O to skurw...syństwo już.. z
tą kartką . Typ przegiął. I naraził się bardzo, bo wysiadając z auta po takim zdarzeniu, potem
jeszcze oglądanie szkód, do tego ta kartka :O Przeciez mogli być swiadkowie itp, mialby
przerąbane, ale widocznie psychol, albo celowo to robił.
Nie psychol tylko cwaniak. Wiedział, że ktoś mógł widzieć więc udawał, że zostawia informację dla właściciela z numerem telefonu. By się szybko zwijał to każdy by zapisywał numery rej. a tak to pewnie ładnie podszedł, pooglądał, wyjął karteczkę i zaczął pisać...
Każdy sobie myśli "uczciwy gość" i odpuszcza