Wahacze przednie jakie ?
-
Ostatnio sam
kupowałem wahacz(który niestety leży-znaczy nie ma zbytnio czasu na wymianę)
SAMYUNG z Korei (zamiennik).Ktoś tu wspominał że ma już takie założone w
Tico i śmiga już 1,5 roku i nie narzeka.Sam wkrótce założę i będę wiedział jak to
wyglądaCzas podsumować wahacze SAMYUNG:
-kupione V 2010 i zamontowane
-przebieg auta wtedy 183kkm a obecny 240kkm I 2013
-na prawym wahaczu luz (jeszcze nie słychać w czasie jazdy,ale po poruszaniu kołem wyczuwalny luz na sworzniu) osłona gumowa lekko pęknięta
-lewy w lepszym stanie,guma nie pęknięta
-kupione po 50zł/szt
-57kkm przejechane na nich uważam za średni wynikObecnie zamówiłem komplet wahaczy Febi-Bilstain za 210zł z gumami
Mam nadzieje że cena jest odzwierciedleniem jakości i posłużą dużo dłużej
Posiada ktoś zamontowane takie wahacze? -
Obecnie zamówiłem
komplet wahaczy Febi-Bilstain za 210zł z gumamiWłaśnie ta ich cena mnie dosyć szokuje,jak założysz daj znać czy odczuwasz jakąś poprawę w sztywności prowadzenia.
-
Właśnie ta ich cena mnie dosyć szokuje,jak założysz daj znać czy odczuwasz jakąś poprawę w sztywności prowadzenia.
Cena może dość wysoka, ale warto je kupić. Mam je co prawda nie w Tico a w Matizie i kwestia wymiany wahaczy co kilka miesięcy zniknęła. Przypuszczam, że one przeżyją samochód. Jakość wykonania jest zupełnie inna - sam korpus wahacza, tuleja, sworzeń - to zupełnie inna klasa, niż wahacze po 30 czy 50 złotych.
Swoją drogą koreańskie auta nie są takie złe Krówką przejechałem już ponad 35 tysięcy km i nie robiłem jeszcze nic - poza pakietem startowym. Kupiłem samochód z przebiegiem ok. 130 kkm, na start wymieniłem komplet amortyzatorów z poduszkami (oryginalne Hyundai Mobis - komplet 1200 PLN - do wymiany "na już" były tylko przednie, ale nie cierpię mechaników ), sworzeń jednego z wahaczy przednich i łącznik stabilizatora, oprócz tego kompletny rozrząd z kompletnym napędem osprzętu silnika i opony + oczywiście pełny serwis olejowy (poza silnikiem - na 90-100 kkm) - skrzynia, napędy, silnik. Teraz mam 165 kkm przekroczone i jedyną awarią było samoczynne odkręcenie się świecy żarowej (ponoć zdarza się w silnikach CRDi). Poza tym nic - auto się tankuje, zmienia olej w silniku i tyle.
-
Cena może dość
wysoka, ale warto je kupić. Mam je co prawda nie w Tico a w Matizie i kwestia
wymiany wahaczy co kilka miesięcy zniknęła. Przypuszczam, że one przeżyją samochód.
Jakość wykonania jest zupełnie inna - sam korpus wahacza, tuleja, sworzeń - to
zupełnie inna klasa, niż wahacze po 30 czy 50 złotych.Problemem w wahaczu jest to że padają sworznie lub tuleje metalowo-gumowe....nasze polskie drogi
-
Problemem w wahaczu jest to że padają sworznie lub tuleje metalowo-gumowe....nasze polskie drogi
Wiem Niemniej jednak - jak pisałem - te Febi/Bilstein są o wiele lepiej wykonane. Są to wahacze stosowane np. w Oplu Agili (chyba pierwszej generacji) a tam problemów z padającymi sworzniami i tulejami nie ma - przynajmniej nie na taką skalę, jak w Tico i Matizie
-
Problemem w wahaczu
jest to że padają sworznie lub tuleje metalowo-gumowe....nasze polskie drogiTak, ale te tanie wahacze mogą się pewnie też łatwiej giąć, no i trzeba brać pod uwagę korozję spawów, choć chyba prędzej padnie tuleja lub sworzeń, niż wahacz zgnije
Ja kiedyś kupiłem na alledrogo wahacze za 27zł/szt - było to może z 5-6 lat temu, a 3 lata temu wymieniłem gumowe osłony sworzni, bo były popękane. Na razie (odpukać) wszystko z nimi ok, mimo, że już korodują. W sumie zrobiłem na nich ok 70kkm.
