Starsi userzy pisali także o tym, że uszkodzona pompa może wypluć cały (lub prawie cały) olej z
silnika na dystansie zaledwie 50 km ( klik ).
Dodam jeszcze, że czasami uszkodzona pompa może "rzygać" nie olejem, lecz benzyną. Mało
ciekawie, bo dochodzi wówczas do zagrożenia pożarem.
Szanowni Państwo jestem nowy a klubie więc witam Serdecznie ! dołączyłem ,ponieważ mam Tico od około roku ( podarowane od rodziny z instalacją LPG) odnośnie chyba większości napraw przez ten rok stałem się ( w moim mniemaniu) średniego sortu fachowcem , bo robię wszystkie naprawy sam , mój wozik był strasznie zaniedbany technicznie (95 000 km ) i musiałem dokonać kilku wymian a robiłem między innymi :
-Wymiana sprzęgła ( łożysko docisk tarcza linka)- jeżdżone było na niedokręconych śrubach
-Tarcze + Klocki + łożyska - nikt nie zadbał o sprawdzenie stanu hamulców zaciski były ok
-Wymiana bębnów + szczęki + linka ręcznego
-Uszczelnienie skrzyni biegów ( simering)
-Belka dolna z przodu ( polecam każdemu sprawdzenie jej stanu moja była zgniła prawie na wylot ) a to jest dość ważne bo trzyma się nie niej stabilizator + wymieniłem przednia poduszkę silnika ( przy okazji)
-Wymiana płynów świec , kabli wysokiego napięcia ,paska alternatora , rozrząd z napinaczem , osłony przegubów
-ostatnio walczyłem z uszczelnieniem silnika ( udało mi się rozebrać sporą część i uszczelnić nowymi uszczelkami i jakże przydatnym czerwonym silikonem) uszczelnienie wałka rozrządu , pokrywy zaworów miski olejowej , obudowy rozdzielacza - ciekło tylko spod wałka ale uszczelniłem wszystko oprócz głowicy
-wymieniłem reduktor ( parownik)+ wielozawór butli - bo się zacinał za często
-i teraz do rzeczy : wymieniłem pompę paliwa bo myślałem ,że jest to jeden z powodów słabego działania mojego woziku , kupiłem na allegro pompkę firmy Daewhaa (trzymajcie się od tej marki z daleka ), zmiana pochodziła około miesiąca i puściły membrany , zareklamowałem , otrzymałem w ramach reklamacji drugą nową , wymiana i co ? I niech wszystkie ognie piekielne pochłoną producenta Daewhaa , jadę sobie zadowolony jak co dzień do pracy otwierają bramę wjeżdżam stawiam autko na parkingu ( nowiusieńki polbruk za kilkadziesiąt tyś pln )otwieram maskę patrze i co widzę,że spod samochodu zaczyna wypływać plama oleju ale nie taka w stylu małe krople czy mała strużka tylko leci jak z kranu po cały silniku , co się okazuje ,że pompa pękła w miejscu mocowania tulejki krzywki , i całe moje szczęście ,że stało się to 10 metrów przed bramą i zatrzymałem samochód na parkingu bo okazało się ,ża cały olej jaki był w silniku znalazł się na ziemi. jeszcze raz ODRADZAM POMPY FIRMY DAEWHAA
-dzisiaj dla relaksu wymieniłem łożyska z tyłu , bo coś troszkę huczało przy jednym kole i okazało się jak zacząłem rozbierać,że firma w której robiłem to wcześniej nabijając łożysko podczas wymiany bębna nie dołożyła starań podczas nabijania łożyska i ktoś uszkodził koszyk zewnętrznego łożyska
Jak widać trochę rzeczy zrobiłem ale puenta jest jedna ,że mam teraz auto co do którego niezawodności jestem przekonany w 100 % a wszystkie te naprawy wbrew pozorom wcale mnie dużo nie kosztowały , gdyby ktoś miał ochotę skonfrontować doświadczenia zapraszam i służę wszelką pomocą .