[moje auto] Swift GL 1.0 Mk IV '98r. by BPX33
-
Ja swoje
wypiaskowałem i pomalowałem proszkowo. Ponad rok już minął i nawet najmniejszego
śladu rdzy nie maNie no u mnie rdzy nie było, tylko już lakier był taki szarawy... Zresztą już i tak na tych poodbijałem swoje odciski(nie doschło chyba mimo, że taki upał jest) i trochę porysowałem przy montażu wycieraczek...
-
O, nawet działają cieszę się.
-
No i wreszcie po
wielu "latach" oczekiwań mam zamontowane halogeny...o ja
Bez pomocy
likaona na pewno nie poszło by tak łatwo.co tam za pomoc potrzebna była
-
W elektryce, bo ja
nic nie kumałem co on robił...wtyczka we wtyczkę x 2, przekaźnik i włącznik ot cała filozofia
-
Ja tam nic nie mówię, podjechałem, pomogłem, pogadałem, pojechałem. Przekaźnik tylko stawiał opór i łącznie operacja +5 minut bo musiałem przerobić wtyczkę.
-
A i przekaźnik 30 amperowy jest, także możesz dawać w palnik
Nie dawało mi to spokoju. -
150W możesz nawet wsadzić, ale wątpię aby instalacja wytrzymała
-
Wczoraj występowały u Suzka dziwne objawy...
Nie mogłem wbić wstecznego bez porządnego zgrzytu. Ponadto jak stałem i chciałem wrzucić jedynkę to też musiałem robić to "na siłę". W trakcie jazdy tak samo było z piątką... Obawiam się, że jak dziś gdzieś pojadę będzie to samo.
Ponadto od jakiegoś czasu po wciśnięciu sprzęgła było słychać "ćwierkanie". Podciąganie go na lince nic nie dało...
Każda podpowiedź co zrobić, żeby było lepiej mile widziana. -
Wczoraj występowały
u Suzka dziwne objawy...
Nie mogłem wbić
wstecznego bez porządnego zgrzytu. Ponadto jak stałem i chciałem wrzucić jedynkę to
też musiałem robić to "na siłę". W trakcie jazdy tak samo było z piątką...
Obawiam się, że jak dziś gdzieś pojadę będzie to samo.
Ponadto od jakiegoś
czasu po wciśnięciu sprzęgła było słychać "ćwierkanie". Podciąganie go na
lince nic nie dało...
Każda podpowiedź co
zrobić, żeby było lepiej mile widziana.ćwierkanie po wciśnięciu sprzęgła.... obawiam się, że może to być tylko jedno...
Mechanizm różnicowy, ćwierkanie będzie coraz głośniejsze, a skrzynia w końcu padnie.
Może bawiłeś się wstecznym a później jedynke z gazem? Ewentualnie w pisk przy zmianie 1->2 bieg? Ja tak to sobie rozwaliłem, da się z tym jeździć, ale jak staniesz to już tylko holedit:
najlepszym rozwiązanie jest kupno nowej skrzyni, najlepiej w sprawdzonym stanie, ja dorżnąłem swoją do końca i wstawiłem likaona 1l i jestem bardzo zadowolony -
Może bawiłeś się
wstecznym a później jedynke z gazem? Ewentualnie w pisk przy zmianie 1-Nigdy niczego takiego nie robiłem. Żadnych startów z piskiem opon, ani nic w tym stylu...
Jak na razie to opinie, które usłyszałem są strasznie podzielone. Połowa osób mówi mi, że to sprzęgło, a połowa, że skrzynia.Poczekamy na jeszcze kilka opinii...
-
Nigdy niczego
takiego nie robiłem. Żadnych startów z piskiem opon, ani nic w tym stylu...
Jak na razie to
opinie, które usłyszałem są strasznie podzielone. Połowa osób mówi mi, że to
sprzęgło, a połowa, że skrzynia.
Poczekamy na
jeszcze kilka opinii...ja Ci mówie, miałem tak samo, ale skoro niczego takiego nie robiłeś to możemy mieć nadzieje, że coś się wyluzowało
-
W sumie jeden czort
czy skrzynia czy sprzęgło do wymiany. Koszty prawie identyczne...ja zapłaciłem 300zł za skrzynie, 200zł za wymianę, z nowym olejem znajomemu
-
najlepszym
rozwiązanie jest kupno nowej skrzyni, najlepiej w sprawdzonym stanie, ja dorżnąłem
swoją do końca i wstawiłem likaona 1l i jestem bardzo zadowolonygłupoty piszesz, tak samo nie wiesz na co trafisz ...
Mi zaczęło padać w obecnej skrzyni łożysko któregoś biegu ... niestety czasem mam tak że 2 mi się wybija po wrzuceniu i wchodzi z lekkim zgrzytem ... ostatnio jeszcze doszła 4 ... na szczęście robię trasy więc jeszcze trochę pożyje, jak ma kaprys to wszystko o dziwo jest ok.
Ogółem cała skrzynia do przeglądu w październiku jak wrócę ... na razie przejechane tak 3kkm, zobaczymy na ile starczy ... chociaż charczenie było już słyszalne od 13kkm ...