Wyważanie kół 12"
-
Dokładnie też tak uważam że wyważanie 12-stek nie ma sensu jeśli nie jeździ się więcej niż 100km/h.
Nie chciałem sam rozpoczynać tego tematu,ale widzę że mam sprzymierzeńca i nie jestem odosobniony w opini.
Koło 12" ma małą średnicę i co za tym idzie przy toczeniu wytwarza się mała siła odśrodkowa.Czy według Ciebie należy wyważać koła 13" <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Jest kilka opinii co do wyważania kół głoszonych przez tzw "fachowców" jestem ciekaw jak to u
was wygląda. Podobno wyważanie kół 12" nie ma sensu. W przeczytanych przeze mnie źródłach
piszą że wyważanie zdjętego koła też mija się z celem bo tylko koło wyważane na samochodzie
przynosi rezultaty. No i kolejna sprawa dokładność wyważania zdjętego koła zależy od
zawansowania samego urządzenia jak i parametrów kontrolnych. Jak to w życiu bywa(jest)
fachowcom się spieszy a im mniejsza dokładność ustawiona na samym urządzeniu tym szybciej
się wyważa ale mniej dokładnie. Co do wyważania kół na samochodzie podobno jest to drogi
interes ok 50zł.
Jestem ciekaw jak to wygląda u innych wyważacie koła czy nie no i oczywiście jakie rezultaty.
Temat ten poruszałem na jednym z wątków, ale stwierdziłem że zasługuje na oddzielny temat.Z fachowcami jest tak ze jedni mowia ten typ tak ma , a drudzy mowia niewiem co to stuka prosze pojechac do innego warsztatu bo ja sobie nieporadze .......
kolo 12 niby male jest ale tico to nie maluch z tego co wiem 140 km/h to nieproblem , pozatym wymiana opon z wywazaniem kosztuje u mnie 50pln w jednym z drozszych zakladow
a jazda na zle wywazonych kolach to smierc dla zawieszenia przegubow......
jeszcze jedno odemnie :mamy 21 wiek i jezdzimy na zimowych oponach i wywazonych kolach z dobrymi amortyzatorami
zdjete kolozawsze sie da wywazyc i to idealnie na maszynie zwanej wywazarka , inna sprawa ze jak zalozymy takie kolo (dobrze wywazone ) to juz niejest tak idealnie bo przeciez jest jedna szpilka a nie dwie na bebnie i dlatego mozna zastosowac takzwane dowazanie kola zalozonego na samochod nigdy tego nierobilem ale jsa zaklady ktore maja w swojej ofercie takie uslugi
ja osobiscie wywazam kola podczas kazdej przekladki
i nieporo
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni nie dają.
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego
wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował
źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni
nie dają.Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską! <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Żartujesz? Jak masz "serwis" w garażu u pana Waldka to nie masz i paragonu... Ja standardowo
otrzymuję szczegółowy rachunek (fakturę) na każdą usługę oponiarską!Jeszcze nigdy w życiu w żadnej wulkanizacji nie zaproponowano mi paragonu. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ale przyznam szczerze że na tych przy marketowych jeszcze nie byłem a tam dają na wszystko paragon. -
Osobiście nie wniosę tu niczego ciekawego bo nic na temat wyważania kół nie wiem <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />. W moim są ciężarki przy felgach bo tak go kupiłem (tyle o tym wiem). Jednakże temat ciekawy, Wasze wypowiedzi również <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Pozrówki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />. -
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że
paragonów to oni nie dają.ja zawsze dostaje fakture z wykazem co bylo robione i jaki nr rejestracyjny
-
Jeszcze nigdy w życiu w żadnej wulkanizacji nie
zaproponowano mi paragonu.
Ale przyznam szczerze że na tych przy marketowych
jeszcze nie byłem a tam dają na wszystko paragon.Tam gdzie właśnie przekładałem 12'', to dostawałem paragon. Niestety, zmartwię Stacha. Cena obejmowała wymianę koła WRAZ z wyważeniem. Czyli: nie chcesz wyważania, płacisz i tak tą samą stawkę. Nie jestem pewien, ale cennik chyba też był wywieszony w biurze. Gdzie to jest, to już pisałem.
