Może kogoś zainteresuje - znalazłem to przed chwilą przypadkiem
Gość ma 4,56 i meeega krótkie 5,00
http://www.racingforum.pl/przeoenia-glwne-suzuki-swift-GTI-13-16V-t115514.html
Ciekawe jak się na tym jeździ
Może kogoś zainteresuje - znalazłem to przed chwilą przypadkiem
Gość ma 4,56 i meeega krótkie 5,00
http://www.racingforum.pl/przeoenia-glwne-suzuki-swift-GTI-13-16V-t115514.html
Ciekawe jak się na tym jeździ
A to nie dotarło...
No to musisz się
męczyć z odkręcaniem wybieraka wstecznego. Pamiętaj, żeby ośkę dobrze ustawić, albo
dokręć sobie ją już przed złożeniem skrzyni.
Poszło
Ośkę dokręciłem przed złożeniem. Na 2 śrubki wybieraka wstecznego też już mam patent - jedną trzeba odkręcić całkiem, drugą tylko poluzować - wtedy mamy oś obrotu dla wybieraka i nie ma z nim dużego problemu żeby go wypiąć z kółka wstecznego.
Przy składaniu tylko zrobiłem jeden babol - po założeniu wybieraka wstecznego ze 3 razy sprawdzałem przed skręceniem obudowy czy siedzi dobrze w kołku wstecznego (siedział ;)) ale nie zerknąłem dobrze czy siedzi w nim też ta wajcha od 5ki po środku... Oczywiście wyskoczyła w ostatniej chwili o czym się przekonałem już po skręceniu obudowy (widełki od 5ki się zaklinowały w dolnej pozycji). Musiałem rozkręcić i poprawić.
Jutro będę miał skrzynię na aucie to przetestuje czy już wszystko ok.
Dzięki za pomoc.
Ps. Ma ktoś może na wierzchu koło zębate biegu wstecznego? Ono ma jakiś kod oznaczenia na sobie? Litery? Cyfry? Gdyby ktoś mógł zerknąć to będę wdzięczny
A piątkę ściągałeś?
Nie. Przecież mówiłem, że nie chce ruszać 5ki
Jakbyś mnie
posłuchał i odkręcił ośkę wstecznego byłby łatwiej. Tzn. przy rozbieraniu to jeszcze
nie taki problem, ale przy składaniu dużo łatwiej jest jeśli wybierak wstecznego
jest przykręcony. Wtedy przykręcamy tylko ośkę wstecznego. Nie ma problemu, że jest
klej na obudowie, a wybierak trza jakoś przykręcić.
Odkręciłem ją ale to dużo nie dało. I tak nie mogłem rozdzielić bardziej tej obudowy niż na 3cm bez odkręcenia tego wybieraka. Klinowało się wszystko.
Dyfer wyjęty Po rozsunięciu obudów na jakieś 3cm musiałem jeszcze płaską 12-ką odkręcić jedną łapkę od wstecznego. Kulki wyszły bez problemów już po rozpołowieniu skrzyni - przepchałem je na wylot i wyciągnąłem z drugiej strony kanalików namagnesowanym śrubokrętem Teraz oby tylko wszystko dobrze poskładać
Sprawy sie wczoraj
ruszyly i z nudow na urlopie zaczalem rzezbic w g.
Dzisiaj wyskok na
miasto po fajeczki i lepie dalej
Cierpliwości życzę
mi pomógł silny
magnes , ale po przekreceniu skrzyni i popukaniu tez wyłaziły
Gdyby mi nie wyszły to w sumie chyba nie powinny przeszkadzać przy rozpołowieniu skrzyni i najwyżej później wylecą (śrubki i sprężynki zdjęte)?
Drugie pytanie - gdybym musiał zmieniać dyfer na zapasowy to czy dam radę ściągnąć to łożysko i plastik z dyfra (żeby przełożyć na drugi) bez ściągacza do łożysk czy nie ma szans? To dość luźno siedzi czy "ani drgnie"?
