[moje auto] Suzuki Swift GTi mk2 1990r dedykowany by MKV
-
Nie ma to jak posłuchać czyichś rad i ustawić kółka na +4in i +6ex... (dokładnie użytkownik ROV z Team Swift.net) - cytuję:
If your car can idle below 1000 rpm it means that they are 220 degrees or so . Try the +4 intake and +6 exhaust . People have found this settings to be good for the g13b. See how it feels.Zaczęliśmy od ustawień dolotu na +4 stopnie... co jednak okazało się chyba opóźnieniem a nie przyśpieszeniem dolotu ale posłuchanie czyichś "dobrych rad" oraz mróz robią swoje.
Na początku było kupowato, potem opóźnialiśmy wydech i też było kupowato ale szala przeważyła chyba przy ustawieniach +4in +6 ex - po wykonaniu jednego pomiaru (3 bieg o 2500 do 8200obr) zauważyłem, ze temp cieczy chłodzącej jest prawie na max i mimo bardzo spokojnej jazdy od razu dalej rośnie.
W skrócie silnik pracować pracuje prawie normalnie poza kilkoma rzeczami:
- momentalnie się grzej do max temperatury i trzeba go aż co chwilę zgasić bo inaczej się go nie da schłodzić)
- zwłaszcza przy odpaleniu z wydechu leci ogromna ilość dymu (bez zapachu oleju więc pewnie płyn chłodzący)
- zbiorniczek wyrównawczy sobie trochę siknął
- obroty jałowe to teraz 2500obr/min
Diagnoza? Poszła pewnie uszczelka pod głowicą i mieszanka między cylindrami się przemieszcza (wysokie obroty biegu jałowego) i najwyraźniej się płyn chłodniczy też do cylindrów dostaje.... ehhh...
Dobrze przynajmniej, że w garażu mam uszczelkę pod głowice chyba TAKOMA z zestawu gdy remontowałem silnik (zamiast niej montowałem HP). Jutro chyba ściąganie główki, planowanie i składanie a potem nauczony własnymi błędami zacznę strojenie od wydechu na -4 a nie +4...ehhh... kiedy ten pech wreszcie mnie opuści?
-
Ja wiem czy pech? Czasami są rzecz, których samemu się dobrze nie zrobi, bo potrzebna jest bardzo duża wiedza i doświadczenie. Dla mnie jest to strojenie silnika i gmeranie przy regulowanych kółkach. Jest tu tak wiele zmiennych i trzeba ogarnąć tak wiele rzeczy, a przy tym nic nie popsuć, że ja przepraszam i oddaję auto w ręce ludzi, którzy są w te klocki co najmniej dobrzy.
-
Ja wiem czy pech?
Czasami są rzecz, których samemu się dobrze nie zrobi, bo potrzebna jest bardzo duża
wiedza i doświadczenie. Dla mnie jest to strojenie silnika i gmeranie przy
regulowanych kółkach. Jest tu tak wiele zmiennych i trzeba ogarnąć tak wiele rzeczy,
a przy tym nic nie popsuć, że ja przepraszam i oddaję auto w ręce ludzi, którzy są w
te klocki co najmniej dobrzy.Gdybym miał taka możliwość to bym tak zrobił - wierz mi. Niestety mało kto Swiftem GTi się chce zająć
Mam człowieka od strojenia który się na strojeniu zna ale na regulacji kółek już nie i się tego nie chciał tykać, więc sam musiałem ogarnąć sprawę - tutaj z kolei wykorzystałem kolegę mechanika ale on też specem od tego nie jest.Jest kilka osób które mają kółka ale ERDe np nie ma pojęcia o ile ma je przestawione. Wysłał mi zdjęcia ale jak na złość nie wiem czemu w telefonie tego maila nie mam na gmailu (mimo, że w domu jak sprawdzałem na komputerze przed chwilą to tam jest) - bym się od razu kapnął, że coś tu nie tak.
