[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Coś ostatnio grubo jedziecie po chłopaku. trochę zluzujcie bo jest sporo większych absurdów na tym
forum. On przynajmniej coś robi że swoim autem a nie bije piane jak helsinek . -
Coś ostatnio grubo
jedziecie po chłopaku. trochę zluzujcie bo jest sporo większych absurdów na tym
forum. On przynajmniej coś robi że swoim autem a nie bije piane jak helsinek .Przyzwyczaiłem się przez te lata - każdy ma jakieś swoje racje ale sa tutaj ludzie którzy są często naprawdę pomocni jak np Erde czy zaklinaczwrc (i kilka innych osób) którzy też dużo robią i zawsze można liczyć na ich pomoc
Co do płynności jazdy to tak - Galant ze swoim V6 pięknie ryczy i sprawa ogromną przyjemność z jazdy, ale mimo to co jakiś czas tęsknię za Swiftem bo tutaj po prostu od razu mi się banan na twarzy pojawia jak tylko go odpalę - tak już mam
Poza tym teraz mnie Swift co najwyżej wkurza jak nie działa jak należy ale nie jest to problemem bo zawsze mogę Miśkiem do roboty jechaćSwift jest i będzie i ciągle będę się z czymś przy nim bawił - o!
ps. w poszukiwaniu zależności w ustawieniu aparatu zapłonowego na sportowych wałkach względem wałków seryjnych zauważyłem, że nie działa teamswift.net - ktoś wie o co chodzi?
-
Tak czy tak mam
inny problem - nie włącza mi się ssanie. Podobno jest jakiś zaworek czy coś w
kolektorze dolotowym który odpowiada za ilość powietrza podczas "ssania" czy jakoś
tak ?Dobra kontynuuje ten temat. Wymieniłem ten zawór co na zimno jest otwarty i wpuszcza więcej powietrza a na ciepło się zamyka (Air Valve, strone 6E-76 w service manualu)) oraz ten moduł który chyba nim steruje (podpięty dwoma rurkami i do niego podpina się jakąś kostkę elektryczną - znajduje się na kolektorze dolotowym od strony pokrywy zaworów -z prawej strony kolektora stojąc przed samochodem) - nazywa się to ISC solenoid Valve - strona 6E-88 w Service Manualu. Silnik wciąż nie potrafi jak należy zwiększyć sobie obrotów na zimno. Teraz będe musiał te ustrojstwa posprawdzac chyba jeszcze tak jak tam piszą - pod napięciem czy przepuszcza powietrze itp ale najpierw...
...musze jeszcze sprawdzić czy na przepustnicy jest odpowiednie podciśnienie.Dodatkowo chyba muszę wyprzedzić zapłon na aparacie na maximum - od zamontowania tych wałków była to jedyna pozycja w której prawidłowo pracował silnik w pełnym zakresie obrotów - zarówno na obrotach jałowych jak i przy maksymalnym wyprzedzeniu zapłonu na wyższych obrotach. Po przegrzaniu silnika wygląda jednak na to, że nie wiem czemu na wolnych obrotach silnik pracuje jak należy, jednak wraz ze wzrostem prędkości obrotowej przy nieszczęsnych 5500obr/min zapłon chyba nie jest należycie wyprzedzony - po angielsku nazywa się to bodajże TOTAL IGNITION TIMING - czy ktoś wie dlaczego zapłon nie może się odpowiednio wyprzedzić?
Tak przynajmniej zrozumiałem na temat działania zapłonu z tego filmiku (polecam obejrzeć)
-
Dziś rano Swift i Galant załapały mi się na RMF24.pl
-
Dziś rano Swift i
Galant załapały mi się na RMF24.plMaczałeś w tym paluchy?
-
Maczałeś w tym
paluchy?jak nie jak tak czytaj co tam pisze
-
Maczałeś w tym paluchy?
Oczywiście, że tak - wychodząc z domu zrobiłęm zdjęcia i przesłałem do RMF24.pl i powybierali niektóre fotki i pozamieszczali do artykułu
To zdjęcie Dreamlinera to tez ja -
Tak mi się właśnie wydawało, że to Twoje auto stoi na Bema
-
Tobie to się k.... musi nudzić momentami :-P
-
Tobie to się k.... musi nudzić momentami :-P
Widzę okazję na fotkę to robię - takie hobby
-
Dobra dziś wymieniłem komputer na kompletnie seryjny F3 - zapłon zrobił sie nieco stabilniejszy (teraz wynosi 12-13 stopni przed GMP ale nie jest na maxa wyprzedzony)
Na tym kompie co był przy maxymalnym wyprzedzaniu mimo włączenia trybu serwisowego latał tak między 12 a 20 a na seryjnym kompie międz 11 a 15 mniej więcej latał.
Salej występuje problem przy 5500obr/min - problem występuje tylko przy pełnym obciążeniu silnika.Jedyne co teraz przychodzi do głowy to to, że chyba regulowane kółko rozrządu na wałku dolotowym jest ustawione idealnie na zero a wcześniej było dosłownie pół przedziałki w którąś stronę przesunięte... no ale aż mi się nie chce wierzyć, żeby to był oto...
-
Ehh tę męki ze swiftem to jak z jakimś futurystycznym mobilem, który przybył z przyszłości. Swift daje frajdę ale w sumie odkąd w nim pogrzebałeś to nie szedł dobrze a może wydawało się tylko, że tak szedł (kiedyś tam porównanie z moim 100-170km/h).
Na Twoim miejscu obrał bym inny kierunek myślenia...sam nawet nie wiem jaki ale takie "skubanie" pod maską i ciągła wymiana czegokolwiek budzi wielki wątpliwości. To chyba sie tak wszystko nie psuje nagle na potęgę czyż nie?
