[Tico] - Daewoo Tico SX 1999r
-
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Zdaje się, że już dawno tam się ruda panoszyła. W tym miejscu powinien być 'komin', który zapobiega dostawaniu się wody do wnętrza. Zapewne od jakiegoś czasu miałeś wilgoć pod nogami pasażera.
"Kominek" a raczej to co z niego zostało wypadł na podłogę jak tylko włożyłem tam rękę.
Woda lała się ma dywanik pasażera już co najmniej 2 lata, nie było tego bardzo dużo i niestety zaniedbałem sprawę."przesunięcie" błotnika nastąpiło od dołu, jakoś k.. nie mogę sobie tego wyobrazić.
Gdyby nie problem z drzwiami to zdawałbym sobie sprawy że coś jest nie tak.
Jedzie prosto, hamuje równo.Ryszard 11 lat jak na Tico to bardzo dużo, wypadałoby zajrzeć ;)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
"przesunięcie" błotnika nastąpiło od dołu, jakoś k.. nie mogę sobie tego wyobrazić.
Zrób może zdjęcie na cały prawy błotnik z ujęciem na szczelinę między drzwiami a błotnikiem. Łatwiej nam na jego podstawie będzie wyciągać wnioski co do przyczyny przesunięcia błotnika i ocierania o drzwi.
Gdyby nie problem z drzwiami to zdawałbym sobie sprawy że coś jest nie tak.
Jedzie prosto, hamuje równo.To dobrze bo byś miał poważną awarię. Bez szczegółowych oględzin np stanu belki chłodnicy do której mocowany jest stabilizator, trudno coś powiedzieć czy nie ma zagrożenia dla prawidłowego działania układu kierowniczego.
Ryszard 11 lat jak na Tico to bardzo dużo, wypadałoby zajrzeć ;)
Na pewno to zrobię. Dużo czasu zajęło ci zdjęcie deski rozdzielczej i dostanie się do tego "kominka"?
-
Belka pod chłodnicą jest w bdb stanie, wymieniana 3-4 lata temu i zakonserwowana.
Generalnie całe zawieszenie jest w bdb stanie.Jak widać na zdjęciach zaczeło się od dołu, zerwało szpache i musiałem prowizorycznie zabezpieczyć to miejsce.
Jeszcze w zeszłym tygodniu drzwi normalnie otwierałem, wczoraj do połowy a dziś tylko lekko uchylić mogę.
Zasłaniają listwy ale widać różnicę. Powtarzam że błotnik nie jest zgnity, wszystko się dobrze trzyma. Może ktoś mnie nie lubi i nocą kopie mi w błotnik :D
Najgorsze że nie wiem jak to ratować i w ogóle nie mam pomysłu co się dzieje
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Jak widać na zdjęciach zaczeło się od dołu, zerwało szpache i musiałem prowizorycznie zabezpieczyć to miejsce.
Gdzie uzupełniałeś szpachlę (na styku progu z błotnikiem) bo na zdjęciach tego nie widać.
Jeszcze w zeszłym tygodniu drzwi normalnie otwierałem, wczoraj do połowy a dziś tylko lekko uchylić mogę.
Zasłaniają listwy ale widać różnicę.Widać na pierwszym i drugim zdjęciu od góry a także trzecim, że błotnik na wysokości bocznego kierunkowskazu przesunięty jest o kilka mm od normalnej pozycji w kierunku środka pojazdu i to powoduje trudności z pełnym otwarciem drzwi.
Powtarzam że błotnik nie jest zgnity, wszystko się dobrze trzyma.
Błotnik trzyma się od strony drzwi na 2 wkrętach :
- jeden jest na wysokości lusterka, dostępny po otwarciu drzwi - może uchwyt karoserii pod wkręt nie trzyma się słupka
- drugi u dołu - na rancie progu - ale to mocowanie już sprawdzałeś i jest OK
Może ktoś mnie nie lubi i nocą kopie mi w błotnik :D
Może a może drzwi zahaczają o błotnik i przy próbie ich otwierania wgniatają delikatny błotnik do środka auta powodując jego trwałe wygięcie.
Najgorsze że nie wiem jak to ratować i w ogóle nie mam pomysłu co się dzieje.
Zdejmij prawe przednie koło, odkręć chlapacz i zdejmij plastikowe nadkole.
Będziesz miał dobry wgląd i będziesz mógł obejrzeć stan słupka od strony nadkola, uchwytu mocującego błotnik o którym wyżej pisałem.Miejsce wglądu do przedniego słupka drzwi. Przykręcony chlapacz usztywnia w tym miejscu wiotki błotnik.
Zdjęty prawy przednik błotnik. Woda wypływająca z otworu komory podszybia może powodować przyśpieszoną korozję słupka drzwi jeżeli nie jest dobrze zabezpieczony.
-
No więc.. błotnik wgięło tak głęboko gdyż zahaczałem o niego za każdym otwarciem drzwi. Jego przesunięcie podejrzewam że wywołał brak sztywności konstrukcji i wjazd w jakąś dziurę.