Wyjąłem wybierak a później odkręciłem te 3 płaskie śruby od sprężyn i wyjąłem sprężynki...
ale za cholerę mi nie wychodzą te stalowe kulki. Tzn nie chcą wypaść mimo że potrząsam całą skrzynią. Widok tam jest kiepski więc nie widzę czy są na miejscu. Wypaść na pewno nie wypadły. Coś robię nie tak? Mogę dalej rozpołowić skrzynię i liczyć, że wtedy mi wylecą?
A ja pamiętam
wyścigi na 1/4 mili na korytarzu
To były czasy
Taaaa
"Bo zaraz będzie wyjazd z hotelu!!"
Kurde mam gdzieś
foty z tego spotkania w zajeździe gdzie ten kawałek był hitem zlotu
Ja gdzieś nawet filmik z oglądania miałem
Jeśli za komplet
(główne i korby) ACLa 350 zł, to powinno być ok.
Pierścienie RIK
kupowałem tutaj: www.motorex-krakow.pl
Uszczelniacze
opisał plastekk.
Ja osobiście
kupowałem w sklepie z łożyskami i uszczelniaczami.
Co prawda jeszcze swojego motoru nie rozbierałem ale gdy byłem na etapie składania to wszędzie polecali też pierścienie TP Teikoku Pistons - japońskie, m.in pierwszy montaż w Hondach. Wyglądały bardzo solidnie a motor jak na razie też ładnie mi zapyla. Gdyby nie było RIK-a to możesz śmiało brać.
Panewki jak szukałem to nie było ACL-ek w moim wymiarze na korby i wziąłem NPR Europe - w sumie też chwalone.
Ważniejsze od tego jakie panewki i pierścienie weźmiesz jest to czy Ci motor poskładają w czystości, bardzo dokładnie sprawdzą pasowania i tolerancje wg manuala oraz wyważą dobrze całość. Bez tego to i na najlepszych częściach długo motor nie pojeździ
Jak w tytule, ktoś
to jeszcze pamięta
http://www.youtube.com/watch?v=QrhjTutaWXw
No baaaa Klasyk
Radku, wszystko
masz pięknie opisane w manualu.
Manual mówi o
rozbiórce od piątki, ale nie musisz jej ruszać. Odkręcasz pokrywkę wybieraka na dole
i odkręcasz od niego przegub kulowy (rys.7A-29), odkręcasz odpowietrzenie, wybierak
na górze i trzy płaskie śrubki, które trzymają sprężyny i kulki odpowiadające za
trzymanie poszczególnych biegów (rys.7A-30), wyciągasz wybierak (rys.7A-31),
odkręcasz oś wstecznego (rys.7A-32) i możesz rozkręcić obudowę i rozpołowić ją.
Mimo wszystko
dobrze byłoby jednak zdjąć piątkę, bo potem przy składaniu powinieneś wyregulować
napięcie łożysk na wałku atakującym, a podkładka regulacyjna jest pod piątką
(rys.7A-86).
Żeby zdjąć piątkę,
trzeba zastosować taki manewr, że przed rozebraniem wybieraka, zapinamy jakiś bieg -
najlepiej 1 albo 2, a w potem po wyjęciu kulki zabezpieczającej na piątce
(rys.7A-25), zapinamy też piątkę. Manual mówi o użyciu specjalnego narzędzia
(rys.7A-27), ale my zapinając dwa biegi na raz blokujemy sobie skrzynię i możemy
odkręcić nakrętkę na wałku bez tego przyrządu - potem tak samo ją dokręcamy.
BTW: Wałki da się
wyciągnąć dopiero po rozpołoweniu skrzyni. W Swifcie pod dupką masz tylko piątkę
dostępną.
Serdecznie dziękuję Teodor To jest konkretna odpowiedź
Jak tylko będę miał skrzynię na wierzchu to biorę manual w łapkę i przetestuję twój sposób
Prawdopodobnie mam coś nie tak z dyfrem. Chciałbym go zdemontować i dokładnie obejrzeć.