-
Właśnie bardziej chodzi o jakość tej gumy bo prędzej ona leci niż przegub kulowy w wahaczu nawet tanim. Ostatni kupiłem sworznie wahacza do seatan firmy daichstein i osłony popekały po pół roku co pokazuje jaka jakość gumy jest teraz w tych tanich zamiennikach.
Co do wahaczy w tico jak już lepiejbrać te droższe po ponad 40zł niż te najtańsze. Bo one nawet nie mają spawów łączących dwie połówki wahacza na całej długości. A te droższe już lepiej są pospawane. -
powiem ci że nie wiem o który dokładnie "pierścień na samym środku wpustu który usztywnia dwie gumowe tuleje" ci chodzi ( zakłądam że chodzi o metalowe pierścienie na gumkach) ale w swoich dwóch autkach wymieniłem w sumie około 6 albo nawet 7 komplt. wahaczy i wszystkie które kupowałem wyglądały jak ten do którego wkleiłeś link nawet 2 komplety kupiłem na allegro od tego sprzedającego:
linku i puki co wszystko z nimi ok. -
mi też w nowych wachaczach szybko poszły osłony gumowe
więc założyłem stare oryginalne i one przetrwały dłużej niżby kolejne nowe -
Witam:)
I ja dodam swoje 3 grosze.
Jeśli chodzi o wahacze to już zmieniałem je tyle razy że aż głowa boli.
Doszedłem do wniosku takiego iż jak będę musiał zmieniać to wole zainwestować 2x drożej i kupić coś konkretnego, a dokładniej wahacze firmy febi.
Swojego czesu pracowałem na warsztacie i montowałem różne części owej firmy i ludzie są zadowoleni i nawet przy zglebionym aucie dają sobię świetnie rade. Także jak zamontuje te wahacze u siebię to napiszę w tym temacie co i jak i kiedy się zużyły. -
moje wahacze mają już 24tys.przelotu i mam problem tylko z tuleją gumową w prawym wahaczu co jakiś czas za wahacze zapłaciłem 100zł.
-
moje wahacze mają
już 24tys.przelotu i mam problem tylko z tuleją gumową w prawym wahaczu co jakiś
czas za wahacze zapłaciłem 100zł.Swego czasu w IC dostępne były same gumy (osłony) sworznia, ja kupowałem po 7zł/szt chyba
-
nie o to,pisałem o tulei która po zamontowaniu wahacza jest umiejscowiona między dwiema gumami które są nasunięte na stabilizator i ściśnięte jedną śrubą.
Co do wahaczy które zakupiłem,zamontowałem w poniedziałek,co ucieszyło moje oko przy montowaniu ich to bardzo dobre spasowanie otworu dla dwóch gumowych tulei,przy skręcaniu ich guma stabilizująca wchodzi idealnie,sztywno i ciasno w wahacz.
Założyłem je jako 4 albo 5 komplet i ja osobiście polecam,za tą cenę jestem bardzo zadowolony.
W moim przypadku zawsze wymieniałem wahacze gdy po zdiagnozowaniu posiadały lub posiadał luz na końcówce sworznia,za każdym razem uszkodzeniu ulegała końcówka.Tym razem wykończyłem prawy sworzeń,miał taki skok że nawet tego nie chce opisywać.
