Tico dużo pali, kopci, chodzi jak traktor...
-
Pytanie moje takie czy nie
idzie gdzies dorwać jakiegoś tutoriala jak wyregulować czy przetestować gaźnik?Napewno wielu
nam by to ułatwiło sprawę.Niestety nie ma czegoś takiego.
Jest tylko fotka z opisem wszystkich śrubek regulacyjnych -
Skawina to zaraz koło
Krakowa. No właśnie muszę się chyba rozejrzeć. Bo znaleźć dobrego speca to tak jak mówisz...
ciężko.jest jeden SPRAWDZONY
ja na czyszczenie i regulację gaźnika jechałem z Gdyni do..... Oławy -
Pytanie moje takie czy nie
idzie gdzies dorwać jakiegoś tutoriala jak wyregulować czy przetestować gaźnik? Napewno wielu nam by to ułatwiło sprawę.Niestety nie ma czegoś
takiego.
Jest tylko fotka z opisem
wszystkich śrubek regulacyjnychMYLISZ SIĘ - jest [a przynajmniej był] plik na stronie Klubu Tico w którym opisano krok po kroku regulację gaźnika
załączone są zdjęcia i szczegółowy opis działania, łącznie z wymienieniem potrzebnych narzędzi.
Poradę tą opracował w styczniu 2006 jeden z naszych Kolegów klubowych -
MYLISZ SIĘ - jest [a
przynajmniej był] plik na stronie Klubu Tico w którym opisano krok po kroku regulację gaźnika
załączone są zdjęcia i
szczegółowy opis działania, łącznie z wymienieniem potrzebnych narzędzi.
Poradę tą opracował w
styczniu 2006 jeden z naszych Kolegów klubowychSkoro jest tzn., że była bo nie ma po niej śladu
Od momentu jak jestem Klubowiczem to jej nie widziałem
-
Skoro jest tzn., że była
bo nie ma po niej śladu
Od momentu jak jestemna pewno była na starej wersji strony klubowej
być może w tej chwili jest dostępna po zalogowaniu, ale w tej chwili nie mogę tego sprawdzićOd momentu jak jestem
Klubowiczem to jej nie widziałemz tego co pamiętam to Twoje przyjęcie do Klubu miało miejsce grudzień 2007/styczeń 2008 wtedy już chyba nie było starej wersji klubowego www
-
No a czy ktoś może to jakos odświerzyc i wstawić???
A proszę mi powiedziec czy tutoriale wstawia tak normalnie jak wątek czy może jest jakas inna procedura???
-
No a czy ktoś może to jakos
odświerzyc i wstawić???ktoś pewnie może
ale po pierwsze primo:
trzeba mieć plik z daną poradą
po drugie primo:
trzeba mieć zgodę autora na publikację [jeżeli kiedyś było a teraz nie ma to są widocznie jakieś powody]
po trzecie primo:
tym kimś jest webmaster strony klubowejA proszę mi powiedziec czy
tutoriale wstawia tak normalnie jak wątek czy może jest jakas inna procedura???chyba mylisz pojęcia
nie chodzi mi o forum tylko o stronę internetową Klubu Tico
tam nie zakłada się "wątków"
zmiany na stronie może wykonać jedynie jej webmaster poza wrzucaniem zdjęć do galerii co może zrobić każdy zalogowany Klubowicz
w tej chwili można mieć 2 galerie i 10 zdjęć -
No to odpowiem Ci jeszcze raz bo nie wiem które pytania opuściłem...
Dymi tylko chwilę po starcie czy cały czas? - cały czas jak smok
Jaki kolor mam mniej więcej ten dym(jeśli możesz to może jakiś filmik jak to wygląda)? - filmiku nie mam. Jest po prostu siwy. Coś tak jakby zwany gołębi.