Silnik pracował normalnie tylko gorsze osiągi miał no i nagle momentalnie w pewnym momencie się zaczął grzać - tutaj niestety widocznie wystarczy chwila
-
Jest kilka osób
które mają kółka ale ERDe np nie ma pojęcia o ile ma je przestawione. Wysłał mi
zdjęcia ale jak na złość nie wiem czemu w telefonie tego maila nie mam na gmailu
(mimo, że w domu jak sprawdzałem na komputerze przed chwilą to tam jest) - bym się
od razu kapnął, że coś tu nie tak.
Silnik pracował
normalnie tylko gorsze osiągi miał no i nagle momentalnie w pewnym momencie się
zaczął grzać - tutaj niestety widocznie wystarczy chwilaMaciek, po co słuchasz jakiegoś gościa co pisze o wałkach 220 jak masz 262. Po drugie najpierw musisz wiedzieć czy ktoś pisząc + ma na myśli faktyczne przyspieszenie wałka czy np. kręcenie samym kółkiem na + bo na różnych geniuszy można w necie trafić. A kręcąc samym kółkiem w prawo tak naprawdę opóźniasz wałek (tzn kręcąc wałkiem w lewo, regulowane kółko trzymasz w miejscu czyli względem wałka będzie na prawo). Po trzecie po co zaczynasz od skrajnych dużych wartości np. +6 czy +4 zamiast zacząć sobie od np +1 i co stopień iść w daną stronę?
Masz fotki jak mam ustawione wałki, wystarczy spojrzeć i widzisz który przyspieszony, który opóźniony i o ile mniej więcej przekręcić - nie wiem po co się uparłeś na konkretne wartości w stopniach z twojej podziałki jak to do niczego nie jest potrzebne.
Ja podobnie jak Toydols zdałem się na kogoś kto się na tym zna i wiem, że to nie łatwa sprawa bo po 4 godzinach kręcenia na drodze i tak nie udało się znaleźć optimum
Że Ci wywaliło uszczelkę to też nie ma pewności czy przez kręcenie wałkami - równie dobrze to może być przypadek. Może zbyt małym momentem Ci mechanior głowicę dokręcił. Masz pewność, że robił wg. manuala? Wielu ma podejście "Paaaanie, ja od lat uszczelki zmieniom, mnie żadne instrukcje nie potrzebne a klucz dynamo to mam Panie w ręce..." -
Maciek, po co
słuchasz jakiegoś gościa co pisze o wałkach 220 jak masz 262.Nie słuchałem się ślepo tylko przytoczyłem cytat dla własnej pewności, że mi się coś nie pomieszało z tym czy ma być +4 czy -4
Po drugie najpierw
musisz wiedzieć czy ktoś pisząc + ma na myśli faktyczne przyspieszenie wałka czy np.
kręcenie samym kółkiem na + bo na różnych geniuszy można w necie trafić. A kręcąc
samym kółkiem w prawo tak naprawdę opóźniasz wałek (tzn kręcąc wałkiem w lewo,
regulowane kółko trzymasz w miejscu czyli względem wałka będzie na prawo).Co on miał na myśli to nie wiem
Po trzecie po co zaczynasz od skrajnych dużych wartości np. +6 czy +4 zamiast zacząć
sobie od np +1 i co stopień iść w daną stronę?Nie nie, ja nie zacząłem od skrajnych - to było chyba już któreś tam ustawienie jakie sprawdzaliśmy. Zaczęliśmy od +4in 0ex, potem +4 +2, +4 +4, +4 +6 i tutaj wyniki ogólnie było coraz gorsze więc wiedzieliśmy, że nie tędy droga bo moc spadła aż do magicznych 95km - i tutaj chyba zauważyłem, że coś nie tak jest z temperaturą więc od razu się zatrzymaliśmy. Zmieniliśmy dolot na -3 a wydech na 0 no i się pojawiło 130km ale niestety już było chyba po punkcie granicznym dla uszczelki i co chwili było już tylko coraz gorzej
Masz fotki jak mam
ustawione wałki, wystarczy spojrzeć i widzisz który przyspieszony, który opóźniony i
o ile mniej więcej przekręcić - nie wiem po co się uparłeś na konkretne wartości w
stopniach z twojej podziałki jak to do niczego nie jest potrzebne.Wiem, że zdjęcia wysłałeś i chciałem nawet w telefonie na poczcie je sprawdzić ale nie wiem czemu na Gmailu w telefonie z androidem Twój mail mi się nie pokazuje - na komputerze jest a na telefonie nie
Ja podobnie jak
Toydols zdałem się na kogoś kto się na tym zna i wiem, że to nie łatwa sprawa bo po
4 godzinach kręcenia na drodze i tak nie udało się znaleźć optimumNo ja tak jak pisałem załątwiłem sobie człowieka od strojenia i mechanika od Swiftów GTi czyli Mariego który niejednego GTi składał a w tym przypadku i mój silnik ostatnim razem.