Zjedzone podszybie, prowizorycznie było łatane parę lat temu, pęknięta podłużnica a właściwie łata na podłużnicy (nie wiem co jest pod spodem).Sądzę że można by to naprawiać ale nie ma to najmniejszego sensu, przecież to nie jedyne miejsce gdzie jest rdza.
Ochłonę i pomyślę co dalej bo nie planowałem na ten rok zmiany auta.
-
Ja też miałem dziurę na podszybiu przy prawym dolnym rogu szyby o czy m się dowiedziałem przy wymianie szyby czołowej. Wyczyściłem to miejsce z rdzy i załatałem tkaniną szklaną wysyconą żywica poliestrową. Minęły od tamtego czasu 3 lata i wszystko jest w porządku.
Z tego co widać na zdjęciach auto nie miało zakonserwowanych wszystkich profili wewnętrznych. Trzeba byłoby połatać a potem zakonserwować preparatem oleistym Rust Check bo takie są najbardziej skuteczne na profile już od wewnątrz skorodowane.
-
@ryszard
Czyli u Ciebie podszybie zjadło tak samo jak u mnie, niestety ja przy wymianie szyby praktycznie w żaden sposób tego nie konserwowałem, całość robił spawacz.Niestety ja to auto nabyłem już w nie najlepszym stanie i nie przyłożyłem się do konserwacji w niektórych punktach.
Teraz by u mnie wyspawać podszybie należałoby zdjąć przednią szybę.ps. zdjęcie deski kokpitu zajęło mi około 30 minut ale tylko dlatego że mam wprawę ;)
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@ryszard
Czyli u Ciebie podszybie zjadło tak samo jak u mnie, niestety ja przy wymianie szyby praktycznie w żaden sposób tego nie konserwowałem, całość robił spawacz.Ja pojechałem do warsztatu i poprosiłem speca od szyb aby wyjął mi trzaśniętą szybę. po czym przyjechałem do domu bez szyby (mam blisko do warsztatu) i samodzielnie wyszyściłem / załatałem/ pomalowałem wszystkie miejsca gdzie występowała korozja w okolicy montażu szyby. Potem pojechałem na montaż szyby. Nie mogłem przecież liczyć na to, że on za mnie zrobi tą robotę.
Niestety ja to auto nabyłem już w nie najlepszym stanie i nie przyłożyłem się do konserwacji w niektórych punktach.
Z tym, że podszybie nie jest jakimś newralgicznym punktem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Tu chodzi oto aby było szczelne i aby woda nie wlatywała do kabiny powodując korozje podłogi od wewnątrz. Zresztą jak kupiłem 11 lat temu tico to miałem małą dziurę w podłodze przy lewym słupku drzwi. Załatałem ją podobnie matą i żywicą i do dziś mam spokój (sucho).
Teraz by u mnie wyspawać podszybie należałoby zdjąć przednią szybę.
Albo i nie - po prostu załatać dziurę na zimno matą z żywicą tam gdzie ze spawarka nie można podejść.
ps. zdjęcie deski kokpitu zajęło mi około 30 minut ale tylko dlatego że mam wprawę ;)
No to podziwiam cię, mnie zajęło to dużo dużo więcej czasu bo nie wiedziałem jak się do tego zabrać a książkach na ten temat zupełna cisza.
Raz tylko demontowałem deskę bo wymieniałem deskę na lepszą (nie porysowaną), był to jakieś 8 tat temu i nie pamiętam jak to robiłem a wymiana trwała chyba kilka godzin. Z tego co zapamiętałem to miałem problemy z zdjęciem koła kierownicy i wymontowaniem licznika. -
@ryszard powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Albo i nie - po prostu załatać dziurę na zimno matą z żywicą tam gdzie ze spawarka nie można podejść.
Samo podszybie mnie nie martwi. Całość można obspawać i jeszcze z rok pociągnąć ale przy tak zjedzonej budzie strach już jechać gdzieś dalej niż po "bułki".
No to podziwiam cię, mnie zajęło to dużo dużo więcej czasu bo nie wiedziałem jak się do tego zabrać a książkach na ten temat zupełna cisza.
Ja ostatnio zdejmowałem w Swifcie, praktycznie ta sama konstrukcja.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
@ryszard powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Albo i nie - po prostu załatać dziurę na zimno matą z żywicą tam gdzie ze spawarka nie można podejść.
Samo podszybie mnie nie martwi. Całość można obspawać i jeszcze z rok pociągnąć ale przy tak zjedzonej budzie strach już jechać gdzieś dalej niż po "bułki".
Myślę, że więcej pociągniesz. A stan techniczny auta chyba jeszcze nie jest taki zły skoro piszesz, że samochód hamuje prawidłowo, nie ściąga, auto przechodzi badania techniczne bez uwag. Rzeczywiście bałbym się jeździć gdyby elementy nośne karoserii takie jak podłoga, podłużnice, elementy mocowania zawieszenia były pognite, musisz to sprawdzić ale chyba tak nie jest.