Dobrze że leń mi minął bo mogło go wyrwać w każdym skręcie na skrzyżowaniu.Co do febi to na pewno jak ktoś ma pieniążki i chce mięć najlepszy produkt do tego autka to też bym się nie zastanawiał.Miesiąc temu też byłem zdecydowany na febi lecz inne wydatki zaważyły dlatego szukałem czegoś tańszego ale i lepszego od tych najczęściej kupowanych na allegro bo ich jakość już montowałem wcześniej.
Co do osłony wahacza jak ktoś ma dobrą rękę,można spokojnie ją wyciąć małym tapeciakiem z gumowej tulei od starego wahacza którą nasuwa się na stabilizator:) z grubością jaką się chce:):)
Zadry,nierówności zawsze można opalarką dorzeźbić:) -
Co do febi to na
pewno jak ktoś ma pieniążki i chce mięć najlepszy produkt do tego autka to też bym
się nie zastanawiał.Miesiąc temu też byłem zdecydowany na febi lecz inne wydatki
zaważyły dlatego szukałem czegoś tańszego ale i lepszego od tych najczęściej
kupowanych na allegro bo ich jakość już montowałem wcześniej.A jakie konkretnie kupiłeś?
Co do osłony
wahacza jak ktoś ma dobrą rękę,można spokojnie ją wyciąć małym tapeciakiem z gumowej
tulei od starego wahacza którą nasuwa się na stabilizator:) z grubością jaką się
chce:):)Od starego wahacz IMO nie warto, bo właśnie gumy lecą najczęściej, przez co syf z drogi dostaje się do sworznia. Gumy za parę złotych można kupić nowe (zawsze to lepsze niż używki).
Zadry,nierówności
zawsze można opalarką dorzeźbić:)Tu nie ma miejsca na druciarstwo
-
A jakie konkretnie
kupiłeś?Na wcześniejszej stronie w poście dałem link.
Od starego wahacz
IMO nie warto, bo właśnie gumy lecą najczęściej, przez co syf z drogi dostaje się do
sworznia. Gumy za parę złotych można kupić nowe (zawsze to lepsze niż używki).
Tu nie ma miejsca
na druciarstwoNie mam pojęcia o szydełkowaniu:).
Tak jak pisałem zależy kto co umie.Osobiście jak muszę to dorabiam części lub poprawiam.Uchwyty,mocowania,pojedyncze elementy itd.
Dlatego bo osobiście jak i tego co mnie nauczono uważam że produkcja jednostkowa jest bardziej dokładna i trwalsza od elementów stosowanych w produkcji masowej:). -
Na wcześniejszej
stronie w poście dałem link.Dzięki
Nie mam pojęcia o
szydełkowaniu:).
Tak jak pisałem
zależy kto co umie.Osobiście jak muszę to dorabiam części lub
poprawiam.Uchwyty,mocowania,pojedyncze elementy itd.
Dlatego bo
osobiście jak i tego co mnie nauczono uważam że produkcja jednostkowa jest bardziej
dokładna i trwalsza od elementów stosowanych w produkcji masowej:).O ile jest to produkcja, a nie regeneracja (guma jest wciąż stara), to można by się zgodzić.
-
A i jeszcze co mnie ZDZIWIŁO MEGA POZYTYWNIE jak te wahacze montowałem, które zakupiłem na aukcji z pierwszej strony gdzie w mojej wypowiedzi widnieją dwa linki.
Na wszystkich wcześniejszych wahaczach/parach jakie montowałem do tego auta.Dostawałem lub jak zmuszony byłem dokupywać śruby które idą w silentblock były to śruby na klucz 14,a w tych wahaczach przyszły śruby na klucz 17.:D:D
Bardzo mnie to ucieszyło bo już kiedyś przy odkręcaniu tej długiej śruby zamiast drgnąć to główka śruby została mi w kluczu i trochę czasu i kombinowania kosztowało mnie aby taką śrubę usunąć wraz z uszkodzonym wahaczem. -
Przeglądałem sobie teraz ofertę w potaku i natrafiłem na wahacze FSO za 45 zł. Może to będzie jakością podobne do oryginału jak myślicie?