Zamarznięty bagnet w Tico
-
Wydaje mi sie ze predzej woda
zamarzla w filtrze , mialem taki przypadek podczas 30 stopniowych mrozow
Wywalilo uszczelke pod
filtrem (filtr grzechotal jak dziecieca zabawka ), po wymianie filtra wszystko bylo OK
Choc wymiena filtra na 30
stopniowym mrozie nie nalezy do najprzyjemniejszychPrzy takich mrozach wszystko jest możliwe
-
Musiała by się wypowiedzieć
Rita teraz ponieważ ona wymieniła filtr wczoraj.
Jeśli u Niej już nie cieknie
to winiłbym zużycie uszczelki filtra niż zawór redukcyjnyNie chciałam pisać wczoraj, bo nie byłam pewna czy tylko na 1 dzień pomogło, ale na razie moge stwierdzić, że wymiana filtra pomogła i na razie nic nie cieknie
Fakt jest faktem, że temperatura jest inna ( znacznie cieplej) - mam nadzieję, że nie będzie więcej już powtórki tego problemu. -
Nie chciałam
pisać wczoraj, bo nie byłam pewna czy tylko na 1 dzień pomogło, ale na razie moge stwierdzić,
że wymiana filtra pomogła i na razie nic nie cieknie
Fakt jest faktem, że
temperatura jest inna ( znacznie cieplej) - mam nadzieję, że nie będzie więcej już powtórki
tego problemu.To dobrze że wszystko już w porządku
Więc Mnie czeka w najbliższych dniach wymiana oleju i filtra. -
Tak się jeszcze zastanawiam
czy powodem wywalania oleju(między innymi spod filtra)nie może być przymarzanie zaworu
redukcyjnego ciśnienie w pompie oleju(może w oleju znalazło się trochę wody) i może z tąd ten
nowy problemCiekawy pomysł, Larsie. Znasz taki przypadek czy "gdybasz" tylko?
Myśląc w tym kierunku - co sugerujesz? Przymarznięty, a więc zamknięty zawór, stąd zwiększone ciśnienie w układzie smarowania i wywalenie oleju przez jakiś słaby punkt (tu: uszczelka filtra)?Ja też miałem którejś zimy (ze 2 czy 4 lata temu) przypadek wyciekania oleju. Niestety, poprzez wysunięty na zewnątrz simmering wału korbowego (od strony rozrządu). Dużo nie ciekło, ale parę kropel w garażu zawsze zostawało. Trzeba było zdjąć stary i założyć nowy uszczelniacz. Zapytany o przyczynę znajomy mechanik (dość dobry) wskazywał na prawdopodobnie zamarzniętą odmę.
Cóż - ucieczka oleju to niemiła sprawa, ale (na szczęście dla koleżeństwa tu piszącego) łatwiej wymienić filtr, niż simmering... -
Ciekawy pomysł, Larsie. Znasz
taki przypadek czy "gdybasz" tylko?Z takim problemem,który został spowodowany przez b. niską temperaturę nie spotkałem się.Natomiast z podobnym problemem spotkałem sie w przypadku zatarcia zaworu redukcyjnego. Wtedy na niekontrolowane(nadmierne) ciśnienie oleju narażone są wszystkie uszczelnienia(zaczyna cieknąć tam, gdzie z różnych powodów stan uszczelnienia jest osłabiony).
Ja też miałem którejś zimy
(ze 2 czy 4 lata temu) przypadek wyciekania oleju. Niestety, poprzez wysunięty na zewnątrz
simmering wału korbowego (od strony rozrządu). Dużo nie ciekło, ale parę kropel w garażu
zawsze zostawało. Trzeba było zdjąć stary i założyć nowy uszczelniacz. Zapytany o przyczynę
znajomy mechanik (dość dobry) wskazywał na prawdopodobnie zamarzniętą odmę.
Cóż - ucieczka oleju to
niemiła sprawa, ale (na szczęście dla koleżeństwa tu piszącego) łatwiej wymienić filtr, niż
simmering...Diagnoza mechanika była prawidłowa. Czasami wystarczy zbyt wysoki stan oleju w silniku.
Zatkanie odmy, lub unieruchomienie zaworu redukcyjnego pompy olejowej ma podobne skutki.Zablokowana zostaje naturalna droga pracującego oleju(przez filtr lub kanał obejściowy), lub ciśnienia ze skrzyni korbowej.Skutek jest taki, że najsłabsze uszczelnienia przestają spełniać swoje zadanie. Najczęściej(po usunięciu usterki) niezbędna jest wymiana cieknącego uszczelnienia. -
Wszystko jasne:uszczelka filtra oleju,filtr wymieniony i jest ok,prowadnica bagnetu wykręcona lód wydłubany,odmy i obudowa filtra powietrza wyczyszczone , płyn dolany i wszystko ok.Ale skąd ta zamarzlina w tej prowadnicy bagnetu?Ale to już nie ważne mydelniczka śmiga
-
Nie chciałam
pisać wczoraj, bo nie byłam pewna czy tylko na 1 dzień pomogło, ale na razie moge stwierdzić,
że wymiana filtra pomogła i na razie nic nie cieknie
Fakt jest faktem, że
temperatura jest inna ( znacznie cieplej) - mam nadzieję, że nie będzie więcej już powtórki
tego problemu.Jestem już po wymianie filtra oleju i już wiem co powodowało wyciek z pod niego.
Tak jak pisałem w tym wątku winna była uszczelka filtra która w temperaturze 5st. C jest twarda(lekko się tylko poddaje).Przy mrozach jakie ostatnio były (-15 czy -20st C) ta uszczelka przestaje spełniać swoją rolę,ponieważ twardnieje bardzo mocno (jakby stawała się twardym plastikiem).Kiedy silnik się nagrzeje dopiero mięknie i już nie ucieka olej. -
Jestem już po wymianie filtra
oleju i już wiem co powodowało wyciek z pod niego.
Tak jak pisałem w tym wątku
winna była uszczelka filtra która w temperaturze 5st. C jest twarda(lekko się tylko
poddaje).Przy mrozach jakie ostatnio były (-15 czy -20st C) ta uszczelka przestaje spełniać
swoją rolę,ponieważ twardnieje bardzo mocno (jakby stawała się twardym plastikiem).Kiedy
silnik się nagrzeje dopiero mięknie i już nie ucieka olej.Myślę, że masz duuużo racji w tym, co piszesz.
Ja również niedawno zajrzałem pod silnik i też zauważyłem niewielki wyciek oleju spod filtra. Miałem to samo poprzedniej zimy i wcześniej też się zdarzało (widać to u mnie od razu, bo staram się dbać o to, aby silnik był suchy i w miarę czysty, więc wszystkie wycieki od razu się ujawniają).
W tych przypadkach starałem się dokręcać filtr mocniej lub go wymienić; teraz jednak dałem sobie spokój (wyciek jest mały i nie ma "charakteru ciągłego") - po prostu chyba poleci parę kropel przez chwilę, gdy jest bardzo mroźno i silnik zaczyna się rozgrzewać.