-
Trochę mnie przeraziły te zdjęcia. Nie widziałem wcześniej takich sytuacji. Z tego, co widać, naruszony jest dość poważnie słupek - drzwi dały znak, że jest coś nie tak z integralnością nadwozia. Dobry blacharz może by coś poradził. Ale trzeba by do tego podejść kompleksowo - tu nie ma żartów. Trzeba by pewnie oczyścić łączenia blach ze starej masy uszczelniającej - dopiero wtedy będzie widać połączenia. Kiedyś w swoim tico częściowo tą masę oderwałem w kilku miejscach i nałożyłem świeżą (po oczyszczeniu i odtłuszczeniu). Sam słupek wymaga już ustawienia i pospawania. Nie obejdzie się chyba bez demontażu szyby czołowej. Nie wiem czy nie lepiej rozejrzeć się za lepszym blacharsko egzemplarzem.
BTW - ja wciąż się biję z myślami odnośnie mojego tikacza - wymiana progów i nadkoli trochę mnie odstręcza.
-
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
BTW - ja wciąż się biję z myślami odnośnie mojego tikacza - wymiana progów i nadkoli trochę mnie odstręcza.
Progi i nadkola to pikuś przy mojej sytuacji ;)
Sam sobie zawiniłem bo blacharsko nie zadbałem kompleksowo choćby 3 lata temu gdy wstawiałem progi. Ostatnie zdjęcie i już więcej nie straszę..
Po odwinięciu dywanika w tym miejscu widać było pęknięcie i być może to był ten "najsłabszy punkt" Widać że nawet konserwowałem to miejsce, a powinienem był załatać..
Swift po zakupie wyglądał gorzej ale to unikat i warto było go robić, ale tutaj chyba nie ma to sensu.. pozostaje szukanie kolejnego Tico lub Swifta 1.0 w dobrym wyposażeniu z DE.
-
No fakt, nieciekawie to wszystko wygląda.
Ja bym się rozejrzał za mniej zjedzonym egzemplarzem - jeżeli taki by się trafił, kupiłbym. Ze starego wymontowałbym wszystko, co się da, a budę zezłomował. Jeśli tylko masz gdzie trzymać graty, pomyśl, że miałbyś magazyn używanych, ale sprawnych części, na parę ładnych lat. -
Z tym, że podszybie nie jest jakimś newralgicznym punktem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Tu chodzi oto aby było szczelne i aby woda nie wlatywała do kabiny powodując korozje podłogi od wewnątrz. Zresztą jak kupiłem 11 lat temu tico to miałem małą dziurę w podłodze przy lewym słupku drzwi. Załatałem ją podobnie matą i żywicą i do dziś mam spokój (sucho).
Nie polecałbym łatania blach (a zwłaszcza łączeń) za pomocą mat i żywicy. Nie tędy droga.
-
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Nie polecałbym łatania blach (a zwłaszcza łączeń) za pomocą mat i żywicy. Nie tędy droga.
Wszystko zależy od tego jak bardzo jest już zjedzone i jak się to wcześniej zakonserwuje.
U mnie na pewno to już nie przejdzie xD -
@miechomiecho powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Z tym, że podszybie nie jest jakimś newralgicznym punktem jeżeli chodzi o bezpieczeństwo. Tu chodzi oto aby było szczelne i aby woda nie wlatywała do kabiny powodując korozje podłogi od wewnątrz. Zresztą jak kupiłem 11 lat temu tico to miałem małą dziurę w podłodze przy lewym słupku drzwi. Załatałem ją podobnie matą i żywicą i do dziś mam spokój (sucho).
Nie polecałbym łatania blach (a zwłaszcza łączeń) za pomocą mat i żywicy. Nie tędy droga.
Łączeń blach oczywiście nie naprawia się żywicą, także elementów nośnych ale inne elementy z niedużymi ubytkami z powodzeniem można naprawić i mieć tą pewność że materiał użyty do naprawy (żywica) nie będzie podlegać korozji.
-
Bilet kupiony, jutro jadę oglądać Koreańczyka 93 ;) Jak nie kupię to chociaż port w Gdyni zwiedzę
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Jak nie kupię to chociaż port w Gdyni zwiedzęMoże sobie obejrzysz to :
Byłem na urlopie w Rumia i zwiedzałem Gdynię.
-
@pacior powiedział w [moje Tico] - Daewoo Tico SX 1999r:
Bilet kupiony, jutro jadę oglądać Koreańczyka 93 ;)
Bardzo dobry wybór. Sam się niedawno zastanawiałem chwilę... ale daleko ode mnie.
Wygląda bardzo ładnie. Tylko zastanawiał mnie totalny brak napisów na klapie - czyżby był malowany?Jak nie kupię to chociaż port w Gdyni zwiedzę
Zagadaj z chłopakami na "Błyskawicy", może odpalą litrę farby okrętowej... byłoby czym blachy zabezpieczyć. ;-)