-
Tam gdzie właśnie przekładałem 12'', to dostawałem paragon. Niestety, zmartwię Stacha. Cena
obejmowała wymianę koła WRAZ z wyważeniem. Czyli: nie chcesz wyważania, płacisz i tak tą
samą stawkę. Nie jestem pewien, ale cennik chyba też był wywieszony w biurze. Gdzie to
jest, to już pisałem.Przypomne ze Stachu na wielu rzeczach oszczedza. Kiedys pisal, ze nawet filtr powietrza zamiast wyminic to przedmuchuje go sprezarka, to samo z filtrem paliwa.
DOlaczam sie do poprzednika. Mamy 21. wiek.
-
A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że
paragonów to oni nie dają.Ja nie miałem żadnego problemu z poprawką. Umówiłem sie tylko z gumiarzem (u którego zmieniam już od dawna), że wpadnę jak będzie mniej klijentów.
Bez zbędnego gadania, że to może wina luzów w zawieszeniu wyważył ponownie przednie koła.
Na wiosne znowu pojadę do niego.
Nawiasem mówiąc to konkurencja na tym polu, przynajmniej w Zgierzu, jest duża i gumiarze wolą zrobić coś gratis niż stracić klijenta.
Co do paragonu to nigdy nie wołałem, bo uważam go za zbędny, już kilka razy byłem na poprawce i nigdy nie miałem kłopotów. -
Zdrowa konkurencja zawsze przyjazna klientowi. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Czy ktoś z was reklamował
źle wyważone koła bo zauważyłem że paragonów to oni nie dają.W pewnym sensie... ja reklamowałem, ale w moim przypadku było tak, że nie zapłaciłem za usługę po jej wykonaniu (brak drobniejszej kwoty, miałem same "grube" pieniądze, a oponiarz nie mógł mi wydać); miałem zapłacić za kilka godzin, ale - ponieważ reklamowałem tę usługę - do uiszczenia zapłaty nie doszło <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />.
Rzecz opisałem tydzień temu - tutaj: KLIK . -
Przypomne ze Stachu na wielu rzeczach oszczedza. Kiedys
pisal, ze nawet filtr powietrza zamiast wyminic to
przedmuchuje go sprezarka, to samo z filtrem
paliwa.
DOlaczam sie do poprzednika. Mamy 21. wiek.Stąd wypowiedziałem się, jak niżej. Przy zmianie kół w Salci wyważanie było w cenie. Albo inaczej, z wyważaniem, czy bez kosztowało to tyle samo. Paragon dawali i tam wyraźnie było napisane. Jak klient nie chciał paragonu, to mógł go wyrzucić, zaraz po wyjściu z warsztatu (do kosza) <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
A jeżeli Stach chce oszczędzać, to jego wola. Ja bym z tego powodu szat nie rozdzierał. Czasami od Stacha można czegoś ciekawego się dowiedzieć. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Ja napiszę tak. Dla mnie naturalną rzeczą podczas wymiany ogumienia jest również wyrównoważenie felg. Teorie o niskich prędkościach i małym rozmiarze felg po prostu mnie nie przekonywują.
-
W pewnym sensie... ja reklamowałem, ale w moim przypadku było tak, że nie zapłaciłem za usługę
po jej wykonaniu (brak drobniejszej kwoty, miałem same "grube" pieniądze, a oponiarz nie
mógł mi wydać); miałem zapłacić za kilka godzin, ale - ponieważ reklamowałem tę usługę - do
uiszczenia zapłaty nie doszło .
Rzecz opisałem tydzień temu - tutaj: KLIK .Bardzo ciekawa historia z życia wzięta tak to jest z nieuczciwymi fachowcami, ale większa konkurencja eliminuje takich ludzi z obiegu, sami sobie szkodzą. Mi trzęsie kierownicą już przy 80km/h okaże się czy wyważanie pomoże bo uczucie podczas jazdy z tą prędkością są naprawdę nieprzyjemne a ciężko na obwodnicy jechać 60km/h. Objaw wystąpił u mnie po zakopaniu w błotku samochód zawisł na osłonie silnika. Mam nadzieje że to ta przyczyna.