Filtr powietrza dawno wymieniany? - Filtr był wymieniany dość dawno. Ale na oko wygląda dobrze
Oleju nie ubywa? - nie ubywa
Płynu chłodniczego też nie ubywa? - też nie ubywa
Luzy zaworowe kiedy były sprawdzane? - za mojej kadencji nie były sprawdzane więc pewnie dawno temu lub też nigdy
Skład mieszanki był sprawdzony na analizatorze spalin? - Nie był. Muszę podjechać i sprawdzić
Tak zapytam czy jakoś uzasadnił ten mechanik dlaczego gaźnik do wymiany?Czy tylko o tak palną na odczep się... - no nie uzasadnił. Stwierdził, że miał kilka przypadków Tico z takimi objawami i po wymianie gaźnika było ok więc teraz na 99% jest to samo
Zapytaj czy się go czy jak nie będzie to odda Ci kasę za gaźnik,który kazał Ci wymienić. - Nie odda
Tak zapytam jak wyliczyłeś że Ci spala 9,5l? Na motostat i samemu, bo zawsze tankuje do pełna i zeruję licznik. Mam bzika na tym punkcie
Na krótkich odcinkach jeździsz czy dłuższych? - raczej na krótkich
Jakiś remont był silnika? - Oprócz wymiany uszczelek nie było nic robione.
-
Filtr powietrza dawno
wymieniany? - Filtr był wymieniany dość dawno. Ale na oko wygląda dobrzeNa oko to wiesz...
Filtr to groszowe sprawy a dużo może zmienić.Luzy zaworowe kiedy były
sprawdzane? - za mojej kadencji nie były sprawdzane więc pewnie dawno temu lub też nigdyNo to należałoby sprawdzić.
Skład mieszanki był
sprawdzony na analizatorze spalin? - Nie był. Muszę podjechać i sprawdzićPodjedź,sprawdź i przedstaw jakie będą wyniki.
Na krótkich odcinkach
jeździsz czy dłuższych? - raczej na krótkichTo też powoduje większe spalanie.
-
To też powoduje większe
spalanie.No wiem ale żeby aż takie?? W sumie spalanie to nic takiego, bo to jest autko dodatkowe dla żony, żeby miała się czym ruszyć jak jestem w pracy cały dzień. Ale to kopcenie to normalnie masakra.
-
pepik wyslalem priva
-
Witam!
Długo się nie odzywałem, ale nie miałem czasu robić z autkiem. Wczoraj znalazłem czas i rozwiązałem (prowizorycznie??) swój problem. Więc piszę gdyż może się to komuś przydać.
Jeżeli chodzi o spalanie to się dopiero okaże ile pali, ale jestem pełen nadziei na przyszłość.
Głównym problemem było kopcenie. Tu nie jestem pewny od czego przestał. Otóż odkręciłem gaźnik i zauważyłem, że tłoczek od elementu woskowego jest cały zaoksydowany i nie bardzo chce chodzić. Co mogło powodować, że ssanie się nie wyłączało. Więc go całego przeczyściłem. No i w sumie to wszystko co robiłem przy gaźniku. Skręciłem później wszystko do kupy i zrobiłem próbę generalną. Wtedy wyszło coś co mnie normalnie zadziwiło i czego się nie spodziewałem. Okazało się, że mam poluzowaną środkową świecę zapłonową. Więc dokręciłem. I w sumie to chyba to właśnie była przyczyna kopcenia.
A jeżeli chodzi o to, że chodził jak traktor... włączyłem sinik i zacząłem się bawić przy lince od gazu. I okazało się, że kiedy nacisnę tą "wajchę" do której idzie linka to trochę się ona cofa i obroty się diametralnie zmniejszają. A gdy ją puszczam wraca do swojej pozycji i momentalnie obroty rosną. Stwierdziłem, że to jest tak jakby autko chodziło cały czas na gazie. Początkowo myślałem, że to będzie chodziło o linkę, że jest za bardzo naciągnięta czy coś. Ale była w sumie luźna. Dopiero po chwili popatrzyłem na drugą stronę gaźnika. I znalazłem przyczynę (tak jak teraz patrzę do książki pana Trzeciaka) w siłowniku pneumatycznym uchylania przepustnicy 1 przelotu (jutro spróbuję zamieścić zdjęcie). Nie wiem, czy dobrze zrobiłem, ale odłączyłem od niego rureczkę i obroty momentalnie spadły.
Tylko czy mogę jeździć bez podłączonej tej rurki??
-
nikt nie odpowiedział a tez jestem ciekaw choc sam mysle ze skoro tam była to być tam musi podłączona
-
Zatkaj palcem , to znowu wzrosną...
A jak nie wiesz o co chodzi, to nalej wody do szklanki, weź słomkę i napij się wody...
a potem znowu weź słomkę i zrób w niej z boku małą dziurkę powyżej poziomu.... i teraz spróbuj się napić...A potem wyobraź sobie, że ta woda to benzyna...
Prościej już nie mogę...