Jeśli już mowa o osobach które to wcześniej robiły to za czasów Gunia ówczesny silnik stroił Colin a z tego co mi przekazał Chester który mi teraz stroi Swifta to Colin nigdy więcej nie chce mieć doczynienia z regulowanymi kółkami i Ecumasterem w tym silniku - dlaczego nie wiem, może się sam wypowie ale na Racingforum.pl mi na PM nie odpisywałŻe Ci wywaliło
uszczelkę to też nie ma pewności czy przez kręcenie wałkami - równie dobrze to może
być przypadek. Może zbyt małym momentem Ci mechanior głowicę dokręcił. Masz pewność,
że robił wg. manuala? Wielu ma podejście "Paaaanie, ja od lat uszczelki zmieniom,
mnie żadne instrukcje nie potrzebne a klucz dynamo to mam Panie w ręce..."Zmieniał Mari i zawsze dynamometrem mi skręcał - akurat tym razem nie było mnie przy tym ale mu ufam jeśli chodzi o Swifta
Może wadliwa uszczelka - nie wiem - mam nadzieję, że tylko uszczelka... -
- momentalnie się
grzej do max temperatury i trzeba go aż co chwilę zgasić bo inaczej się go nie da
schłodzić) - zwłaszcza przy
odpaleniu z wydechu leci ogromna ilość dymu (bez zapachu oleju więc pewnie płyn
chłodzący) - zbiorniczek
wyrównawczy sobie trochę siknął - obroty jałowe to
teraz 2500obr/min
Mialem dokladnie identyczne objawy, puscila uszczelka pod glowica. Puscila przez duze obciazenie termiczne silnika (rozpedzenie sie od 80 do 200 i jazda przez 2-3km przy 200 z pedalem w podlodze pod lekka gorke). Po zdjeciu czapy wyszlo, ze uszczelka tani i to byla jedyna przyczyna. Po zmianie na porzadna jezdzilo juz bez problemowo, rowniez przy takich przejazdach.
Zaczęliśmy od +4in 0ex
czemu nie +1in 0ex?
- momentalnie się
-
ech Maciek Maciek ales narobil
ktos ci doradzil +6 +4 tylko ze z calkiem innymi walkami, tylko czy pomyslales ze to juz jest za duzo dla zaworow i moga sie spotkac z tlokami?
-
ech Maciek Maciek
ales narobil
ktos ci doradzil +6
+4 tylko ze z calkiem innymi walkami, tylko czy pomyslales ze to juz jest za duzo
dla zaworow i moga sie spotkac z tlokami?Tak jak pisałem wcześniej do tego doszliśmy stopniowo co 2 stopnie a nie tak od razu - to było już któreś tam ustawienie z rzędu.
Po każdym przestawieniu kółka kręciliśmy wałem (dokładnie to wydechowym kółkiem 2 obroty czyli 720 stopni czyli jeden cykl wału korbowego) więc sprawa randki zaworów z tłokami była za każdym razem sprawdzana przed odpaleniemAha i nie co jeden stopień co różnica na wykresie by była bardzo mała a było nieciekawie.