-
Mi trzęsie kierownicą już przy 80km/h okaże się czy
wyważanie pomoże bo uczucie podczas jazdy z tą prędkością są naprawdę
nieprzyjemne a ciężko na obwodnicy jechać 60km/h. Objaw wystąpił u mnie
po zakopaniu w błotku samochód zawisł na osłonie silnika. Mam nadzieje
że to ta przyczyna.Eee, w takim przypadku brałbym pod uwagę także zniekształconą geometrię kół (jeśli w grę wchodziły jakieś mocne uderzenia w koła).
A felgi są dobrze oczyszczone z błota (pod kołpakami i po wewnętrznej stronie)? -
Eee, w takim przypadku brałbym pod uwagę także zniekształconą geometrię kół (jeśli w grę
wchodziły jakieś mocne uderzenia w koła).
A felgi są dobrze oczyszczone z błota (pod kołpakami i po wewnętrznej stronie)?Pod kołpakami jest czysto a po wewnętrznej strona musze sprawdzić.
A co do mocniejszego uderzenia to raczej nie po prostu zakopałem się na plaży przy samej wodzie. Zacząłem kręcić kołami i nawet cię nie obejrzałem jak zawisł na osłonie silnika do połowy kół w wodzie. Trochę było odkopywania ubaw po pachy. Ale faktycznie słyszałem, że geometrie w Tico podobno łatwo rozkalibrować a trochę kołami kręciłem w tym błocku na siłę. -
A co do mocniejszego uderzenia to raczej nie po prostu
zakopałem się na plaży przy samej wodzie.A gdzie u nas można dojechać nad samą wodę? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Chyba, że nie mówisz o morzu. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Nie wyważając kół nie warzne jakie to koła 12,13 czy jaki kolwiek inny rozmiar koła to tak samo jak przy wymianie oleju silnikowego nie wymienić filtru oleju (bomba z opóżnionym zapłonem narazie jest ok ale po czasie to wyjdzie).Jeśli traficie na takiego fachowca który mówi że 12 nie trzeba wywarzać to omijajcie go szerokim łukiem.Wolę teraz wywarzyć opony niż potem remontować zawieszenie nie mówiąc już o bezpieczeństwie nie zawsze jeżdzimy z predkościami rzędu 50-90 km/h nieraz trzeba gwałtownie przyśpieszyć i co wtedy mało że niebezpieczna sytuacja to jeszcze kierownica w rękach drży i wtedy następuje zdziwienie dlaczego wylądowałem w rowie lub na drzewie.Nie pomyślcie że smucę lub mam zakład wulkanizacyjny poprostu przekonałem się że zawsze należy wyważać opony nawet jak jest to "maluch" i nie tylko przód ale i tył.Pozdrawiam. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Stąd wypowiedziałem się, jak niżej. Przy zmianie kół w Salci wyważanie było w cenie. Albo
inaczej, z wyważaniem, czy bez kosztowało to tyle samo. Paragon dawali i tam wyraźnie było
napisane. Jak klient nie chciał paragonu, to mógł go wyrzucić, zaraz po wyjściu z warsztatu
(do kosza)
A jeżeli Stach chce oszczędzać, to jego wola. Ja bym z tego powodu szat nie rozdzierał. Czasami
od Stacha można czegoś ciekawego się dowiedzieć.A oczywiscie. Wiele od niego sie dowiedzialem pozytecznych rzeczy (co dla mnie jak zloto bo calkiem niedawno bylem zupelnie zielony, teraz tak powiedzialbym niebieski :D) i za to mu szacunek wielki oddaje <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />. Co nei znaczy ze nie mozna krytykowac pewnych zachowan <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />.
W kazdym razie nie mam na celu zniewazania kogokolwiek czy obrazania. Razi mnie cos to o tym pisze.