Jako że na skrzyni się jeszcze kompletnie nie znam (a chciałbym poznać ) to podstawowe pytanie:
Czy
a) trzeba rozbierać całą skrzynię zaczynając od tej czarnej pokrywy, 5ki i wyjąć choinki żeby potem rozdzielić obie obudowy i dopiero dobrać się do dyfra
b) czy da radę bez wyjmowania choinek i rozbierania całej skrzyni zdjąć jedynie jedną część obudowy (tą od strony silnika) i wyjąć dyfer wraz z kołem przełożenia głównego?
Jeśli wariant b) jest możliwy to jaka jest kolejność demontażu i czy łączy się z jakimiś ew. komplikacjami i problemami w późniejszym złożeniu? Wybieraki mnie puszczą? Bo z tego co wiem to zalecają rozbierać właśnie od drugiej strony całość po kolei...
Podłoga od spodu
wygląda dosyć dobrze, śladowe ilości rdzy, jednak bardziej zastanawia mnie to, ze
auto stało 2 dni. Wczoraj wieczorem troche popadal snieg, rano sie to roztopilo i
znowu zrobilo sie mokre. Tak czy siak, jak bede miał tylko gdzie to postaram sie
zdjąc wykladzine i zobaczyć. Macie też jakies inne pomysły? - czytalem, ze czasami
przytkane kanaliki odpływowe z podszybia potrafia takie rzeczy robic, jednak nie
wiem gdzie ida ani jak je sprawdzic
Często korodują okolice zgrzewu przy przednich nadkolach. Musiałbyś ściągnąć dywanik i zajrzeć wyżej na lewe nadkole.
Może gdzieś upadł?
Różne ludzia, różne rzeczy tu tworzą, ale wałki w Swiftach raczej nie pękają. Chyba,
że pęknięcie wałka jest tylko następstwem np. urwanego zaworu? Ciężko mi to pojąć...
Widziałem już pęknięty wałek w Gti. U kolegi pękł w identycznym miejscu.
Pytanie czy przy montażu były mostki dociągnięte zgodnie z manualem bo tam bardzo niewielki moment jest i łatwo przesadzić jak ktoś przykręca na czuja.
Na pocieszenie
napiszę, że mogło być gorzejŻyczę powodzenia z
"nowym" silnikiem
Ano...
No to pierwszy raz
kupiłem silnik przez telefon, bez oględzin.
Mam nadzieję że tym
razem nie zawiedzie mnie moja ufność w uczciwość ludzką.
Co do silnika to
właściciel twierdzi że jest to mk2.
Sami oceńcie co się
mogło stać bo ja będę wiedział dopiero w piątek jak zrzucę głowicę, bo rozrząd
wygląda na cały.
A słynną sprężynkę z rozrządu usunąłeś?
Może klin na wale ścięło?
ja po takim
strzale, skrzywiłem wahacz aż koło wbiło mi się w budę i skrzywiło błotnik. Dobeze
że zapas miał miejszą średnicę bo bym do domu nie dojechał. Po za kilkoma stratami
rozsypał się mechanizm różnicowy w skrzyni
Ja przy strzale miałem może 30km/h a też już koło wbiło się w błotnik Dostał wahacz, mocowanie wahacza, opona, felga no i oczywiście błotnik też do zmiany... Aaaa, i wyrwało mi mocowanie przedniej łapy z bloku Ale to było silnik wstecz
Ojjj wredne te krawężniki, wredne...
Ja to sie gubie
czasami juz w tym wszystkim.. ale czy to nie problem ze ten motor jest od MK1.. bo
takie mam wrażenie. A z tego co wiem to skrzynie sa inne i przez to blok nie jest
troche inny? Jednak lepiej niech fachowcy sie wypowiedza i naprostuja jak
nakłamałem:)
Przy silniku z Mk1 trzeba rzeźbić mocowane od strony grodziówki Seryjne nie pasuje.
Z przodu jest też mocowanie łapy w bloku na 2 śruby a nie na 3 jak w mk2 i późniejszych.