Mam nadzieje, że w końcu będzie banglać maszyna i nacieszysz się nią od a do z -
Potrzeba tylko tego czego brakowało od samego początku MECHANIKA ! Podjedz do trójmiasta zostaw samochód w jednym z warsztatów tuningowych odbierzesz po kilku tygodniach wystrojony. Staniesz się lżejszy o kilka złotych ale wg mnie to i tak nic w porównaniu do tego co wydałeś na jakiś "fachowców" do tej pory z roboty których gówno wyszło.
Jest Tune-up w gdańsku jest Strefa tuningu (SRT Garage w gdyni ) V-tech pomorze i wiele innych w każdym z nich chłopaki oganiają sprawę. Podzwoń umów się i przejdz w końcu do konkretów bo żal patrzeć jak jakieś dzieciaki po Tobie jadą którzy pytają się jaki kolor ledów wstawić itp itd. To taka śmietnikowa liga na którą swift Gti nie zasługuje a właściwie jego silnik bo to wspaniała konstrukcja. Przemyśl to co Ci powiedziałem i podejmij konkretne decyzje a jak coś to ewentualnie na miejscu coś Ci pomogę. -
To chyba sie tak wszystko nie psuje nagle na potęgę czyż nie?
Spytaj Erde
Duże mody to duze wyzwanie. Ogólnie Swift bardzo fajnie lata na wyższych obrotach - lepiej niż na serii oczywiście. Filmik był kręcony przed wystrojeniem na prawie seryjnym kompie więc wiesz (ten gdzie start spaliłem). Ten 20-170km/h to jest na seryjnych wałkach i kompie. -
Potrzeba tylko tego
czego brakowało od samego początku MECHANIKA ! Podjedz do trójmiasta zostaw samochód
w jednym z warsztatów tuningowych odbierzesz po kilku tygodniach wystrojony.
Staniesz się lżejszy o kilka złotych ale wg mnie to i tak nic w porównaniu do tego
co wydałeś na jakiś "fachowców" do tej pory z roboty których gówno wyszło.
Jest Tune-up w
gdańsku jest Strefa tuningu (SRT Garage w gdyni ) V-tech pomorze i wiele innych w
każdym z nich chłopaki oganiają sprawę.A w Wawie i okolicach mam np PropotoR Mocy, Kreator Mocy, Chojnacki, ECU Performance itp
Mi silnik mehcancznie robili w Krasnobrodzka Racing - silniki wyscigowe
http://krasnobrodzka-racing.com/index.phpa strojone było przez Chestera z ECU-Tune.pl
http://www.ecu-tune.pl/Problem pojawił się od momentu jak sam z Marim zacząłem kręcić regulowanymi kółkami rozrządu i w pewnym momencie trochę przegięliśmy bo wałek dolotowy był w złą stronę ustawiony względem wydechowego i doszło do gwałtownego przegrzania silnika - i uszczelkę wymieniał Mari i tu się zaczęły problemy (mój mechanik miał w tym czasie poważny wypadek samochodowy i nie było go okł 3 miesiące)
Potem głowica była sprawdzana znowu na Krasnobrodzkiej i wszytko jest OK. W tym problem, że każdy element wygląda na to, że jest OK ale jak widać nie jest tak jak być powinno.W nowym roku może wstawię go do PromotoR'a żeby znaleźli ustawienia najlepsze i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jedno jest pewne - ja się nigdy nie poddaję
UPDATE:
Przyszedł mi do głowy pewien pomysł - sprawdzany był klin na kole pasowym na wale korbowym ale nie wiem czy sprawdzane były kliny w regulowanych kółkach rozrządu... może na nich się wyrobiły kliny??? -
Duże mody to duże wyzwanie...no jasne ale w takim razie to pokazuje jak felerny potrafi być ten wspaniały silnik skoro czegoś nie potrafi "udźwignąć".
Nowy właściciel mojego byłego swifta w tym temacie praktycznie nic nie narzekał a wyklepał z tego co pamiętam ~140KM ze swojego starego 1.3GTi.
Ludzie z którymi jeżdżę na zloty też nie narzekają. Byc może mają cudowne silniki, które przy ostrych wałkach, reg. kółkach itp itd stroją się wręcz samoczynnie na ECU Masterze
A też nie jeżdżą do profi firm, które robią to za gruby hajs. Pewnie Chester stroił nie jedną z tych maszyn.
Oddanie firmie to dobry pomysł ale z wszystkimi gratami do ich rąk osobno. Grzebanie po kimś często jest gorsze niż sklecenie tego samemu. -
Oddanie firmie to dobry pomysł ale z wszystkimi gratami do ich rąk osobno.
No do silnika osobiście z tego co pamiętam kupowałem tak:
- zawory i uszczelniacze
- sprężynki zaworowe Cat Cams
- wałki Świątka
- regulowane kółka rozrządu 2101
- Ecumaster DET 3
- wszystkie części używane oczywiście też sam
-
UPDATE:
Przyszedł mi do
głowy pewien pomysł - sprawdzany był klin na kole pasowym na wale korbowym ale nie
wiem czy sprawdzane były kliny w regulowanych kółkach rozrządu... może na nich się
wyrobiły kliny???Jednak było sprawdzane - kliny OK.
To kurcze może jakieś przetarcie gdzieś w instalacji? -
Najbliższy plan - wymiana świec (profilaktycznie), wymiana wtryskiwaczy z listwą i regulatorem ciśnienia paliwa i wymiana filtra paliwa (wątpię aby miał cokolwiek z tym wspólnego ale ma już kilka lat...)
-
listwa może z mk1 ?
A może jakowyś wzmacniacz zapłonu ?