora zaczyna sie udzielac normalnym ludzia
proponowalbym zajecie sie expres busami jadacymi jak
wariaci z ludzmi na pokladzie / przedstawiciele
handlowi to dopiero wariaci , a malolat , ktory
wczoraj odebral prawko a dzis jezdzi 2 litrowa
omega .... przykladow mozna by mnozyc , a jakby
dobrac sie do statystyk to okazaloby sie ze
kierowcy ciezarowek powinni dostawac medale

Nie słyszałem w mediach nic o kierowcach ciężarówek. Może dlatego, że nie oglądam telewizji <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ale moje zdanie o nich jest następujące: W przeważającej ilości są to naprawdę cudowni uczestnicy ruchu, pomagają mi często gęsto. Ale co racja to racja, że zdarzają się takie psychole, że człowiek się poci. Ostatnio na trasie trafiłem na takiego, co na czołówkę wyszedł z drugą ciężarówką. Gdyby koleżka którego wyprzedzał nie wychamował prawie do zera i ten z naprzeciwka też, to zrobiłoby się nam małe piekło. Mi na bank też by się dostało, bo dwa takie molosy napewno zabrałyby trochę ze sobą. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />

Poważnie!
Mam radykalne poglądy.
Polska jako samodzielne państwo nie powinno w ogóle
istnieć.
Powinniśmy się poddać pod administrację niemiecką,
zachowując tylko niewielką autonomię, jak np;
Walia lub Szkocja w Wielkiej Brytanii.
Może wtedy byłby jaki taki porządek.
Nie jesteśmy zdolni do samodzielnego istnienia jako
niezależne państwo.
Przecież sami widzicie co wyprawiają nasi politycy.

<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Spadłem z krzesła. Proponuję administratorom temat na Beczce "Pogadaj ze stachem", poprawi humor każdemu i zawsze. Stach przestań palić to świństwo...

...albo daj trochę. <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />

Jakby to powiedzieć żyjemy u schyłku ery zlodowacenia
... więc chyba normalne że klimat się ociepla.
Kiedyś nie było człowieka i też klimat się ocieplał po
czym było zlodowacenie i zaś się ocieplał.
Taka gadka o globalnym ociepleniu to za przeproszeniem
pie....e kotka za pomocą młotka
Zgoda freony były złe bo niszczyły ozon ale nie
popadajmy w skrajności bo choćbyśmy się postarali
nie wiem jak to klimat i tak się będzie ocieplał a
to czy się ociepli 200-500 czy 1000 lat wcześniej
... to się i wcześniej zacznie ochładzać
A swoją drogą czy lepiej mieć czołówkę z tirem który nas
nie zauważył czy lepiej zapracować na
przyspieszenie globalnego ocieplenia o 100 lat

Żem zapoczątkował dyskusję. Jak napisałem na początku, sam jeżdżę na światłach przez cały rok. Po prostu naszła mnie taka refleksja. Sam nie wiem czy słuszna. Dałem pod rozwagę. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Ja bym jednak walczył i nie przyznawał się do niczego.
Czyta się często, że nieraz opłaca się iść w zaparte.
Mnie też złapali na fotoradarze w grudniu 2006 przed
świętami.
Nic jednak jeszcze nie przyszło, choć niedługo minie 2
miesiące.
Może już nic nie przyjdzie?

Słyszałem też, że można taką bajkę opowiedzieć:
Kolega ze stanów do mnie przyjechał. Dałem mu pojeździć. Ze względu na naturę wykonywanego zawodu, często się przeprowadza. Ostatni adres jaki znam To Chicago, Roosvelt Av. 28. Numeru mieszkania niestety nie znam. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Opisz koniecznie jak to się skończyło, bo mnie też to
może dotyczyć!

ja też mogę ze dwa zaproszenia dostać. Trasa Lublin-Radom ma z pięć radarów po drodze. Wyczaiłem tylko 3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Eeee, marudzisz...

Nie, po prostu lubię pomidory i nie lubię tornad <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Sorry, mój błąd
Zgadza się, ale niestety czasem trzeba wybrać - ja po
pierwsze stawiam na bezpieczeństwo, w tym wypadku
środowisko schodzi na dalszy plan.

