Co dziś dłubałem w tico? (2013)
-
ja zakupiłem podkładki sprężynujące, według mnie powinny wytrzymać.
-
Właśnie najdroższe
i najtrudniejsze do zdobycia są drzwi tylne lewe Reszta kosztowała po ok 100zł
(jedynie błotniki były po ok 150zł/szt)Miecho, nie przymierzałeś ich jeszcze do budy, prawda? Nie wiesz, jak ze spasowaniem...?
-
Miecho, nie
przymierzałeś ich jeszcze do budy, prawda? Nie wiesz, jak ze spasowaniem...?Nie przymierzałem, ale nie przewiduję złego spasowania
-
Dwa dni temu na ładną pogodę zrobiłem ten rozrusznik,w sumie tak jak przypuszczałem... jeden z kabli się wysłużył i odpadł od wtyczki,dorobiłem kabel wraz z nowym wtykiem.Następnie ostro dało mi w kość(ponad 4h) zajęło mi odkręcenie prawej końcówki drążka(nawet gdy całą masę auta położyłem na długi klucz do rur to prędzej był skłonny ukręcić mi kawałek maglownicy niż chciałby się po dobroci odkręcić) ,sama wymiana 2 min,założyłem 2 nowe tarcze,komplet klocków,nowe łożyska na przód,drążek lewy,nowy płyn hamulcowy Bosha,przednie sztywne przewody hamulcowe kompletując tym samym całe nowe okablowanie układu,odpowietrzenie,po zdemontowaniu gaźnika jego diagnostyka z wymianą uszkodzonego przewodu a wracając wczoraj delikatne korekty w zbieżności.
Na ten moment zostaje mi jeszcze kompleksowa odbudowa poszycie wewn. i zewnętrznego przy okazji pewno wejdzie usztywnienie każdej stron z poszerzeniem i wstawieniem wielu elementów gdy tylko uzbroję się w migomat lub palnik aby odbudować,poprawić czy wyciąć poszycie które będzie zastępowane.
Potem cała reszta która siedzi mi w głowie od dawna,ale tylko w tedy kiedy nowy układ będzie dostatecznie bezpieczny.Taki plan staje się coraz bardziej realny ze względu na jego zimowe degradacje,wiek i moją wieloletnią ciężką eksploatacje ponadto bardziej rozsądne wydaje mi się obudowa przy nakładzie kilku tyś.np.5tyś. niż kupno za tą sume czegoś innego.
-
Dzisiaj naprawiłem zamknięcie klapki od wlewu paliwa, ten bolec przy otwarciu nie odbił i cały czas jeździłem z otwartą klapką wlewu, rozebrałem lewy boczek w bagażniku i odkręciłem wlew paliwa i nasmarowałem cały ten mechanizm i teraz chodzi jak nowe : )
A wczoraj zrobiłem podstawkę pod akumulator wraz z mocowaniem.
koszt to kilka złoty:
-pręt gwintowany M4 -1zł 39gr za 1mb
-4 nakrętki 6-kątne m4 - 19gr za 1szt
-2 podkładki sprężynujące - 15gr za 1 szt
-2 nakrętki motylkowe m4 - 69gr za 1 szt
-2 podkładki karoseryjne - 19gr za 1 szt
płaskownik znalazłem w domu w rupieciach, a blache o grubości 3mm przynosłem z pracy
Dodaje jedną fotkę starej podkładki pod akumulator, która była zamontowana.
Fotki -
Ja dziś nasmarowałem przed przeglądem prowadnice w zaciskach przednich.
Ktoś tu jakoś to fachowo nazwał ale nie chce mi się szukać.
Auto przygotowuję do przeglądu.
-
Dzisiaj skorzystałem z chwili wolnego czasu i wspawałem własnoręcznie zrobioną reperaturkę w zgnity próg.
Jeszcze prace nie są zakończone, ponieważ muszę wyszlifować szpachlę i pomalować czarną farbką
Fotki z przebiegu prac. -
Wymiana tłumika środkowego i kolektora wydechowego na wersję bez katalizatora
-
Odkurzyłem wnętrze nowym odkurzaczem, wyplakowałem wszystkie plastiki wewnątrz, umyłem też wewnętrzne szyby.
-
Dziś kupiłem komplet klocków hamulcowych na przód (16zł) a jutro je wymienię.
-
Dziś kupiłem
komplet klocków hamulcowych na przód (16zł) a jutro je wymienię.Ciekawe czy to będzie hamowało
-
Ciekawe czy to
będzie hamowałoA niby czemu ma nie hamować? Za tanio kupiłem? To ile powinienem zapłacić? 100zł ?
-
A co to za klocki za 16zł? Tu nie chodzi o to, że nie będą hamować. Ale niektóre tanie piszczą a i okladziny mimo duzej grubości lubią się odklejać od tej metalowej podstawy. Ja wymieniałem raz na fomary za 40zł i polecić mogę bo wytrzymują bardzo długo.
-
A co to za klocki
za 16zł? Tu nie chodzi o to, że nie będą hamować. Ale niektóre tanie piszczą a i
okladziny mimo duzej grubości lubią się odklejać od tej metalowej podstawy. Ja
wymieniałem raz na fomary za 40zł i polecić mogę bo wytrzymują bardzo długo.Takie jak w załącznikach.
-
Wcześniej miałem takie.
Nigdy jak jeżdżę czy Tico czy innym samochodem nie zdarzyło się aby okładzina się odkleiła.
Może tu ważny styl jazdy? Ja nie mam ciężkiej nogi. Jeżdżę spokojnie.
-
Różnica cen klocków różnych firm uwarunkowana jest głównie składem (a co za tym idzie i jakością) materiału ciernego (twardy lub miękki). Ma to wpływ na długość życia - klocki różnych firm różnie wytrzymują. Miękkie zużywają się szybciej, twarde wolniej, ale szybciej zużywają tarcze i mogą piszczeć.
-
Ja po kupieniu, zamontowaniu klocków ABE i przejechaniu 10tys km stwierdziłem, że sa beznadziejne.
1. Najpierw trzeba rozgrzać, żeby hamowały.
2. Jak sie rozgrzeje to starcza na dwa mocne hamowania a potem to nie ma nic wspólnego z hamowaniem.
3. Zaczęły piszczeć ;pStyl jazdy: pełen ogień po mieście.
Dobrze, że w większości hamuje silnikiem bo już dawno by mi chyba padły. Czemu takie? Problem z hamulcami w trasie i zakładałem to co mi wpadło w ręce.
Niedługo zakładam TRW. Można pylicy dostać ale hamują i nie "męczą" się szybko.
-
Załóż sobie fomary. Cena pewnie 50% trw a nic nie pyli, hamują dobrze i bardzo długo wytrzymują. Sprawdzone u siebie. ABE mam u siebie w getzie założone pewnie przez serwis - zero zastrzeżeń.
-
Może to po prostu kwestia stylu jazdy