Problem w tym, że najpierw zaczęliśmy od przekręcenia wałka dolotowego na +4 zamiast na -4 (do tych wałków konkretnie podobno jest to dobre rozwiązanie i to słowa faceta który jeździ Swiftem na tych wałkach i na dolot na -4 a wydech na 0 i faktycznie na ostatnim pomiarze wygląda to naprawdę obiecująco). -
Kojarzy ktoś czy firma Reinz robi dobre uszczelki pod głowicę? Mam jakąś chyba Takomę czy Ajusę z zestawu którego użyłem przy remoncie silnika ale to raczej taka średnia półka. KP nie mogę teraz znaleźć.
Reinz 61-52560-00 to jest chyba dokładnie do GTi chociaż i inne wersje silnikowe są wymienione więc sam nie wiem - GTi ma chyba inną uszczelkę niż zwykły 1.3 8v?
-
Tak jak pisałem
wcześniej do tego doszliśmy stopniowo co 2 stopnie a nie tak od razu - to było już
któreś tam ustawienie z rzędu.
Po każdym
przestawieniu kółka kręciliśmy wałem (dokładnie to wydechowym kółkiem 2 obroty czyli
720 stopni czyli jeden cykl wału korbowego) więc sprawa randki zaworów z tłokami
była za każdym razem sprawdzana przed odpaleniemTylko na suchym przebiegu popychacze nie sa w pelni napelnione i moglo sie wydawac ze zawor nie dotyka bo poprostu hydropopychacz sie "uginal" pod naciskiem krzywki. Krecenie samym walkiem rozrzadu to kiepski pomysl, krecic nalezy walem i sprawdzac co sie dzieje.
Aha i nie co jeden
stopień co różnica na wykresie by była bardzo mała a było nieciekawie.
Problem w tym, że
najpierw zaczęliśmy od przekręcenia wałka dolotowego na +4 zamiast na -4 (do tych
wałków konkretnie podobno jest to dobre rozwiązanie i to słowa faceta który jeździ
Swiftem na tych wałkach i na dolot na -4 a wydech na 0 i faktycznie na ostatnim
pomiarze wygląda to naprawdę obiecująco).walkami to wygladzasz wykres momentu i troche krzywa mocy ale najwiecej to momentem wtedy sterujesz.
Ja mialem +4in +2 ex na 256tkach i to bylo najlepsze ustawienia, moment plaski od poczatku, moc rosla caly czas az do 7k rpm. Jak bardziej pokrecisz to "idle" ci sie zepsuje calkiem -
Ja mialem +4in +2
ex na 256tkach i to bylo najlepsze ustawienia, moment plaski od poczatku, moc rosla
caly czas az do 7k rpm. Jak bardziej pokrecisz to "idle" ci sie zepsuje calkiemNa +4in +2ex była kompletna kupa powyżej 5-6 tys obr - moc spadała o jakieś 20 koni
Przy +4in +6ex silnik pracował typowo jak rajdówki na biegu jałowym z falowaniem może o okł 100obr ale jechał z dołu bez problemu i dławienia się przy lekkim wciskaniu gazu.ps. z najnowszych wieści:
Kompresja:
Cylinder #1 - 12.5
Cylinder #2 - 15
Cylinder #3 - 12.5
Cylinder #4 - 12Wynik sprzed tygodnia macie kilka postów wyżej - magicznie kompresja w drugim cylindrze skoczyła z 14.3 chyba do 15 albo coś nie tak z tymi manometrami jest (innym była teraz mierzona).
No to ściągamy główkę
-
ale to robiliscie na drodze z ecumajstra czy na hamowni?
bo jesli strojenie bylo na drodze to o :dupe: rozbic te pomiary mocy
-
ale to robiliscie
na drodze z ecumajstra czy na hamowni?
bo jesli strojenie
bylo na drodze to o :dupe: rozbic te pomiary mocyNa drodze ale tu nie chodziło o to ile jest koni czy niutków tylko o to jak kręcenie kółkami wpływa na przebieg mocy i momentu obrotowego.
Na wczoraj na 17 miałem zamówioną hamownie obciążeniową http://ecu-performance.com.pl/ ale 2 godziny wcześniej dostałem informację, że coś im padło i nie da rady wczoraj a że miałem ekipę i sprzęt to pojechaliśmy testować ustawienia na trasie ekspresowej (jest fajny odcinek okł 3km do testowania przyśpieszenia a potem jest się gdzie zatrzymać na modyfikacje)Skończy sie oczywiście na hamowni obciążeniowej jak tylko silnik poskładam do kupy i hamownia będzie sprawna
Tym razem chyba zaczniemy od kółka dolotowego na -2 a potem na -4 bo było na -3 i wyglądało to obiecująco zanim silnik zaczął puszczać zasłonę dymną
-
Używacie przynajmniej knocksensora?
-
Używacie przynajmniej knocksensora?
Niestety nie posiadamy
-
To się zaopatrzcie, pożyczcie czy cokolwiek, bo z tłokojadami nie ma żartów.... i będziesz ten silnik jeszcze 5 razy remontował.
-
Kojarzy ktoś czy
firma Reinz robi dobre uszczelki pod głowicę? Mam jakąś chyba Takomę czy Ajusę z
zestawu którego użyłem przy remoncie silnika ale to raczej taka średnia półka. KP
nie mogę teraz znaleźć.
Reinz 61-52560-00
to jest chyba dokładnie do GTi chociaż i inne wersje silnikowe są wymienione więc
sam nie wiem - GTi ma chyba inną uszczelkę niż zwykły 1.3ostatnio potraktowałeś moje posty jako napad na Ciebie ale powiem w skrócie jeszcze raz nie ufaj mechaniką bo po pierwsze to tylko ludzie a po drugie to ich praca - a w pracy jak to w pracy raz się chce a raz troche mniej. od krecenia kółkami raczej uszczelki nie dmuchnie szybciej przypali zawór chociaż bardzo prawdopodobne że przegrzałeś silnik - teraz to mało ważne. A jeżeli chodzi o uszczelki to reintz to jedna z lepszych firm wiec smiało możesz stosować a jak wolisz KP to kup Dokuji w srodku jest wlasnie KP.
Inna sprawa to sprawdz głowice zanim ją splanujesz bo w tym tempie nie bedzie za chwile z czego planować. a zakladając nową dokręć ja na nominał i dociągnij jeszcze 2 razy po 45 stopni... Kumpel miał kiedyś problem z uszczelkami w Lagunie i tak właśnie zrobił -
A jeżeli chodzi o uszczelki to reintz to jedna z
lepszych firm wiec smiało możesz stosować a jak wolisz KP to kup Dokuji w srodku
jest wlasnie KP.Reinz na mnie juz czeka do odbioru
Inna sprawa to
sprawdz głowice zanim ją splanujesz bo w tym tempie nie bedzie za chwile z czego
planować. a zakladając nową dokręć ja na nominał i dociągnij jeszcze 2 razy po 45
stopni... Kumpel miał kiedyś problem z uszczelkami w Lagunie i tak właśnie zrobiłJest z czego planować bo nie szaleję z tym i za moich czasów w sumie została splanowana o 0.65mm więc jeszcze dość sporo powinno być zapasu
Z tym dodatkowym dokręceniem to bezpieczne? (tak, wiem, że głowica jest "niższa" teraz. -
To się zaopatrzcie,
pożyczcie czy cokolwiek, bo z tłokojadami nie ma żartów.... i będziesz ten silnik
jeszcze 5 razy remontował.A gdzie można w naszych silnikach takowy zamontować na czas strojenia? Coś kojarzę, że jest jakieś nagwintowane miejsce które można wykorzystać ?
-
bezpiecznie bedzie wrócić do 101 koni. szpilka może nie wytrzymać ogolnie dobrze je obejrzyj czy nie sa poprzeciągane itp.