Dlatego napisałem, że w dostatecznych warunkach pogodowych może wskazane byłoby wyłączenie świateł. Podkreślam w dostatecznych warunkach pogodowych.

A nie chcesz zebysmy mieli piękne słoneczne lato przez
cały rok?

Nie chcę, żebyśmy mieli pomidory po 50zł sztuka i tornada. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Włączenie świateł powoduje prawie niezauważalny wzrost
zużycia paliwa (rzędu dziesiątej części litra).
Wystarczy minimalnie zdjąć nogę z gazu, sprawdzić
ciśnienie w kołach i strata się wyrówna, a nawet
można zyskać.

Ja nie mówię o zużyciu paliwa, tylko o globalnym ociepleniu. Czytamy ze zrozumieniem. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Włączenie na cały dzień lampki nocnej, też powoduje tylko nieznaczny wzrost zużycia energii elektrycznej, ale globalne ocieplenie przez to wcale nie staje się odleglejsze.

Na światłach to się powinno cały rok jeździć. Po pewnym
czasie wyrobi się odruch ich włączania po odpaleniu
samochodu

Ja też jeżdżę cały rok na światłach, ale taka mnie refleksja naszła. Przecież my wszyscy pracujemy tym na globalne ocieplenie. Może jednak w dobrych warunkach pogodowych warto by wyłączyć światła w okresie, gdy nie jest to obowiązkowe? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

Włączyć tylne przeciw mgielne
Zatarasować mu droge, wyjsc z samochu i podejsc do
jegomoscia i delikatnie mu to wytlumaczyc

Albo na patyku o 180 i długimi na wsteku. <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

Można spróbować na przemian włączać i wyłączać światała. Może załapie. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

Co Wy na to? Bo ja

Wcale mnie nie zdziwi, jeśli wprowadzą podatek od jedzenia w restauracji lub oddawania kału ponad normę. Tak to jest jak sie tak zaniedba budżet. Później jedynym sposobem na jego poprawę, jest ograbienie obywateli. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />

bandito 600 ma jakies 78 koni a gs ile z 50?? roznica
jest nie wielka aa porownaj sobie sprzety
techicznie... mysle ze oba motorki dla
poczatkujacego nie sprawilyby problemu... a napewno
dluzej potzrymasz przy sobie bandita ale co tu
duzo mowc zielone njaszybsze som ale to moje
zdanie

Nie krzyczta na mnie, ja zielony jestem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

Najlepiej jeszcze 1200 od razu i ustalamy datę wyjścia
ze szpitala.

Albo i pogrzebu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />

Na początek to GS na polskie drogi jest za szybki, ale
to moje zdanie.

Możliwe że masz i rację. Ale jak kupi się coś jeszcze słabszego to bardziej niż pewne że na 2gi sezon już się będzie chciało wymieniać. GS bezproblemowo może starczyć na 2 sezony. Ale to jest moje zdanie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

gs zloo lepiej bandita

Tak jest. Na początek w sam raz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

Cicho, bo ja też za suzuki sie rozglądam, nawet jednym
egzemplarzem się przejechałem od typka co chce
sprzedać. Ale póki co... inne wydatki.

Dokładnie, ja to nawet narazie nie mam co się rozglądać. Wyjadę w następnym sezonie gdzieś za gramanicę i jak wyjdzie to zakupię. Raczej gs, może cbrkę 600tkę co najwyżej. A że nie ma co przed nowym rokiem to pewnie koło stycznia 2008 zacznę się rozglądać <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Miałem mieć, ale na razie musi poczekać. Jeśli juz to
pińcetka jakaś szosowa.

Ja też być może kupie sobie jaką gieskę, ale dopiero po tym sezonie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />

Myślę,że tego typu ostrzeżeń nigdy za wiele.
Tym razem dotyczy to co prawda kierowców jednośladów,
ale w końcu to kącik motoryzacyjny
! ! U W A G A ! ! bardzo drastyczne zdjęcia

Ci ludzie to nie motocylkiści, to kretyni. Prawdziwi motocykliści wiedzą, że najpierw kupuje się kombinezon i kask, dopiero póxniej motocykl. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />