Kupiłem Tico i mam duży problem... pomocy
-
Dlatego większość pracowników nie sznuje aut, bo dla większości pracodawców liczy się zysk a pracownik wie, że za
szanowania to nic nie ma.Dlaczego nic nie ma - ma stale sprawne i dobrze utrzymane auto do dyspozycji.
Z drugiej strony chodzi tu o kulturę osobistą i poszanowanie cudzej własności, a nie, czy z poszanowania czyjeś własności coś się ma, czy zupełnie nic.A jutro luba za jakiś czas może już nie pracować.
... jak również może pracować jeszcze przez wiele lat.
Ten kolego o którym mowa wyżej co
tak szanował służbowe auto, hmm co z tego ma zwolnili go lub sam odszedł i tyle.I co w tym dziwnego, że zostawił po sobie samochód służbowy w dobrym stanie?
-
Dlatego większość pracowników nie sznuje aut, bo dla
większości pracodawców liczy się zysk a pracownik
wie, że za szanowania to nic nie ma.A jutro luba za
jakiś czas może już nie pracować. Ten kolego o
którym mowa wyżej co tak szanował służbowe auto,
hmm co z tego ma zwolnili go lub sam odszedł i
tyle. Tacy ludzie uczciwi są najczęściej najgorzej
traktowani, wiem ze doświadczenia.A premię dostaną
ci co gnaja jak wariaci a nie rzetelni ludzie.
Oczywiście są wyjątki i nie twierdze że jest to
wszędzie.... a ja Ci powiem, że nie każdy myśli tak jak napisałeś (mam nadzieję, że sam też tak nie myślisz). Czy zawsze trzeba szanować daną rzecz tylko we własnym interesie?
Ktoś Ci pozwala korzystać ze swojego samochodu to chyba jakieś zasady kultury osobistej wymagają, aby o nią dbać, hę? Może bez przesady ale przynajmniej jej nie niszczyć...
Sam poprzednim autkiem służbowym zrobiłem kilkadziesiąt tyś. km i gdyby szło na sprzedać, chętnie bym je odkupił...